Szwedzki samolot wczesnego wykrywania i ostrzegania marki Saab dotarł na wojskowe lotnisko w Babich Dołach w Gdyni. To pierwszy z dwóch tego typu nowoczesnych samolotów zakupionych na potrzeby polskiej armii. Drugi ma zostać dostarczony w połowie roku. Polska zapłaci za nie w sumie 52 miliony euro. Maszyny najprawdopodobniej będą służyć w Gdyńskiej Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Samolot miał dotrzeć do Gdyni w środę, 6 marca, przy okazji spotkania ministrów obrony narodowej Polski i Szwecji. To jednak – jak tłumaczył wówczas Władysław Kosiniak-Kamysz – nie udało się ze względów logistycznych.
– Z uwagi na ostatnie testy, które jeszcze trwają, zespolenie systemów oraz przygotowanie całej operacji przyjęcia i gotowości tego samolotu rozpoznawczego, jak również warunki pogodowe, które, niestety, czasem utrudniają zakończenie wszystkich testów, nie wydarzyło się to dzisiaj – wskazywał.
BĘDZIE WIĘCEJ SPRZĘTU
To niejedyny kontrakt na dostawę uzbrojenia ze szwedzkim koncernem Saab. W środę podpisano wartą sześć i pół miliarda złotych umowę na zakup kilku tysięcy granatników przeciwpancernych i kilkuset tysięcy sztuk amunicji.
Marcin Lange/MarWer