Zastrzelił listonosza, by ukraść mu 17 tysięcy złotych. Po 28 latach od makabrycznej zbrodni na gdańskiej Zaspie, sprawca Jarosław W. został skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na 15 lat więzienia.
– Sąd wziął pod uwagę okoliczności łagodzące – mówił sędzia Michał Dampc podczas uzasadnienia wyroku. – Był osobą wcześniej niekaraną, poza tym jednym wyrokiem. Od długiego czasu również nie wchodził w konflikt z prawem, co sąd oczywiście musiał wziąć pod uwagę, mimo okoliczności obciążających, czyli działania z premedytacją, z użyciem broni palnej – uzasadniał sędzia.
„SPRAWIEDLIWOŚĆ PO LATACH”
– Dobrze, że sprawiedliwość przyszła po latach. W świadomości osób, które dopuściły się zbrodni zabójstwa przed laty, ten wyrok też jest istotny, bo pokazuje, że nie mogą być spokojni – powiedział prokurator Zbigniew Niemczyk z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
– W dniu zdarzenia syn pokrzywdzonego miał zaledwie kilka lat i dopiero w dziś tak naprawdę mógł, na pewno nie pogodzić się, ale usłyszeć co się stało – dodała pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, adwokat Paulina Polak.
SPRAWA Z ARCHIWUM X
Sprawa z 1997 roku została umorzona w grudniu tego samego roku. Dopiero cztery lata temu wrócili do niej śledczy z Archiwum X wojewódzkiej policji w Gdańsku oraz z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Jarosław W. został zatrzymany w 2023 roku i od tego czasu przebywał w areszcie. Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny, a tymczasowy areszt jako środek zapobiegawczy został wydłużony o pięć miesięcy.
Mateusz Czerwiński/puch





