„Ciągle chcemy coś sprzedać, ma być kolorowo, krzykliwie, atrakcyjnie, a sztuka jest nie po to…”
Mieszka z mężem rzeźbiarzem w jego rodzinnej wsi Rodowo. Ciągle nie jest tu u siebie. Urodziła się na Śląsku, studia skończyła w krakowskiej ASP. Ale czerpie ze środowiska, w którym przyszło jej żyć, z religijności przedtem jej tak obcej, z obyczajowości.