Przetarg na remont Mostu Siennickiego ogłosiła dziś Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Obiekt generalny remont przechodził pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku. Wymaga pilnych prac, bo przyczółki przechylają się. Warte około 30 milionów złotych roboty mają potrwać dwa lata.
– To będzie oczywiście rozbiórka przyczółków, tych które potrzebują ustabilizowania, wykonanie nowego palowania, fundamentów, remont istniejących filarów ale też pełna przebudowa sieci – mówi Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

(fot. S. Kwiatkowski/Radio Gdańsk)
Umowa na remont ma zostać podpisana przełomie roku. W ciągu 10 tygodni zakończą się natomiast prace, w ramach których obiekt zostanie zabezpieczony, a przyczółki odciążone. Powstanie też kładka dla pieszych, którzy od stycznia z przeprawy korzystać nie mogą.
Tymczasem Przemysław Majewski, miejski radny Prawa i Sprawiedliwości domaga się od miasta wyjaśnień dotyczących wpływu na kondycję mostu sąsiedniej budowy apartamentowca. – To także kwestia dziennika budowy tego apartamentowca, żebyśmy mogli sprawdzić czy podczas realizacji magistrali wodociągowej jak i budynku były wzmianki o tym, że stan skarp przy przyczółkach pogarsza się – wyjaśnia radny.

(fot. S. Kwiatkowski/Radio Gdańsk)
Miasto odpowiada, że wykonane przez specjalistę z Politechniki Gdańskiej ekspertyzy nie potwierdzają tych tez. „Ekspertyza wskazała na konkretne przyczyny, czyli napieranie obydwu przyczółków na konstrukcję mostu. Nie stwierdziła tez, które wskazują państwo radni”.

(fot. S. Kwiatkowski/Radio Gdańsk)
Przedstawiciele urzędu odnieśli się też do zarzutów opozycyjnego radnego dotyczących współpracy z wcześniejszym projektantem mostu. Firma z którą półtora roku temu miasto rozwiązało umowę, wciąż świadczy na rzecz urzędu inne usługi. – Zgodnie z prawem zamówień publicznych w niektórych miejscach ten wykonawca również funkcjonuje – odpowiada wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak.
Sebastian Kwiatkowski/mp





