Goście Ludzi i Pieniędzy zostają w temacie powrotu kontroli paszportowych na granicach. – To rzeczywiście jest gra pod publiczkę, ale mam nadzieję, że na samej grze się skończy. Jeśli chodzi o komfort podróżnych, to wejście do strefy Schengen było największe osiągnięcie. Oprócz dzisiejsze kontroli bezpieczeństwa, która już ogranicza czas, zmiany będą nawet wymagały przebudowy lotniska. Jesteśmy teraz na poziomie 4 milionów pasażerów. To wielkie

Co się zmieni, jak wrócą kontrole na europejskie lotniska? W jaki sposób zmiany skomplikują podróżowanie? – Przyjrzyjmy się przede wszystkim na ile to komplikuje handel. Rozumiem kwestie bezpieczeństwa, one są ważne, ale to zły kierunek. Boję się czy to nie jest początek upadku strefy Schengen. Z biznesowego punktu widzenia, byłoby to katastrofalne. Nie jestem przekonany, czy zmiana systemu kontroli wyraźnie poprawi nasze bezpieczeństwo. To raczej gra

– Wydaje mi się, że po raz pierwszy politycy PiS ustami pani premier przyznali się, że coś im nie wyszło. To także nowy element w tej narracji. Bo jak wiemy pierwsze dwa miesiące zdominowały sprawy tylko polityczne, natomiast kiedy zabrano się za politykę społeczną, pojawiło się bardzo dużo „ale”. I też, jak widzimy, filar całego programu, czyli to 500 plus budzi takie emocje i wylewa

Wojciech Suleciński: Myślę, że w przemówieniu były dwa kontrapunkty. Jeden to: udało się nam 500 plus, drugi, nie udał się nam podatek od sklepów wielkopowierzchniowcyh. – Więcej rzeczy trzeba wziąć pod uwagę. Zastanawiam się, czy możemy powiedzieć, że 500 plus się udało. Na pewno udało się pod względem propagandowym, natomiast jest to ogromne przedsięwzięcie organizacyjne, w którym uczestniczą samorządy, więc musi to być współpraca