Przeładunki w 2018 roku wzrosły o ponad 20 procent, co dało 49 milionów ton. – To bardzo duży sukces – komentuje Adam Kłos dyrektor ds. handlowych w Port Gdańsk. Na ten wynik składają się przede wszystkim trzy grupy ładunkowe, które odnotowały duże wzrosty.
– Dominuje tutaj drobnica, której lwią część stanowi drobnica skonteneryzowana – 21,5 mln ton (+18,7%). Drugi pod względem wielkości wolumen to paliwa – 15,5 mln ton (+17,8%). Trzecia grupa ładunkowa to ładunki masowe suche, w których dominował węgiel z blisko 40-procentowym wzrostem do roku wcześniejszego 7,2 mln ton – mówił Adam Kłos.
ŚRODKI UNIJNE
Czynnikiem, który wpłynął na dynamikę wzrostu przeładunków w gdańskim porcie jest w dużej mierze szeroko zakrojony program inwestycyjny z udziałem środków unijnych, który ruszył w 2018 roku, a także zadania prowadzone już wcześniej. Mimo prowadzonych prac budowlanych i remontowych, port cały czas pracuje. – Operatorzy cały czas zwiększają przeładunki, a my realizujemy spore inwestycje zarówno w obszarze toru wodnego, nabrzeży jak i infrastruktury drogowo-kolejowej. Ten wzrost będzie kontynuowany – mówi dyrektor Kłos.
NOWE ZADANIA
Najważniejsze zadania inwestycyjne w 2019 roku to roboty na nabrzeżach, czy budowa centrum szkoleniowego dla operatorów różnych urządzeń na terenie portu. – Pojawią się też pierwsze parkingi buforowe dla aut ciężarowych i rozpocznie się budowa infoboksu na końcu wolnego obszaru celnego – mówi wiceprezes Port Gdańsk Marcin Osowski. W połowie roku ma być także gotowa koncepcja Portu Centralnego. – To będzie tak naprawdę rozbudowany program inwestycyjny pokazujący kształt terminali bezpośrednio na Zatoce Gdańskiej, układ falochronów, wejścia do portu z obecnych tras podejściowych, do tego infrastruktura, drogowa i kolejowa, a także sieciowa, energetyczna – dodaje wiceprezes.
Celem Port Gdańsk na 2019 rok jest awans na trzecią pozycję, jeśli chodzi o przeładunki. Obecnie zajmuje ją rosyjski Primorsk, w którym przeładowano ponad 53 mln ton przy 7-procentowym spadku dynamiki.
Posłuchaj materiału naszej reporterki:
Aleksandra Nietopiel/jK