Sopot wprowadza darmową komunikację miejską dla działaczy opozycji antykomunistycznej

(Fot. Agencja KFP/Maciej Kosycarz)

Stowarzyszenie „Mieszkańcy dla Sopotu” złożyło wniosek do pełniącego obowiązki komisarza w Sopocie Lucjana Brudzyńskiego o darmową komunikację miejską dla osób posiadających status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej. Rocznica wprowadzenia stanu wojennego to piękna data, by uhonorować tych dzielnych ludzi – podkreśla Małgorzata Tarasiewicz, prezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.

– Właśnie 13 grudnia możemy przekazać informację osobom represjonowanym przez reżim komunistyczny, że także Sopot dołączy do miast polskich, które chcą w ten sposób symbolicznie pokazać, jaką wartość stanowiła walka i działalność na rzecz wolności i praw człowieka, jaką te osoby prowadziły w latach 80. i 70. i były za to represjonowane – dodaje Małgorzata Tarasiewicz.

Pełniący obowiązki komisarza w Sopocie Lucjan Brudzyński zaznacza, że data zatwierdzenia wniosku jest przypadkowa. – Data nie ma z tym nic wspólnego. Sprawa wydaje się oczywista, w związku z czym nie miałem żadnych wątpliwości co do tego, że wniosek należało skierować. Jestem przekonany, że ten wniosek zostanie uwzględniony przez zarządców komunikacji miejskiej i miasta Gdańska, i miasta Gdyni. Żaden z podmiotów nie będzie stratny, a tym bardziej miasto Sopot nie odczuje drobnego ukłonu w stosunku do osób, które walczyły o to, żebyśmy żyli w Polsce, w której demokracja święci triumfy – mówił.

„SPRAWIEDLIWE I DOBRE ROZWIĄZANIE”

Zgodni są miejscy radni zarówno z Prawa i Sprawiedliwości, jak i z Kocham Sopot.

– Bardzo się cieszę i oczywiście wspieram inicjatywę, aby osoby zasłużone mogły korzystać z tej ulgi. Jest to absolutnie sprawiedliwe i bardzo dobre rozwiązanie – mówi Paweł Petkowski z PiS.

– Trzeba zawsze doceniać osoby, które walczyły za nasz kraj, nawet tak drobnym gestem. Gdyby nie ci ludzie, nie żylibyśmy w wolnym demokratycznym kraju – oświadcza radny z Kocham Sopot Jarosław Kempa.

SOPOCIANIE ZGADZAJĄ SIĘ Z DECYZJĄ

– Bardzo dobry pomysł, na pewno będzie to jakaś pomoc chociażby dla seniorów jeżdżących na rynek autobusami. Pieniądze, które wydają ciągle na autobusy, będą mogli przeznaczyć na inne rzeczy, które są pierwszą potrzebą – wskazuje pani Małgorzata.

– Już dawno można było to wprowadzić. To jest takie docenienie ich, że oni coś robili dla Polski, dla nas: dla młodych, dla średnich, dla dzieci. Dla wszystkich po prostu. My powinniśmy ich szanować – dodaje pani Bogusia.

Edyta Stracewska/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj