206. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W zburzonym przez rosyjski nalot budynku w Iziumie zginęły 54 osoby

(fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV)

Obrona Ukraińców przed napaścią rosyjską trwa 206. dzień. W obwodzie donieckim w wyniku ostrzałów zginęły dwie osoby, a 11 zostało rannych. Rosjanie ostrzeliwali również miejscowości powiatu nikopolskiego (obwód dniepropietrowski).

20:22 Po odkryciach zbrodni w Iziumie szef dyplomacji w Czechach chce międzynarodowego trybunału

Minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky wezwał w sobotę do utworzenia specjalnego międzynarodowego trybunału do ścigania zbrodni w ukraińskim mieście Izium. Lipavsky po informacji o odkryciu masowych grobów napisał na Twitterze, że trybunał powinien powstać szybko.

– Takie ataki na ludność cywilną w XXI wieku są odrażające i nie do pomyślenia. Nie można na nie przyzwolić – napisał Lipavsky, którego kraj przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej. – Będziemy pracować nad ukaraniem wszystkich zbrodniarzy wojennych – zadeklarował.

Media spekulują, że o powołaniu trybunału Lipavsky może rozmawiać w kuluarach Zgromadzenia Ogólnego ONZ, na który jedzie jako przewodniczący czeskiej delegacji. O konieczności pociągnięcia do odpowiedzialności winnych pisał na Twitterze już w piątek prezydent Francji Emmanuel Macron.

20:15 Portugalski analityk wojskowy: zdjęcia z Iziumu przypominają masakrę w Katyniu

Zdjęcia publikowane z ekshumacji masowych grobów cywilów zabitych przez Rosjan w Iziumie przypominają te sprzed ponad 80 lat z odkrycia masakry popełnionej przez służby ZSRR na terenie rosyjskiego Katynia wobec ponad 20 tys. polskich jeńców wojennych, uważa portugalski pułkownik w stanie spoczynku Carlos Mendes Dias.

Popularny komentator polityczny powiedział w sobotniej rozmowie z telewizją CNN Portugal, że prawdopodobnie zdjęcia ukazujące masowe zbrodnie Rosjan mogą się jeszcze powtórzyć, gdyż “miejsc takich jak Bucza czy Izium może być na Ukrainie więcej”.

Według Mendes Diasa, doktora stosunków międzynarodowych i członka kilku stowarzyszeń naukowych, część terenów okolic, gdzie ukryto masowe groby, mogła zostać zaminowana przez rosyjskie wojska.

Mendes Dias wielokrotnie w ostatnich dniach mówił w wywiadach dla portugalskich mediów o brutalnych działaniach wojsk rosyjskich wobec ukraińskich cywilów, przypominając, że podobne zbrodnie popełniane były w przeszłości przez rosyjskiego okupanta również wobec Polaków.

W rozmowie z dziennikiem “Nascer do Sol” portugalski ekspert przypomniał o licznych przestępstwach popełnianych wobec polskich cywilów, szczególnie kobiet, przez okupantów w okresie II wojny światowej.

– Najpierw Polki były gwałcone przez Niemców, później przez Sowietów – podsumował pułkownik, dodając, że dramat Polski często miał swoje źródła “w jej położeniu na granicy Europy”.

20:06 Kardynał Krajewski na Ukrainie: Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza.

– Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza – powiedział przebywający na Ukrainie prefekt Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia kardynał Konrad Krajewski. Papieski jałmużnik zrelacjonował Radiu Watykańskiemu zdarzenie, w którym uczestniczył, gdy w czasie dostarczania pomocy humanitarnej znalazł się w miejscu strzelaniny. Nic mu się nie stało.

Kardynał Krajewski wyjechał z biskupem katolickim i protestanckim oraz towarzyszącym im żołnierzem z Zaporoża w stronę granicy z Rosją. Zabrał ze sobą transport z pomocą humanitarną i żywnością.

Papieskiej rozgłośni wyjaśnił: „Cały czas są tam Rosjanie, ale także ludzie, którzy pozostali na miejscu i którzy z różnych przyczyn nie wyjechali. Jest ok. 4 tysięcy. Pojechaliśmy do nich. Oni wiedzą, w jakich punktach się gromadzić. Tam podjeżdżaliśmy z wielkimi problemami. Trudno przedostać się do strefy wojennej, ponieważ tam nie ma żadnych praw, nie ma tam żadnego kodeksu”.

– Po prostu Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza. Przestrzegano i pouczono nas, żeby tylko pozostawić jedzenie i szybko uciekać, żeby również nie narażać tych ludzi, bo wszędzie, gdzie ludzie się gromadzą, Rosjanie od razu strzelają i tak też było niestety, że w jednym miejscu między blokami nagle spadły rakiety. Dobrze, że był z nami żołnierz, który powiedział, gdzie uciekać, bo pierwszy raz nie wiedziałem, w którą stronę uciekać- dodał wysłannik papieża.

Podkreślił: „Ta pomoc jest konieczna. Rozdaliśmy wszystkim różańce od Ojca Świętego, podobnie i żołnierzom. Nieważne, kto jakiego jest wyznania. Krzyż dla nich jest najważniejszy. Zakładali te różańce od papieża Franciszka od razu”.

– Pomodliliśmy się przez chwilę, na tyle na ile żołnierz nam pozwalał. Udzielałem błogosławieństwa wraz z biskupami wszystkim obecnym i czym prędzej rozchodziliśmy się, żeby nie można nas było namierzyć, bo wystarczy, że parę osób się zbiera i od razu następuje ostrzał – opowiedział kardynał Krajewski.

19:29 Zaporoska Elektrownia Atomowa znów podłączona do ukraińskiej sieci

Dzięki naprawie linii energetycznej okupowana przez wojsko rosyjskie Zaporoska Elektrownia Atomowa znów jest podłączona do ukraińskiej sieci – poinformowała w sobotę Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).

Jak zaznaczyła organizacja, jej przedstawiciele dowiedzieli się w sobotę, że jedna z czterech głównych linii energetycznych łączących elektrownię z ukraińską siecią została naprawiona.

Linią dostarczana jest energia potrzebna do chłodzenia reaktorów i innych niezbędnych funkcji bezpieczeństwa siłowni.

Wszystkie główne linie zostały uszkodzone w wyniku działań zbrojnych. Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy. Wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały siłownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

Wszystkie reaktory Zaporoskiej Elektrowni Atomowej są wyłączone, jednak wciąż potrzebują energii, by wypełniać funkcje bezpieczeństwa. Od 5 września elektrownia nie produkuje energii dla zewnętrznych odbiorców, takich jak gospodarstwa domowe czy fabryki – podkreśla MAEA.

Przed tygodniem ukraiński koncern Enerhoatom powiadomił o wyłączeniu w ramach środków bezpieczeństwa ostatniego działającego bloku elektrowni. Już wcześniej blok produkował energię jedynie na potrzeby elektrowni.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora.

19:12 Kardynał Krajewski musiał uciekać z miejsca strzelaniny

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, przebywający na Ukrainie jako wysłannik papieża Franciszka, znalazł się w miejscu, gdzie doszło do strzelaniny. Nic mu się nie stało. W wywiadzie dla portalu Vatican News w sobotę przyznał: „Po raz pierwszy w życiu nie wiedziałem, dokąd uciekać, bo nie wystarczy biec, trzeba wiedzieć dokąd”.

W rozmowie z watykańskimi mediami prefekt Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia, który jest w Zaporożu opowiedział, że wraz z dwoma biskupami – katolickim i protestanckim oraz z towarzyszącym mu żołnierzem pojechał zawieźć pomoc do jednego z miejsc w tym rejonie. W pewnym momencie grupa usłyszała strzały i wszyscy musieli uciekać.

Według jego relacji wszystko dobrze się skończyło i cała pomoc została przekazana; także różańce pobłogosławione przez papieża.

Vatican News zaznacza, że polski kardynał określił trwającą na Ukrainie wojnę jako „bez litości”, wobec której – jak mówił wcześniej – „brakuje łez i brakuje słów”.

Kardynał Krajewski dodał, że sobota jest dla niego szczególnym dniem, bo dokładnie dziewięć lat temu otrzymał święcenia biskupie w bazylice watykańskiej w obecności papieża. „Żyjemy” – przekazał Ansie kardynał.

18:40 Prokuratura: odkryto katownię w wyzwolonej miejscowości w obwodzie charkowskim

Prokuratorzy przeprowadzili oględziny piwnicy w miejscowości Kozacza Łopań w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, gdzie podczas okupacji rosyjska armia torturowała ludzi – poinformowało w sobotę biuro prokuratora generalnego Ukrainy.

Piwnica mieściła się w budynku, w którym zorganizowano posterunek tzw. ludowej milicji Kozaczej Łopani. Ustalono, że podczas okupacji miejscowości przedstawiciele Rosji „utworzyli pseudo organy ścigania, a w piwnicy zorganizowano katownię, w której poddawano torturom cywilów” – czytamy w komunikacie.

Podczas oględzin znaleziono dokumenty potwierdzające funkcjonowanie pseudokomisariatu. Zidentyfikowano osoby, które pracowały dla okupantów; podejmowane są działania, by pociągnąć ich do odpowiedzialności karnej – dodano. Biuro prokuratora opublikowało zdjęcia z tego tzw. posterunku i z piwnicy.

Agencja Ukrinform podsumowuje, że według stanu z 16 września na wyzwolonych terytoriach obwodu charkowskiego odkryto 10 katowni, w tym sześć było zlokalizowanych w mieście Izium.

17:28 Maxar publikuje zdjęcia satelitarne lasu pod Iziumem, gdzie odkryto masowe pochówki

Firma Maxar Technologies opublikowała w sobotę zdjęcia satelitarne przedstawiające las pod Iziumem, gdzie odkryto masowe pochówki. Izium to miasto na północnym wschodzie Ukrainy, które niedawno ukraińskie siły odbiły z rąk rosyjskiej armii.

– Po niedawnym wycofaniu się rosyjskich sił z regionu charkowskiego na Ukrainie ukraińskie władze i media poinformowały o odkryciu masowego grobu w pobliżu miasta Izium – napisał Maxar na Twitterze. Firma opublikowała dwa zdjęcia: z marca 2022 i sierpnia 2022.

W czwartek władze ukraińskie poinformowały o odnalezieniu pod Iziumem miejsca, w którym pochowanych zostało – jak potem podała policja – co najmniej 445 osób.

Niektóre groby są podpisane, inne – ponumerowane. Media ukraińskie przekazały, że znajduje się tam też zbiorowy grób ukraińskich żołnierzy. Trwa ekshumacja ciał w celu ustalenia przyczyn śmierci wszystkich zmarłych. Część z nich ma ślady tortur, są ciała ze związanymi rękami.

Według ukraińskich władz liczba ofiar rosyjskich zbrodni w Iziumie może okazać się większa niż w Buczy i innych podkijowskich miejscowościach, które były dotąd najstraszniejszym symbolem zbrodni wojennych agresora na Ukrainie. Chodzi o te zbrodnie, które udało się potwierdzić po wyzwoleniu terytoriów. Wciąż niemożliwa do ustalenia jest liczba ofiar m.in. z nadal znajdujących się pod okupacją Mariupola czy Wołnowachy.

16:36 Rosyjskie media: kobieta zatrzymana za słuchanie hymnu Ukrainy; donieśli sąsiedzi

Mieszkanka Moskwy została zatrzymana za słuchanie hymnu Ukrainy w swoim mieszkaniu – podaje portal Insider, powołując się na organizację OWD-Info. Policję poinformowali sąsiedzi.

Kobietę zatrzymano 11 września. Wieczorem w jej mieszkaniu zgasło światło. Kiedy wyszła na korytarz, by sprawdzić liczniki, zobaczyła dwóch uzbrojonych policjantów. Funkcjonariusze popchnęli ją na ścianę i zażądali, by pojechała z nimi na posterunek, gdzie następnie pobrano jej odciski palców i krzyczano na nią – relacjonuje OWD-Info, organizacja monitorująca zatrzymania, powołując się na znajomego kobiety.

Donos na mieszkankę rosyjskiej stolicy złożyli sąsiedzi. Po sporządzeniu protokołu o zatrzymaniu wypuszczono ją na wolność, zobowiązując do stawienia się na posterunku. Gdy przyszła tam następnego dnia, policjant powiedział, że powinna ustawić rosyjską flagę jako tapetę w telefonie, na plecak ma naszyć litery „Z” i „V” (symbole rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie), zawiązać na plecaku wstążki św. Jerzego, tzw. gieorgijewskie, oraz powinna wstąpić do rządzącej partii Jedna Rosja.

15:14 Mieszkaniec Kupiańska: Rosjanie wypalali na ciałach więzionych swastyki

Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji w okupowanym Kupiańsku na północnym wschodzie Ukrainy torturowali mieszkańców prądem, bili ich, wypalali na ciałach swastyki – podaje w sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), powołując się na zeznania jednej z ofiar.

SBU poinformowała, że torturowano każdego, kto trafił na przesłuchania do pracowników FSB w okupowanym Kupiańsku. „Z tego pokoju zawsze było (słychać) wiele krzyków” – mówi mieszkaniec miasta, który był nielegalnie więziony przez wrogie wojska.

Rosjanie torturami chcieli wydobyć od mieszkańców informacje na temat osób, które walczyły w Donbasie, członków obrony terytorialnej, ludzi o proukraińskim nastawieniu. Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi – czytamy w komunikacie SBU.

– Na pierwszym przesłuchaniu 40 minut razili mnie prądem, strzelali we mnie albo z broni pneumatycznej albo gazowej – nie wiem, bo byłem w worku… Bili kijami albo rurami – opowiada mieszkaniec wyzwolonego niedawno miasta. Według zeznań niektórym osobom wypalano na ciele swastyki.

Mężczyzna informuje, że w niewielkiej – przeznaczonej na dwie osoby – celi przetrzymywano ośmiu więzionych.

14:12 Rzecznik praw człowieka Ukrainy: w zburzonym przez rosyjski nalot budynku w Iziumie zginęły 54 osoby

Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec opublikował w sobotę nagranie, w którym widać zniszczony przez rosyjski nalot budynek mieszkalny. Zginęły tam 54 osoby, które ukrywały się w piwnicy przed ostrzałami.

Jak powiedział Łubinec mieszkańcy tego domu, a także – według świadków – innych budynków, ukrywali się w piwnicach. Na nagraniu widać pozostałości bloku mieszkalnego, którego część została całkowicie zniszczona.

– Ruski mir to zawsze ból i zniszczenie, to ludobójstwo narodu ukraińskiego – powiedział Łubinec w nagraniu z Iziumu.

Budynek znajduje się w Iziumie przy ulicy 1 maja.

Po wyzwoleniu przez siły ukraińskie dużej części obwodu charkowskiego tamtejsze władze odkrywają i publikują kolejne dowody rosyjskich zbrodni wojennych na ludności cywilnej.

14:08 W wyniku ataku rakietowego na Czuhujiw zginęła 11-letnia dziewczynka

O śmierci 11-letniej dziewczynki w wyniku sobotniego ataku rakietowego na Czuhujiw w obwodzie charkowskim na Ukrainie powiadomił szef władz obwodu Ołeh Syniehubow.

Dziewczynka, ciężko ranna w wyniku rosyjskiego ataku, trafiła do szpitala, lecz nie udało się jej uratować.

Syniehubow powiadomił w Telegramie, że rosyjskie pociski uszkodziły obiekty infrastruktury krytycznej, domy prywatne, przedsiębiorstwa, stację benzynową.

Jeszcze jedna osoba została ranna w wyniku ataku.

13:45 Premier Ukrainy: do budżetu wpłynęło 1,5 mld dol. od USA

Ukraina otrzymała 1,5 mld dolarów grantu od USA przez Fundusz Celowy Banku Światowego – powiadomił premier Ukrainy Denys Szmyhal w sobotę na Twitterze.

– To ostatnia transza z 4,5 mld dol. od USA – napisał Szmyhal.

Wcześniej minister finansów Serhij Marczenko informował, że w sierpniu Ukraina otrzymała za pośrednictwem Banku Światowego 3 mld dol. środków grantowych USA.

Ukraina oczekuje także na 5 mld pomocy finansowej od UE. 9 września w Brukseli wypracowano porozumienie w sprawie wypłaty Ukrainie tych środków.

W sierpniu premier Ukrainy mówił, że Ukraina otrzymała od sojuszników ponad 14 mld dol. pomocy, a do końca roku liczy na kolejne od 12 do 16 mld dol.

12:17 Kolejny apel władz do Zachodu o systemy obrony powietrznej

Pociski nie latają nad Paryżem, Rzymem i Berlinem, lecz nad ukraińskimi miastami. Może czas już bronić ukraińskich cywilów i infrastrukturę krytyczną? – napisał w sobotę na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

– Kraje zachodnie mają dużo współczesnych i efektywnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Ale rakiety nie latają nad Paryżem, Rzymem i Berlinem. One latają nad ukraińskimi miastami – napisał Podolak na Twitterze.

– Może już czas, by bronić ukraińskich cywilów i infrastrukturę krytyczną? Czy jednak poczekamy na wielką katastrofę technogenną? – dodał Podolak, który pełni funkcję doradcy szefa gabinetu prezydenta Ukrainy.

Ukraina od dawna apeluje do Zachodu m.in. o pomoc w skuteczniejszej obronie przed rosyjskimi pociskami rakietowymi oraz lotniczymi.

Jak mówił niedawno rzecznik ukraińskich sił powietrznych, Jurij Ihnat, Ukraina zdołała zoptymalizować posiadane zasoby obrony powietrznej. Kraj ten wciąż ma ograniczone możliwości zestrzeliwania rosyjskich rakiet manewrujących.

Eksperci wskazują, że po porażce wojsk rosyjskich w obwodzie charkowskim, gdzie siły ukraińskie przeprowadziły skuteczną kontrofensywę, Rosja będzie się „mścić na cywilach”, atakując obiekty infrastruktury krytycznej i dążąc do wywołania katastrof humanitarnych.

Potwierdzają to przeprowadzone w ostatnich dniach ataki na ważną infrastrukturę – m.in. elektrociepłownię w Charkowie czy instalacje hydrotechniczne w Krzywym Rogu, a także groźby Władimira Putina sugerujące, że było to „ostrzeżenie”.

W zasięgu rosyjskich rakiet manewrujących i różnego rodzaju pocisków znajduje się całe terytorium Ukrainy.

10:16 Szef gabinetu prezydenta Ukrainy opublikował zdjęcie grobów młodej rodziny z Iziumu

Rosja zabija Ukraińców całymi rodzinami – napisał w sobotę na Telegramie szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, publikując zdjęcie grobów spod Iziumu. Spoczywają w nich 6-letnia Ołesia oraz jej rodzice.

– Rosja zabija Ukraińców całymi rodzinami. Izium. Ołesia, 6 lat. Zabita przez rosyjskich terrorystów. Obok pochowani są jej rodzice – napisał Jermak w Telegramie, publikując zdjęcia grobów z lasu pod Iziumem.

Według relacji ukraińskich mediów nie jest to pełna lista ofiar z tej rodziny, a zginąć podczas bombardowania mieli także inni krewni.

W czwartek władze ukraińskie poinformowały o odnalezieniu pod Iziumem miejsca, w którym pochowanych zostało – jak potem podała policja – co najmniej 445 osób.

Niektóre groby są podpisane, inne – ponumerowane. Media ukraińskie przekazały, że znajduje się tam też zbiorowy grób ukraińskich żołnierzy. Trwa ekshumacja ciał w celu ustalenia przyczyn śmierci wszystkich zmarłych. Część z nich ma ślady tortur, są ciała ze związanymi rękami.

Według ukraińskich władz liczba ofiar rosyjskich zbrodni w Iziumie może okazać się większa niż w Buczy i innych podkijowskich miejscowościach, które były dotąd najstraszniejszym symbolem zbrodni wojennych agresora na Ukrainie. Chodzi o te zbrodnie, które udało się potwierdzić po wyzwoleniu terytoriów. Wciąż niemożliwa do ustalenia jest liczba ofiar m.in. z nadal znajdujących się pod okupacją Mariupola czy Wołnowachy.

9:24 Dwaj cywile zginęli w obwodzie donieckim; rosyjskie ostrzały także w innych obwodach

W obwodzie donieckim na Ukrainie w wyniku rosyjskich ostrzałów w piątek zginęły dwie osoby, a 11 zostało rannych – powiadomiły władze lokalne. Armia agresora ostrzeliwała także m.in. obiekty cywilne w Charkowie oraz w obwodach dniepropietrowskim i zaporoskim.

W nocy Rosjanie ostrzeliwali miejscowości powiatu nikopolskiego (obwód dniepropietrowski) z artylerii i wyrzutni Grad. Ucierpiała infrastruktura cywilna, w jednej z miejscowości zerwana została łączność. Wstępnie ustalono, że strat w ludziach nie ma – powiadomił Wałentyn Rezniczenko, szef władz obwodu.

W nocy z piątku na sobotę Rosjanie przeprowadzili kolejny atak rakietowy na Charków. Przeciwnik użył kompleksów S-300 – przekazał szef władz obwodu Ołeh Syniehubow.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj