Jacek Karnowski otrzymał status pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym inwigilacji Pegasusem

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Były prezydent Sopotu, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Karnowski dostał status pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym inwigilacji Pegasusem. Poinformował o tym podczas konferencji prasowej w Gdańsku. Sprawa stosowania podsłuchów wobec niego wyszła na jaw rok temu, a śledztwo prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Jacek Karnowski zapowiedział, że sprawy nie odpuści i będzie żądał ścigania winnych. – Pan Maciej W. – myślę, że tak niedługo będziemy go nazywać – prowadził sprawę wobec mnie 15 lat temu, a teraz prowadził sprawę wobec państwa Brejzów. Według mnie to ten sam agent prowadził, bo najpierw to był oddział CBA w Gdańsku, potem utworzył oddział CBA w Bydgoszczy. Oni to prowadzili i myślę, że niedługo dowiemy się szczegółów. Osoby odpowiedzialne za to wszystko muszą ponieść konsekwencje. Ale przede wszystkim konsekwencje muszą ponieść prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, były poseł i minister Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro – życzę mu dużo zdrowia, ale przede wszystkim tego, żeby stanął przed sądem – powiedział Jacek Karnowski.

Z kolei obecni na konferencji kandydaci na prezydentów: Aleksandra Dulkiewicz z Gdańska, Wojciech Szczurek z Gdyni i Magdalena Czarzyńska-Jachim z Sopotu, a także marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zaapelowali do konkurentów politycznych o uczciwą i pozbawioną hejtu kampanię wyborczą.

Grzegorz Armatowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj