Krzyż Wołyński pojawi się na bursztynowym ołtarzu bazyliki św. Brygidy w Gdańsku

Krzyż Wołyński (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Drewniany, spękany krzyż, a na nim strużka krwi i kwiaty lnu. Taka pamiątka wkrótce zostanie wkomponowana w nastawę Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Krzyż Wołyński to symbol upamiętniający rzeź ludności polskiej wsi Parośla na Wołyniu.

82 lata temu sotnia UPA dokonała masakry na polskich mieszkańcach Parośli na Wołyniu. To była pierwsza na tak wielką skalę zbrodnia na Polakach, której dopuścili się ukraińscy nacjonaliści. Uznawana jest za symboliczny początek rzezi wołyńskiej. W bazylice św. Brygidy została odprawiona msza święta w intencji ofiar. ludobójstwa.

– Przebaczyć, ale nigdy nie zapomnieć. To nasz obowiązek – podkreślał podczas homilii biskup Piotr Przyborek. – Jednak przebaczyć możemy wtedy, kiedy poprosimy o to przebaczenie. Musimy dążyć do tego, żeby pokazać prawdę o tamtych dramatycznych wydarzeniach. Polacy byli zabijani przez sąsiadów. Ci Ukraińcy to byli ich bliscy, a czasami nawet członkowie rodzin. Dlatego ta zbrodnia nabiera jeszcze bardziej tragicznego wymiaru – mówił biskup Przyborek.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

REKONSTRUKCJA KRZYŻA Z POLSKIEJ MOGIŁY

Po nabożeństwie poświęcono drewniany krzyż pochodzący z polskiej mogiły, który został zrekonstruowany przez Mariusza Drapikowskiego. Matka artysty cudem uniknęła śmierci z rąk Ukraińców, jednak jego wuj został zamordowany.

– Zrekonstruowałem krzyż i w pęknięciach wprowadziłem kamień jaspisu, który symbolizuje strużkę krwi, oraz niebieskie kwiaty. Czerwony kamień jest po to, by przypominać dramat sprzed ponad 80 lat, natomiast kwiaty mają symbolizować len, który kwitnie w lipcu, kiedy to doszło do kulminacji zbrodni. Chciałem w jakiś sposób nawiązać do kwiatów niezapominajki, abyśmy pamiętali o tych wydarzeniach – wskazał Drapikowski.

„MAMY OBOWIĄZEK PAMIĘTAĆ”

W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, w tym Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN. Przed mszą świętą delegacja IPN złożyła kwiaty pod pobliskim pomnikiem ofiar wołyńskiego ludobójstwa.

– Ukraińscy nacjonaliści, często sąsiedzi z tej samej wsi albo z wsi sąsiedniej, mordowali w sposób niezwykle okrutny swoich polskich sąsiadów. Za co? Tylko za to, że byli Polakami. To jest zbrodnia ludobójstwa popełnionego z nienawiści etnicznej. Mamy obowiązek pamiętać – zaznaczył dr Polejowski.

Wkrótce Krzyż Wołyński zostanie wkomponowany w nastawę Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny.

Mateusz Czerwiński/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj