Coraz więcej odpadów resztkowych w zakładzie utylizacyjnym. „Rekord pobity” po świętach

(Fot. Eryk Puchała/KFP)

3025 ton odpadów resztkowych odnotowano od 18 do 24 grudnia ubiegłego roku w Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku. Okres świąteczny sprzyjał ich większemu wytwarzaniu przez społeczeństwo. Najwięcej odpadów, jeżeli chodzi o dzienną ilość, zauważono zaś w środę, 27 grudnia. Były to aż 1142 tony.

– Przygotowania do świąt wiążą się dla wielu osób ze wzmożonymi zakupami. Jak wiadomo, im więcej kupujemy, tym więcej wytwarzamy odpadów. W naszym zakładzie, szczególnie w tych dniach okołoświątecznych ten wzrost odpadów, który produkujemy wszyscy w naszych domach, dokładnie widzimy. Jest to duży problem – mówi Olimpia Schneider z ZU w Gdańsku.

CO ZNAJDUJE SIĘ W ODPADACH RESZTKOWYCH?

Jak podkreśla Olimpia Schneider, w odpadach resztkowych znajdują się często rzeczy, które być tam nie powinny. Należy je zatem segregować.

– Jest to duża część opakowań z tworzyw sztucznych, dużo trafia różnego rodzaju papierów oraz szkło. To szkło stanowi ponad 10% odpadów resztkowych, które są przywożone codziennie do Zakładu Utylizacyjnego. Tego szkła nie powinno tam być. Są to też opakowania z foli. Tak samo papier, kartony, kawałki gazet, książki powinny trafić do zakładu selektywnej zbiórki – mówi.

WAŻNA JEST ODPOWIEDNIA SEGREGACJA DOMOWA

Jak dodaje, z im większą starannością mieszkańcy będą segregować odpady w domu, tym mniej odpadów resztkowych trafi do Zakładu Utylizacyjnego.

– Równocześnie więcej do zakładu odpadów trafi z selektywnej zbiórki, które my jesteśmy w stanie jeszcze bardziej przesegregować i skierować do recyklerów. Kiedy zbliżają się święta lub mamy wolne, apelujemy o to, żeby robić listy zakupów i kupować rzeczy najpotrzebniejsze, przygotowywać przemyślaną ilość potraw. Należy zwrócić uwagę na to, jak segregujemy odpady w domach – wyjaśnia Olimpia Schneider.

Marta Włodarczyk/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj