Dyrektor PFRON o dostępie do edukacji: Znam osoby niepełnosprawne, którym sugerowano żeby nie przystępowały do matury

majorek d2

Nie każda szkoła na Pomorzu jest dostępna dla młodzieży z niepełnosprawnością ruchową. Dotyczy to m.in placówek znajdujących się w budynkach zabytkowych, których nie można przystosować do potrzeb np. osób poruszających się na wózkach – mówił w Radiu Gdańsk Dariusz Majorek, dyrektor Pomorskiego Oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Gdańsku. To często placówki w budynkach objętych ochroną konserwatora zabytków, czy też budynki których nie można przystosować z powodów technicznych albo koszty tego byłyby ogromne, wręcz niemożliwe do poniesienia. – W części tych budynków nie da się zbudować szybu windowego tak, by zagwarantować dostęp od poziomu -1 aż na ostatnie piętro. Poza tym często szatnia i inne pomieszczenia, z których korzystają uczniowie są w zupełnie innej części budynku – mówił Dariusz Majorek.  
 
Dodawał jednak, że uczniowie z niepełnosprawnościami mogą uczęszczać do innych szkół, które są przystosowane do ich potrzeb. – Jest to możliwe dzięki inwestycjom PFRON, który od 2003 roku w ramach programu wyrównywania różnic między regionami, sfinansował samorządom zakup mikrobusów i autobusów. Są one wykorzystywane m.in do dowożenia dzieci do szkół. To pozwoliło na zmiany i teraz dużo rzadziej są sytuacje, w których odmawia się dzieciom niepełnosprawnym dostępu do edukacji, niż w minionych latach – mówił dyrektor oddziału PFRON. 

Fot. Martyna Kasprzycka

W audycji „Więcej serca i mniej barier” opowiadał także o innych problemach, także społecznych, związanych z dostępem do nauki. – W Polsce studia podejmuje jedynie kilkanaście procent osób z niepełnosprawnością. Znam przypadki, kiedy rodzicom sugeruje się, żeby dziecko nie „podchodziło” do matury. A jej brak zamyka drogę do dalszej edukacji – mówił Dariusz Majorek.

Gość Joanny Matuszewskiej jest osobą niepełnosprawną, ma problem z poruszaniem się i ze wzrokiem. Mimo to ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim i kieruje oddziałem PFRON na Pomorzu.

– Zawdzięczam to determinacji rodziców, oraz pomocy i życzliwości kolegów w szkole średniej. Moje koleżanki w V LO w Gdańsku prowadziły za mnie zeszyty, za co im serdecznie dziękuję. Studia na Wydziale Prawa UG, który wtedy był w Sopocie skończyłem, mimo że mówiono mi, że będę miał kłopot z „chodzeniem pod górkę” z dworca SKM – opowiadał w audycji.

W opinii Dariusza Majorka uczniowie z niepełnosprawnościami powinni uczyć się w szkołach masowych, z dziećmi sprawnymi. – Wtedy możliwa jest pełna integracja. Dzieci od najmłodszych lat powinny być traktowane podobnie, powinny chodzić do jednej szkoły, razem studiować i potem razem pracować. To daje poczucie przynależności do społeczeństwa. Trzeba walczyć z barierami, a nie widzieć niepełnosprawność człowieka – mówił gość Radia Gdańsk.

Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj