154. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Partyzanci wysadzili samochód z kolaborantami w okupowanym przez Rosjan Chersoniu

(Fot. Facebook.com/GeneralStaff.ua)

Ponad pięć miesięcy trwa zaciekła walka na terenie Ukrainy, zaatakowanej pod koniec lutego br. przez Rosję. Przewidywano, że Rosjanie będą chcieli prowadzić działania zbrojne w taki sposób, aby jak najszybciej zająć zaatakowane państwo. Ale Ukraińcy od samego początku bohatersko się bronią, a działania Rosji uznane zostały niemal na całym świecie za zbrodnicze i terrorystyczne. Wprowadzane są coraz surowsze sankcje gospodarcze w stosunku do agresora, a tymczasem Unia Europejska podjęła decyzję o podwojeniu wolumenu handlu energią elektryczną z Ukrainą.

21:42 Prezydent Zełenski: będziemy wyzwalać nasze terytorium wszelkimi instrumentami

Będziemy wyzwalać nasze terytorium wszystkimi dostępnymi instrumentami, dopóki nie dojdziemy do prawowitych granic Ukrainy – zapowiedział prezydent tego państwa Wołodymyr Zełenski na opublikowanym w środę wieczorem nagraniu.

– Jeśli chodzi o most Antonowski w Chersoniu i inne przeprawy w obwodzie: oczywiście, wszystkie one będą odbudowane, ale już przez nas. Robimy wszystko, by okupanci zostali bez żadnych logistycznych możliwości na naszej ziemi – oznajmił prezydent.

Zełenski odniósł się w ten sposób do przeprowadzenia przez ukraińskie siły ataków na most na Dnieprze w pobliżu okupowanego przez Rosjan Chersonia.

Prezydent zapewnił, że ukraińskie siły przekreślą wszystkie plany rosyjskie. – I będziemy wyzwalać nasze terytorium militarnymi, dyplomatycznymi i wszelkimi innymi dostępnymi instrumentami, dopóki nie dojdziemy do prawowitych granic Ukrainy – podkreślił Zełenski.

21:06 Amerykański sekretarz stanu: Rosja nie zdradza żadnych oznak, że jest gotowa do negocjacji pokojowych

USA będą wspierać Ukrainę w jej dyplomatycznych wysiłkach, ale Rosja nie jest na razie gotowa do negocjacji pokojowych w dobrej wierze – powiedział w środę amerykański sekretarz stanu Antony Blinken. Dodał, że Kreml przygotowuje grunt pod aneksję okupowanych terenów na Ukrainie.

– Stany Zjednoczone są gotowe wesprzeć jakiekolwiek możliwe i znaczące działania dyplomatyczne. Niestety, Moskwa nie dała dotąd żadnych sygnałów, że jest gotowa do zaangażowania się w nie znacząco i konstruktywnie – stwierdził Blinken podczas konferencji prasowej.

Wskazał m.in. na przygotowywanie przez Rosję gruntu pod aneksję okupowanych ukraińskich terytoriów czy stwierdzenie, że celem Rosji jest zmiana reżimu na Ukrainie.

Sekretarz zapowiedział, że w najbliższych dniach będzie rozmawiał z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem po raz pierwszy od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Dodał, że wśród tematów będzie m.in. uwolnienie przetrzymywanych przez Rosję obywateli USA oraz porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża.

20:17 Ukraiński wywiad wojskowy: partyzanci wysadzili samochód z kolaborantami w Chersoniu

Ruch oporu w okupowanym przez Rosjan Chersoniu na południu Ukrainy wysadził w powietrze samochód z kolaborantami – pisze w środę agencja Ukrinform, powołując się na ukraiński wywiad wojskowy.

Wskutek wybuchu samochodu „policji” jeden kolaborant zginął i jeden został ranny – czytamy.

Według wywiadu wojskowego za eksplozją stoi ukraiński ruch oporu w obwodzie chersońskim.

20:16 Sekretarz rady bezpieczeństwa Ukrainy: bardzo duże ruchy rosyjskich wojsk na południu

Obserwowane są bardzo duże ruchy rosyjskich wojsk na kierunku chersońskim na południu Ukrainy; Rosja ściąga tam maksymalne siły – powiedział w środę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow.

– Wróg ściąga maksymalną liczbę (sił)… Na kierunku chersońskim zaczął się bardzo silny ruch ich wojsk, ściągają dodatkowe siły – podkreślił Daniłow, cytowany przez portal NV.ua.

– Nasze wojska będą robić wszystko, co od nich zależy, by dostosować się do terminów, które wyznaczył prezydent (Wołodymyr Zełenski). Chcę powiedzieć, że w każdym wypadku zwycięstwo będzie po naszej stronie – dodał.

Daniłow odniósł się w ten sposób do wypowiedzi amerykańskiego kongresmena Adama Smitha, który stwierdził, iż prezydent Ukrainy jest zdania, że najbliższe 3-6 tygodni będą kluczowe dla wyniku wojny.

Sekretarz RBNiO zaznaczył, że byłby bardziej ostrożny w sprawie terminów ukraińskiej kontrofensywy i chciałby, aby do tego doszło dużo szybciej – pisze NV.ua.

18:21 Wiceminister Ukrainy: podczas wymiany jeńców Rosji najbardziej zależy na „kadyrowcach”

Podczas wymiany jeńców ze stroną ukraińską Rosji najbardziej zależy na tzw. kadyrowcach, a najdłużej na wymianę czekają Buriaci i inni wojskowi z rosyjskiego Dalekiego Wschodu – powiedziała Radiu Swoboda Ołena Wysocka, ukraińska wiceminister sprawiedliwości.

– Szczególną uwagę Rosjanie i ich wojskowe dowództwo podczas wymiany poświęcają kadyrowcom. Oni są w pierwszej kolejności. To są imienne listy. Najdłużej czekają na wymianę na przykład tak zwane nieelitarne formacje – Buriacja albo jakiś Daleki Wschód – przekazała wiceminister. Tzw. kadyrowcy to czeczeńscy bojownicy walczący w rosyjskiej armii.

Według wiceminister Moskwa nie jest zainteresowana tym, by do domów wracały osoby, które walczyły dla jednostek separatystycznych tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.

– Całkowicie jest to dla nich obojętne, co z nimi będzie w niewoli albo po wyjściu z niewoli – podkreśliła Wysocka.

Ministerstwo nie informuje, ilu rosyjskich jeńców jest na Ukrainie.

17:16 MSZ w Kijowie: badamy ubiegłoroczną wizytę na Krymie Hadji Lahbib, obecnej szefowej dyplomacji Belgii

Badamy okoliczności wizyty w 2021 roku na anektowanym przez Rosję Krymie obecnej szefowej belgijskiej dyplomacji Hadji Lahbib – poinformował w środę rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko. Jak dodał, wówczas obecna minister była dziennikarką.

– MSZ Ukrainy prowadzi dialog ze stroną belgijską w tej sprawie poprzez kanały dyplomatyczne, by ustalić wszystkie okoliczności wyjazdu i podjąć decyzję w sprawie dalszych dwustronnych kontaktów – napisał na Facebooku rzecznik.

Przypomniał, że Kijów uznaje za nielegalny wjazd na anektowany w 2014 roku Krym z terytorium Rosji.

W ubiegłym tygodniu gazeta internetowa Ukrainska Prawda podała, że Lahbib, która od 15 lipca kieruje ministerstwem spraw zagranicznych Belgii, latem 2021 roku odwiedziła Krym; pisała też wówczas w mediach społecznościowych, że pojechała „do Rosji”.

Polityk, a wtedy dziennikarka i prezenterka telewizyjna, uczestniczyła w lipcu 2021 roku w festiwalu teatralnym w Sewastopolu. Lahbib opublikowała również zdjęcia z pałacu w krymskiej Liwadii oraz domu-muzeum rosyjskiego pisarza Antona Czechowa w Jałcie.

16:42 Władze Ukrainy: w Mariupolu przestano wydawać pomoc humanitarną

W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, przestano wydawać pomoc humanitarną, by zmusić mieszkańców do rozbierania gruzów – podała w środę lojalna wobec władz w Kijowie mariupolska rada miejska.

– Okupanci przestali wydawać pomoc humanitarną w Mariupolu. To kolejne znęcanie się nad mieszkańcami, żeby zmusić ich do poniżających, a czasami też niebezpiecznych prac przy rozbiorze gruzów i rozminowywaniu miasta – czytamy.

Jak dodano, produkty spożywcze mogą teraz otrzymywać tylko dzieci.

– I to pod warunkiem, że pomoc humanitarna będzie. A zdajemy sobie sprawę, że oznacza to, iż czekać będzie można miesiącami. Tak wygląda „opieka” okupantów – napisano w komunikatorze Telegram.

We wtorek doradca mera Petro Andriuszczenko poinformował, że rosyjskie władze okupacyjne zamierzają zmienić nazwę Mariupola na Żdanow. Nazwę tę, na cześć pochodzącego z tego miasta bliskiego współpracownika Józefa Stalina, Mariupol nosił w czasach sowieckich.

16:09 Ukraiński ekspert: Rosja wykorzysta wrześniowe manewry Wostok do przeprowadzenia tajnej mobilizacji

Rosja zamierza wykorzystać wielkie wrześniowe manewry Wostok na wschodzie kraju, by przeprowadzić tajną mobilizację na wojnę z Ukrainą, a także podnieść poziom gotowości bojowej i uzupełnić straty poniesione na polu walki – ocenił w środę ukraiński ekspert wojskowy Mychajło Samuś w rozmowie z portalem TSN.

– Możliwe, że na te ćwiczenia zostanie wezwanych kilka tysięcy rezerwistów, którzy po przeszkoleniu udadzą się na front. Wydaje się prawdopodobne, że rosyjska armia będzie realizować (podczas manewrów) zadania określone na podstawie doświadczeń wyniesionych z Ukrainy – przewiduje Samuś.

Ekspert podkreślił, że jednostki ze Wschodniego Okręgu Wojskowego Rosji, gdzie odbędą się ćwiczenia, zostały mocno przetrzebione podczas inwazji na Ukrainę i mogą mieć trudność ze skompletowaniem stanów osobowych na potrzeby szkoleń.

Każdego roku we wrześniu rosyjska armia bierze udział w wielkich manewrach, organizowanych na różnych kierunkach operacyjnych. Poprzednie ćwiczenia Wostok odbyły się w 2018 roku. W kolejnych latach szkolenia przeprowadzano w Centralnym, Południowym i Zachodnim Okręgu Wojskowym. W ubiegłorocznych manewrach Zapad, realizowanych na terytoriach Rosji i Białorusi oraz wodach Morza Bałtyckiego w pobliżu granic z Polską i Litwą, wzięło udział około 200 tys. żołnierzy.

15:36 Szef rady bezpieczeństwa Ukrainy: rosyjskie wojsko korzysta z mapy z lat 80.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow pokazał mapę z lat 80., z której korzystali rosyjscy wojskowi podczas działań zbrojnych na Ukrainie. „Technologie raszystów robią wrażenie” – ironizował.

– Tablety, smartfony, Google Maps? Nie, nie słyszeliśmy. Zdobyczna mapa wojskowa raszystów z lat 80. „Technologie” raszystów robią wrażenie – napisał na Twitterze Daniłow. Opublikował zdjęcie, na którym prezentuje mapę dziennikarzom.

14:31 Siły zbrojne Ukrainy: wznowiono funkcjonowanie ukraińskich portów nad Morzem Czarnym

Zgodnie z postanowieniami porozumienia w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiego zboża, zawartego 22 lipca w Stambule, w środę wznowiono funkcjonowanie ukraińskich portów nad Morzem Czarnym – Odessy, Czarnomorska i Piwdennego – oświadczyła na Facebooku marynarka wojenna Ukrainy.

Ruch statków będzie realizowany w formie konwojów. Zostanie to jednak poprzedzone żmudną pracą hydrografów – powiadomiono w oświadczeniu ukraińskich sił morskich.

– Prowadzimy obecnie działania na rzecz nawigacyjnego i hydrograficznego zabezpieczenia (transportu morskiego) w jednym z portów w obwodzie odeskim. Są to głównie przedsięwzięcia, które określą bezpieczne trasy ruchu statków przewożących ukraińskie zboże – oznajmił szef odeskiego oddziału Państwowej Hydrografii (Ukrainy) Ihor Tymczuk.

Jak powiadomiła agencja Reutera, również w środę turecki minister obrony Hulusi Akar zainaugurował w Stambule działalność Wspólnego Centrum Koordynacyjnego, złożonego z przedstawicieli Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. Nowa instytucja będzie nadzorowała proces kontroli statków z ukraińskim zbożem, przeprowadzanych na wodach terytorialnych Turcji. Celem tych inspekcji ma być zapewnienie, że jednostki nie przewożą broni.

Akar dodał, że w trzech portach na Ukrainie, które wznowiły działalność, znajduje się ponad 25 mln ton ziarna.

22 lipca przedstawiciele Ukrainy i Rosji podpisali z Turcją i ONZ dwie oddzielne „lustrzane” umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Zawarte w Stambule porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do Odessy, Czarnomorska i Piwdennego. Według ONZ pełne wdrożenie porozumienia zajmie kilka tygodni.

23 lipca przed południem, kilkanaście godzin po rozmowach w Stambule, rosyjska armia zaatakowała Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Kilka osób zostało rannych. Do ponownych ataków na ukraińskie porty doszło we wtorek rano.

W poniedziałek ukraińskie ministerstwo infrastruktury oznajmiło, że przygotowuje się do eksportu zboża drogą morską mimo rosyjskich ataków.

14:08 Ukraiński wywiad: Rosjanie rozpowszechniają poradnik sabotażu dla kolaborantów

W Rosji wydano specjalny poradnik dla kolaborantów i zwolenników „ruskiego miru” na Ukrainie – poinformował w środę Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR).

Broszura ma 14 stron i nosi tytuł: „Poradnik dla obywateli Ukrainy dotyczący organizacji sprzeciwu wobec marionetkowego rządu w Kijowie”. Licząca 14 stron broszura zawiera szczegółowe porady dotyczące sabotażu pracy organów państwowych w praktycznie wszystkich dziedzinach. HUR opublikował jej obszerne fragmenty w Telegramie:

HUR podkreśla, że poradnik przepełniony jest pełną nienawiści pogardą, stawiającą w negatywnym świetle wszystko co ukraińskie. Znaleźć w nim można sformułowania takie jak: „wieśniacy, którzy dostali się do Kijowa, kształtują nową rzeczywistość”. Padają również sformułowania: „kijowska junta”, „marionetkowy rząd”, „naziści” i tym podobne.

Oto garść przykładów „praktycznych porad”, które mają sabotować pracę ukraińskich instytucji:- odpowiadajcie nielogicznie i w sposób zawiły, gdy ktoś zwraca się po poradę; – zwiększcie liczbę dokumentów niezbędnych do załatwienia sprawy; – wprowadzajcie sprawozdawczość za dzień, tydzień, miesiąc, kwartał; – piszcie w każdej sprawie tak dużo jak się da do różnych instytucji i instancji; – zużywajcie więcej leków i materiałów opatrunkowych, niż jest to potrzebne; – dyskredytujcie najbardziej wydajnych pracowników; publicznie róbcie im wymówki; – najmniej efektywnych nagradzajcie, dawajcie niezasłużone wolne dni i urlopy; – podczas przyuczania nowych pracowników komplikujcie im pracę, jak się da, obciążajcie ich dodatkowymi, niepotrzebnymi czynnościami, które odciągają ich od właściwych zadań; – nie zamawiajcie materiałów niezbędnych do pracy aż do całkowitego wyczerpania – brak papieru czy tonera w drukarce wstrzymuje cały proces pracy; – określając priorytety zaczynajcie od zadań drugorzędnych; – najbardziej wydajnym pracownikom wydawajcie najgorszy sprzęt i materiały; – zatwierdzajcie wykonanie poleceń, które nie zostały wykonane; – organizujcie jak najwięcej niepotrzebnych spotkań i powtarzajcie je.

13:06 Parlament Ukrainy poparł kandydaturę Andrija Kostina na prokuratora generalnego

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy poparła w środę wniesioną przez prezydenta kandydaturę Andrija Kostina na stanowisko prokuratora generalnego – powiadomił portal Hromadske, powołując się na parlamentarzystę Jarosława Żełezniaka.

„Za głosowało 299 deputowanych” – powiadomił Żełezniak na Telegramie.

Według portalu Hromadske 32 osoby wstrzymały się od głosu. Nikt nie był przeciw.

Wcześniej w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wniósł do Rady Najwyższej projekt dotyczący nominacji Kostina na prokuratora generalnego. Kostin to prawnik, deputowany Sługi Narodu i szef parlamentarnej komisji ds. prawnych.

19 lipca Rada Najwyższa poparła decyzję Zełenskiego o odwołaniu z tego stanowiska Iryny Wenediktowej.

Prezydent Ukrainy w połowie lipca ogłosił dymisję szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), swego wieloletniego przyjaciela Iwana Bakanowa, oraz prokurator generalnej Wenediktowej. Jak powiedział, decyzja ta była podyktowana kolaboracją ponad 60 pracowników tych instytucji z Rosją.

O wybór wiarygodnego, niezależnego i wykwalifikowanego prokuratora generalnego, który będzie zdolny sprawnie walczyć z korupcją na Ukrainie, zaapelowały wcześniej do Kijowa Stany Zjednoczone.

12:56 Ukraińscy ekolodzy: przyroda na Ukrainie będzie odradzać się po wojnie przez kilkadziesiąt lat

Kilkudziesięciu lat potrzeba, by przyroda na Ukrainie powróciła do stanu sprzed wojny – ocenili ukraińscy i czescy ekolodzy, cytowani przez czeski dziennik „Blesk” i gazetę internetową Ukrainska Prawda. „Środowisko i przyroda na Ukrainie są celowo niszczone, aby wyrządzić ludziom krzywdę i (…) uniemożliwić im życie w ich własnym kraju” – podkreślili.

Niektóre ekosystemy, a także populacje zwierząt i roślin zniszczono do tego stopnia, że mogą zostać bezpowrotnie utracone. Zagrożone są m.in. szlaki migracyjne wielu gatunków ptaków. Ponadto w kraju doświadczonym przez konflikt zalega ponad 200 tys. ton złomu (wojskowego) – oznajmiła Marcela Czernochova z czeskiej organizacji ekologicznej Arnika.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w Donbasie na wschodzie Ukrainy, gdzie ostrzeliwane są m.in. zakłady przetwórstwa ropy naftowej. „Wybuchy, pożary lub podtopienia na (tych) terenach zanieczyszczają wodę, powietrze i glebę niebezpiecznymi substancjami, które mogą pozostawać w środowisku przez dziesięciolecia” – ocenił rzecznik czeskiego oddziału Greenpeace Lukasz Hrabek.

Jak poinformował ukraiński ekolog Ołeksij Anhurec, szacunkowa wielkość emisji zanieczyszczeń w wyniku bombardowań i ostrzału magazynów ropy od początku wojny przekroczyła już 290 tys. ton, czyli tyle, ile „produkuje” duży zakład metalurgiczny w ciągu półtora roku.

„Wszystkie toksyczne substancje w glebie (które przeniknęły do niej w wyniku działań wojennych – PAP) mogą przedostawać się bezpośrednio do żywności lub łańcucha pokarmowego (zwierząt). Ukraina jest nazywana spichlerzem świata, więc wojna odbije się bardzo boleśnie na niektórych biedniejszych krajach, gdzie istnieje realne zagrożenie głodem” – podkreśliła Czernochova.

Wcześniej ukraińskie władze i media informowały, że rosyjskie wojska podejmują działania wymierzone w sektor żywnościowy zaatakowanego państwa. Siły najeźdźcy miały dotąd wywieźć z okupowanych terenów Ukrainy co najmniej 25 proc. zasobów zboża, czyli około 400 tys. ton z 1,5 mln ton zebranych przed rozpoczęciem inwazji. Ponadto rosyjskie okręty blokowały w ostatnich tygodniach miliony ton ukraińskiego ziarna składowanego w portach na wybrzeżu Morza Czarnego.

W połowie lipca stacja CNN przekazała za władzami w Kijowie, że siły najeźdźcy celowo bombardują uprawy zbóż pociskami zapalającymi, by wywołać globalny kryzys żywnościowy. „Każdego dnia wybuchają duże pożary, setki hektarów pszenicy, jęczmienia i innych zbóż już się spaliły (…) By uratować choć część plonów, mieszkańcy wsi pracują z maszynami obok ściany ognia”, a Rosjanie celowo nie pozwalają gasić pożarów – poinformowano w komunikacie policji obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.

11:35 Szefowa MSZ Słowenii z wizytą w Kijowie; odwiedziła zniszczony przez Rosjan Irpień

Minister spraw zagranicznych Słowenii Tanja Fajon przybyła w środę z oficjalną wizytą do Kijowa i odwiedziła zniszczony przez siły rosyjskie Irpień. Na Twitterze oświadczyła, że celem wizyty jest okazanie wsparcia Ukrainie i jej mieszkańcom.

„Właśnie przybyłam do Kijowa. Jestem tu, by wyrazić polityczne i praktyczne wsparcie Słowenii dla Ukrainy i jej odważnego narodu” – napisała Fajon, dołączając zdjęcia z peronu dworca kolejowego.

W kolejnym wpisie Fajon poinformowała, że wraz z szefem władz obwodu kijowskiego Ołeksijem Kułebą odwiedziła miasto Irpień pod Kijowem, gdzie zobaczyła zniszczenia wyrządzone tam przez rosyjskie wojsko.

Irpień jest jedną z miejscowości zniszczonych ostrzałami, a następnie przez pewien czas okupowanych przez wojska rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Po wycofaniu się Rosjan z tego terenu odkryto ślady wskazujące na celowe zabijanie cywilów.

Ukrinform przypomina, że w ubiegłym tygodniu robocze wizyty na Ukrainie złożyli szefowie MSZ Austrii i Czech, Alexander Schallenberg i Jan Lipavsky.

11:30 Media niezależne: w obwodzie ługańskim żołnierze więzieni za odmowę walki przeciwko Ukrainie

Rosyjskie media niezależne ustaliły nazwiska 17 rosyjskich żołnierzy przetrzymywanych w kolonii karnej na terytorium okupowanego obwodu ługańskiego Ukrainy za odmowę udziału w wojnie – informuje telewizja Nastojaszczeje Wriemia.

Portale The Insider i Wiorstka ustaliły nazwiska 17 rosyjskich żołnierzy kontraktowych, którzy odmówili udziału w wojnie i są obecnie przetrzymywani w kolonii karnej niedaleko miejscowości Krasnyj Łucz w obwodzie ługańskim. To nazwiska, które udało się potwierdzić, jednak według publikacji The Insider żołnierzy może być ok. 130.

„Co im zarzucono, nie wiadomo” – pisze Nastojaszczeje Wriemia.

Portal Wiorstka podał nazwiska 14 żołnierzy, a The Insider – 17.

Są to w większości mężczyźni w wieku powyżej 20 lat, najstarszy ma 33 lata. Rodzice wojskowych udali się na okupowane terytoria Ukrainy, by walczyć o ich uwolnienie.

Jeden z rodziców powiedział Wiorstce, że na żołnierzy „wywierana jest presja psychologiczna i ci, których nie uda się wyciągnąć, wcześniej czy później pójdą na front”. Z informacji portalu wynika, że wobec przetrzymywanych ludzi stosowana jest przemoc fizyczna. Według Insidera mężczyźni są zmuszani do wykonywania różnych prac.

Rosyjskie media niezależne od początku wojny wielokrotnie informowały o rosyjskich żołnierzach odmawiających udziału w walce w wojnie na Ukrainie. Z innych relacji wynika, że niektórzy wojskowi, którzy formalnie biorą udział w „specjalnej operacji wojskowej” (tak rosyjska propaganda nazywa inwazję na Ukrainę – PAP) mogli nie wiedzieć, że jadą na wojnę; w Rosji nie ogłoszono mobilizacji.

Według Wiorstki, która prowadzi w tej sprawie własny monitoring, od lutego udziału w walkach odmówiło co najmniej 1793 żołnierzy. Portal ustalił, że 234 osoby są przetrzymywane „w niewoli przez własną armię” w Briance w obwodzie ługańskim.

Rosyjscy niezależni eksperci, m.in. Rusłan Lewijew z projektu śledczego Conflict Intelligence Team, wielokrotnie podkreślali, że w sytuacji, gdy Rosja nie ogłosiła mobilizacji, żołnierze kontraktowi mają możliwość odmówienia udziału w działaniach zbrojnych lub zwolnienia się z wojska.

11:13 Władze regionalne: w okupowanych miastach obwodu ługańskiego brak podstawowych usług

W zajętych przez rosyjskie wojska miastach Siewierodonieck, Lisiczańsk czy Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy brakuje podstawowych usług, takich jak wywóz śmieci, a okupanci nie są w stanie zorganizować nawet pochówku zmarłych – zaalarmował w środę lojalny wobec Kijowa szef władz regionalnych Serhij Hajdaj.

„Mimo głośnych oświadczeń okupacyjnych władz, że wszystko szybko wróci do normy, w miastach nadal nie ma łączności. W Siewierodoniecku i Lisiczańsku (wciąż) słychać różne obiecanki, ale ludzie powinni spojrzeć na przykład nieudanej odbudowy Rubiżnego. Rosjanie nie potrafią nawet zorganizować elementarnego wywozu śmieci, zalegających na podwórkach od wiosny. W każdej z dzielnic powstały już dzikie wysypiska. Uszkodzone kilka miesięcy temu samochody pozostały na ulicach w centrach miast” – napisał Hajdaj na Telegramie.

Jak powiadomił, w Rubiżnem „po raz pierwszy od trzech miesięcy” udało się zorganizować pogrzeb 10 osób, które zginęły podczas rosyjskich ostrzałów i zostały wówczas naprędce pochowane przez mieszkańców.

„Ciała setek cywilów w Rubiżnem nadal spoczywają w pobliżu ich własnych domów. Tylko według oficjalnego bilansu Rosjanie zabili tam ponad 400 osób. Mowa o ludziach zabitych w wyniku ostrzałów, a byli przecież jeszcze tacy, którzy np. doznali ataku serca podczas wybuchów albo nie przeżyli, ponieważ nie dojechała do nich karetka pogotowia” – przekazał Hajdaj.

Szef regionalnej administracji dodał, że na utworzonym wiosną cmentarzu w pobliżu Leśnej Daczy w Siewierodoniecku znajduje się około 600 grobów. Dopóki było to możliwe, organizacją pogrzebów w sąsiednim Lisiczańsku zajmowała się ukraińska policja. Podczas walk o to miasto pochowano tam około 200 cywilów. „Prawie wszystkie te osoby zostały zidentyfikowane, pożegnano się z nimi w godny sposób. Okupacyjnych władz nie stać nawet na to” – podkreślił gubernator.

25 czerwca rosyjskie siły zajęły Siewierodonieck, a 3 lipca Lisiczańsk, czyli dwa największe miasta w obwodzie ługańskim pozostające wcześniej pod kontrolą rządu w Kijowie. Prawdopodobnie kolejnym celem najeźdźców będą Bachmut, Kramatorsk i Słowiańsk w północnej części regionu donieckiego.

19 lipca minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiadomił, że w walkach o Siewierodonieck i Lisiczańsk zginęło 10-11 tys. żołnierzy wroga, a ponad 20 tys. zostało rannych.

11:09 Władze obwodowe: są zabici i ranni po ostrzale Bachmutu; pocisk trafił w hotel

Rosyjskie pociski trafiły w hotel w Bachmucie w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy, są zabici i ranni – poinformował w środę szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. Siły rosyjskie przeprowadziły też ataki rakietowe na Awdijiwkę i Toreck.

„W Bachmucie Rosjanie trafili w hotel, wstępnie jest informacja o zabitych i rannych. Operacja ratunkowa jest w toku” – powiadomił Kyryłenko w Telegramie.

Służby ratunkowe poinformowały jak dotąd o jednej ofierze śmiertelnej – podaje agencja Interfax-Ukraina. Z jednym mężczyzną znajdującym się pod gruzami jest kontakt głosowy. Jeszcze jedna osoba trafiła do szpitala.

Służby powiadomiły, że w wyniku ostrzału budynek hotelu został częściowo zburzony.

Szef administracji obwodowej poinformował również o trzech atakach rakietowych na Toreck i jednym na Awdijiwkę. W Torecku nikt nie ucierpiał, w Awdijiwce trwa ustalanie informacji.

Kyryłenko zaznaczył, że pod ostrzałem artyleryjskim są również inne miejscowości w obwodzie donieckim.

10:59 Japończycy wsparli Ukrainę za pośrednictwem spółki w Bielsku-Białej

Japońska firma z branży motoryzacyjnej Nittan Euro Tech przekazała bielskiemu starostwu za pośrednictwem swojej polskiej spółki darowiznę w wysokości 12,7 tys. zł. Pracownicy fabryki w Kraju Kwitnącej Wiśni zebrali je, by wesprzeć Ukrainę – podało starostwo.

12,7 tys. zł to efekt spontanicznej zbiórki przeprowadzonej w zakładzie w Japonii. „Od rosyjskiego ataku na naszych sąsiadów mamy zapytania z centrali, jak wygląda sytuacja w Polsce, jak wojna wpływa na naszą działalność. Teraz przyszła wiadomość o zbiórce i przelew. (…) Szukaliśmy instytucji, która pomaga uchodźcom wojennym z Ukrainy i do której mielibyśmy zaufanie. (…) Chcemy mieć pewność, że te środki przełożą się na rzeczowe wsparcie dla konkretnych potrzebujących – powiedział dyrektor bielskiej firmy Mirosław Spyra.

Starosta Andrzej Płonka, dziękując za dar, powiedział, że z tych pieniędzy zostanie przede wszystkim kupiona żywność oraz środki opatrunkowe, które będą dostarczone w okolice Lwowa, a także do zaprzyjaźnionego powiatu czerniowieckiego. W tych miejscach przebywa bardzo dużo uchodźców wewnętrznych. „Bywa, że część transportu trafia potem na front. Oczywiście pomagamy także uciekinierom, którzy znaleźli schronienie w naszym powiecie” – powiedział w środę starosta.

Nittan Euro Tech produkuje zawory do silników dla azjatyckich odbiorców, głównie dla toyoty i kii. Zakład w bielskiej dzielnicy Wapienica zatrudnia 53 osoby, w tym kilkoro z Ukrainy.

10:38 Sześć osób rannych w rosyjskim ostrzale dzielnicy przemysłowej w Charkowie

Sześć osób odniosło obrażenia w środę nad ranem w wyniku rosyjskiego ostrzału dzielnicy przemysłowej w Charkowie na wschodzie Ukrainy – podała agencja Ukrinform, cytując mera miasta Ihora Terechowa.

„W sprawie ostrzału dzielnicy przemysłowej: sześć osób zostało rannych. Nasi lekarze im teraz pomagają” – poinformował Terechow na Telegramie (https://t.me/ihor_terekhov/368).

Według mera pod ostrzałem znalazł się również rejon Nowobawarski, jedna z dzielnic mieszkalnych Charkowa. „Na szczęście nie ma ofiar i nie wybuchł pożar. Wybite zostały jednak okna w jednym z budynków mieszkalnych” – przekazał Terechow.

Do ataku doszło o godz. 4.25 nad ranem czasu miejscowego (godz. 3.25 w Polsce) – podał Ukrinform, przypominając, że poprzedniej nocy rosyjskie wojska ostrzeliwały obszar położony niedaleko centrum Charkowa.

09:59 Siły ukraińskie znów zaatakowały most Antonowski pod Chersoniem

Ukraińskie siły zbrojne ponownie przeprowadziły precyzyjne ataki na most Antonowski na rzece Dniepr w pobliżu okupowanego przez Rosjan Chersonia – oznajmiła w środę rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez agencję UNIAN.

„Działania naszej artylerii mają na celu (głównie) wywołanie demoralizacji u przeciwnika. Ukraińskie wojska mają kontrolę ogniową nad strategicznie ważnymi dla wroga szlakami logistycznymi i transportowymi (w obwodzie chersońskim)” – oznajmiła Humeniuk.

Rzeczniczka dodała, że siły zbrojne Ukrainy „realizują wyznaczone cele” na Chersońszczyźnie w ramach kontrofensywy przeciwko rosyjskim jednostkom. „Posuwamy się do przodu, lecz (…) dobre wieści (na ten temat) będziemy przekazywać w późniejszym terminie” – zadeklarowała przedstawicielka armii.

Udane ukraińskie ataki na most Antonowski potwierdziła także okupacyjna administracja Chersonia – podkreślono w kolejnym środowym komunikacie UNIAN. Kolaborant Kyryło Stremousow oświadczył w rozmowie z propagandowymi rosyjskimi mediami, że w nocy z wtorku na środę most ostrzelano z wyrzutni rakietowych HIMARS. Ruch samochodowy na przeprawie przez Dniepr został wstrzymany.

Poprzednio doniesienia o uszkodzeniu mostu Antonowskiego przez ukraińskie wojska pojawiły się 20 lipca.

„Jest to jedna z dwóch drogowych przepraw przez Dniepr, umożliwiających Rosji zaopatrywanie lub wycofywanie swoich sił na zajętym terytorium na zachód od rzeki. Obszar ten obejmuje miasto Chersoń, które ma dla Rosji znaczenie polityczne i symboliczne. Dolny bieg Dniepru stanowi naturalną barierę, a droga wodna liczy zwykle około 1000 metrów szerokości. Kontrola przepraw przez Dniepr stanie się prawdopodobnie kluczowym czynnikiem dla wyniku walk w tym regionie” – wyjaśniono wówczas w komunikacie brytyjskiego ministerstwa obrony.

Miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia władze ukraińskie i media informowały, że trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.

20 czerwca lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta poinformował, że na zajętych przez wroga obszarach w tej części kraju pozostało około 450-500 tys. osób.

09:55 Wojsko: Rosja dotąd straciła na Ukrainie ponad 40 tys. żołnierzy

Od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wróg stracił już 40 070 żołnierzy, w tym około 200 w ciągu ostatniej doby – oznajmił w środę ukraiński sztab generalny.

Z szacunków sztabu wynika, że łączne straty Rosji wynoszą: 1738 czołgów, 3971 pojazdów opancerzonych, 222 samoloty, 190 helikopterów, 883 systemy artyleryjskie, 258 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 117 systemów przeciwlotniczych, 2847 pojazdów i cystern, 15 jednostek pływających i 726 dronów.

Największe straty w ciągu minionej doby Rosjanie ponieśli na kierunku krzyworoskim w obwodzie dniepropietrowskim na południu Ukrainy – dodał sztab.

W czerwcu brytyjski wywiad szacował, że liczba zabitych na Ukrainie rosyjskich wojskowych wynosiła około 15-20 tysięcy.

09:19 Wielka Brytania. Resort obrony: najemnicy z grupy Wagnera poczynili taktyczne postępy na wschodzie Ukrainy

Najemnicy z prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera, poczynili taktyczne postępy w okolicach Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej i pobliskiej wsi Nowołuhańske w Donbasie na wschodzie Ukrainy – podało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

Część sił ukraińskich prawdopodobnie wycofała się z tych obszarów – dodał brytyjski resort w najnowszej aktualizacji wywiadowczej, opublikowanej na Twitterze.

W sprawozdaniu zaznaczono, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow rozpoczął podróż, w ramach której odwiedza Egipt, Etiopię, Ugandę i Republikę Konga. Rosja będzie zapewne próbowała wykorzystać te wizyty, by obwiniać Zachód za międzynarodowy kryzys żywnościowy oraz pozyskać poparcie państw Afryki, które zachowały neutralność w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę – oceniono.

Od 2014 roku Rosja podejmowała znaczące wysiłki, by zyskać wpływy w Afryce, i często wysyłała tam najemników grupy Wagnera, jedno z głównych narzędzi wpływu Kremla w tym regionie. Rosja prawdopodobnie angażuje się w Afryce głównie dlatego, że sądzi, iż wzmocni to wizerunek „wielkiego mocarstwa”, do którego aspiruje – ocenił brytyjski resort.

Drugorzędne cele Kremla w Afryce dotyczą najpewniej kwestii handlowych oraz prób przekonania państw tego kontynentu, aby głosowały w zgodzie z interesami Rosji w organizacjach międzynarodowych – dodano w aktualizacji wywiadowczej.

09:16 Zełenski wniósł do parlamentu projekt powołania Andrija Kostina na prokuratora generalnego

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę wniósł do Rady Najwyższej (parlamentu) projekt dotyczący nominowania na stanowisko prokuratora generalnego Andrija Kostina, prawnika z prezydenckiej partii Sługa Narodu. Dzień wcześniej o obsadzenie tego wakatu zaapelowały władze USA, podkreślając rolę prokuratora generalnego w walce z korupcją.

19 lipca Rada Najwyższa poparła decyzję Zełenskiego o odwołaniu ze stanowiska prokuratora generalnego Iryny Wenediktowej.

Kostin to deputowany, jest członkiem frakcji Sługa Narodu w parlamencie i szefem komisji ds. prawnych.

Zełenski w połowie lipca ogłosił dymisję szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), swego wieloletniego przyjaciela Iwana Bakanowa, oraz prokurator generalnej Wenediktowej. Jak stwierdził, decyzja ta była podyktowana kolaboracją ponad 60 pracowników tych instytucji z Rosją.

Stany Zjednoczone wezwały we wtorek Ukrainę do wybrania wiarygodnego prokuratora generalnego, apelując jednocześnie do władz w Kijowie o wznowienie wysiłków na rzecz walki z korupcją.

„Wraz z narodem ukraińskim podkreślamy wagę przejrzystego mianowania nowego, wysoko wykwalifikowanego i prawdziwie niezależnego prokuratora generalnego” – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price.

„Niezależność i bezstronność prokuratora generalnego ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia integralności wysiłków na rzecz pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców tego procederu na Ukrainie” – dodał. Zauważył, że walka z korupcją na Ukrainie jest tym ważniejsza, że kraj będący w stanie wojny z Rosją pragnie przystąpić do Unii Europejskiej.

08:50 Straż Graniczna: od początku wojny z Ukrainy do Polski wjechało 5,058 mln osób

Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,058 mln osób – przekazała Straż Graniczna. Ostatniej doby do naszego kraju z Ukrainy wjechało 21,2 tys. osób.

„Od 24.02 funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,058 mln osób” – napisała w środę na Twitterze Straż Graniczna.

Poinformowała, że ostatniej doby zanotowano 21,2 tys. odpraw, z kolei w środę do godz. 7 zanotowano 6,9 tys. odpraw.

Natomiast z Polski na Ukrainę wyjechało we wtorek 22,5 tys. osób. Od 24.02 – ponad 3,147 mln os.

08:26 Rosyjskie rakiety w Czuhujewie zabiły dwoje wolontariuszy, którzy gotowali jedzenie dla mieszkańców

Wiktoria Miszarina i Sardor Chakimow od początku wojny prowadzili kuchnię polową dla mieszkańców Czuhujewa w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy. 25 lipca zginęli pod gruzami domu kultury ostrzelanego przez rosyjskie wojska. Kobieta osierociła dwie córki, mężczyzna – czwórkę dzieci.

Historię Wiktorii i Sardora opisał portal Suspilne. Ciała obojga wolontariuszy znaleziono pod gruzami ostrzelanego budynku. Oprócz nich zginęła jeszcze jedna osoba.

Wiktoria Miszarina miała 38 lat. Gdy wybuchła wojna, wywiozła córki na wieś do rodziców, a sama zaczęła pomagać mieszkańcom.

„Spała po kilka godzin. Do późnej nocy pomagała miejscowym wolontariuszom gotować jedzenie dla mieszkańców. Od rana pracowała na rynku, żeby zarobić na utrzymanie dziewczynek. Przed wojną pracowała w banku. Wszyscy przyjaciele namawiali ją, żeby wyjechała z miasta, ale ona została” – powiedziała Suspilnemu koleżanka zabitej kobiety Kateryna Aleksejewiczewa.

36-letni Sardor Chakimow pochodził z Uzbekistanu. W kuchni polowej w czuhujewskim domu kultury gotował wschodnie potrawy – płow (pilaw), zupę szurpę.

W maju Suspilne opublikowało reportaż o prowadzonej przez Chakimowa kuchni.

„Sardor prowadzi kuchnię wolontariuszy, w której pracuje 15 osób. Przed wojną na miejskich imprezach i jarmarkach sprzedawał płow i potrawy kuchni narodowej. Teraz w dwóch wielkich garach po 180 i 120 litrów gotuje bezpłatne obiady dla mieszkańców” – relacjonowali wtedy dziennikarze.

Ambasada Uzbekistanu proponowała Chakimowowi ewakuację. Wysłał do kraju rodzinę, ale sam pozostał w Ukrainie. „Dla mnie ta wojna trwa od 2014 r.” – mówił. Początkowo mieszkał w obwodzie ługańskim, a kiedy rozpoczęła się inwazja, pomagał przy ewakuacji.

Spod gruzów ostrzelanego domu kultury udało się uratować Mansura Chakimowa, brata Sardora.

Według danych MSW Ukrainy z połowy lipca Rosjanie od 24 lutego przeprowadzili ok. 17,3 tys. ataków na obiekty cywilne, a ok. 300 – na wojskowe. Rosyjskie władze po każdym ataku na cel cywilny fałszywie raportują o „zniszczeniu celów wojskowych”.

08:19 Armia: odbiliśmy z rąk Rosjan dwie wsie na południu kraju

Siły ukraińskie przeprowadziły cztery uderzenia na rosyjskie wojska w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy i odzyskały kontrolę nad wsiami Andrijiwka i Łozowe – podała w środę agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.

„Przeprowadzono cztery ataki na wroga przy użyciu samolotów szturmowych, bombowców i śmigłowców. Uderzono w cztery zgrupowania wroga na obszarze Andrijiwki, Biłohirki i Błahodatnego. W ten sposób Andrijiwka została wyzwolona i nareszcie usunięto z niej rosyjskie siły okupacyjne, podobnie jak z Łozowego, gdzie żołnierze ukraińscy zabezpieczyli teren odzyskany kilka dni wcześniej” – napisano.

W komunikacie zaznaczono, że minionej doby siły rosyjskie przeprowadziły zmasowany ostrzał rakietowy na obwody odeski i mikołajowski, niszcząc domy i ośrodki rekreacyjne oraz raniąc dwoje cywilów. Zaatakowali także infrastrukturę portową w obwodzie mikołajowskim.

W ciągu ostatniej doby siły ukraińskie zestrzeliły w tym obwodzie rosyjskiego drona typu Eleron-3, który prowadził działania zwiadowcze. Zniszczyły również rosyjskiego drona-kamikaze typu Lancet – dodano.

Łącznie minionej doby Rosja straciła na południu Ukrainy 89 żołnierzy, czołg T-62, dwie haubice typu Msta, ciężki moździerz Sani, dwa pojazdy opancerzone, sześć innych pojazdów i skład amunicji – podkreślono.

08:05 ISW: Rosji nie uda się zająć całego obwodu donieckiego przed spodziewanymi „referendami”

Kreml najprawdopodobniej planuje przeprowadzenie we wrześniu „referendów”, by wcielić okupowane tereny Ukrainy do Rosji, ale do tego czasu rosyjskiemu wojsku raczej nie uda się zająć kolejnych znaczących obszarów w obwodzie donieckim – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Władze okupacyjne i prorosyjscy separatyści w Doniecku żądają, aby rosyjskie wojska zajęły cały obwód doniecki do końca sierpnia. Wpisuje się to w doniesienia zachodnich i rosyjskich źródeł, że Kreml szykuje się do przeprowadzenia sfałszowanych referendów na okupowanych terenach w pierwszej połowie września, aby wcielić te tereny do Rosji – zauważa amerykański think tank.

Kontrolowani przez Rosję separatyści i władze okupacyjne „najprawdopodobniej naciskają na terminy wykonania zadań wojskowych, by przyczynić się do stworzenia warunków do przyspieszonej aneksji”, ale rosyjskie wojska wciąż raczej nie będą w stanie „zająć znacznego dodatkowego obszaru na Ukrainie przed terminem aneksji wczesną jesienią” – ocenia ISW.

Na froncie Rosjanie zajęli niewielkie tereny na północny wschód od Bachmutu w obwodzie donieckim, a na wschód i południe od tego miasta trwają walki. Rosyjskie wojska przeprowadziły we wtorek na ograniczoną skalę ataki na północny zachód od Iziumu w obwodzie charkowskim, a także na południowy zachód od Doniecka, w pobliżu granicy z obwodem zaporoskim – napisano w raporcie.

Na południu Ukrainy wojska rosyjskie skupiały się na obronie zajętych pozycji i przeprowadziły ograniczony atak lądowy na północnym zachodzie obwodu chersońskiego. Siły ukraińskie w dalszym ciągu uderzały w tym obwodzie w rosyjskie węzły logistyczne. Kreml kontynuował natomiast tworzenie regionalnych „batalionów ochotniczych”, które mają być wysłane na Ukrainę – dodano.

07:18 Sztab: Rosjanie atakowali pod Siewierskiem, trwają walki na południe od Bachmutu

Siły rosyjskie przeprowadziły nieudany szturm na wschód od miasta Siewiersk w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w środę rano sztab generalny armii ukraińskiej. Ponadto na południowy wschód od Bachmutu toczą się walki – dodano.

W rejonie miejscowości Werchniokamjanske przeciwnik prowadził szturm, nie odniósł sukcesu i wycofał się – podał sztab generalny w komunikacie na Facebooku.

Walki toczyły się również pod Sołedarem. W rejonie miejscowości Semyhirja i Kodema na południowy wschód od Bachmutu trwają działania bojowe.

Na kierunku charkowskim „przeciwnik usiłuje poprawić zabezpieczenie logistyczne swoich pododdziałów przy pomocy przepraw pontonowych”.

Na południu przeciwnik koncentruje się na niedopuszczeniu do postępu sił ukraińskich. Atakował w rejonie Biłohirki w obwodzie chersońskim, ale bez powodzenia.

Wojska rosyjskie kontynuują ostrzał pozycji ukraińskich i miejscowości wzdłuż linii styczności w Donb?sie, a także na południu kraju i pod Charkowem.

06:58 Armia: Rosjanie zestrzelili własny śmigłowiec szturmowy

Rosyjskie wojsko zestrzeliło swój własny śmigłowiec szturmowy typu Ka-52, który omyłkowo zaatakował rosyjskie pozycje w okupowanym obwodzie chersońskim na południu Ukrainy – podała w środę agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.

– W południe w okolicy wsi Ołhine trzy Ka-52, które zamierzały zaatakować nasze jednostki, wyrządziły szkody swoim własnym pozycjom. W rezultacie w drodze powrotnej zostały zaatakowane przez rosyjską obronę przeciwlotniczą – napisano w komunikacie dowództwa.

Jeden ze śmigłowców został strącony, co dowództwo Południe ironicznie określiło jako „kolejny gest dobrej woli” ze strony najeźdźców. To odniesienie do wcześniejszych twierdzeń Rosji, że wycofała swoje wojska ze strategicznie położonej Wyspy Węży na Morzu Czarnym w akcie „dobrej woli”.

W komunikacie dodano, że na południu Ukrainy Rosjanie dwukrotnie zaatakowali minionej doby pozycje ukraińskie śmigłowcami Ka-52, ale nikt w tych atakach nie ucierpiał. Wystrzelili również pociski rakietowe typu Ch-31 z samolotów Su-34, ale pociski te zostały strącone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.

06:50 Mieszkanka Jasnohorodki: Rosjanie zabili naszego księdza, gdy chciał rozmawiać o pokoju; dla zabawy jeździli po nim czołgiem

Rosjanie zabili naszego księdza, gdy z krzyżem niesionym nad głową poszedł rozmawiać z nimi o pokoju. Potem dla zabawy kilkakrotnie przejechali jego ciało czołgiem – opowiada Olga, naoczny świadek wydarzeń, do których na początku marca doszło w podkijowskiej Jasnohorodce.

Zmierzający w kierunku Kijowa Rosjanie trafili 5 marca na broniącą wstępu do Jasnohorodki barykadę ukraińskiej obrony terytorialnej. Położona w obwodzie kijowskim wieś liczyła przed 24 lutym około 800 mieszkańców; wśród jej ówczesnych obrońców i dzisiejszych bohaterów znalazł się Rostysław Dudarenko, kapłan Kościoła Prawosławnego Ukrainy. – Pomiędzy nacierającymi orkami i naszymi chłopcami wywiązała się zacięta walka; nasi nie mieli większych szans – było ich mniej, teren jest niemal niemożliwy do obrony. W pewnym momencie na drodze pojawił się nasz ksiądz, szedł w stronę Rosjan z krzyżem i towarzyszącym mu asystentem, chciał zatrzymać rozlew krwi – wspomina mieszkanka Jasnohorodki.

45-letniego Dudarenkę wraz z asystentem zastrzelono na miejscu. – Potem dla zabawy jeździli po ich ciałach czołgami; pamiętam porozrzucane wokół miejsca walk członki, do dziś czuję zapach krwi, który wtedy wypełnił okolicę – mówi kobieta i dodaje, że ciało księdza i innych zabitych tego dnia osób zabrano dzień później, gdy przesuwający się w stronę ukraińskiej stolicy Rosjanie opuścili wieś. – Najpierw ich szczątki przewieziono do Fastowa, później po naszych apelach księdza oddano wiosce, gdzie pochowano go z należnymi honorami – tłumaczy Olga.

„Wieczna pamięć bohaterom Jasnohorodki” głosi ustawiony nad wjazdem do wsi bilboard przedstawiający zdjęcia zabitych przez Rosjan jej mieszkańców. – Tak, to był nasz kapłan, nasz przyjaciel; teraz jest naszym bohaterem – mówi kobieta.

00:23 Minister energetyki: jesteśmy w stanie zrekompensować ograniczenia dostaw gazu przez NS1

Ukraiński system przesyłu gazu jest w stanie w pełni zrekompensować ograniczenia dostaw rosyjskiego surowca rurociągiem Nord Stream 1 do Europy Zachodniej – powiedział we wtorek w Brukseli minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.

– Nawet w warunkach wojny, która została rozpętana przez Rosję bez prowokacji, Ukraina przestrzega własnych zobowiązań międzynarodowych, dotyczących transportu rosyjskiego gazu. Jednocześnie ukraiński GTS jest w stanie zapewnić tranzyt całego wolumenu gazu, który Rosja transportuje gazociągiem North Stream 1 – powiedział Hałuszczenko, cytowany przez agencję Ukrinform.

Rosyjski Gazprom poinformował w poniedziałek, że od środy 27 lipca wstrzymuje pracę jeszcze jednej turbiny w gazociągu Nord Stream 1, co będzie skutkowało ograniczeniem dostaw gazu do Europy Zachodniej do 20 procent maksymalnej przepustowości NS1.

Według Gazpromu wstrzymanie pracy turbiny spowodowane jest pracami konserwacyjnymi. Koncern nie podał, jak długo mają one potrwać.

Gazprom wznowił przepływ gazu przez Nord Stream 1 w zeszłym tygodniu po 10-dniowej przerwie konserwacyjnej, ale tylko przy 40-procentowej przepustowości gazociągu. To poziom, do którego Rosja obniżyła wolumeny w czerwcu z powodu – jak twierdziła Moskwa – opóźnionego powrotu turbiny serwisowanej w Kanadzie.

Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem ropy naftowej na świecie po Arabii Saudyjskiej i największym na świecie eksporterem gazu ziemnego. Europa importuje około 40 procent swojego gazu i 30 procent ropy z Rosji.

We wtorek 26 lipca w Brukseli odbyło się nieformalne spotkanie ministrów energetyki państw członkowskich UE, w którym uczestniczył minister energetyki Ukrainy.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj