Ignorował polecenia i uciekał przed policją. Mężczyzna usłyszy co najmniej cztery zarzuty

(Fot. archiwum Radia Gdańsk)

Jeszcze w poniedziałek ma usłyszeć zarzuty 27-letni kierowca auta, który w niedzielę został zatrzymany po pościgu w centrum Gdańska. Jak ustalili policjanci, mężczyzna zignorował polecenie osoby kierującej ruchem w trakcie przygotowań do Biegu Westerplatte.

Wezwana na miejsce policja próbowała zatrzymać mężczyznę, ale ten odjechał. Na ulicy Doki sprawca wysiadł z auta i próbował uciec pieszo. Jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy. Więcej na temat pościgu pisaliśmy >>>TUTAJ.

ZARZUTY CZTERY, ALE MOŻE BYĆ WIĘCEJ

Aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej komendy miejskiej informuje, że 27-latek usłyszy na razie cztery zarzuty. – Został zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzuty najprawdopodobniej niezatrzymania się do kontroli drogowej, znieważenia funkcjonariusza publicznego, naruszenia jego nietykalności oraz wywierania wpływu na czynności funkcjonariusza publicznego. Niewykluczone, że lista zarzutów mężczyzny wydłuży się po otrzymaniu opinii od biegłego, który zbada pobraną od niego krew oraz zabezpieczone w jego samochodzie tabletki i woreczek z proszkiem – mówi.

Mężczyźnie grozić będzie do trzech lat więzienia. Jeśli okaże się, że prowadził po narkotykach, straci też prawo jazdy.

Grzegorz Armatowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj