Dom Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim świętuje 5-lecie działalności kulturalnej. W tym czasie odbyły się tu dziesiątki koncertów, wernisaży i wystaw.
Bartosz Gondek, kierownik placówki podkreślił, że to obiekt, który nigdy nie był wykorzystany w celach komercyjnych. – 220 lat Domu Widemana, 120 lat działania tutaj różnych instytucji społecznych i 5 lat Domu Widemanna jako instytucji kultury – mówił.
ROZSZERZANIE WIEDZY
W sobotę przy ul. Krótkiej 6 odbył się wykład, a historycy podzielili się efektami ostatnich badań. Marek Kozłow poinformował, że nawiązano współpracę z potomkami dawnego właściciela tego obiektu, lekarza Hermanna Wiedemanna.
– Mamy taki czasami przestój i w momencie, kiedy zaczynamy się martwić, że mamy za mało do powiedzenia w tak ważnej dacie, jak z nieba spada do nas w tym przypadku rodzina – potomkowie Widemannów. Dzięki temu możemy rozszerzać wiedzę naszą, a później też mieszkańców, na temat tego niezwykłego rodu – podkreślał.
W ramach współpracy do Pruszcza Gdańskiego dotarło kilkadziesiąt zdjęć z końcówki XIX wieku, których bohaterem jest Hermann Wiedemann i jego syn Hugo.
Mateusz Czerwiński/aKa






