W tym sezonie do Gdańska przypłynie 60 wycieczkowców. Na ich pokładach najczęściej docierają do nas Skandynawowie, Niemcy i Brytyjczycy.
Jak informował Michał Stupak z zarządu Morskiego Portu Gdańsk, większość tegorocznych kursów zaczyna się w Danii.
– Te jednostki, które do nas zawijają, najczęściej rozpoczynają swoje rejsy w Kopenhadze – są to rejsy bałtyckie, które trwają około 7-8 dni. Oprócz Gdańska i Kopenhagi, gdzie zaczynają, zawijają jeszcze zazwyczaj na Bornholm, do Kłajpedy, Sztokholmu, Tallina i Helsinek – wyjaśniał.
DALSZE PODRÓŻE
W Gdańsku zacumują również wycieczkowce, które udają się w podróż poza Morze Bałtyckie.
– Mamy czasem jednostki, które mają tak zwane world toury – płyną dookoła świata. Czasem zawijają do Gdańska i jeszcze do dwóch-trzech innych portów bałtyckich. Są też jednostki tak zwane ekspedycyjne, które pływają w Arktyce i Antarktyce, ale jest to rzadkość – jedno-dwa zawinięcia na rok – dodał.
Pasażerami statków wycieczkowych są głównie osoby starsze, ale z obserwacji gdańskiego portu wynika, że przypływa do nas coraz więcej młodych ludzi.
Oskar Bąk/aKa





