Tysiąc złotych mandatu dostał niesforny pasażer samolotu z Londynu do Gdańska. 50-latek utrudniał pracę załogi i był agresywny wobec innych pasażerów. Na lotnisku zatrzymała go Straż Graniczna.
Jak przekazał komandor podporucznik Andrzej Juźwiak, z relacji załogi wynikało, że jeden z pasażerów nie stosował się do poleceń kapitana samolotu. 50-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego miał zakłócać lot, spożywając własny alkohol, a przy tym głośno i wulgarnie odnosząc się do innych podróżnych.
W asyście strażników granicznych mężczyzna dobrowolnie opuścił pokład samolotu. Jednak już na płycie lotniska nie chciał wsiąść do pojazdu Straży Granicznej. Funkcjonariusze musieli go obezwładnić – poinformował rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Okazało się, że 50-latek miał prawie dwa promile alkoholu.
Grzegorz Armatowski