Dziurawe drogi i chodniki, korki, zwężenia, dodatkowe pachołki, likwidacja linii autobusowych i kolejne parkometry. Tym razem w programie „Srebrne Pokolenie” goście Anny Rębas mówili o tym, jak liczne utrudnienia i nieliczne udogodnienia architektoniczne wpływają na ich codzienne życie. Zastanawiali się także nad tym, jak pomóc mogą im trójmiejscy włodarze.
Uczestnikami audycji byli także słuchacze Radia Gdańsk, którzy pisali swoje uwagi. – Mam pod opieką dwie osoby, powiedzmy, wiekowe i nie do końca sprawne, więc często bywam w miejscach „medycznie-pomocnych”. Problem, który nam doskwiera to niedostosowanie miejsc – np.gabinetów i pracowni diagnostycznych – dla osób niesprawnych. Najczęściej znajdują się na piętrach, często bez windy, a jeśli jest, to zazwyczaj nieczynna i nie ma możliwości wjazdu wózkiem – napisał jeden ze słuchaczy.
– W Nowym Porcie przy ośrodku zdrowia na ulicy Oliwskiej przystanek tramwajowy jest tak nisko, że do tramwaju normalnego nie mogę wsiąść bez pomocy drugiej osoby. Zdarzało się parę razy, że musiałem czekać na tramwaj niskopodłogowy, bo nie było drugiej osoby, a jestem osobą niepełnosprawną – napisał inny słuchacz Radia Gdańsk.
Takich osób jest znacznie więcej. O podobnych przypadkach rozmawialiśmy w programie „Srebrne Pokolenie”.
Posłuchaj całej audycji: