Rosyjski statek Khatanga zostanie usunięty z Portu Gdynia – poinformowało ministerstwo infrastruktury. Zgodnie z decyzją wydaną przez dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, Zarząd Morskiego Portu Gdynia został zobowiązany do usunięcia jednostki, która stoi w porcie od 2017 roku.
AKTUALIZACJA, 7.02, GODZ. 19:00:
Rzeczniczka prasowa ZMPG Kalina Gierblińska poinformowała, że statek z pewnością nie nadaje się do samodzielnej żeglugi, a docelowo prawdopodobnie będzie zezłomowany.
– ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora – wyjaśniła.
WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:
Jak przekazał resort, statek zagraża bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofany z eksploatacji. Zarząd portu powinien usunąć jednostkę niezwłocznie, nie później niż w ciągu trzech miesięcy od wydania decyzji.
Ministerstwo dodało, że port będzie domagać się od rosyjskiego armatora zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie.
Statek stoi u wybrzeży Gdyni od 2017 roku. To rosyjski zbiornikowiec do przewozu ropy, który został wówczas aresztowany przez polskie służby. Choć areszt się skończył, statek nie wypłynął w kolejny rejs, bo armator upadł, a z syndykiem rosyjskiej spółki nie było kontaktu. Na początku statek był zacumowany w pobliżu gdyńskiego Skweru Kościuszki, a od 2018 roku stoi przy nabrzeżu gdyńskiej stoczni remontowej. Od 2021 roku teren ten należy do Portu Gdynia.
NIEJASNY STATUS PRAWNY STATKU
Jak tłumaczyła Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, usunięcie statku wcześniej nie było możliwe ze względu na jego niejasny status prawny.
– Początkowo przybył on tutaj na remont. Został zatrzymany przez port state control, czyli służbę Urzędu Morskiego. Miał niewłaściwe paliwo, zawierało za dużo siarki. To był powód zatrzymania. Wystarczyło zatem tylko wymienić te paliwo. Statek poszedł jednak na remont do Stoczni Nauta, wkrótce później zaczęły się problemy armatora. Nastąpiło zatrzymanie komornicze. Od kilku lat statek stoi przy nabrzeżu – wyjaśniła.
Na razie nie wiadomo, czy port w Gdyni będzie próbował jednostkę sprzedać, czy zostanie zezłomowana.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Lange/PAP/mrud/mk/aKa





