Zmiany w wyglądzie i zachowaniu nastolatka mogą po wakacjach zszokować otoczenie, mówiła w Radiu Gdańsk pedagog i terapeutka młodzieży Dorota Zyskowska z Szkół Ekonomiczno-Handlowych im. Macierzy Szkolnej w Gdańsku. Jej zdaniem wakacyjna przemiana najczęściej jest zauważalna u nastolatków, którzy wcześniej trzymali się na uboczu i nie byli związani z żadną grupą młodzieży. – Miałam uczennicę, która nie radziła sobie w relacjach z rówieśnikami, trzymała się na uboczu i była „szarą myszką”. Po wakacjach, we wrześniu wróciła do szkoły w glanach, z irokezem i w mocnym makijażu. Spotkała ludzi, którzy ją zaakceptowali, ale też wpłynęli na zmianę jej wyglądu i zachowania – mówiła ekspert w rozmowie z Joanną Matuszewską.
Zdaniem specjalistki same zmiany w wyglądzie nie muszą od razu oznaczać, że dzieje się coś złego. – Najczęściej młodzież „zwalnia” po dwóch miesiącach. Wracają do normalności i dlatego nie polecam od razu wymieniać całej garderoby. Dziesięć nowych czarnych T-shirtów to będzie przesada.
Jednak jeśli za zmianą wyglądu idą np. wagary albo niechęć do kontaktu, rozmów z rodzicami, mimo że wcześniej nastolatek nie miał z tym problemów, to trzeba się zastanowić czy nie dzieję się coś niepokojącego – mówiła Dorota Zyskowska.