Zadzwoniła na numer alarmowy i zażądała dostawy alkoholu. Sporo za to zapłaci

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

O tym, że czasami ludzie dzwonią na numer alarmowy 112 nie po to, żeby wezwać pomoc, operatorzy odbierający telefony przekonali się nie raz. Ale takiej sytuacji chyba jeszcze nie było: 82-letnia kobieta zadzwoniła po to, aby… zażądać przywiezienia przez funkcjonariuszy alkoholu do jej mieszkania. Policjanci przyjechali, ale zamiast wysokoprocentowego trunku wręczyli kobiecie mandat.

– Sopoccy policjanci zostali poinformowani przez operatora numeru 112, że starsza kobieta blokuje numer alarmowy. 82-latka z Sopotu uporczywie dzwoniła, aby zamówić alkohol i wręcz domagała się, by ktoś jej go przywiózł. Jak tłumaczyła, przyjmuje właśnie gości i alkohol jest jej potrzebny do poczęstowania ich – relacjonuje oficer prasowa sopockiej policji podkom. Lucyna Rekowska.

Oficer dyżurny wysłał do mieszkania 82-latki patrol policji. Funkcjonariusze, zamiast zamówionej przez kobietę butelki, wręczyli jej nakaz zapłaty mandatu w wysokości 500 złotych za blokowanie numeru alarmowego.

NUMER, KTÓRY RATUJE ŻYCIE 

Lucyna Rekowska przypomina, że numer alarmowy 112 służy do tego, aby w przypadku zagrożenia jak najszybciej zaalarmować odpowiednie służby.

– Policja, pogotowie ratunkowe, czy straż pożarna w ten sposób dowiadują się o wypadkach drogowych, pożarach czy innych sytuacjach, w których zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi. Od tego, jak szybko uda nam się dodzwonić na ten numer zależy, czy pomoc medyczna dotrze na czas do osób ciężko rannych – zaznacza.

Jak dodaje policjantka, niestety wiele osób dzwoni na numer alarmowy z bardzo błahymi sprawami albo wręcz po to, by go złośliwie zablokować. Za takie zachowanie grozi kara finansowa.

PAP/aKa/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj