Przez najbliższych dziesięć lat Sopoteka nie zmieni swojej lokalizacji. Jedna z największych filii Biblioteki Sopockiej wciąż będzie funkcjonować w kompleksie dworca PKP Sopot. Ponadto miasto będzie dochodzić swoich roszczeń wobec zarządcy budynku, który 23 grudnia ogłosił upadłość.
Biblioteka Sopocka podpisała umowę najmu na dziesięć lat. Stawka czynszu w nowym roku obniży się o 13 procent. Wiceprezydent Sopotu Michał Banacki zauważył, że nowa umowa jest korzystniejsza niż dotychczasowa.
– Dziękuję za bardzo merytoryczne negocjacje zapisów umowy. Mam nadzieję, że w nowym roku Sopoteka będzie działać bez problemów, z którymi się mierzyła. Mieszkańcy bardzo chętnie odwiedzają filię i są do niej przyzwyczajeni. Cieszymy się, że lokalizacja placówki pozostanie taka sama – stwierdził Banacki.
ZARZĄDCA BUDYNKU OGŁOSIŁ UPADŁOŚĆ
Bałtycka Grupa Inwestycyjna, zarządzająca budynkiem Sopot Centrum przylegającym do dworca PKP w Sopocie, ogłosiła upadłość. Wierzyciele mają 30 dni na zgłoszenie roszczeń. Spółka od dłuższego czasu miała problemy finansowe i zalegała z płatnościami na przykład dostawcy ciepła. Skutkowało to tym, że między październikiem a listopadem z powodu braku ogrzewania w całym budynku trzeba było tymczasowo zamknąć placówkę.
Jak przekazał Michał Banacki, Sopot złoży roszczenia wobec zarządcy budynku. – Po ogłoszeniu przez sąd upadłości Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej, otwiera się dla nas możliwość odzyskania zobowiązań, z których w ostatnich latach spółka się nie wywiązywała. Będziemy dochodzić naszych roszczeń, na przykład z tytułu zaległości z obszaru podatkowego, jak podatek od nieruchomości. Obecnie jesteśmy na etapie kompletowania dokumentów niezbędnych do zgłoszenia wierzytelności gminy – wyjaśnił wiceprezydent.
O komercjalizację przestrzeni i przedłużanie umów z najemcami dba teraz syndyk. Kompleks dworcowy nadal będzie funkcjonował.
PKP NIE ZGŁOSI ROSZCZEŃ
Jak przekazała Radiu Gdańsk Agnieszka Jurewicz z biura komunikacji PKP, spółka nie ma w planach dochodzenia swoich roszczeń wobec zarządcy budynku.
– Aktualnie dworzec kolejowy w Sopocie, który znajduje się na terenie budynku Centrum Sopot, funkcjonuje bez zmian i zakłóceń. W związku z tym na tę chwilę nie zgłaszamy roszczeń wobec Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej. Jesteśmy w stałym kontakcie z osobą pełniącą funkcję likwidatora, która będzie zarządzała galerią do czasu jej sprzedaży, oraz z Urzędem Miasta Sopot, który jest zaangażowany w rozwiązanie tej sytuacji – poinformowała Agnieszka Jurewicz.
Tymon Nieśmiałek/mk





