Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces czternastu osób, które są oskarżone o oszustwa internetowe. Zdaniem śledczych grupa założyła 24 fikcyjne sklepy internetowe, w których wystawiała sprzęt RTV i AGD. Oskarżeni mają też zarzuty tzw. „prania brudnych pieniędzy”.
Proceder odbywał się na rachunkach bankowych zakładanych na tak zwane słupy – zazwyczaj na osoby bezdomne lub uzależnione od alkoholu. Jak mówi Joanna Karnat z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, oskarżeni podszywali się pod legalnie działające firmy.
– Zakładano sklep internetowy, który teoretycznie miał działać pod szyldem jakiejś działalności gospodarczej, która często już istniała. Tak naprawdę dokonywano kradzieży danych osobowych jakiejś osoby, która miała zarejestrowaną działalność gospodarczą, i pod szyldem tej osoby prowadzono sklep. Pokrzywdzeni, którzy sprawdzali w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, czy taka firma istnieje, mogli zobaczyć, że tak. Tymczasem w rzeczywistości tego sklepu nigdy nie było – wyjaśnia.
Grupa działała w latach 2016- 2018. Na jej trop wpadli policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Prokuratura ustaliła ponad pięć i pół tysiąca pokrzywdzonych, którzy stracili ponad 4,3 mln złotych. Oskarżonym grozi dziesięć lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/ua