Gdańsk: Na Cmentarzu Łostowickim upamiętniono ofiary „operacji polskiej”

(fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Oddali hołd ponad stu tysiącom zamordowanych Polaków. Na Cmentarzu Łostowickim upamiętniono ofiary „operacji polskiej” – akcji NKWD wymierzonej w Polaków mieszkających na terenie Związku Radzieckiego.

Mateusz Jasik, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zwraca uwagę na to, że ciągle mało wiemy o tych wydarzeniach.

– Pamięć o zbrodni katyńskiej była kultywowana chociażby w rodzinach, w środowiskach patriotycznych. Tutaj sytuacja jest trochę inna. Większość rodzin ofiar również była albo likwidowana w masowych zbrodniach, albo – w najlepszym wypadku – deportowana na Syberię – podkreśla.

PAMIĘTAĆ, MÓWIĆ, PRZYPOMINAĆ

Emilia Lodzińska, wiceprezydent Gdańska zaznacza, że rolą Polaków jest przypominanie historii.

– Tego typu wydarzenia służą temu, żeby przypominać o historii nam, uczestnikom tych uroczystości, ale też temu, żeby pamięć o ofiarach szła dalej w świat – mówi.

NIE TYLKO KATYŃ

Hanna Śliwa-Wielesiuk, prezes Gdańskiej Rodziny Katyńskiej zwraca uwagę na to, że musimy pamiętać i mówić jak najwięcej o tamtych tragicznych wydarzeniach.

– Trzeba doprowadzić do tego, żeby mówiono nie tylko o Katyniu, ale też o tej historii. Trzeba przypominać i zaznajomić z nią wszystkich Polaków – dodaje.

Gdańskie uroczystości odbyły się w związku z 87. rocznicą wydania rozkazu operacyjnego przez Nikołaja Jeżowa, szefa NKWD. W wyniku „operacji polskiej” zginęło ponad 100 tysięcy Polaków, a około 30 tysięcy dostało się do łagrów.

Oskar Bąk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj