Posłowie i politycy związani z Koalicją Obywatelską podsumowali w Gdańsku ostatnie dwa lata działań z perspektywy województwa pomorskiego. Główna uwaga została przekierowana na środki z Krajowego Planu Odbudowy, które miały napędzać inwestycje.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski ocenił, że obecny rząd przyczynia się do rozwoju Pomorza.

– Zasłużyliśmy na mocną czwórkę, ponieważ uzyskaliśmy olbrzymie pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i Unii Europejskiej. W przyszłym roku to będzie 200 miliardów złotych. To olbrzymie inwestycje związane z portami, liniami energetycznymi i ochroną zdrowia – wskazał Karnowski.

ROZWÓJ DRÓG I KOLEI

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk dużo uwagi poświęcił rozwojowi kolei i dróg na Pomorzu. Tu kołem zamachowym wielu inwestycji okazuje się być budowa elektrowni atomowej. Mowa o remontach tras i przywracaniu połączeń.

– Podpisaliśmy pakt kolejowy dla Pomorza, który doprowadzi do zmian w układzie transportu kolejowego w województwie pomorskim. Dzięki temu przyspieszyliśmy prace na linii kolejowej 211 i 202 – skomentował Struk.

INWESTYCJE W GDAŃSKU

Jak zaznaczyła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, ostatnie dwa lata to okres intensywnego rozwoju portu i wielu ważnych przedsięwzięć w bliskim sąsiedztwie miasta.

– W Gdańsku mamy wielomiliardowe inwestycje, między innymi infrastrukturę portową, ale także infrastrukturę służącą bezpieczeństwu energetycznemu. Niedaleko stąd powstaje terminal FSRU zapewniający nam bezpieczeństwo gazowe. Na ukończeniu znajduje się też terminal instalacyjny w Baltic Hub, który ma służyć do obsługi farm wiatrowych. To istotne kwestie – podkreśliła Dulkiewicz.

„TO DRAMAT DLA POLSKI”

Z kolei przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w gdańskiej radzie miasta Tomasz Rakowski ma inną optykę na ostatnie dwa lata. Jego zdaniem rząd zawiódł oczekiwania narodu na wielu płaszczyznach.

– Dwa lata rządów Koalicji Obywatelskiej to jest po prostu dramat dla Polski i będziemy się z tego wygrzebywać latami. Po pierwsze, zniszczenie wymiaru sprawiedliwości. Władza nie przestrzega ani ustaw, ani konstytucji. Podejmują decyzje na podstawie prawa, tak jak to prawo rozumieją. Decyzje zapadają także na podstawie jakichś wpisów w mediach społecznościowych. Po prostu paraliż instytucjonalny, wojny personalne, chaos i brak powagi. Po drugie, sytuacja gospodarcza państwa polskiego. Dług publiczny rośnie w tempie niemal wykładniczym. To już 58 proc. PKB. Jesteśmy objęci procedurą nadmiernego deficytu – ocenił.

Prawo i Sprawiedliwość zapowiada konwencję programową w Katowicach. To właśnie tam opozycja ma ogłosić najważniejsze postulaty, z którymi weźmie udział w wyborach za dwa lata.

Oskar Bąk/mk