246. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Audycja w rosyjskiej telewizji pomogła Ukraińcom zniszczyć magazyn paliw wroga

(Fot. EPA/YEVGEN HONCHARENKO)

Większość członków Rady Bezpieczeństwa ONZ poparła wszczęcie śledztwa ekspertów pod auspicjami Sekretarza Generalnego ONZ w sprawie użycia przez Rosję irańskich dronów przeciwko ludności cywilnej i infrastrukturze Ukrainy. Trwa 246. dzień ataku rosyjskiego ataku na Ukrainę.

22:10 Władze regionu: ofensywa w obwodzie ługańskim jest powolna, ale konsekwentnie idziemy do przodu

Nie można mówić, że walki w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy, przyjęły charakter wojny pozycyjnej; to prawda, że nasze wojska posuwają się do przodu powoli, ale najważniejsze jest to, że systematycznie zdobywamy teren i wypieramy wroga – powiadomił w czwartek lojalny wobec Kijowa szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj.

Gubernator poinformował w nagraniu wideo opublikowanym na Telegramie, że dwoma głównymi kierunkami ukraińskiego natarcia są działania ofensywne w pobliżu okupowanych miejscowości Swatowe i Kreminna. Szturm przebiega mozolnie, ale w ocenie Hajdaja „było to do przewidzenia”.

– Nie ma w tym niczego niespodziewanego. Okupanci mieli czas, żeby doprowadzić na front rezerwy, zniszczyć mosty i bardzo gęsto zaminować teren. (Rosjanie) ostrzeliwują teraz w zmasowany sposób wszystkie miejscowości, z których musieli się wycofać. Pogoda, niestety, również nie pomaga. Od kilku dni pada ulewny deszcz, dlatego sprzęt wojskowy zwyczajnie grzęźnie w błocie. Niekiedy posuwamy się do przodu wyłącznie dzięki żołnierzom piechoty – wyjaśnił Hajdaj.

W wyniku wrześniowej kontrofensywy ukraińskie wojska wyzwoliły niemal cały obwód charkowski, w szczególności położone na wschodzie tego regionu miasta Izium, Kupiańsk, Bałaklija i Wołczańsk.

2 października prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że odzyskano również kontrolę nad ważną strategicznie miejscowością Łyman w północnej części obwodu donieckiego. Odbicie Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz przywrócenia kontroli nad regionem ługańskim.

21:54 Ukraina przeprowadziła pierwszą próbę importu energii elektrycznej z krajów UE

W czwartek Ukraina przeprowadziła pierwszą, udaną próbę importu energii elektrycznej ze Słowacji. Współpraca w tym zakresie z krajami UE może pomóc Kijowowi przezwyciężyć skutki rosyjskich ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną – powiadomiła gazeta internetowa Ukrainska Prawda.

W wyniku ostrzałów wroga i uszkodzeń infrastruktury energetycznej Ukrainy znacząco wzrosło ryzyko przerw w dostawach energii w sezonie grzewczym, a my jako rządowa spółka szukamy możliwości, aby to ryzyko zmniejszyć; elementem tych działań jest przeprowadzenie w czwartek testowego importu energii – oświadczył dyrektor generalny Energetycznej Spółki Ukrainy (EKU) Witalij Butenko. Jak dodał, takie przedsięwzięcia to krok w stronę stabilizacji ukraińskiego systemu energetycznego, a Ukraina powinna być gotowa na tego typu rozwiązania.

Od 8 października, gdy funkcję głównego dowódcy inwazyjnych rosyjskich wojsk objął gen. Siergiej Surowikin, siły agresora znacząco zintensyfikowały ostrzały obiektów energetycznych na Ukrainie. W ostatnich tygodniach atakowano tego rodzaju instalacje m.in. w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu, a także w obwodach winnickim, lwowskim i dniepropietrowskim.

Ukraińscy politycy i media podkreślają, że kraj przygotowuje się na ciężką zimę i poważny deficyt energii.

Poprzez ostrzały ukraińskiej infrastruktury cywilnej Kreml próbuje wywołać katastrofę humanitarną i sprowokować nową falę uchodźców do krajów europejskich – alarmują władze Ukrainy. W obliczu niepowodzeń na froncie Rosja sięga po te działania, by sterroryzować ludność cywilną i zmusić Kijów do ustępstw.

Jak podkreślają eksperci, ataki na obiekty cywilne są zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego. Niszczenie infrastruktury energetycznej nie ma żadnego uzasadnienia wojskowego. (PAP)

21:44 Biały Dom: dodatkowe wojska amerykańskie pozostaną w Europie na dłużej

Dodatkowe 20 tys. żołnierzy USA wysłanych do Europy po rosyjskiej inwazji na Ukrainie pozostanie tam w przewidywalnej przyszłości – powiedział w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby w odpowiedzi na pytanie PAP o to, jak USA mogą zarówno bronić Europy, jak i Indo-Pacyfiku.

– Oczywiście, że możemy stawiać czoło zarówno wyzwaniom w regionie Indo-Pacyfiku, jak i temu, co się dzieje na kontynencie amerykańskim. Mamy wystarczająco potężne i duże siły militarne, by nie tylko sprostać tym, ale i innym wyzwaniom na całym świecie – powiedział Kirby podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami w Waszyngtonie.

Opublikowana w czwartek Strategia Obrony Narodowej, podobnie jak wcześniejsza Strategia Bezpieczeństwa Narodowego wyznacza Chiny jako głównego rywala USA, podczas gdy Rosja jest jako zagrożenie „ostre”, ale przemijające. Jak powiedział Kirby, nie oznacza to, że USA zamierzają zmniejszać swoją obecność wojskową w Europie „w przewidywalnej przyszłości”. Dotyczy to też 20 tys. żołnierzy wysłanych do Europy, w tym do Polski, w reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę.

– Resort obrony (USA) wypracował sposób, by utrzymać tę obecność na wysokim poziomie i utrzymać te dodatkowe 20 tys. (żołnierzy) w Europie w przewidywalnej przyszłości. To jest obecność na podstawie rotacyjnej, nie wszyscy będą tam stacjonować na stałe. Ale teraz mamy ok. 100 tys. amerykańskich żołnierzy na kontynencie (europejskim) i myślimy, że pozostanie ona na tym samym poziomie przez dłuższy czas – powiedział. Stwierdził też, że administracja amerykańska nie ma planów, by zwiększyć tę obecność w reakcji na groźby jądrowe Rosji, dodając, że USA nie dostrzegły żadnych sygnałów, by Kreml szykował się do użycia broni jądrowej.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza rosyjskiej RIA Nowosti o czwartkowe słowa Putina o gotowości Rosji do negocjacji, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że USA kierują się zasadą „nic o Ukrainie bez Ukrainy” i to do Kijowa należy decyzja, kiedy podjąć rozmowy.

– Niezależnie od tego, jak bardzo prezydentowi Putinowi się to nie podoba (…), prezydent (Ukrainy Wołodymyr) Zełenski został wybrany przez Ukraińców i to on przemawia w imieniu swojego narodu, i to on decyduje, czy i kiedy jest gotowy, by zasiąść do rozmów z Władimirem Putinem – powiedział Kirby. Jak dodał, zadaniem USA jest pomoc Ukrainie w wypracowaniu jak najlepszej pozycji negocjacyjnej.

– Pan Putin pokazał, wbrew swojej retoryce, że absolutnie nie jest zainteresowany dialogiem z prezydentem Zełenskim i zakończeniem tej wojny. Wręcz przeciwnie, wszystko, co robi, pokazuje, że chce tę wojnę kontynuować – dodał, wskazując m.in. na rosyjskie ataki na cele cywilne, próby aneksji terytorium i wprowadzenie stanu wojennego na okupowanych ziemiach, a także zakup dronów i rakiet z Iranu. Zaznaczył, że kanały komunikacji USA z Rosją pozostaną otwarte, ale nie po to, by negocjować z Rosją ponad głowami Ukraińców.

20:41 Szef MSZ Łotwy: czwartkowe wystąpienie Putina przypominało próbę mowy obronnej przed trybunałem w Hadze

Czwartkowe wystąpienie Władimira Putina na forum Klubu Wałdajskiego to niemal próba mowy obronnej przed trybunałem w Hadze lub Norymberdze – napisał na Twitterze szef łotewskiej dyplomacji Edgars Rinkeviczs, nawiązując do propagandowej, uderzającej w kraje Zachodu przemowy rosyjskiego przywódcy.

– To nie Rosja, ale właśnie Zachód doprowadził do dzisiejszej sytuacji i wydarzeń na Ukrainie – zacytowała Putina państwowa rosyjska agencja RIA Nowosti. Rinkeviczs opublikował tę wypowiedź w swoich mediach społecznościowych, ukazując ją jako przykład absurdalnej, niezgodnej z rzeczywistością oceny przedstawionej przez prezydenta Rosji.

W czwartek po raz kolejny Putin oskarżył Zachód o dążenie do zniszczenia Rosji i „posługiwanie się” w tym celu władzami w Kijowie. Padły m.in. stwierdzenia, że to Moskwa powinna być gwarantem integralności terytorialnej Ukrainy, a w sąsiednim kraju trwa „wojna domowa”, ponieważ „Ukraińcy i Rosjanie są tak naprawdę jednym narodem”.

Do wypowiedzi Putina odniósł się również doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, który ocenił na Twitterze, że przywódca Rosji stosuje psychologiczne mechanizmy obronne opisane przez Sigmunda Freuda, polegające na przypisywaniu innym osobom własnych celów i zachowań.

– Człowiek, który najechał sąsiedni kraj, anektował (obce) terytoria i dopuszcza się ludobójstwa, oskarża kogoś o naruszenie prawa międzynarodowego i suwerenności innych państw? Prawda jest jedna – kto sieje wiatr, zbiera burzę. Nadchodzi burza – dodał Podolak.

19:27 Audycja w rosyjskiej telewizji pomogła Ukraińcom zniszczyć magazyn paliw wroga

– Dzięki audycji wyemitowanej na antenie rosyjskiej telewizji ukraińskie wojska dowiedziały się o skutkach poprzedniego ataku na magazyn paliw wroga w Szachtarsku, w okupowanej części Donbasu, i w czwartek mogły przeprowadzić tam kolejny ostrzał – powiadomił portal NV.

Ukraińskie siły zniszczyły w środę wieczorem rosyjski skład paliw na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko informował na Telegramie, że w wyniku skutecznego ataku doszło do pożaru co najmniej 12 cystern, które znajdowały się na stacji kolejowej.

– Efekty ostrzału zostały następnie zaprezentowane przez korespondenta rosyjskiej telewizji Rossija-24 Borisa Maksudowa. Pozwoliło to ukraińskim wojskom „dokończyć dzieła” i zniszczyć kolejne cztery cysterny o pojemności 60 ton – czytamy na łamach serwisu.

Podobny przypadek miał miejsce m.in. w sierpniu. Wówczas sztab rosyjskiej grupy Wagnera w okupowanej Popasnej w obwodzie ługańskim został ostrzelany po tym, gdy jeden z rosyjskich reporterów opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia z bazy.

19:06 Ukraina jest zainteresowana nowymi rodzajami zachodniego uzbrojenia, m.in. bronią kasetową

– Ukraina jest zainteresowana nowymi zachodnimi systemami obrony powietrznej, zapewniającymi większą skuteczność w walce z dronami irańskiej produkcji, a także m.in. niektórymi rodzajami broni kasetowej, których eksportu zabraniają przepisy obowiązujące w USA – powiadomił amerykański magazyn „Foreign Policy”.

Rosyjskie działania ofensywne na wschodzie i południu Ukrainy utknęły w martwym punkcie, a Kijów zdołał wyzwolić część terytoriów zajętych przez wroga. Niemniej dostarczane przez Iran drony-kamikadze zagwarantowały ostatnio Rosji pewną przewagę. Jest to uzbrojenie niezbyt kosztowne i dosyć skuteczne – czytamy na łamach magazynu.

W ocenie ukraińskiego dowództwa bardziej efektywną walkę z bezzałogowcami mogłyby zapewnić np. dostawy amerykańskich wyrzutni krótkiego zasięgu typu Avenger. Inne pilne potrzeby Kijowa związane są ze stosunkowo niewielką „żywotnością” broni artyleryjskiej o NATO-wskim standardzie 155 mm. Ten rodzaj uzbrojenia, przekazywany Ukrainie przez zachodnich partnerów, ulega szybkiemu zużyciu na polu walki, dlatego lepszym rozwiązaniem mogłoby być wykorzystanie broni kasetowej – powiadomił „Foreign Policy”.

Kijów wykazuje szczególne zainteresowanie tzw. DPICM, czyli pociskami kasetowymi z subamunicją kumulacyjno-odłamkową. Jest to broń wybuchająca na dziesiątki mniejszych pocisków, przeznaczona do niszczenia ruchomych celów, takich jak czołgi lub oddziały wroga. W ocenie ukraińskiego dowództwa cechuje się ona nawet pięciokrotnie większą mocą niż klasyczne pociski artyleryjskie.

Kijów chciałby otrzymać m.in. broń kasetową BONUS, produkowaną przez szwedzki koncern Bofors i francuski Nexter. Tego rodzaju prośby strony ukraińskiej wywołują jednak kontrowersje w Waszyngtonie i europejskich stolicach, ponieważ pociski kasetowe uznawane są za broń szczególnie niebezpieczną dla ludności cywilnej.

Niektórzy przedstawiciele amerykańskiego Kongresu, cytowani przez „Foreign Policy”, są jednak innego zdania. – Ta amunicja kasetowa została (niegdyś) zaprojektowana specjalnie z myślą o (zniwelowaniu) sowieckiej przewagi pod względem wyrzutni artyleryjskich. Ukraińcy mówią: „posiadacie tę broń, stworzoną specjalnie dla tego rodzaju zagrożenia, z którym mamy (teraz) do czynienia, a więc dlaczego my nie możemy jej dostać?” – powiedział jeden z urzędników z parlamentu w rozmowie z amerykańskim magazynem.

– Nie komentujemy konkretnych ukraińskich postulatów dotyczących uzbrojenia; koncentrujemy się na sprzęcie, który jest odpowiedni dla prowadzonych obecnie działań bojowych – oznajmił rzecznik Pentagonu Garron Garn, ucinając spekulacje na temat ewentualnego dostarczenia pocisków kasetowych przez USA.

18:58 Władze Ukrainy zapowiadają częstsze odłączenia prądu, deficyt energii elektrycznej w Kijowie może osiągać 30 proc.

Po kolejnych atakach Rosji na obiekty energetyczne władze zapowiadają poważniejsze ograniczenia dostaw prądu w Kijowie i obwodzie kijowskim. Deficyt energii może osiągnąć nawet 30 proc.

– Zniszczenia są poważne. Dlatego bardzo pogarsza się sytuacja z dostawami prądu – powiadomił dostawca energii elektrycznej w Kijowie, przedsiębiorstwo DTEK Yasno. W nocy ze środy na czwartek Rosjanie znowu atakowali ukraińskie obiekty energetyczne.

– Odłączenia prądu będą trwać dłużej i będą dotyczyć znacznie większej liczby odbiorców – zapowiedziano.

Dostawca energii, cytowany przez portal Ukrainska Prawda, podał, że Kijów zużywa normalnie 1000-1200 MW, natomiast możliwości dostawcy spadły do 600-800 MW, czyli niemal o połowę.

W obwodzie kijowskim, jak poinformowały władze regionu, przygotowywanych jest ponad 750 punktów grzewczych, które będą działać w okresie zimowym.

– We wsiach pomieszczenia te są obliczone na ok. 30 osób, w miastach – do 300. Będą wyposażone w dodatkowe zasilanie, w większości przypadków z generatorów – podano.

Z poważnym ograniczeniem zasobów energii elektrycznej zmagają się także inne ukraińskie regiony. Po zmasowanych i powtarzających się atakach rosyjskich na obiekty infrastruktury energetycznej Ukraina przygotowuje się na ciężką zimę i poważny deficyt energii.

Poprzez ostrzały ukraińskiej infrastruktury cywilnej władze Rosji próbują wywołać katastrofę humanitarną i sprowokować nową falę uchodźców do krajów europejskich – alarmują ukraińskie władze. W obliczu niepowodzeń na froncie Rosja sięga po te działania, by sterroryzować ludność cywilną i zmusić ukraińskie władze do ustępstw.

Jak podkreślają eksperci, ataki na obiekty cywilne są zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego. Niszczenie infrastruktury energetycznej nie ma żadnego uzasadnienia wojskowego.

18:49 Szef Pentagonu: W przeciwieństwie do Chin Rosja nie jest systemowym i długoterminowym wyzwaniem dla USA

– W przeciwieństwie do Chin Rosja nie jest w stanie stanowić długoterminowego i systemowego wyzwania dla Stanów Zjednoczonych – powiedział w czwartek szef Pentagonu Lloyd Austin. Jak dodał, głównym priorytetem USA jest obrona przed zagrożeniami z Chin.

Austin podsumował w ten sposób podczas konferencji prasowej opublikowaną w czwartek odtajnioną wersję Strategii Obrony Narodowej. 80-stronicowy dokument uznaje za najwyższy priorytet „obronę kraju dostosowaną do rosnącego zagrożenia w wielu domenach przez ChRL”.

Jak wyjaśnił szef Pentagonu, o ile Chiny są jedynym rywalem USA, który zagraża pozycji Ameryki, o tyle Rosja jest zagrożeniem „ostrym”.

– Wybraliśmy to słowo uważnie. W przeciwieństwie do Chin Rosja nie może podtrzymać systemowego wyzwania dla Stanów Zjednoczonych w długim okresie, ale rosyjska agresja stanowi bezpośrednie i ostre zagrożenie dla naszych interesów i wartości – powiedział Austin. Wśród innych priorytetów wymienił modernizację arsenału nuklearnego USA we wszystkich obszarach, a także inwestycje w zdolności w cyberprzestrzeni i kosmosie.

Szef resortu obrony wyraził przy tym pewność, że USA mają odpowiednie siły, by odpowiedzieć na oba wyzwania. Podkreślił też, że dzięki inwestycjom w Europie kraj jest w stanie wysłać na kontynent znaczące siły „bardzo, bardzo szybko”.

W części Strategii Obrony Narodowej poświęconej Europie dokument mowa jest o rozbudowywaniu zdolności obronnych na wschodniej flance NATO, w tym m.in. systemów antydostępowych, oraz o odporności na zagrożenia hybrydowe i cyberataki.

Pytany o groźby w sprawie użycia broni jądrowej ze strony Rosji, Austin powtórzył, że USA bacznie śledzą ruchy Rosji w tej sprawie, ale dotąd nie odnotowano żadnych sygnałów świadczących o przygotowaniach do użycia broni jądrowej czy „brudnej bomby”. Jak dodał, zagrożenie użyciem broni jądrowej przez Rosję było obecne od samego początku agresji.

Austin odmówił spekulacji na temat tego, czy odzyskanie przez Ukrainę wszystkich jej terytoriów jest celem realistycznym. Dodał jednak, że „bardzo niewielu spodziewało się, że Ukraina znajdzie się w miejscu, w którym jest teraz”.

– Jeśli spojrzymy na zdolności, które ma Rosja, które zostały rozmieszczone przeciwko Ukrainie, większość ludzi myślała, że niemożliwe byłoby znaleźć się tu, gdzie dziś jesteśmy. Więc nie chciałbym spekulować, do czego zdolni są Ukraińcy – powiedział. Zaznaczył, że to do Ukrainy należy wyznaczenie celów w jej walce.

Pytany o odmowę przez USA dostarczania Ukrainie rakiet ATACMS o zasięgu 300 km, Austin zasugerował, że nie zmieni decyzji w tej sprawie, twierdząc, że Ukraińcy mają w zasięgu posiadanych systemów niemal wszystkie cele, jakie chcieliby razić.

– Mają więc to, czego potrzebują, by odnosić sukcesy – powiedział. Dodał, że obecnym priorytetem jest dostarczenie Ukrainie systemów NASAMS, które mają trafić do kraju na początku listopada, oraz innych systemów obrony powietrznej.

18:34 Stanisław Żaryn: Dugin kontynuuje działalność, której celem jest m.in. eskalowanie napięć społecznych

– Główny ideolog Kremla Aleksander Dugin kontynuuje działalność, której celem jest eskalowanie napięć społecznych i uzasadnianie działań agresywnych przeciwko Ukrainie – podkreślił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

W serii wpisów na Twitterze Stanisław Żaryn wskazał, że Aleksander Dugin podczas wywiadu w „propagandowej telewizji Tsargrad TV stwierdził, że Zachód będzie „próbował zmusić” Rosję do oddania nie tylko Krymu i Donbasu, ale także Syberii i Kaukazu”. – Dugin prezentował Rosję, jako „oblężoną twierdzę”, promując przekaz, że Rosja walczy obecnie o przetrwanie, zaś Zachód zagraża istnieniu Rosji jako państwa – ocenił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

– Te kłamstwa wykorzystywane są przez Kreml do mobilizowania społeczeństwa i zarządzania emocjami. Chodzi o wytworzenie wśród Rosjan poparcia dla działań wojennych przeciwko Ukrainie – zaznaczył.

Wskazał, że rosyjski ideolog kontynuował nowy wątek w działaniach propagandy. – Stwierdził, że Rosja chce „pokonać cywilizację diabła” i „satanizm”, więc musi „w pełni stanąć po stronie Boga”. Propaganda rosyjska coraz częściej przekonuje, że na Ukrainie walczy nie tylko z „neonazistowskim reżimem”, ale także „satanizmem”. O satanizm Kreml oskarża również zachód – podkreślił.

– Działania Dugina są zbieżne z działaniami rosyjskiej Cerkwi, w tym Patriarchy Cyryla. Zarówno Dugin jak i Cyryl wykorzystują wątki metafizyczne i religijne, by uzasadniać działania wojenne przeciwko Ukrainie. Dugin wskazał również, że w Rosji musi się dokonać +mobilizacja świadomości+, bowiem rosyjskie społeczeństwo zostało wychowane „w kulcie konsumpcji, kapitalizmu i cynizmu”. Stwierdził jednocześnie, że obecnie nie ma szans na współpracę z Zachodem – podał.

W swoich wpisach Stanisław Żaryn przypomniał, że Aleksander Dugin to „jeden z najważniejszych funkcjonariuszy rosyjskiej propagandy zaangażowany w szerzenie kłamstw i kreowanie uprawdopodabniającej je szkodliwej ideologii”. – Przekonuje on Rosjan, że imperializm jest realizacją metafizycznych celów – wyjaśnił.

– Ostatnie działania informacyjne Dugina korespondują ze zmienioną retoryką Kremla i osobiście W. Putina, który w ostatnich przemówieniach mobilizuje społeczeństwo rosyjskie i wskazuje, że wojna przeciwko Ukrainie jest misją całego narodu – dodał.

18:29 Generał Piotr Trytek został dowódcą misji szkolenia ukraińskich żołnierzy

– Polski generał Piotr Trytek został w czwartek mianowany dowódcą operacyjnym unijnej misji szkolenia ukraińskich żołnierzy – potwierdziła PAP w swoich źródłach. Informację tę jako pierwsza podała brukselska korespondentka radia RMF FM.

Generał dywizji Piotr Trytek jest obecnie dowódcą 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Ma na swoim koncie m.in. służbę w ramach misji w Iraku i Afganistanie.

17 października Rada UE uzgodniła powołanie Misji Wsparcia Wojskowego na rzecz Ukrainy (EUMAM Ukraine). Jej celem jest zapewnienie indywidualnych, zbiorowych i specjalistycznych szkoleń Siłom Zbrojnym Ukrainy, w tym Siłom Obrony Terytorialnej, oraz koordynacja i synchronizacja działań państw unijnych wspierających realizację tych szkoleń.

EUMAM Ukraine będzie działać na terytorium państw członkowskich UE i będzie mieć kwaterę główną w siedzibie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (EEAS) w Brukseli. Dowódcą misji jest wiceadmirał Herve Blejean, dyrektor Wydziału Planowania i Prowadzenia Operacji Wojskowych (MPCC) w EEAS. Dwa dowództwa operacyjne powstaną w Polsce i w Niemczech.

Większość ćwiczeń ma odbywać się w Polsce.

16:42 Powstał dron bojowy „Rekin”, przeznaczony do operowania na terenie zajętym przez wroga

– Ukraińska firma Ukrspecsystems, produkująca m.in. elementy wyposażenia sił zbrojnych, zaprezentowała nowy model drona bojowego o nazwie „Rekin”; maszyna może operować do 60 km w głąb terenu zajętego przez wroga i naprowadzać jednostki artylerii na cele – podała w czwartek gazeta internetowa Ukrainska Prawda.

– Dzięki „Rekinom” możliwe będzie naprowadzanie na cel m.in. amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS. Prace nad nowym bezzałogowcem podjęto już w czasie rosyjskiej inwazji, a wyprodukowanie drona to odpowiedź Kijowa na „wyzwania stojące przed ukraińską armią”. „Rekiny” są już w pełni gotowe do wykorzystania na polu walki – poinformowała firma Ukrspecsystems.

– Od opracowania projektu do pierwszych próbnych lotów drona minęło zaledwie niecałe pół roku. Maszyna będzie używana do rozpoznawania i przewidywania działań wroga, a także planowania i przeprowadzania operacji ofensywnych – podkreśliły władze przedsiębiorstwa, cytowane przez Ukrainską Prawdę.

– Drony „Rekin” mogą przebywać w powietrzu przez ponad dwie godziny, a także poruszać się z maksymalną prędkością 150 km na godzinę. Zachowują zdolność operacyjną w temperaturach od minus 15 do 50 stopni Celsjusza – oznajmił Ukrspecsystems.

Bezzałogowce, takie jak m.in. tureckie Bayraktary używane przez Ukrainę oraz irańskie drony-kamikadze Shahed-136 wykorzystywane przez Rosję, stały się jednym z najważniejszych rodzajów uzbrojenia podczas trwającej wojny. Od września siły najeźdźcy posługują się dronami na masową skalę, atakując nimi cele cywilne i obiekty infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium Ukrainy. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje bezzałogowce.

16:17 Ukraina chce wszczęcia postępowania wobec rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka za nielegalną adopcję porwanego ukraińskiego chłopca

MSZ Ukrainy zwróciło się do organów ścigania o wszczęcie sprawy karnej wobec rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka, która nielegalnie adoptowała dziecko, przymusowo wywiezione do Rosji przez rosyjską armię, a także działała na rzecz nielegalnych adopcji setek innych dzieci.

– MSZ Ukrainy zwróciło uwagę na oświadczenie przedstawicielki prezydenta Rosji ds. praw dzieci Marii Lwowej-Biełowej o nielegalnej adopcji ukraińskiego dziecka, porwanego w Mariupolu przez armię rosyjską – powiadomiło MSZ w komunikacie w czwartek.

– Rosyjska urzędniczka przyznała także, że przyczyniła się do nielegalnej adopcji w Rosji blisko 350 dzieci z okupowanych terenów Donbasu – podano.

MSZ podkreśla, że działania te noszą znamiona przestępstwa i apeluje do organów ścigania do wszczęcia postępowania karnego.

Rosyjska urzędniczka powiedziała rosyjskim mediom, że „adoptowała” ukraińskiego chłopca, „ewakuowanego” z ukraińskiego Mariupola. Oświadczyła także, że do Rosji ewakuowano do dwóch tysięcy ukraińskich sierot z ośrodków społecznych. Według niej 350 dzieci zostało umieszczone w rodzinach zastępczych w 16 regionach Rosji, a jeszcze tysiąc oczekuje na przysposobienie.

– Wywiezienie ukraińskich dzieci z tymczasowo okupowanych terenów Ukrainy do Rosji, a następnie ich adopcja przez obywateli Rosji jest rażącym złamaniem ustawodawstwa Ukrainy, Konwencji Genewskiej o Ochronie Osób Cywilnych podczas Wojny z 1949 r., zobowiązującej państwo-okupanta do niezmieniania obywatelstwa dzieci oraz Konwencji ONZ o Prawach Dziecka z 1989 r. – podkreślono w oświadczeniu ukraińskiego MSZ.

Resort zaapelował do społeczności międzynarodowej o kategoryczne potępienie przestępstw Rosji i jej urzędników wobec dzieci na okupowanych terenach Ukrainy.

Strona ukraińska potwierdziła już ponad 9,4 tys. przypadków przymusowej deportacji dzieci z Ukrainy na terytorium Rosji. Dane te są zbierane przez agendy rządowe i publikowane na stronie https://childrenofwar.gov.ua. Nie jest to ostateczna liczba, ponieważ Ukraina nie dysponuje pełnymi danymi, a władze Rosji odmawiają udzielenia im informacji. Źródła rosyjskie, m.in. media, podawały znacznie wyższe liczby – była w nich mowa nawet o 600 tysiącach dzieci. Nie ma możliwości zweryfikowania tych danych.

Wśród przymusowo wywożonych dzieci są zarówno dzieci z państwowych ośrodków opieki, jak i te, które posiadają rodziców lub innych krewnych. Część z nich straciła rodziny lub została z nimi rozdzielona w wyniku działań zbrojnych Rosji.

– Adopcja nie może mieć miejsca w trakcie sytuacji nadzwyczajnych lub bezpośrednio po nich – mówiła w czerwcu Afshan Khan, dyrektor regionalna UNICEF ds. Europy i Azji Środkowej. Khan podkreśliła, że „każde przemieszczenie dzieci musi odbywać się wyłącznie w ich interesie, a także za dobrowolną zgodą ich rodziców”. Dzieci, które zostały przymusowo wywiezione z Ukrainy, nie mogą być uważane za sieroty.

16:01 W obwodzie charkowskim znaleziono masowy grób ze szczątkami co najmniej 17 osób

Nieopodal wyzwolonej spod rosyjskiej okupacji miejscowości Kopanki w obwodzie charkowskim, w północno-wschodniej części Ukrainy, znaleziono masowy grób ukraińskich cywilów i żołnierzy, w którym pochowano co najmniej 17 osób – poinformowała w czwartek agencja Interfax-Ukraina za regionalną komendą policji na Charkowszczyźnie.

O tym, że nieopodal Kopanek znajduje się miejsce pochówku, powiadomili policjantów lokalni mieszkańcy. Rosyjscy okupanci mieli przewozić do tego grobu szczątki cywilów i wojskowych z całego rejonu (powiatu) iziumskiego.

– Mogiła powstała 13 kwietnia, gdy najeźdźcy podjechali tam dwiema ciężarówkami wypełnionymi zwłokami, wykopali koparkami dół o głębokości trzech metrów i pogrzebali pomordowanych. Grób został zasypany, a następnie wyrównany przy pomocy czołgów – czytamy w depeszy Interfax-Ukraina.

– Mieszkańcy wsi powiedzieli, że pochowano tam ukraińskich żołnierzy poległych w walce. Rosjanie nie umieścili na mogile ani jednego oznaczenia i nie pozwolili na to (lokalnej) ludności. Można było przyjść na ten cmentarz tylko raz, w Wielkanoc. Miejscowi postawili (wtedy) trzy krzyże, oznaczając w ten sposób grób. Usunęli też chwasty – oznajmił przedstawiciel regionalnej policji Dmytro Sojma.

– We wschodniej części obwodu charkowskiego i na północy obwodu donieckiego ekshumowano dotychczas około tysiąca ciał cywilów i wojskowych – poinformowało w środę ukraińskie ministerstwo ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych.

W wyniku wrześniowej kontrofensywy ukraińskie wojska wyzwoliły niemal cały obwód charkowski, w szczególności położone na wschodzie tego regionu miasta Izium, Kupiańsk, Bałaklija i Wołczańsk. 2 października prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że odzyskano również kontrolę nad ważną strategicznie miejscowością Łyman w północnej części obwodu donieckiego. Odbicie Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz przywrócenia kontroli nad regionem ługańskim.

Krótko po opanowaniu Łymanu pojawiły się doniesienia o masowych grobach osób, które zostały tam zabite lub zmarły z przyczyn naturalnych w czasie rosyjskiej okupacji. 20 października ukraińska policja poinformowała, że zakończono ekshumację ciał z największego zbiorowego grobu w Łymanie. Znaleziono tam szczątki 146 osób, w tym 111 cywilów i 35 żołnierzy. Łącznie na wyzwolonym terytorium północnej części obwodu donieckiego ekshumowano do ubiegłego tygodnia 166 ciał, w tym pięciorga dzieci.

Największe w ostatnich tygodniach skupisko grobów odkryto w lesie pod Iziumem, gdzie znajdowały się szczątki 447 osób.

15:47 Od wybuchu wojny Rosja prowadzi w Hiszpanii kampanię dezinformacyjną na wielką skalę

– Hiszpańskie służby bezpieczeństwa potwierdziły, że od rozpoczęcia wojny na Ukrainie Rosja prowadzi w Hiszpanii zmasowaną kampanię dezinformacyjną; w kraju wykryto w tym czasie blisko 43 tys. przypadków rosyjskiej dezinformacji – podał w czwartek dziennik “El Periodico de Espana”.

– Nasze służby wywiadowcze odkryły 42 875 przypadki rosyjskiej dezinformacji w Hiszpanii – napisała gazeta, precyzując, że fałszywe wiadomości rozpowszechniane były nie tylko za pośrednictwem agentów, ale też 49 platform informacyjnych.

Wśród przykładów jest dezinformacja rozsyłana za pośrednictwem kanału dla przeciwników szczepionek w serwisie Telegram o rzekomym posiadaniu przez Ukrainę bomby nuklearnej, którą Kijów ma planować zdetonować na terytorium Rosji.

Innym przykładem jest zdaniem hiszpańskich służb przedstawianie przez Rosjan prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako osoby bezprawnie sprawującej urząd głowy państwa, zaś sił zbrojnych tego kraju jako grupy nazistów. Gazeta wskazuje też pojawiające się od wybuchu wojny przesłanie o rzekomo niskim poziomie bezpieczeństwa Rosjan mieszkających w Hiszpanii.

Według hiszpańskich służb Rosja posiada w kraju dużą strukturę agenturalną, za której pośrednictwem szerzy dezinformację. Do sieci należy 58 agentów wpływu, którzy od wybuchu wojny na Ukrainie rozpowszechnili za pośrednictwem Twittera blisko 30 tys. komunikatów z rosyjską propagandą.

Kremlowska dezinformacja bardzo aktywnie rozpowszechniana jest także wśród liczącej ponad 120 tys. osób rosyjskiej diaspory zamieszkująca wschodnią Hiszpanię.

Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel hiszpańskich służb potwierdził gazecie, że część z 27 rosyjskich dyplomatów wydalonych z Hiszpanii w kwietniu zajmowało się koordynowaniem kampanii dezinformacyjnych na temat wojny na Ukrainie.

Aktywna w rozpowszechnianiu dezinformacji jest również ambasada Rosji, konsulaty tego kraju w Madrycie i Barcelonie oraz rosyjskie konsulaty honorowe ze wspólnot autonomicznych Walencji, Galicji, Andaluzji, Wysp Kanaryjskich oraz Balearów.

15:33 Premier Włoch do szefa NATO: pełne poparcie dla Ukrainy

– Premier Włoch Giorgia Meloni podczas telefonicznej rozmowy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w czwartek zapewniła o pełnym poparciu dla Ukrainy i położyła nacisk na niezbędną rolę Sojuszu w obronie bezpieczeństwa oraz wspólnych wartości, jakie charakteryzują zachodnią tożsamość – głosi nota kancelarii rządu.

W komunikacie wydanym po rozmowie poinformowano: szefowa włoskiego rządu „potwierdziła poparcie dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji oraz znaczenie, w optyce globalnego podejścia, wzmocnienia zaangażowania NATO w zwalczaniu zagrożeń różnej natury, ze wszystkich kierunków strategicznych, włącznie z wyzwaniami z południa”.

Czwartek jest pierwszym zwyczajnym dniem pracy centroprawicowego gabinetu Giorgii Meloni po tym, gdy uzyskał wotum zaufania w obu izbach parlamentu.

15:29 Władze Ukrainy: rosyjska okupacyjna administracja opuściła Chersoń

– Okupacyjne rosyjskie władze wyjechały z Chersonia na południu Ukrainy i przeniosły się na wschodni brzeg Dniepru; w mieście nie pozostał już nikt z samozwańczej administracji, znajdują się tam tylko żołnierze wroga i lokalni mieszkańcy – poinformował w czwartek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

– Przeciwnik przygotowuje się do walk ulicznych w Chersoniu. Elementem tych działań było m.in. wywiezienie rodzin kolaborantów na Krym. „Ewakuację” przeprowadzono pod pretekstem trudnej sytuacji bezpieczeństwa, związanej z rzekomymi ukraińskimi ostrzałami miasta – czytamy na łamach serwisu.

Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia.

14:52 Ukraiński sztab ostrzega: wycofujący się Rosjanie mogą wysadzać osiedla i detonować ładunki w elektrowni atomowej

W trakcie odwrotu na kierunku południowym armia rosyjska może posunąć się do wysadzania osiedli mieszkalnych i zorganizowania wybuchów na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – ostrzegł przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow.

Według Hromowa, którego cytuje agencja Ukrinform, jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie mogą posunąć się do „serii ataków terrorystycznych i wysadzania osiedli mieszkalnych, które przekształcą tymczasowo okupowane tereny Ukrainy w wypaloną ziemię i spowodują krytyczne straty dla ukraińskiej infrastruktury”.

– Biorąc pod uwagę brak u tak zwanej „drugiej armii świata” jakiegokolwiek humanizmu i przestrzegania konwencji międzynarodowych, a także patologiczne kłamstwa wszystkich polityków kremlowskich, obawiamy się, że przeciwnik, wycofując się, może zdecydować się na „niełatwe decyzje” – powiedział gen. Hromow, odnosząc się do wcześniejszych słów rosyjskiego dowódcy wojny przeciwko Ukrainie gen. Siergieja Surowikina. Mówił on o „niełatwych decyzjach”, które mogą stać przed Rosją na froncie chersońskim.

Wojskowy ocenił, że w kontekście ostatnich zmasowanych działań rosyjskiej propagandy na temat rzekomo przygotowywanej przez Ukrainę „brudnej bomby”, nie można wykluczyć, że okupanci poprzez wybuchy na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, mogą doprowadzić do jej uszkodzenia, całkowicie uniemożliwiającego eksploatację i wywołania lokalnej katastrofy.

Według Hromowa Rosjanie mogą przygotowywać „kolejną zbrodnię przeciwko ludzkości”, o czym pośrednio świadczą ogłaszane przez nich prognozy na temat skutków katastrofy na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

14:20 Dwóch najemników z „grupy Wagnera” trafiło do ukraińskiej niewoli, to więźniowie skazani za ciężkie przestępstwa

Przedstawiciel ukraińskiej Gwardii Narodowej płk Mykoła Urszałowycz poinformował w czwartek, że w minionych dniach siły ukraińskie zniszczyły pod Bachmutem dwie grupy rosyjskiej formacji najemniczej zwanej „grupą Wagnera” i dwóch najemników wzięto do niewoli.

Do starcia doszło 24 i 25 października na kierunku Bachmutu – powiedział Urszałowycz, cytowany przez portal Suspilne. Rosyjscy najemnicy prowadzili tam działania ofensywne przy użyciu artylerii. Siły ukraińskie zniszczyły obie grupy, a dwóch Rosjan wzięły do niewoli. Okazało się, że są to więźniowie skazani w Rosji za ciężkie przestępstwa, którzy zgłosili się do „grupy Wagnera” i podpisali z nią kontrakt na pół roku, po czym zostali wysłani na Ukrainę.

O tym, że najemnicy są obecnie w rejonie Bachmutu, gdzie trwają ciężkie walki, informowały wcześniej media. Ukraiński wywiad wojskowy oceniał w ostatnich dniach, że „grupa Wagnera” werbuje do swych szeregów więźniów, skazanych za zabójstwa, gwałty i przestępstwa narkotykowe. Nierzadko są to ludzie chorzy, np, zakażeni wirusem HIV czy wirusowym zapaleniem wątroby typu C.

Werbunek w więzieniach w Rosji prowadził – według niezależnych mediów rosyjskich – osobiście Jewgienij Prigożyn, rosyjski biznesmen, który – jak się uważa – finansuje „grupę Wagnera”.

13:58 Rosyjscy hakerzy zaatakowali stronę Knesetu w zemście za przekazywanie Ukrainie informacji o irańskich dronach

Powiązana z Kremlem grupa rosyjskich hakerów XakNet przyznała się do ataku cybernetycznego na stronę izraelskiego parlamentu w zemście za informacje wywiadowcze, których Izrael udziela Ukrainie w sprawie irańskich dronów – poinformował w czwartek portal Israel Today.

Pracownicy Knesetu mieli zidentyfikować atak w nocy z soboty na niedzielę i szybko przywrócić pełną funkcjonalność strony – donosi portal Israel Today.

Informację podano po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził w środę, że jego rząd otrzymywał z Jerozolimy informacje wywiadowcze, a współpraca między Ukrainą a Izraelem stała się bardziej intensywna.

Minister obrony Izraela Benny Gantz podkreślił jednak w zeszłym tygodniu, że choć Izrael wspiera Ukrainę, to nie będzie sprzedawał jej broni – zaznacza portal.

Izrael unikał dostarczania broni Ukrainie, by nie drażnić Rosji, która jest głównym rozgrywającym w Syrii, gdzie izraelskie wojsko w ostatnich latach przeprowadziło setki ataków mających na celu ograniczenie militarnego umacniania się Iranu i transferu broni na potrzeby Hezbollahu zarówno w samej Syrii, jak i w Libanie.

Eksperci w Izraelu są obecnie zdania, że nadszedł czas, aby państwo żydowskie zaczęło postrzegać Rosję jako wroga i tak ją traktować – podał portal Israel Today.

13:49 Gen. Załużny: w ciągu minionej doby zniszczyliśmy 18 dronów kamikadze

Ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 18 spośród 20 irańskich dronów kamikadze, którymi w ciągu minionej doby Rosja zaatakowała obiekty infrastruktury na Ukrainie – poinformował w czwartek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny.

– W ciągu ostatniej doby siłami i środkami obrony przeciwlotniczej zniszczono 18 z 20 aparatów bezzałogowych Shahed-136, używanych przeciwko obiektom ukraińskiej infrastruktury krytycznej – napisał Załużny na Twitterze.

Dzień wcześniej, w środę, prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że wojsko rosyjskie wystrzeliło już przeciwko Ukrainie około 400 irańskich dronów kamikadze. Siły ukraińskie strąciły 60-70 proc. z nich.

Rosja zaczęła kupować drony od Iranu w sierpniu, a ich masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce, głównie maszyny Shahed-136, są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje bezzałogowce.

13:42 Media: w Zaporożu władze okupacyjne zarządziły kontrole telefonów mieszkańców

W okupowanym przez wojska rosyjskie Zaporożu, na południu Ukrainy, władze okupacyjne zarządziły kontrole telefonów komórkowych pod kątem odbierania przez mieszkańców informacji ze źródeł ukraińskich – podała w czwartek agencja AFP.

Agencja powołuje się na wypowiedzi szefa władz okupacyjnych w obwodzie zaporoskim Wołodymyra Rohowa. Oznajmił on, że „siły porządkowe” rozpoczęły przeprowadzanie „wyrywkowych prewencyjnych kontroli” telefonów komórkowych mieszkańców. Celem tych kontroli miałoby być sprawdzenie, czy dana osoba czyta doniesienia, które Rohow nazwał „propagandą terrorystycznego reżimu w Kijowie”.

O takim zarządzeniu na terenie Berdiańska w obwodzie zaporoskim informuje w czwartek niezależny rosyjski portal Meduza. Władze okupacyjne powołują się na kremlowski dekret o wprowadzeniu przez Rosję stanu wojennego na terytoriach okupowanych. Wojska rosyjskie zajęły obwód zaporoski na początku marca, ale nie kontrolują w całości tego regionu.

Pod koniec września na okupowanych obszarach obwodu zaporoskiego i chersońskiego, a także na zajętych przez Rosjan terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym m.in. wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

19 października władze na Kremlu wprowadziły stan wojenny na tych terytoriach. Jak oceniali obserwatorzy, oznacza to w praktyce m.in. wprowadzenie na okupowanych terytoriach godziny policyjnej, ograniczeń dotyczących pobytu i podróży, cenzury wojskowej, prac przymusowych i zakazu demonstracji.

12:58 Komik zebrał pieniądze na trzy karetki oraz pick-upa dla walczących na froncie

Mark Kutsewalow to ukraiński komik, który zasłynął ostatnio wyjątkowym wyczynem. Przebył – w ramach akcji charytatywnej – drogę o długości 850 km – od Morza Czarnego na najwyższy szczyt w Ukrainie – Howerlę (2061 m n.p.m.). Jego wędrowne reality show było codziennie transmitowane na Instagramie. W efekcie udało mu się zebrać prawie trzy miliony hrywien (ok. 361,4 tys. zł), które przeznaczył na zakup trzech karetek oraz pick-upa dla walczących na froncie ukraińskich żołnierzy.

Drogę 850 km przebył w ciągu 18 dni. „Pomysł na wędrówkę od morza w góry pojawił się rok temu. Dwukrotnie chodziłem wzdłuż morza, z mojego rodzinnego miasta Chornomorsk – raz 50 km, a potem 120 km. Szedłem 26 godzin bez snu. Właśnie wtedy zapragnąłem zrobić to jeszcze raz, ale na większą skalę – od morza do gór – opowiada PAP.PL Kutsewalow.

Okazja pojawiła się po wybuchu wojny. „Rozpoczęła się wojna na pełną skalę i nie można już było chodzić wzdłuż plaży ze względu na miny. Zacząłem myśleć, jak z tej sytuacji zrobić jakiś użytek, np. zebrać pieniądze dla żołnierzy” – relacjonuje.

Podczas swojej 850-kilometrowej podróży minimalny dystans, jaki pokonał w ciągu jednego dnia wynosił 40 km, natomiast maksymalny – 64 km. Długość trasy zależała od tego, gdzie miał nocować. Czasem miał wynajęty pokój, innym razem mieszkańcy, których spotykał na trasie oferowali mu nocleg. Sporym utrudnieniem była godzina policyjna, która latem trwała od 23 do 5 rano. – Zdarzało się, że łamałem godzinę policyjną, bo musiałem gdzieś przenocować. Nie mogłem spędzić nocy na środku pola, na środku drogi – mówi.

Mark przyznaje, że nie spodziewał się, że sierpniowe słońce i upał tak dadzą mu w kość. Dostał nawet udaru słonecznego, jednak postanowił kontynuować podróż. – Najbardziej dokuczały mi jednak bąble na stopach – wyznaje.

Do wędrówki się jednak nie zraził. – Może wymyślę kolejną wyprawę, ale na dłuższy dystans, może poza Ukrainą. Więc Polsko, bądź gotowa, że jak będę przechodził, bym miał gdzie się u was zatrzymać na noc – śmieje się Mark.

To właśnie śmiech był nieustannym towarzyszem podróży Kutsewalowa. „Humor jest bardzo ważny. Zwłaszcza, kiedy czujesz się źle, kiedy cię boli. Ale jak opowiadasz dowcip, napięcie schodzi. Zwłaszcza jest to potrzebne w czasie wojny. Rozmawiałem z jednym wolontariuszem, który był w Donbasie podczas ostrzału. I choć to było bardzo stresujące przeżycie, ludzie, którzy wtedy tam się znaleźli śmiali się, żartowali. Kule latały a oni się śmiali. To reakcja obronna rozładowująca napięcie – tłumaczy Mark.

12:39 Sztab: Rosjanie pod pozorem ćwiczeń oceniają gotowość bojową armii Białorusi

Oficerowie rosyjscy pod pozorem ćwiczeń oceniają gotowość jednostek na zachodzie Białorusi do postawienia w stan gotowości bojowej – poinformował w czwartek przedstawiciel Sztabu Generalnego armii ukraińskiej gen. Ołeksij Hromow.

– Oficerowie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej biorą udział w ocenie gotowości jednostek wojskowych w obwodach Białorusi: grodzieńskim, brzeskim i homelskim. Ogólnie rzecz ujmując, zaplanowano ocenę gotowości regionu zachodniego do postawienia w stan gotowości bojowej, pod pozorem ćwiczeń – powiedział Hromow. Obwody grodzieński i brzeski to regiony Białorusi graniczące z Polską.

Przedstawiciel sztabu podkreślił, że „działalność sił zbrojnych i struktur siłowych Rosji i Białorusi wskazuje na systematyczne przygotowania do eskalacji”.

Hromow opisywał m.in. na potajemne przerzucanie żołnierzy, sprzętu i uzbrojenia, manewry wojskowe, odnawianie i wyposażanie obiektów infrastruktury wojskowej. Przy tym, władze w Mińsku publicznie sygnalizują, że nie mają zamiaru atakować Ukrainy. „Jednak ciągłe spotkania dowództwa wojskowo-politycznego Białorusi z przedstawicielami kolektywów pracowniczych budują obraz wroga i konieczności przeprowadzenia działań wyprzedzających przeciwko Ukrainie i NATO” – zauważył generał.

Wskazał, że Rosja próbuje przerzucić swoje wojska na lotniska na Białorusi i prowadzi aktywne działania na poligonach tego kraju. W tym tygodniu z terytorium Białorusi dokonano 10 startów irańskich dronów Shaheed przeciwko Ukrainie.

Gen. Hromow powiedział, że obecnie sztab nie widzi ze strony Białorusi „bezpośredniego tworzenia ugrupowania ofensywnego”. Ukraina wzmocniła swoje ugrupowanie na kierunku północnym – dodał przedstawiciel Sztabu Generalnego. Zapewnił, że siły ukraińskie są przygotowane na ewentualność rosyjskiego natarcia na Kijów z terytorium Białorusi.

Na razie jednak Rosjanie skoncentrowani są na atakach na ukraińską infrastrukturę energetyczną i zakłócaniu tras logistycznych dostaw pomocy zagranicznej dla Ukrainy – ocenił generał.

11:49 Operator: sieć energetyczna uszkodzona w ostrzałach, Kijów ma oszczędzać prąd

Państwowy ukraiński operator energetyczny Ukrenerho poinformował w czwartek, że w związku z uszkodzeniem infrastruktury energetycznej w nocnych ostrzałach rosyjskich konieczne są ograniczenia zużycia energii w centralnych regionach kraju, w tym w Kijowie.

W komunikacie na serwisie Telegram operator podał, że w nocnych ostrzałach uszkodzone zostały urządzenia głównej sieci energetycznej w centralnych obwodach kraju. W związku z tym, by uniknąć przeciążenia sieci, Ukrenerho rozesłał wytyczne operatorom sieci lokalnych dotyczące ograniczeń w korzystaniu z prądu. Ograniczenia mają być wprowadzone w Kijowie i obwodach: kijowskich, czernihowskim, czerkaskim i żytomierskim.

Od początku października ukraińskie elektrownie i elektrociepłownie oraz inne obiekty cywilnej infrastruktury energetycznej są celami masowych ostrzałów ze strony wojsk rosyjskich, choć ataków takich zabrania prawo międzynarodowe.

W produkcji energii elektrycznej w Ukrainie 55 proc. stanowi energia jądrowa, za 29 proc. odpowiadają elektrownie i elektrociepłownie. Prąd z tego źródła jest jednak kluczowy w godzinach porannych i wieczornych, gdy jego zużycie jest największe. Z tego powodu władze ukraińskie apelują do mieszkańców, by wyłączali zbędne urządzenia i ograniczali korzystanie z energii elektrycznej w godzinach szczytu.

10:28 SBU: każdy obiekt infrastruktury „prześwietlany” pod kątem kolaborantów

P.o. szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Maluk poinformował w czwartek, że w każdym obiekcie infrastruktury, w tym energetycznej, służby sprawdzają, czy wśród pracowników nie ma potencjalnych kolaborantów – ludzi gotowych współpracować z Rosjanami.

W wywiadzie dla agencji Interfax Ukraina p.o. szefa SBU powiedział, że obiekty energetyczne są objęte „działaniami antyterrorystycznymi i przeciwdywersyjnymi”. SBU, policja i gwardia narodowa drogą stopniowego „przesiewania” znajdują osoby, które „potencjalnie gotowe są współpracować z wrogiem” – ujawnił.

Zapewnił, że takie osoby zostały już zidentyfikowane. Na przykład, niedawno został zatrzymany pracownik jednej z elektrociepłowni, który zajmował się naprawami, ale przekazywał Rosjanom dane o lokalizacji obiektów energetycznych.

Maluk zapowiedział, że poszczególne wypadki ostrzałów ukraińskiej infrastruktury energetycznej przez wojska rosyjskie będą dołączone do spraw karnych, które – jak ocenił – rozpatrzą w przyszłości trybunały międzynarodowe.

Zapewnił, że gromadzone są wszelkie dowody świadczące o popełnianych przez wojska rosyjskie zbrodniach. Zgromadzono „wielką liczbę” dowodów w trakcie niepublicznie prowadzonych działań, jak nagrania wideo i audio, np. rozmów prowadzonych przez okupantów – przekazał Maluk.

Strona ukraińska ma „wszelkie możliwe dowody, w tym na związek urzędników rosyjskich” z tymi zbrodniami – dodał. Wśród osób zamieszanych w zbrodnie, które strona ukraińska uznała za podejrzanych w świetle prawa, wymienił przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa.

Za „absolutnie realną” uznał szef SBU perspektywę powołania w przyszłości specjalnego trybunału, który oceni winę władz Federacji Rosyjskiej za zbrodnię, którą stanowi agresja na Ukrainę. Jednak organy ścigania muszą dołożyć wszelkich starań, by stanowisko Ukrainy opierało się „nie na emocjach i słowach, a na realnych materiałach spraw karnych” – powiedział Maluk.

09:43 Politico: USA przyspieszają rozmieszczenie zmodernizowanych bomb atomowych w Europie

Stany Zjednoczone przyspieszyły rozmieszczenie precyzyjniejszej wersji swojej głównej bomby atomowej w bazach NATO w Europie z uwagi na groźby wygłaszane przez Władimira Putina – poinformował w czwartek portal Politico.

Portal powołał się na treść depeszy dyplomatycznej USA oraz dane od dwóch dobrze poinformowanych, niewymienionych z nazwiska osób. Informacje te miały zostać przekazane sojusznikom z państw NATO podczas zamkniętego spotkania w Brukseli, które odbyło się w tym miesiącu.

Politico podaje, że rozmieszczenie w europejskich bazach ulepszonej grawitacyjnej bomby jądrowej B61-12, zrzucanej z powietrza, planowane początkowo na wiosnę przyszłego roku, zostało przesunięte na grudzień z uwagi na szantaż nuklearny, do którego ucieka się Putin.

Portal przypomina, że zastąpienie na składach w Europie starszej broni nowszą wersją do potencjalnego wykorzystania przez amerykańskie orqaz sojusznicze bombowce i myśliwce było otwarcie omawiane od lat, jednak zostało przyspieszone w obliczu zwiększonego napięcia, związanego z groźbami Rosji użycia broni jądrowej na Ukrainie i przekonaniem, że Zachód musi zrobić więcej, aby powstrzymać Moskwę przed przekroczeniem tej linii.

Politico odnotowuje, że przyspieszenie modernizacji potencjału nuklearnego USA w Europie stanowi jednak zaskoczenie dla niektórych obserwatorów, którzy obawiają się, że może to jeszcze bardziej podsycić i tak już niebezpieczną sytuację w Europie. Zauważa też, że ogłoszenie tego faktu na spotkaniu w Brukseli nastąpiło na kilka dni przed rozpoczęciem przez państwa NATO (w tym Polskę – PAP) dorocznych ćwiczeń nuklearnych, znanych jako Steadfast Noon. Dwutygodniowe ćwiczenia zakończą się w najbliższą niedzielę.

Politico przypomina, że w środę Rosja przeprowadziła swoje ćwiczenia nuklearne, które oficjalnie określiła jako symulację „zmasowanego uderzenia jądrowego” w odpowiedzi za atak atomowy na Rosję.

Według portalu, przyspieszenie przez USA modernizacji arsenału jądrowego w Europie jest przesłaniem dla europejskich sojuszników, którzy czują się szczególnie zagrożeni przez Moskwę.

07:54 Resort obrony W. Brytanii: Kreml chce przerzucić krytykę na władze regionalne

Władze Rosji chcą w większym stopniu włączyć gubernatorów regionów w system bezpieczeństwa narodowego, co przynajmniej częściowo ma na celu odsunięcie krytyki społecznej od kierownictwa kraju – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowało ministerstwo w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 24 października premier Rosji Michaił Miszustin powiedział, że mer Moskwy Siergiej Sobianin będzie koordynował „rozwój środków bezpieczeństwa” w regionach Rosji, co nastąpiło po dekrecie prezydenta Władimira Putina, wprowadzającym nowy reżim poziomów alarmowych bezpieczeństwa.

– Środek ten prawdopodobnie doprowadzi do ściślejszego powiązania gubernatorów regionów z systemem bezpieczeństwa narodowego Rosji. Jest to kolejny środek, mający na celu organizację społeczeństwa w związku z presją, powodowaną przez wojnę Rosji z Ukrainą. Większe zaangażowanie urzędników regionalnych prawdopodobnie przynajmniej częściowo ma na celu odsunięcie krytyki społecznej od kierownictwa kraju. Podobne podejście Kreml stosował podczas kryzysu wywołanego przez Covid-19. Jednak prawdopodobnie utrudni to Kremlowi izolowanie rosyjskiego społeczeństwa od skutków „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie – napisano.

07:32 Sztab: do obwodu zaporoskiego przybywają zmobilizowani Rosjanie

Na okupowane tereny obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy przybywają Rosjanie, zmobilizowani na front przed tygodniem; w Rosji nadal werbowani są na wojnę więźniowie, skazani za zabójstwa i przestępstwa narkotykowe – podał Sztab Generalny armii ukraińskiej.

Wśród oddziałów, które przybywają do obwodu zaporoskiego, morale jest niskie – ocenia sztab w komunikacie, opublikowanym w czwartek rano na Facebooku. „Personel ten nie ma motywacji, ani chęci brania udziału w działaniach bojowych na terenie Ukrainy. Rejestrowane są przypadki dezercji, nie są one pojedyncze” – relacjonuje sztab.

Werbunek więźniów na wojnę, według informacji sztabu, prowadzony jest w zakładach karnych obwodu uljanowskiego w Rosji. – Większość osób, które zgadzają się walczyć na terytorium Ukrainy, to skazani za zabójstwa, gwałty i handel narkotykami – głosi komunikat.

Armia ukraińska przekazała, że oddziały rosyjskie ponoszą straty; jako przykład podała atak wojsk ukraińskich koło Berysławia w obwodzie chersońskim. Celem ostrzału było skupisko uzbrojenia i sprzętu rosyjskiego oraz składy z amunicją. Armia ukraińska ustala, ilu Rosjan zginęło bądź zostało rannych w tym ataku.

06:47 ISW: retoryka Putina wskazuje, że nie chce on negocjować z Ukrainą

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenia, że retoryka Putina świadczy o tym, iż nie jest on zainteresowany poważnymi negocjacjami z Ukrainą i nadal wyznacza sobie w wojnie maksymalistyczne cele, czyli pokonanie Ukrainy i zmianę jej władz.

Amerykański ośrodek przytacza w najnowszej analizie wypowiedź Putina na spotkaniu z przedstawicielami służb bezpieczeństwa poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw. – Putin stwierdził, że Ukraina +straciła suwerenność+ (…) i że Stany Zjednoczone używają Ukrainy jako „tarana” przeciwko Rosji – relacjonuje ISW. Jak dodaje, szef rosyjskiego parlamentu Wiaczesław Wołodin rozwinął tę narrację, stwierdzając, że „Ukraina straciła zdolność do istnienia jako państwo” i „Ukraina jest okupowana przez NATO”.

– Taki język jest nie do pogodzenia z negocjacjami na równej stopie na temat zawieszenia broni, nie mówiąc już o rozwiązaniu konfliktu, który Rosja sama zaczęła. Wyraźnie sugeruje natomiast, że Kreml wciąż dąży na Ukrainie do zwycięstwa militarnego i zmiany reżimu w Kijowie, która wpłynęłaby na trwałe odwrócenie się Ukrainy od Zachodu, pod kontrolę Rosji – zauważają analitycy. Oceniają także, że wypowiedzi Putina świadczą, że wciąż jego cele „sięgają poza terytorium, które – jak twierdzi – anektował” na Ukrainie.

ISW zwraca też uwagę w materiale, że przedstawiciele Rosji nadal potwierdzają, iż Moskwa wywozi z Ukrainy dzieci pod pozorem adopcji i wypoczynku na terenie Rosji. Z wypowiedzi rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka, Marii Lwowej-Biełowej wynika, że adoptowała ona dziecko deportowane z ukraińskiego Mariupola, a także, że jej biuro zajmuje się tzw. rehabilitacją dzieci wywiezionych ze strefy walk.

– Przymusowa adopcja dzieci ukraińskich przez rodziny rosyjskie może stanowić pogwałcenie konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa – przypomina amerykański think tank.

06:34 Kijowska manikiurzystka: wojna bardzo zmieniła nas wszystkich, nie wiem, czy i kiedy dojdziemy do siebie

Myślę, że ta wojna bardzo zmieniła nas wszystkich i nie wiem, czy i kiedy dojdziemy do siebie – powiedziała w rozmowie z PAP Julia, manikiurzystka z Kijowa, dodając, że jej klienci ostatnimi czasy nie tylko starają się bardziej dbać o siebie, ale zaczęli także interesować się magią i astrologią.

– Na początku października tak często słyszałam od moich klientów, że wojna skończy się 20 października, że sama w to uwierzyłam i czekałam na tę datę – przekazała Julia, dodając, że w przeszłości nie wierzyła w żadne znaki i omeny, ale teraz stała się bardziej wyczulona.

Jej zdaniem ludzie są spokojniejsi, gdy mają przed sobą jakieś plany, dlatego też wielu z jej klientów ostatnimi czasy udaje się na różnego rodzaju seanse spirytystyczne, odwiedza magów i czarodziejów. Osoby, które nie mogą sobie na to pozwolić ze względów finansowych pozyskują informacje od czarodziejów z TikToka. To w tej aplikacji krążyła wieść o planowanym zakończeniu wojny z Rosją 20 października, w którą uwierzyła także Julia.

– Zauważyłam też, że moi klienci zmienili swoje zachowanie – jedni stali się bardziej dziecinni, inni bardziej stanowczy – skomentowała manikiurzystka.

– Latem jakoś wszystko się wyrównało – dodała. – A gdy zrobiło się chłodniej zachowanie moich klientów radykalnie się zmieniło. Ostatnio była też u mnie klientka, która pracuje w restauracji jako kelnerka. Powiedziała mi, że zauważyła taką tendencję, że w okresach, gdy nie ma prądu klienci chętniej zamawiają alkohol i starają się jak najdłużej nie opuszczać lokalu. Nie przeszkadzają im nawet ograniczenia w menu. Zostawiają też większe napiwki – powiedziała kijowska manikiurzystka.

– Huśtawki nastrojów są teraz na każdym kroku. Czasem aż boję się coś powiedzieć, więc staram się milczeć – zauważyła Julia, dodając, że trudno jest przewidzieć, kiedy i czy w ogóle Ukraińcy dojdą do siebie po wojennej traumie.

03:37 ONZ: Większość członków RB chce śledztwa w sprawie wykorzystywania przez Rosję irańskich dronów

Większość członków Rady Bezpieczeństwa ONZ poparła w środę wszczęcie śledztwa ekspertów pod auspicjami Sekretarza Generalnego ONZ w sprawie użycia przez Rosję irańskich dronów przeciwko ludności cywilnej i infrastrukturze Ukrainy – podała agencja Ukrinform.

Stały przedstawiciel Francji przy ONZ Nicolas de Riviere powiedział: „Fakty są jasne: Iran dostarczył drony Rosji, która używa ich w swojej agresywnej wojnie i masowym bombardowaniu celów cywilnych. Te fakty, które można uznać za zbrodnie wojenne, są mocno udokumentowane”.

Francuski dyplomata podkreślił, że dostarczanie broni przez Iran jest zabronione rezolucją 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ z 20 lipca 2015 r. Klauzula 4 tego dokumentu wymaga uprzedniego zatwierdzenia przez Radę Bezpieczeństwa takich dostaw.

Ambasador Francji oświadczył, że jego kraj domaga się natychmiastowego zaprzestania przez Iran wszelkiego wsparcia dla agresywnej wojny rozpętanej przez Rosję przeciwko Ukrainie. Wezwał także Sekretariat ONZ do przeprowadzenia odpowiedniego śledztwa, aby Sekretarz Generalny uwzględnił uzyskane dane w raporcie z wykonania Rezolucji 2231.

De Riviere przekonywał, że wcześniej na zamkniętym posiedzeniu członków Rady Bezpieczeństwa przedstawiciel Federacji Rosyjskiej stwierdził, że Moskwa na Ukrainie używa własnych dronów. – Dlatego trudno zrozumieć, dlaczego Rosja nie chce, abyśmy wspólnie z ekspertami zbadali wraki tych maszyn – mówił.

– To Rosja nie respektuje art. 100 Karty Narodów Zjednoczonych i niezależności Sekretariatu RB. Co więcej, to Rosja ucieka się do szantażu, grożąc zerwaniem stosunków z ONZ, jeśli Sekretariat nie zastosuje się do jej woli – przekonywał francuski przedstawiciel i wyjaśnił, że ze strony rosyjskiej jest retoryka, jakoby USA próbowały narzucić swoją wolę Sekretarzowi Generalnemu ONZ.

Według Jamesa Kariuki, zastępcy ambasadora Wielkiej Brytanii przy ONZ Rosja stara się odwrócić uwagę od swoich zbrodni na terytorium Ukrainy. – Rosja i Iran, które pogwałciły rezolucję 2231, zostały przyłapane na gorącym uczynku, a teraz Moskwa wymyśla argumenty, ponieważ nie potrafi wyjaśnić swoich działań – powiedział.

Wśród członków Rady Bezpieczeństwa pomysł przeprowadzenia śledztwa pod auspicjami ONZ poparły także USA, Albania, Irlandia, Norwegia, Ghana, Meksyk, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kenia, czyli co najmniej 10 z 15 członków.

14 października ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłyca wystosował list do Sekretarza Generalnego Antonio Guterresa i członków RB ONZ, w którym wyraził prośbę strony ukraińskiej o wysłanie na Ukrainę ekspertów w celu zbadania wraków irańskich dronów.

Zdaniem ukraińskiego dyplomaty irańskie drony należą do kategorii broni zabronionej, ponieważ mają zasięg lotu równy lub większy niż 300 kilometrów. Ponadto bezzałogowce z serii Mohajer produkowane są przez firmę Qods Aviation, która znajduje się na czarnej liście ONZ, a jej aktywa podlegają zamrożeniu przez wszystkie kraje.

03:00 Premier Francji: Rosja będzie musiała odpowiedzieć za barbarzyństwo na Ukrainie

Rosja będzie musiała odpowiedzieć za „barbarzyńskie łamanie praw wojennych” na Ukrainie – powiedziała w środę premier Francji Elisabeth Borne podczas debaty na temat konfliktu we francuskim Senacie.

– Tam, gdzie posuwa się armia ukraińska, wyzwoleniu towarzyszy odkrycie rzezi lub masowych grobów, jak wiosną w Buczy, a ostatnio w Iziumie. To szokujące, odrażające, potworne czyny. Rosja będzie musiała za to odpowiedzieć – powiedział francuska premier.

Borne odniosła się również do „niesamowitych komentarzy” rosyjskiego ministra obrony na temat rzekomego przygotowywania się Ukrainy do użycia „brudnej bomby”. – To nic innego, jak kolejne kłamstwo Moskwy, które wywołuje eskalację – skomentowała.

Oddała przy tym hołd, przy aplauzie Senatu, Ukraińcom, których „odwaga budzi podziw”, a „bohaterstwo rodzi szacunek”. – Ale mimo rosyjskich słabości nie wierzcie ani przez chwilę, że koniec walk jest bliski – ostrzegła.

– Rosja jest gotowa na wszystko. I to nie na polu bitwy, ale przy stole negocjacyjnym znajdziemy wyjście z tej wojny – zapowiedziała.

W kwestii dozbrajania Ukrainy w szczególności przypomniała najbliższą dostawę przez Francję „systemów przeciwlotniczych takich jak Crotale”. – My rozważamy wysłanie dodatkowych środków artyleryjskich, takich jak wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet LRU – wskazała.

Podkreśliła też, że rosyjski atak ma bardzo konkretne konsekwencje dla Francji. – Konsekwencje, których skutków niestety jeszcze nie zmierzyliśmy – oświadczyła.

02:33 ONZ: USA oskarżyły Rosję o próbę uniknięcia odpowiedzialności za złamanie rezolucji RB

USA oskarżyły Rosję o próbę zastraszenia ONZ, a także uniknięcie współodpowiedzialności wraz Iranem za naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa 2231 w związku z użyciem irańskich dronów do atakowania celów cywilnych na Ukrainie – podała agencja Ukrinform.

– Teraz widzimy, że Rosja ponownie zagraża ONZ z powodów, które są oczywiste dla wszystkich: Rosja stara się odwrócić uwagę i zmylić świat – powiedział podczas środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ zastępca ambasadora USA przy ONZ Robert Wood.

Wyjaśnił, że Rosja stara się w każdy możliwy sposób zablokować rozpoczęcie śledztwa pod auspicjami Sekretarza Generalnego ONZ w sprawie naruszenia rezolucji 2231, która zakazuje Iranowi udziału w handlu lub transferze broni. Zdaniem Wooda Iran naruszył wymogi rezolucji, przekazując drony bojowe do Rosji, a Federacja Rosyjska – nabywając tę broń i wykorzystując ją na Ukrainie.

– Teraz, aby odwrócić uwagę świata od złośliwych działań, delegacja rosyjska oskarża USA i inne kraje wszczynające śledztwo o naruszenie artykułu 100 Karty Narodów Zjednoczonych. Ze strony rosyjskiej jest retoryka, jakby USA próbowały narzucić swoją wolę Sekretarzowi Generalnemu ONZ – przekonywał amerykański dyplomata.

Wood wezwał ONZ, aby nie ulegała groźbom ze strony Rosji. – Jeżeli Sekretarz Generalny odstąpi od zbadania naruszenia rezolucji 2231, doprowadzi to do dużych problemów. Podważy to proces wdrażania rezolucji Rady Bezpieczeństwa i da wszystkim państwom, w tym Rosji, możliwość uchylenia się od zobowiązań nałożonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ – apelował.

Rezolucja RB ONZ 2231, przyjęta w 2015 roku, jest dokumentem, który skutecznie zatwierdził porozumienie nuklearne z Iranem. Porozumienie miało na celu zapewnienie, że Iran nie opracuje broni jądrowej w zamian za zniesienie niektórych sankcji.

Jednocześnie dokument zawiera zapisy, które ograniczają Iranowi otrzymywanie i przekazywanie technologii uzbrojenia, w tym dronów, przez osiem lat od zawarcia umowy – do drugiej połowy 2023 roku. Tym samym USA i inne kraje stoją na stanowisku, że Iran i Rosja naruszyły wymogi rezolucji i że powinno zostać wszczęte oficjalnie śledztwo pod auspicjami Sekretarza Generalnego ONZ.

PAP/ua/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj