Przedsiębiorcy kontra mieszkańcy. Spór o park kulturowy w Śródmieściu Gdańska trwa

(fot. KFP/Krzysztof Mystkowski)

Coraz większe emocje pojawiają się w związku z planem parku kulturowego w Śródmieściu Gdańska. Nowe regulacje mają uporządkować historyczne centrum i wprowadzić ograniczenie w funkcjonowaniu chociażby branży gastronomicznej.

Regulacje budzą opór ze strony części przedsiębiorców, którzy w poniedziałek przed Instytutem Kultury Miejskiej protestowali między innymi wobec propozycji zamykania ogródków gastronomicznych po godzinie 22:00. Inni przedstawiciele branży chcieliby wyłączenia z prac nad parkiem terenu Wyspy Spichrzów.

– Podczas spotkań, które były organizowane w sprawie parku kulturowego, wielu radnych dzielnicowych zabierało głos, stając po stronie mieszkańców i ich potrzeb. Podczas poniedziałkowego protestu przedsiębiorców mieszkańcy Głównego Miasta dowiedzieli się, że są marginesem i nieistniejącymi lokatorami. Oni oczekują spokoju i tego, że po godz. 22:00 będą żyli w mieście, a nie w lunaparku – wskazał Michał Dziergas, radny dzielnicy Śródmieście z partii Razem.

Miasto odpowiada, że konsultacje społeczne trwają. Zapewnia, że nie planuje zamykania ogródków gastronomicznych o godz. 22:00. Do 30 listopada powinien powstać raport z konsultacji. Uchwała rady miasta w sprawie parku kulturowego zapowiadana jest na przyszły rok.

Posłuchaj całej rozmowy Kuby Kaługi z Michałem Dziergasem:

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj