41-latek z Gdańska wpadł w ręce tak zwanych łowców pedofilów. Mężczyzna myślał, że pisze przez internet z 14-latką i proponował jej spotkanie o charakterze seksualnym. W rzeczywistości za dziewczynkę podała się dorosła kobieta. Podejrzany został zatrzymany, gdy przyszedł na umówione spotkanie na Przymorzu. Już usłyszał zarzuty.
– Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy usiłowania składania propozycji obcowania płciowego osobie małoletniej oraz prezentowanie treści pornograficznej osobie małoletniej, czyli poniżej lat 15. Jak ustalono, mężczyzna ten w okresie od 30 czerwca do 13 września tego roku za pośrednictwem czatu i komunikatora internetowego korespondował z osobą, która podawała się za 14-latkę, i usiłował złożyć jej propozycje obcowania płciowego. Celu swego nie osiągnął, gdyż była to prowokacja obywatelska. Mężczyzna częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia – mówi prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Podejrzany został zwolniony za poręczeniem majątkowym. Ma zakaz opuszczania kraju i jest pod policyjnym dozorem. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/MarWer