Połowa floty Mevo poszła z dymem podczas pożaru hali na gdańskiej Przeróbce

W pożarze zabytkowych hal na gdańskiej Przeróbce mogła zostać zniszczona prawie połowa floty Mevo (fot. KFP/Paweł Marcinko)

Prawie połowa floty Mevo mogła zostać zniszczona – poinformowali przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. W pożarze zabytkowych hal na gdańskiej Przeróbce mogło spłonąć nawet 1500 rowerów. Większość z nich, bo aż 1300, była elektryczna.

– Działamy już od środy – zaznaczyła Dagmara Kleczewska, kierowniczka projektu Mevo. – Sprawdzamy, jak szybko producent rowerów jest w stanie wyprodukować nowe rowery i je dostarczyć. Skontaktowaliśmy się już z prawnikami i z operatorem. W ciągu maksymalnie dwóch dni będziemy mieli więcej informacji. Jestem pewna, że poradzimy sobie i wkrótce uruchomimy system Mevo – poinformowała Kleczewska.

Cała operacja produkcji, zakupu i transportu rowerów może potrwać ponad trzy miesiące. Operator zapewnił, że mimo utraty części floty nie zamierza odstąpić od planów poszerzania obszaru funkcjonowania Mevo o kolejne gminy.

Czytaj także:

Jest śledztwo ws. pożaru hali na Przeróbce. Prokuratura zbada, czy doszło do podpalenia

Trwa akcja dogaszania pożaru zabytkowej hali na gdańskiej Przeróbce

Konserwator zabytków zapowiada kontrolę hali byłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku

 

Oskar Bąk/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj