Wygoda rowerzystów ważniejsza niż komfort seniorów. „Traktują nas jak obywateli trzeciej kategorii”

Po protestach przywrócono przystanek przy domu seniora, ale nie wyposażono go ani w wiatę, ani w ławki (fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

Kilkuset seniorów z „Domu za Falochronem” w Gdyni-Witominie marznie i moknie na przystanku autobusowym, bo dla miasta ważniejszy okazał się komfort rowerzystów. W ramach przebudowy ulicy Chwarznieńskiej zlikwidowano przystanek przy domu seniora w kierunku centrum.

Po protestach mieszkańców domu seniora przystanek przywrócono kilkadziesiąt metrów dalej, ale nie wyposażono go ani w wiatę, ani w ławki. Na to miejsca nie ma, bo poszerzono tam drogę rowerową.

Seniorzy nie kryją rozczarowania. – Traktowani jesteśmy jak obywatele drugiej albo trzeciej kategorii – skarżą się.

Gdynia zapowiada zaprojektowanie specjalnej wiaty na potrzeby tego przystanku, ale potrwać to może nawet rok.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Marcin Lange/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj