Zaczyna się wielkie sprzątanie miasta. Władze Gdańska zapowiadają, że od poniedziałku na ulice wyjadą zamiatarki, polewaczki i ekipy porządkowe.
– Przed nami do wywiezienia tysiące ton piasku – zapowiada Anna Bobrowska z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. – Często jeden przejazd nie wystarczy, ale my z wykonawcami rozliczamy się za efekt. Staramy się działać tak, aby nie utrudniać ruchu drogowego – dodaje.
W ocenie urzędników warta prawie trzy miliony złotych akcja na sieci 1000 kilometrów dróg 120 kilometrów ścieżek rowerowych potrwa do połowy kwietnia. Tymczasem, miasto wydało już prawie dwa miliony złotych na łatanie pozimowych ubytków. Jak mówi Anna Bobrowska z Zarządu Dróg i Zieleni, akcję przeszło ponad 300 ulic.
– Myślimy, że do końca marca uda nam się te ubytki ponaprawiać. W tej chwili to już w większości docelowe naprawy.
W 2023 roku całoroczne łatanie kosztowało ponad pięć milionów złotych.
Sebastian Kwiatkowski/kł