Zamknięte restauracje, kawiarnie, bary i galerie handlowe. Skutki pandemii widać także na ulicach, które dziś świecą pustkami. Pandemia sprawiła, że ogromna część społeczeństwa pozostała w domach. Mieszkańcy Trójmiasta pracują i uczą się zdalnie. Gdańsk, Gdynia i Sopot wyglądają jak miasta duchów, nawet w godzinach szczytu.
Mieszkańcy Trójmiasta odpowiedzialnie podeszli do wprowadzonego stanu epidemicznego. Choć pogoda dopisała, w centrach miast i wzdłuż najczęściej wybieranych tras spacerowych można było spotkać nieliczne osoby. Całą tę sytuację najlepiej obrazują zdjęcia, które wykonał nasz fotoreporter Roman Jocher.
ZNIKNĘLI TURYŚCI
Zniknęli też turyści. Wstrzymane zostały loty i międzynarodowe połączenia kolejowe. Granice mają być zamknięte przynajmniej do połowy kwietnia.
SZPITALE – NAMIOTY
A co jeśli konieczna okaże się wizyta w szpitalu? W tym celu przed budynkami szpitali: św. Wojciecha, Kopernika, Marynarki Wojennej i Pomorskim Centrum Gruźlicy i Chorób Zakaźnych przy ul. Smoluchowskiego stanęły ogrzewane namioty, w których prowadzony jest wstępny wywiad z każdym pacjentów – jego celem jest selekcja pacjentów z chorobami górnych dróg oddechowych.
Adrianna Nitza/pOr