Piotr Borawski zrezygnował z funkcji wiceprezydenta Gdańska. „Nasza wizja współpracy jest różna”

(fot. RG)

Piotr Borawski nie będzie już wiceprezydentem Gdańska. W poniedziałek złożył rezygnację. Informację jako pierwszy podał portal trójmiasto.pl.

Piotr Borawski na razie nie komentuje swojego odejścia, ale prawdopodobnie ma to związek z tym, że Platforma Obywatelska chciała wprowadzić do kolegium prezydenckiego nowe osoby związane z partią. Rozmowy miały skończyć się fiaskiem, bo Aleksandra Dulkiewicz jest zadowolona z pracy swoich dotychczasowych zastępców.

Piotr Borawski był wiceprezydentem do spraw przedsiębiorczości i ochrony klimatu od końca 2018 roku. Pozostanie radnym miasta Gdańska.

AKTUALIZACJA, GODZ. 20:15

Piotr Borawski wieczorem odniósł się do sprawy na swoim profilu na Facebooku. Potwierdził złożenie rezygnacji z funkcji zastępcy prezydenta Gdańska i przyjęcie mandatu radnego.

– Wiceprezydentem Gdańska byłem dzięki koalicji zawartej z Pawłem Adamowiczem, a następnie z Aleksandrą Dulkiewicz i ich ugrupowaniem Wszystko dla Gdańska. Zapewniło to większość umożliwiającą sprawne rządzenie miastem i wspólne mierzenie się z wyzwaniami, których przez ostatnie pięć lat nie brakowało. Jutro jednak rozpoczyna się nowa kadencja samorządu, a nasza wizja dalszej współpracy jest różna. Nie mamy porozumienia. Uważamy, jako Koalicja Obywatelska, że demokracja nie polega na festynach i błyskotkach czy przeciąganiu radnych z innych list, a na szacunku dla głosu wyborców, ich werdyktu i poparcia. Zasady albo się stosuje w czynach, albo się o nich jedynie mówi – wyjaśnił.

js/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj