Będą duże problemy z wyjazdem z Pruszcza Gdańskiego. Drogowcy przyspieszają zmiany na A1

bramki autostrada A1
Bramki na autostradzie A1 (Fot. gov.pl)

Od czwartku spodziewany jest paraliż ważnego węzła autostrady A1. Drogowcy remontujący trasę w rejonie bramek w Rusocinie zmieniają plany i tydzień przed zapowiadanym czasem zamykają połowę węzła w Rusocinie.

Jak mówi Anna Kordecka ze spółki Gdańsk Transport Company, operatora trasy, przez trzy tygodnie nie będzie możliwości zjazdu na trasę z A1 w stronę Pruszcza i z Pruszcza w kierunku Gdyni.

Prace rozpoczną się 24 października
(Graf. Facebook/Autostrada A1)

WĘZEŁ RUSOCIN BĘDZIE ZAMKNIĘTY

– W czwartek 24 października wejdziemy w kolejny etap prac na węźle Rusocin. Będzie to wiązać się z częściowym zamknięciem bramek oraz pracami nawierzchniowymi na jezdni w kierunku Gdańska. Ruch na tej jezdni będzie odbywać się jednym pasem. Dodatkowo węzeł Rusocin zostanie zamknięty w kierunku Gdańska, co oznacza, że nie będzie na nim możliwości zjazdu z autostrady w stronę Pruszcza, ani wjazdu w kierunku Gdańska – wyjaśnia.

Zmiany mogą spowodować paraliż prowadzącej przez centrum miasta ulicy Grunwaldzkiej oraz drogi przez Rotmankę do kolejnego węzła obwodnicy w Straszynie.

W DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH NIE BĘDZIE UTRUDNIEŃ

Drogowcy nie tłumaczą, dlaczego przyspieszyli zapowiadane na początek listopada plany. Dodają, że na czas 1-3 listopada utrudnień w ruchu nie będzie.

Sebastian Kwiatkowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj