Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpocznie się dziś proces byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” i jego współpracowników. Na ławie oskarżonych, oprócz Grzegorza H., zasiądzie jeszcze siedem osób. Jak twierdzi prokuratura, oskarżeni działali na szkodę zarówno nabywców lokali, jak i samej spółdzielni.
Były prezes spółdzielni Grzegorz H. ma łącznie 432 zarzuty. Dotyczą okresu od 2015 do 2020 roku. Chodzi o oszustwa i wyrządzenie spółdzielni szkody na prawie 23 miliony złotych. Były prezes odpowie także za tak zwaną zbrodnię vatowską, polegającą na posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami. Wystawiono je na łączną kwotę 13 milionów złotych. Prokuratura badała siedem inwestycji realizowanych przez spółdzielnię oraz sześć innych wątków dotyczących wydatkowania pieniędzy oraz obrotu majątkiem SM „Ujeścisko”.
POKRZYWDZENI NABYWCY MIESZKAŃ
Pokrzywdzonymi są przede wszystkim nabywcy mieszkań. Prokuratura ustaliła 604 takie osoby. Śledczy twierdzą, że klienci zapłacili za lokale, ale ich nie otrzymali. Były zarząd spółdzielni miał te pieniądze przeznaczać na dokończenie innych inwestycji.
Grzegorz H. w śledztwie nie przyznawał się do winy. Od lipca 2020 roku jest w areszcie. Byłemu prezesowi spółdzielni grozi nawet 25 lat więzienia, pozostałym oskarżonym – 12.
Grzegorz Armatowski/aKa