Pięć kolejnych osób usłyszało zarzuty w związku z bójką na ulicy Elektryków w Gdańsku. Do zajścia doszło w lutym br., rannych zostało sześć osób, w tym jedna odniosła ciężkie obrażenia. Wcześniej zarzuty usłyszał 30-latek z Elbląga, to on miał użyć noża.
Po apelu w mediach o zgłaszanie się świadków niebezpiecznego wydarzenia policja ustaliła kolejnych uczestników bójki, którzy odpowiedzą za udział w niej. – W toku bójki jej uczestnicy byli narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a sześciu w wyniku ciosów nożem doznało obrażeń ciała, w tym jeden ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Podejrzani nie przyznają się do popełnienia zarzuconego im czynu. Większość z nich odmówiła złożenia wyjaśnień. Po czynnościach prokurator zastosował wobec podejrzanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu wzajemnego kontaktowania się – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
BĘDZIE ZARZUT DLA JESZCZE JEDNEJ OSOBY
Sąd zwolnił 30-latka za poręczeniem majątkowym. Prokuratura w najbliższym czasie zamierza przedstawić zarzut jeszcze jednej osobie. Jej tożsamość została już ustalona. Za udział w bójce grozi 8, a podejrzanemu, który użył noża, nawet 20 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/MarWer