Dwukrotny wzrost płacy minimalnej w 2024 roku. Eksperci oceniają, jak to wpłynie na rynek pracy

Od 2024 wzrasta wynagrodzenie minimalne – 1 stycznia najniższa płaca wyniesie 4242 zł brutto, w lipcu zaś będzie kolejna podwyżka do 4300 zł. To historyczny wzrost. Jak wpłynie to na rynek pracy? Odpowiedzi Tomasz Klinger szukał w programie „Ludzie i Pieniądze” z zaproszonymi ekspertami, którzy byli Maciej Wośko, red. naczelny „Gazety Bankowej”, oraz prof. Marcin Zieleniecki, ekspert prawa pracy.

Prof. Marcin Zieleniecki na proces kształtowania minimalnego wynagrodzenia patrzy z trochę dłuższej perspektywy. – Obserwuję go od 2015 r. i przypomnę, że było ono wówczas na poziomie 1750 zł. Po ośmiu latach wzrost tego wynagrodzenia minimalnego – mówię o drugiej połowie tego roku – można powiedzieć przekroczył 100 procent. Oczywiście, jeżeli chodzi o decyzje w sprawie kształtowania stawki minimalnego wynagrodzenia, są one bardzo złożone. Muszą uwzględniać i realia rynku pracy, i to, w jaki sposób kształtuje się przeciętne wynagrodzenie. Tutaj warto pamiętać o takiej zależności. Twierdzi się, że optymalna wysokość minimalnego wynagrodzenia to 50-60 procent przeciętnego wynagrodzenia. Też warto pamiętać o tym, że my od 2016 r. określamy również stawkę minimalnego wynagrodzenia godzinowego – jeżeli chodzi o osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilno-prawnych. Trzeba powiedzieć, że jest to instrument ochrony pracowników. Jest oczywiście też druga strona medalu. Ja osobiście uważam, że te decyzje dotyczące wysokości przeciętnego wynagrodzenia są oparte o realia rynku pracy, sytuację gospodarczą, jak kształtują się finanse pracodawców – bo to oni finansują tą kwotę minimalnego wynagrodzenia – zaznacza.

Maciej Wośko nie obawiałby się, że to wpłynie bezpośrednio na ceny towarów. – Pamiętajmy o tym, o czym mówił pan profesor – cała sytuacja gospodarcza, związana również z inflacją, ze spadającą konsumpcją wymaga od przedsiębiorców, producentów odpowiednich decyzji. Cieszę się bardzo, że przypomniany został 2015 r. i ten moment, kiedy urealnienie minimalnej płacy w Polsce rzeczywiście się rozpoczęło. Ten proces cały czas trwa. Są zapowiedzi dotyczące kolejnych podwyżek, czyli tak naprawdę kolejnego urealnienia tej minimalnej płacy i również minimalnej płacy godzinowej – i dobrze. Mam wrażenie, że właśnie w 2015 r. – i wcześniej – to minimalne wynagrodzenie było rzeczywiście bardzo niskie – to były takie stawki na przetrwanie. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, jeśli chodzi o rynek pracy. Warto o tym pamiętać, że ten poziom bezrobocia jest bardzo niski, niższy w UE jest tylko w Czechach. Polska jest w dobrej sytuacji, rynek pracownika też wymaga od pracodawców troszeczkę innego postępowania przy ustalaniu choćby właśnie stawek – podkreśla.

Posłuchaj całej audycji:

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj