Nowy skatepark powstał obok Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim. To szereg betonowych „ulicznych” elementów, na których użytkownicy deskorolek, łyżwowrotek i BMX-ów mogą wykonywać skomplikowane ewolucje.
Betonowa płyta stanęła w sąsiedztwie dawnego skateparku, zainteresowanie którym każdego roku spadało. Zastosowane tam rozwiązania były przestarzałe i nie spełniały oczekiwań młodzieży. Nowy skatepark to rampy, murki, schody i metalowe poręcze, na których skejterzy wykonują przeróżne triki.
– Ten skatepark jest niesamowity – mówi Maciej Reszka z Pruszcza Gdańskiego. – Można tutaj robić więcej trików i lepiej się jeździ. To jest dla nas takie nowe miejsce spotkań. To jest nasz lifestyle.
– Jest więcej przestrzeni i więcej możliwości – dodaje Leon Wielicki ze Straszyna. – O wiele lepiej się na tym jeździ. Ja jeżdżę na rolkach agresywnych, które mają specjalne wyżłobienia do przemieszczania się ślizgiem. Tym różnią się od klasycznych łyżworolek.
DESKOROLKI ZNIKNĄ Z PARKÓW?
Inwestycja powinna ucieszyć także pruszczan, którzy od dawna narzekali na deskorolki jeżdżące po skwerach, parkach i innych miejscach do tego nieprzeznaczonych.
– Może się to w końcu skończy. Kiedyś miałam taką sytuację tutaj, w Parku Centralnym, że zostałam potrącona przez rower. Ogólnie skakanie deskorolką po murkach moim zdaniem niszczy też infrastrukturę. Potem płacą za to wszyscy podatnicy – mówi mieszkanka Pruszcza Gdańskiego.
– Będzie bezpieczniej, bo całość zostanie doświetlona – mówił jeszcze przed zakończeniem inwestycji burmistrz Pruszcza Gdańskiego Janusz Wróbel. Budowa obiektu kosztowała ponad 1,2 miliona złotych.
Mateusz Czerwiński/am