Hematolog: Deponując w banku komórki z krwi pępowinowej trzeba wiedzieć, że umożliwią przeszczep osobie ważącej ok. 40 kg

bieniaszewska maria

Deponowanie krwi pępowinowej w bankach tkanek i komórek powinno być decyzją przemyślaną, bo nie zawsze jest zasadne. – Materiał pobrany podczas porodu dziecka może być niewystarczający, by dokonać skutecznego przeszczepu szpiku u osoby dorosłej – mówiła w Radiu Gdańsk dr hab. Maria Bienaszewska, specjalista hematolog z Kliniki Hematologii i Transplantologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – Uważa się, że jednostka krwi pępowinowej, nawet bardzo bogata w komórki macierzyste, nie wystarcza do odtworzenia układu krwiotwórczego u biorcy ważącego więcej niż 40 kilogramów. W ciągu ostatnich lat w klinice hematologii w Gdańsku, tylko raz lekarze korzystali z banku krwi pępowinowej. – Dotyczyło to młodej, drobnej kobiety, która ważyła niewiele ponad 40 kg i miała zdeponowaną krew pępowinową bogatą w komórki – mówiła dr hab. Maria Bieniaszewska w rozmowie z Joanną Matuszewską.
 
fot. Martyna Kasprzycka

W przypadku deponowania krwi pępowinowej warto sprawdzić, czy bank ma akredytację rządowej agendy, czyli Krajowego Centrum Bankowania Tkanek i Komórek. – Trzeba też być świadomym, że opłata za przechowywanie komórek musi być realizowana na bieżąco, bo w przypadku jej braku materiał biologiczny ulega utylizacji – tłumaczyła hematolog.

W audycji mowa była też o pobieraniu komórek macierzystych, ich tworzeniu i zastosowaniu w różnych terapiach medycznych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj