Egzotyczne zwierzęta w centrum Gdańska. Hodowca ma usłyszeć zarzuty

Zatrzymanie mężczyzny, który prezentował egzotyczne zwierzęta w Gdańsku. 03.07.2024 r. (fot. KWP w Gdańsku)

Policja zatrzymała mężczyznę, który w Głównym Mieście w Gdańsku prezentował egzotyczne zwierzęta. To kolejny etap śledztwa, które od marca prowadzi prokuratura. Hodowca został przesłuchany i usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami, a także zarzut posiadania narkotyków.

AKTUALIZACJA – 15:00

Mężczyzna, który na Głównym Mieście w Gdańsku prezentował egzotyczne zwierzęta, w tym ptaki, usłyszał zarzut. Odpowie za znęcanie się nad zwierzętami, ale także za posiadanie narkotyków. Zaleziono u niego 2 porcje marihuany. Podejrzany został zatrzymany we wtorek, przeszukano też jego mieszkanie. To kolejny etap śledztwa, które prowadzone jest od 3 miesięcy.

W takich warunkach mężczyzna miał trzymać zwierzęta (fot. KWP w Gdańsku)

– Został mu przedstawiony zarzut znęcania się nad zwierzętami: pytonem siatkowym, pustułką, myszołowcem towarzyskim, sową a także pięcioma królikami poprzez przechowywanie ich w nieodpowiednich warunkach bytowania i niezapewnienie im takich warunków – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W złych warunkach miały bytować: pyton, pustułka, myszołowiec, sowa i króliki (fot. KWP w Gdańsku)

Mężczyzna przyznał się tylko do posiadania narkotyków. Na razie będzie pod policyjnym dozorem. Ma też zakaz posiadania zwierząt. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Jak się okazało, zatrzymany posiadał także narkotyki (fot. KWP w Gdańsku)

Postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem, które złożyły Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oraz Straż Miejska w Gdańsku. Dotyczy ono sposobu obchodzenia się ze zwierzętami przez osobę prezentującą je na ulicy Długiej w Gdańsku. Egzotyczne ptaki i gady miały być przetrzymywane w niewłaściwy sposób.

W upalne dni węże miały znajdować się w walizkach bez wentylacji (fot. KWP w Gdańsku)

W upalne dni węże miały znajdować się w walizkach bez wentylacji. Po zgromadzeniu dowodów konieczne było przeszukanie miejsca zamieszkania mężczyzny, czego efektem było zatrzymanie hodowcy zwierząt. W środę materiały trafiły do prokuratury. Ptaki i gady zostały zabrane i będą obserwowane przez weterynarza.

Grzegorz Armatowski/MarWer/puch

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj