Premier i szef MON w czwartek w Gdyni. Narada w sprawie manewrów rosyjskiego statku

(fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski)

Podejrzane manewry rosyjskiego statku na Bałtyku będą tematem czwartkowej narady w Centrum Operacji Morskich w Gdyni z udziałem premiera – poinformował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. We wtorek wykryto statek należący do „floty cieni” w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją.

Premier Donald Tusk poinformował, że rosyjski statek z „floty cieni”, który jest objęty sankcjami, wykonywał podejrzane manewry w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Szef rządu dodał, że po interwencji polskiego wojska statek ten odpłynął do jednego z rosyjskich portów.

– Rosyjski statek z „floty cieni” objęty sankcjami wykonywał podejrzane manewry w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Po skutecznej interwencji naszego wojska statek odpłynął do jednego z rosyjskich portów. ORP Heweliusz płynie na miejsce zdarzenia – poinformował Tusk na platformie X.

W CZWARTEK NARADA W GDYNI

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział na konferencji prasowej, że w związku z tym incydentem zaplanowano w czwartek specjalną naradę w Centrum Operacji Morskich w Gdyni. W spotkaniu tym – nie tylko z Marynarką Wojenną, ale również z innymi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo – weźmie udział szef rządu.

Minister obrony relacjonował, że rosyjski statek nie był na polskich wodach, ale wykonywał podejrzane manewry nad kablem energetycznym należącym do Polskich Sieci Energetycznych. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że na polecenie dowódcy operacyjnego wykonane zostały odpowiednie procedury – m.in. lot patrolowy i nastąpiło skuteczne odstraszanie – statek odpłynął; dla pełnego wyjaśnienia sprawy wypłynął ORP „Heweliusz” – okręt hydrograficzny wyspecjalizowany w monitorowaniu.

Szef MON podkreślił, że incydent ten pokazuje, jak poważna jest sytuacja na Bałtyku, który staje się kluczowym akwenem morskim. Dodał, że na Bałtyku dochodzi do największej liczby incydentów związanych z przerwaniem kabli – jak mówił – „z akcjami dywersji i sabotażu”.

– Dla nas bezpieczeństwo jest sprawą absolutnie priorytetową. Bezpieczny Bałtyk, współpraca z naszymi sojusznikami, w tej sprawie również jesteśmy z nimi w kontakcie. Wszystkie środki i siły, które trzeba będzie użyć będą desygnowane do tej operacji – zapewnił Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier zapewnił też, że każdy tego rodzaju atak spotka się ze stanowczą odpowiedzią Polski i NATO, a operacje odstraszania mają zabezpieczyć szlaki komunikacyjne, infrastrukturę krytyczną, a także całe Morze Bałtyckie – jako akwen kluczowy dla gospodarki i bezpieczeństwa.

ORP HEWELIUSZ ZBADA DNO

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk dodał na platformie X, że ORP „Heweliusz”, który jest w drodze na miejsce zdarzenia, zbada tam dno Bałtyku.

„Flota cieni” składa się ze starych, zdezelowanych statków, pływających pod banderami państw trzecich – najczęściej afrykańskich – i wykorzystywanych przez Rosję do omijania sankcji. Statki te sprzedają rosyjską ropę po cenach przekraczających ustalony pułap, zazwyczaj bez ubezpieczenia, co oznacza brak odpowiedzialności w razie katastrofy ekologicznej. Zachód, w tym Unia Europejska i Wielka Brytania, stopniowo obejmuje je dodatkowymi sankcjami.

UE i Wielka Brytania ogłosiły we wtorek nowe sankcje wobec Rosji, które mają objąć kolejne statki „floty cieni”.

PAP/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj