Gdańscy urzędnicy nie chcą, by zima zaskoczyła drogowców. Do „akcji zima” przygotowanych jest ponad sto pojazdów. To sprzęt, który posłuży do zimowego utrzymania ulic, ścieżek rowerowych i chodników.
– Do zapewnienia bezpieczeństwa mamy 130 pojazdów. Na drogi naszego miasta wyjedzie 56 jednostek wyposażonych w pługi i posypywarki. W gotowości mamy także pług wirnikowy i wytwornice solanki, wykorzystywane przy bardziej skomplikowanych warunkach zimowych – wylicza wiceprezeska spółki świadczącej miastu usługi oczyszczania ulic Magdalena Adamkiewicz.
OPADY ŚNIEGU NIE SĄ NAJBARDZIEJ NIEBEZPIECZNE
Jak wyjaśnia, sąsiedztwo Zatoki Gdańskiej oraz ukształtowanie terenu sprawiają, że warunki drogowe różnią się od tych w innych częściach kraju.
– To nie opad śniegu jest najniebezpieczniejszą oznaką zimy dla kierowców, ale gwałtowne spadki temperatur i wysoka wilgotność powietrza. To sprawia, że w jednym momencie mamy śliską nawierzchnię – tłumaczy Adamkiewicz.
SŁUŻBY MIEJSKIE W GOTOWOŚCI
Prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz mówi, że służby miejskie są gotowe do działania w razie zmiany warunków pogodowych. Jak podkreśla, Gdańsk ma do odśnieżania prawie tysiąc kilometrów ulic oraz 80 kilometrów tras rowerowych.
– Musimy przygotowywać się na to, co może nadejść niespodziewanie, najczęściej w nocy. Dlatego w ostatnim tygodniu października informujemy o gotowości do oczyszczania zimowego – zaznacza.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski podkreśla, że wskazania synoptyków są monitorowane:
– Jesteśmy w gotowości. Obserwujemy prognozy pogody, by móc zadziałać przed opadami i odpowiednimi kruszywami czy mieszankami przygotować drogi, by nie były śliskie – mówi.
IAR/ua