Sezon na nowej linii żeglugowej na Przekop Mierzei Wiślanej zakończył się na granicy opłacalności, ale próbę zdał. Żegluga Gdańska podsumowała pierwsze lato testowego połączenia z Gdyni na przekop.
Jak tłumaczy prezes Żeglugi Gdańskiej Jerzy Latała, choć oczekiwania związane z zakończeniem pierwszego testowego sezonu rejsów były większe, to jednak nie wiązało się to ze stratą dla firmy, a tym samym pozwala planować dalsze działania. – W każdym z sobotnich rejsów wzięło udział średnio 100 osób, choć plany były na trzy-cztery razy więcej – mówi Jerzy Latała. – Nie straciliśmy, a więc uważamy, że było to bardzo dobre pociągnięcie, bo rozpoznaliśmy rynek. Mamy teraz jakiś pogląd na przyszły rok i będziemy go realizować – dodaje.
Ze statystyk wynika, że co trzeci pasażer na 30-milową trasę na Mierzeję Wiślaną popłynął z rowerem.
Według przedstawiciela spółki w kolejnym sezonie statki mogą pływać także z Gdańska. Niewykluczone, że uda się nieznacznie obniżyć cenę. Dziś wynosi ona 250 złotych od osoby z rowerem w dwie strony.
Posłuchaj całej rozmowy z prezesem Żeglugi Gdańskiej o nowej linii żeglugowej:
Sebastian Kwiatkowski/ol