269. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Rosjanie wzmacniaj swoje siły w Ługańsku

(Fot. Facebook.com/Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Po miesiącach rosyjskiej okupacji na podwórka domów w Chersoniu wyszły dzieci. Okupanci przerzucają resztki wojsk spod wyzwolonego miasta do obwodu ługańskiego. Wciąż trwają całodobowe walki pod Bachmutem. Pomimo zapewnień o zakończeniu mobilizacji Rosja wciąż potajemnie rekrutuje nowych żołnierzy.

22:12 Szef biura prezydenta Zełenskiego: linia frontu wynosi teraz 3,7 tys. kilometrów

Linia frontu na Ukrainie w wojnie rozpoczętej przez Rosję wynosi 3,7 tys. km, jest to największy konflikt zbrojny w Europie od czasów II wojny światowej – powiedział Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Wspomniane słowa padły w wystąpieniu Jermaka dla uczestników Międzynarodowego Forum Bezpieczeństwa w Halifaksie (Halifax International Security Forum).

Szef kancelarii prezydenta powiedział, że front jest zarazem „główną dziś na świecie czerwoną linią”. – Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie jest największym konfliktem zbrojnym w Europie od początku II wojny światowej. Konflikt ten jest bez wątpienia największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzkości od początku XXI wieku – powiedział.

Wystąpienie relacjonował ukraiński portal Suspilne.

Tegoroczne Halifax International Security Forum jest czternastym w serii odbywających się od 2009 roku dorocznych spotkań polityków, ekspertów i biznesu. W tym roku w obradach uczestniczy ponad 300 osób. Prezydent Zełenski wypowiedział się dla uczestników forum w formacie online w piątek, 18 listopada.

20:20 Wicepremier Ukrainy: rozpoczyna się dobrowolna ewakuacja z wyzwolonego obwodu chersońskiego

Rozpoczyna się dobrowolna ewakuacja z wyzwolonych obszarów południowej Ukrainy: obwodu chersońskiego i mikołajewskiego – poinformowała Iryna Wereszczuk, wicepremier Ukrainy. Chętni mogą wyjechać w bezpieczniejsze regiony kraju.

– Dobrowolna ewakuacja z wyzwolonych spod okupacji terenów południowej Ukrainy już się rozpoczyna. Państwo bierze na siebie odpowiedzialność i wszystkie koszty związane z tym procesem. Każdy, kto chce, może wyjechać w bezpieczniejsze regiony, a państwo zapewni transport, pobyt, opiekę medyczną – powiedziała.

Wicepremier relacjonowała, że w niedawno wyzwolonym Chersoniu rozmawiała z ludźmi, którzy chcą stamtąd wyjechać. Chodzi przede wszystkim o osoby z grup szczególnie narażonych; ludzie ci nie są w stanie dać sobie rady sami. Poinformowała też, że chętni będą mogli wyjechać przez Mikołajów lub Krzywy Róg do regionów na zachodzie kraju.

– Mamy na to fundusze, wiemy, jak to zrobić i, co najważniejsze, mamy doświadczenie. Robiliśmy to już w obwodach charkowskim i donieckim – powiedziała.

Wcześniej wicepremier wskazała konkretne regiony, do jakich mieszkańcy południowej Ukrainy mogą się ewakuować. To obwody: chmielnicki, iwanofrankowski i zakarpacki.

Ze swej strony Witalij Kim, szef obwodu mikołajewskiego, poinformował, że w wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej miejscowościach w tym regionie tworzone są listy chętnych do ewakuacji.

Chersoń i położona na prawym brzegu Dniepru zachodnia część obwodu chersońskiego zostały całkowicie wyzwolone w listopadzie tego roku. Wojska rosyjskie pozostają w części obwodu chersońskiego na lewym brzegu Dniepru; tym samym Chersoń znajduje się obecnie w strefie przyfrontowej.

19:11 Ukraiński Sztab Generalny: Rosjanie wzmacniają swoje siły w Ługańsku

Wojska rosyjskie zwiększają liczbę oddziałów w Ługańsku na wschodzie Ukrainy – poinformował Sztab Generalny armii ukraińskiej. W komunikacie na profilu na portalu Facebook sztab podał, że oddziały rosyjskie zakończyły szkolenie w obwodzie brzeskim na Białorusi.

– W Ługańsku obserwowane jest zwiększenie liczby oddziałów rosyjskich wojsk okupacyjnych. W miejscowościach Krasne i Simejkine, na tymczasowo okupowanym terytorium obwodu ługańskiego, przeciwnik rozmieszcza swój personel w pozostawionych domach i przymusowo przesiedla cywilów do innych miejscowości – podał sztab.

Na terytorium Białorusi szkolenie zakończyli zmobilizowani z drugiej dywizji zmotoryzowanej pierwszej armii pancernej sił zbrojnych Rosji. Sztab podkreśla, że rezerwiści powołani w trakcie mobilizacji w Rosji są źle wyposażeni i zaopatrzeni, co obniża ich morale. Szkolenia, o których informuje sztab, odbywały się w obwodzie brzeskim; to region Białorusi przy granicy z Polską.

18:54 Szef Pentagonu: rosyjska wojna na Ukrainie to zwiastun potencjalnej globalnej tyranii

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin oświadczył w sobotę, że niepowodzenie we wspieraniu Ukrainy przy zabezpieczeniu jej przyszłości może doprowadzić do „świata tyranii i chaosu”.

Szef Pentagonu, przemawiając na Międzynarodowym Forum Bezpieczeństwa w kanadyjskim Halifaxie, ostrzegł również przed ryzykiem globalnego rozprzestrzeniania broni jądrowej.

– Koledzy Putina, autokraci, obserwują. I mogą dojść do wniosku, że zdobycie broni jądrowej da im własną licencję na polowanie. A to może napędzić niebezpieczną spiralę proliferacji nuklearnej – ostrzegł Austin, którego wypowiedź cytuje agencja Reutera.

– Nie zostaniemy wciągnięci w wojnę Putina. Ale będziemy stać przy Ukrainie, gdy ta walczy, by się bronić. Będziemy bronić każdego cala terytorium NATO – dodał.

Amerykański wojskowy przekazał również, że USA wyciągają wnioski z Ukrainy, by pomóc sojusznikom z Azji i Pacyfiku stać się „bardziej zwinnymi i odpornymi” i dodał, że Chiny, podobnie jak Rosja, dążą do świata, w którym „siła ma rację”.

Odnosząc się do wybuchu rakiety w Przewodowie, w wyniku którego zginęło dwóch obywateli polskich, szef Pentagonu stwierdził, że jest to następstwem „wojny z wyboru” przeciwko Ukrainie, za którą odpowiedzialność ponosi prezydent Rosji Władimir Putin.

Obecny na spotkaniu w Kanadzie estoński prezydent Alar Karis oświadczył, że „strategiczne cele Rosji się nie zmieniły”, gdyż jak zauważył „Putin nadal chce rozmontować aktualny euroatlantycki układ bezpieczeństwa i przywrócić swoją hegemonię w krajach bałtyckich i nad Polską”.

Według estońskiego lidera NATO musi jak najszybciej wdrożyć nową postawę obronną, która wymaga większej obecności i wcześniejszego rozmieszczenia broni, sprzętu i amunicji.

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak, przemawiając na spotkaniu w Kanadzie, powiedział: „Ukraina musi wygrać, taka jest nasza misja i kropka.”

18:16 Do Chersonia dotarły paczki i listy niedoręczone z powodu okupacji

Paczki i listy do mieszkańców Chersonia, których miesiącami nie można było doręczyć do okupowanego przez Rosjan miasta dotarły na miejsce w sobotę. Ponad 2 tysiące przesyłek dostarczył pierwszy po wyzwoleniu Chersonia pociąg z Kijowa – podał portal Suspilne.

W składzie pierwszego od ośmiu miesięcy pociągu relacji Kijów-Chersoń, który przybył w sobotę rano, znalazł się specjalny wagon pocztowy. Dostarczył przesyłki, na które adresaci czekali od początku wojny.

Poczta ukraińska (Ukrpoczta) przekazała także do Chersonia znaczki pocztowe wyemitowane w czasie wojny, pocztówki i prenumeraty ukraińskie. 21 listopada poczta wznowi wysyłkę listów i paczek do Chersonia i z tego miasta.

O wyzwoleniu Chersonia, głównego miasta obwodu chersońskiego, władze Ukrainy poinformowały oficjalnie 11 listopada. Chersoń był jedynym miastem obwodowym Ukrainy zajętym przez wojska Rosji w trakcie inwazji, rozpoczętej 24 lutego br.

17:57 Pięć osób rannych w rosyjskim ostrzale punktu wydawania pomocy humanitarnej

Pięć osób zostało rannych w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, gdy wojska rosyjskie ostrzelały punkt wydawania pomocy humanitarnej; w chwili ostrzału rozdawano chleb – podało w sobotę biuro (kancelaria) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Jak przekazał wiceszef prezydenckiej kancelarii Kyryło Tymoszenko, do ostrzału doszło w miejscowości Biłozerka w obwodzie chersońskim.

W tym samym, niedawno wyzwolonym przez siły ukraińskie regionie, samochód wjechał na minę na trasie Berysław-Zmijiwka. Zginęła jedna osoba, jedna została ranna – dodał Tymoszenko w komunikacie na serwisie Telegram.

17:05 Premier W. Brytanii: przekażemy Ukrainie nowy pakiet pomocy wojskowej

Wielka Brytania przekaże Ukrainie nowy pakiet pomocy wojskowej, w szczególności – działka przeciwlotnicze, będzie też szkolić ukraińskich lekarzy wojskowych i inżynierów – zapowiedział w sobotę w Kijowie brytyjski premier Rishi Sunak.

Wielka Brytania „będzie wspierać was, dopóki Ukraina nie osiągnie należnego jej pokoju i bezpieczeństwa, a wówczas będziemy wspierać was w odbudowie” kraju – powiedział Sunak na konferencji prasowej z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie

– Odwaga narodu ukraińskiego jest inspiracją dla świata. W przyszłości będziemy opowiadać o waszej historii naszym wnukom – mówił brytyjski premier.

Wcześniej w oświadczeniu Sunak zapowiedział nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 50 mln funtów. Oprócz 125 działek przeciwlotniczych będą to technologie takie jak radar, pozwalające na przeciwdziałanie atakom dronów.

– Oferujemy dziś nową pomoc, w tym działka przeciwlotnicze, radar i sprzęt do walki z dronami i zwiększamy wsparcie humanitarne przed zbliżającą się mroźną i ciężką zimą – głosi oświadczenie.

– Siły zbrojne Ukrainy z sukcesem odsunęły wojska rosyjskie na lądzie, ale cywile są z okrucieństwem bombardowani z powietrza – zaznaczył Sunak.

Na konferencji z prezydentem Ukrainy Sunak zapowiedział także szkolenia dla lekarzy wojskowych i inżynierów i przekazanie wyposażenia zimowego dla żołnierzy ukraińskich. Wielka Brytania przekaże także Ukrainie pomoc humanitarną o wartości ponad 16 mln funtów.

Sunak przypomniał, że w tym roku Londyn przekazał Ukrainie pomoc wojskową o wartości ponad 2 mld funtów. Zapewnił, że Wielka Brytania uważa za zaszczyt, iż będzie gospodarzem konferencji w przyszłym roku poświęconej odbudowie Ukrainy.

– Mamy nadzieję, że będziemy mogli zakończyć tę barbarzyńską wojnę i zapewnić sprawiedliwy pokój, gdzie panować będą rządy prawa, a ci, którzy dopuścili się zbrodni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności – powiedział brytyjski premier.

Podczas swej pierwszej wizyty w Kijowie Sunak złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie w latach 30. XX wieku. Celem jego wizyty, jak ocenia agencja AP, jest upewnienie władz ukraińskich, że gabinet Sunaka nie zmieni postawy Londynu wobec inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Gdy Rosja zaatakowała sąsiedni kraj w lutym br., rządem brytyjskim kierował Boris Johnson, wysoko ceniony na Ukrainie za wsparcie dla tego kraju. Obecnie Wielka Brytania jest drugim po Stanach Zjednoczonych największym dawcą wsparcia dla Ukrainy.

16:22 Pentagon: Rosja próbuje doprowadzić do wyczerpania zdolności obrony powietrznej Ukrainy

Według przedstawicieli Pentagonu intensyfikacja rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainie ma na celu wyczerpanie zasobów obrony powietrznej kraju. Władze na Kremlu mają nadzieję, że w ten sposób osiągną dominację powietrzną nad Ukrainą.

– Oni naprawdę próbują obezwładnić i wyczerpać ukraińskie systemy obrony powietrznej – oświadczył w sobotę wiceszef Pentagonu Colin Kahl, którego wypowiedź cytuje agencja Reutera.

– Wiemy, jaka jest rosyjska koncepcja zwycięstwa i jesteśmy zdecydowani, aby zapewnić, że to się nie uda, poprzez zapewnienie Ukrainie wszystkiego, czego potrzebuje, aby utrzymać swoją obronę powietrzną w gotowości do działania – dodał Kahl.

Od 8 października, gdy funkcję głównego dowódcy inwazyjnych rosyjskich wojsk objął gen. Siergiej Surowikin, siły agresora znacząco zintensyfikowały ostrzały obiektów energetycznych na Ukrainie. W ostatnich tygodniach atakowano tego rodzaju instalacje m.in. w Kijowie, a także w większości regionów kraju.

15:42 Szef biura prezydenta Ukrainy: pokój będzie wtedy, gdy nasze siły staną na granicach z 1991 roku

Zakończenie wojny rozpoczętej przez Rosję i pokój nastaną wtedy, gdy siły ukraińskie zniszczą oddziały rosyjskie w swym kraju i staną na granicy z 1991 roku – oświadczył w sobotę Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

– Pokój będzie wtedy, gdy zniszczymy armię rosyjską na Ukrainie i dotrzemy do granicy z 1991 roku. Tylko wtedy pokój jest możliwy – napisał Jermak na serwisie Telegram.

Ze swej strony szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział w sobotę, że celem partnerów Ukrainy powinno być zwycięstwo Kijowa, a nie propozycje przedwczesnych – jak ocenił – rozmów pokojowych z Rosją. Kułeba w wystąpieniu cytowanym przez agencję Interfax-Ukraina przekonywał, że Moskwa nie dąży do procesu pokojowego.

– Potrzebne jest nam zwycięstwo, a nie remis. Jeśli pozwolimy Rosji teraz zrobić przerwę, to Putin stworzy zamrożony konflikt w centrum Europy – gigantyczną bombę z opóźnionym zapłonem – powiedział Kułeba. Szef MSZ wypowiadał się przez łącze wideo dla uczestników Kongresu Paneuropejskiego w Wiedniu.

– Ostrzegam partnerów Ukrainy: nie proponujcie nam pójścia na kompromis z sumieniem, integralnością terytorialną czy suwerennością – dlatego, że to będzie również wasze pójście na kompromis w kwestii waszego bezpieczeństwa – mówił Kułeba. Przekonywał, że „nie należy ulegać strachowi i szantażowi”, bowiem „Rosja postrzega każdą oznakę słabości jako zachętę do dalszego terroru”.

Ocenił, że dążenie do rozmów z Moskwą byłoby teraz przedwczesne, bo nie zmieniła ona tonu i nadal wypowiada się w formie ultimatum; Rosja stosuje deklaracje o gotowości do rozmów tylko jako pozór, a w rzeczywistości kontynuuje agresję.

– Wsparcie Ukrainy powinno być kontynuowane, a wszelkie osłabienie presji na Rosję w postaci sankcji jest niedopuszczalne – mówił Kułeba. Nawoływał do dalszej pomocy Ukrainie – obronnej i finansowej.

– Pomaganie Ukrainie to nie dobroczynność. Pomagając nam, partnerzy europejscy pomagają sami sobie, wnoszą wkład w bezpieczeństwo i stabilność Europy w długiej perspektywie – powiedział szef MSZ Ukrainy.

15:03 Premier W. Brytanii spotkał się w Kijowie z prezydentem Zełenskim

Brytyjski premier Rishi Sunak złożył wizytę w Kijowie i spotkał się prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim; o jego wizycie poinformował sam Zełenski w komunikacie opublikowanym w sobotę na serwisie Telegram.

Ukraiński przywódca opublikował nagranie wideo z ich spotkania.

– Omówiliśmy najważniejsze kwestie zarówno dla naszych krajów, jak i dla bezpieczeństwa globalnego – poinformował Zełenski.

Podkreślił, że od pierwszych dni inwazji rosyjskiej „Ukraina i Wielka Brytania były silnymi sojusznikami”.

W lutym br., gdy Rosja rozpoczęła inwazję na sąsiedni kraj premierem W. Brytanii był Boris Johnson; również on podczas wojny przyjeżdżał do Kijowa. Pod koniec października, gdy urząd premiera W. Brytanii objął Sunak, Zełenski zaprosił go do złożenia wizyty na Ukrainie.

13:58 Bułgaria przekaże Ukrainie czołgi, wyrzutnie artyleryjskie i amunicję

Bułgaria przekaże Ukrainie czołgi, wyrzutnie artyleryjskie i amunicję – oznajmił w sobotę w wywiadzie dla telewizji publicznej minister obrony Dymitar Stojanow. Resort obrony opracował listę uzbrojenia, które ma być dostarczone Ukrainie na podstawie uchwały parlamentu z początku listopada o pomocy wojskowej dla Kijowa.

Minister poinformował, że przeciwlotnicze systemy rakietowe S-300 nie zostaną udostępnione Ukrainie, ponieważ służą do obrony przestrzeni powietrznej Bułgarii i ważnych strategicznych obiektów, w tym elektrowni jądrowej w Kozłoduju. Rząd w Sofii nie może sobie pozwolić na to, by pozbawić się tego uzbrojenia.

Broń zostanie wysłana pociągami i samolotami. Obecnie Bułgaria prowadzi negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii pomocy logistycznej, której Waszyngton miałby w tym zakresie udzielić Sofii. Plan przekazania Ukrainie broni drogą powietrzną zostanie zrealizowany przy pomocy dziewięciu wojskowych samolotów transportowych Boeing C-17 Globemaster. Te maszyny będą lądować prawdopodobnie w Polsce – powiadomił Stojanow.

Jak wyjaśnił przedstawiciel rządu, plan dostawy ma zostać zaaprobowany przez bułgarski parlament.

Bułgaria posiada nadwyżkę, jeśli chodzi o zasoby amunicji. Możemy pomóc Ukrainie głównie dostawami pocisków – poinformował minister.

W maju parlament w Sofii opowiedział się przeciwko udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, a następnie zmienił tę decyzję na początku listopada. Do tego czasu Sofia przekazywała Kijowowi głównie pomoc medyczną i kamizelki kuloodporne. W Bułgarii przyjęto również kilka tysięcy ukraińskich uchodźców. W ubiegłym tygodniu rząd przedłużył program finansowania ich pobytu w hotelach.

12:44 Wiceminister obrony Ukrainy dla Sky News: możemy wejść na Krym w grudniu, wojna skończy się wiosną

Wojska ukraińskie mogą wrócić na Krym przed końcem grudnia, a cała wojna z Rosją zapewne zakończy się do wiosny – powiedział ukraiński wiceminister obrony Wołodymyr Hawryłow w wyemitowanym w sobotę wywiadzie dla brytyjskiej stacji Sky News.

Hawryłow, generał dywizji w stanie spoczynku, zapewnił, że Ukraina będzie walczyć aż do zwycięstwa i nie powstrzyma jej nawet taktyczny atak jądrowy Rosji, choć uważa on prawdopodobieństwo takiego scenariusza za niewielkie.

Odnosząc się do perspektywy rozmów pokojowych z Rosją, Hawryłow powiedział, że nastąpią one dopiero wtedy, gdy rosyjskie wojska będą gotowe opuścić każdy centymetr kwadratowy Ukrainy, w tym okupowany od 2014 r. Krym oraz kontrolowane od tego czasu przez prorosyjskich separatystów tereny na wschodzie kraju.

– Ukraińskie społeczeństwo zdecydowało, że idziemy do końca. Nie ma znaczenia, jaki scenariusz jest na stole. Ludzie przelali dużo krwi i włożyli wiele wysiłku w to, co już osiągnęliśmy. I wszyscy wiedzą, że każda zwłoka lub zamrożony konflikt jest tylko kontynuacją tej wojny przeciwko istnieniu Ukrainy jako narodu – mówił wiceminister w wywiadzie, którego udzielił przy okazji składanej w tym tygodniu wizyty w Londynie.

Zapytany, czy wycofanie się Rosjan w tym miesiącu z Chersonia, jedynej stolicy obwodu zajętej przez nich od początku inwazji, sprawia, że inne cele, takie jak odzyskanie Krymu przez Ukrainę, stają się bardziej prawdopodobne, Hawryłow odparł: „To tylko kwestia czasu i oczywiście chcielibyśmy zrobić to wcześniej, a nie później”.

Dodał, że może w tym pomóc jakieś nieprzewidziane wydarzenie o dużym znaczeniu, zwane „czarnym łabędziem”, które może się wydarzyć w Rosji. Mógłby to być np. nagły upadek reżimu Władimira Putina.

– Myślę, że Rosja może stanąć w obliczu „czarnego łabędzia” w swoim kraju, wewnątrz Rosji i to może przyczynić się do naszego sukcesu z Krymem – powiedział.

– Możemy wkroczyć na Krym, na przykład do końca grudnia. Możliwe, możliwe. Niewykluczone, że tak będzie – dodał.

Hawryłow podkreślił, że wojska ukraińskie będą kontynuować walkę także zimą, mimo trudnych warunków, mrozu i wyczerpania, ponieważ nie chcą tracić osiągniętego impetu. Wyjaśnił, że nie mają wyboru, bowiem każda przerwa w działaniach dałaby stronie rosyjskiej większą szansę na uzupełnienie zapasów i sprowadzenie rezerw.

– Oni są właśnie zainteresowani zrobieniem przerwy w tej wojnie, aby się przegrupować, sprowadzić więcej ludzi z ojczyzny. To jest ich marzenie. Dlatego nie mamy prawa się zatrzymać. Musimy iść do przodu – zadeklarował.

Pytany o możliwy termin zakończenia wojny, Hawryłow powiedział, że jako były wojskowy ma świadomość, iż trzeba być przygotowanym na długą walkę, jeśli Rosja będzie w stanie się wzmocnić.

– Oczywiście w tym przypadku wojna będzie trwała przez jakiś czas. Ale moje odczucie jest takie, że przed upływem wiosny ta wojna się skończy – ocenił.

11:40 Resort obrony Wielkiej Brytanii: Rosja zaciąga pożyczki na finansowanie wojny na Ukrainie

W związku z prowadzoną na Ukrainie wojną wzrastają rosyjskie wydatki zbrojeniowe, które w 2023 roku mają być o ponad 40 proc. wyższe, niż pierwotnie planowano; te wydatki są w coraz większym stopniu finansowane poprzez emisję długu – powiadomiło w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że 16 listopada Rosja przeprowadziła największą w historii emisję długu w ciągu jednego dnia, pozyskując 820 mld rubli (13,6 mld dolarów).

– Jest to ważne dla Rosji, ponieważ emisja długu stanowi kluczowy mechanizm podtrzymywania wydatków na obronę, które znacznie wzrosły od czasu inwazji na Ukrainę. Deklarowane przez Rosję wydatki na „obronę narodową” na 2023 rok planowane są na około 5 bln rubli (84 mld USD), co stanowi wzrost o ponad 40 proc. w stosunku do wstępnego budżetu na 2023 rok, ogłoszonego w 2021 roku. Emisja długu jest kosztowna w okresach niepewności – czytamy komunikacie resortu.

– Wielkość tej aukcji z dużą dozą prawdopodobieństwa wskazuje na to, że rosyjskie ministerstwo finansów postrzega obecne warunki jako względnie korzystne, ale przewiduje coraz bardziej niepewne środowisko fiskalne w przyszłym roku – oceniło brytyjskie ministerstwo.

9:29 Ukraiński wojskowy: walki pod Bachmutem trwają przez całą dobę, wszędzie są tam ciała martwych rosyjskich żołnierzy

Rosyjskie szturmy pod Bachmutem, na wschodzie Ukrainy, trwają przez całą dobę, wróg nieustannie atakuje w dzień i w nocy; sytuacja jest trudna, ale skutecznie się bronimy; cały teren walk został dosłownie usłany ciałami martwych żołnierzy agresora – relacjonował ukraiński oficer Andrij Illienko na antenie telewizji Espreso.

– Działania zbrojne na kierunku bachmuckim toczą się właściwie bez przerwy. Może się zdarzyć sytuacja, że walki są przerywane na godzinę czy dwie, po czym znowu dochodzi do ataków rosyjskiej piechoty. Dowództwo (wroga) wysyła przeciwko ukraińskim pozycjom niedawno zmobilizowanych żołnierzy i więźniów – relacjonował Illienko, służący w batalionie Swoboda.

Wojskowy podkreślił, że Bachmut to „ukraińska twierdza”, a walki o miasto mogą trwać jeszcze przez długi czas.

– Trzymaliśmy się (pod Bachmutem), gdy wyzwalano obwód charkowski, a potem chersoński. Teraz też się trzymamy. Jest to miejsce o ogromnym znaczeniu podczas tej wojny – ocenił oficer.

Położony na północy Donbasu Bachmut liczył przed rosyjską inwazją ponad 70 tys. mieszkańców. Walki o tę miejscowość toczą się od początku sierpnia. W ocenie władz cywilnych i wojskowych w Kijowie odcinek frontu pod Bachmutem jest obecnie miejscem, w którym prowadzone są najbardziej intensywne działania bojowe na Ukrainie.

9:00 Regionalne władze: Rosja przerzuca resztki swoich najlepszych wojsk spod Chersonia do obwodu ługańskiego

Rosja przerzuca spod Chersonia do obwodu ługańskiego resztki swoich najlepszych wojsk, szczególnie jednostki powietrznodesantowe; są to dobrze przygotowani żołnierze, lecz te działania wroga nie wpłyną znacząco na sytuację na froncie – powiadomił w sobotę lojalny wobec Kijowa szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj.

Oddziały rosyjskich spadochroniarzy wyróżniają się tym, że są zaprawione w boju i wciąż zdolne do walki. Te formacje mogą na jakiś czas wyhamować postępy ukraińskich wojsk w obwodzie ługańskim, lecz nie będą w stanie przeprowadzać operacji kontrofensywnych – poinformował Hajdaj na antenie telewizji 1+1.

Szef regionalnych władz zwrócił uwagę na fatalne przygotowanie niedawno zmobilizowanych żołnierzy przeciwnika. „To nawet nie są wojskowi, lecz mięso armatnie rzucone na front. Ci ludzie giną setkami i oddają się dziesiątkami do ukraińskiej niewoli. Nawet w ciągu kilku miesięcy nie da się przygotować cywila do udziału w tak intensywnych walkach, jak ma to miejsce na Ukrainie” – ocenił Hajdaj.

Gubernator oznajmił, że władze w Kijowie odzyskały dotychczas kontrolę nad 12 miejscowościami na Ługańszczyźnie. Wyzwolone wsie znajdują się w opłakanym stanie, najeźdźcy zniszczyli tam dosłownie wszystkie domy. Niestety zdarza się, w tych ruinach wciąż przebywają ludzie. Dostarczamy im pomoc humanitarną i nie tracimy nadziei, że ci mieszkańcy jednak zechcą się stamtąd ewakuować – przyznał Hajdaj.

Kontrolowane przez ukraińskie wojska miejscowości na Ługańszczyźnie, m.in. Biłohoriwka, są położone w zachodniej części tego regionu, przy granicy z obwodem donieckim. Większość tego terytorium, w tym m.in. podbite latem przez agresora miasta Siewierodonieck i Lisiczańsk, wciąż znajdują się pod rosyjską okupacją.

8:30 Wiceszef biura prezydenta Ukrainy: sukcesy na froncie to także zasługa tego, że pomaga nam Polska

„Wsparcie wojskowe Polski dla Ukrainy jest bardzo konkretne. Sukcesy na froncie to także zasługa tej pomocy” – podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef biura prezydenta Ukrainy Andrij Sybiha.

Sybiha Pytany o polski sprzęt dostarczany Ukrainie powiedział, że „są to i słynne (armatohaubice) Kraby, które znane są na całym świecie, gdyż bardzo dobrze pokazały swoje możliwości na polu walki, są to również Pioruny oraz wiele innych rodzajów uzbrojenia”.

Przedstawiciel prezydenta Zełenskiego wyraził przekonanie, że ukraińska armia nadal będzie posuwała się do przodu w wojnie z Rosją.

– Ostatnio wyzwolone zostało spod okupacji jedyne zajęte przez wroga po 24 lutego centrum obwodowe, Chersoń. Ukraińska armia jest zmotywowana, bo broni swojej ziemi, dlatego będzie posuwała się do przodu, by wyzwolić wszystkie nasze ziemie, byśmy znowu nie mieli odłożonej na przyszłość wojny – oświadczył Sybiha.

– Chciałbym podziękować, także w imieniu prezydenta (Wołodymyra Zełenskiego), za przewodnią rolę Polski w każdej dziedzinie, którą zajmuje od pierwszych godzin otwartej agresji Rosji przeciwko Ukrainie. Od pomocy wojskowej do okazania ciepła swoich serc – powiedział Sybiha.

W nawiązaniu do otwartego w miniony poniedziałek w Kijowie Instytutu Polskiego wskazał, że „współpraca kulturalna Ukrainy i Polski symbolizuje przyszłość i nowy, sojuszniczy wymiar naszych relacji”.

– Otwarcie nowej siedziby Instytutu Polskiego w stolicy odwagi i wolnego świata, w Kijowie, symbolizuje przyszłość. Pokazuje naszą wspólną historię i teraźniejszość oraz tę współpracę, która uzyskała nowy impuls i nowy wymiar sojuszniczy – ocenił.

Zastępca szefa biura prezydenckiego podkreślił też o rolę Polaków, którzy przyjęli w swych domach ukraińskich uchodźców wojennych.

– Cieszę się także, że w Ukrainie przyjęta została ustawa o specjalnym statusie Polaków, która pokazuje stosunek ukraińskiego społeczeństwa do naszego bratniego narodu. W Polsce została przyjęta analogiczna ustawa – powiedział.

8:29 ISW: Rosja wciąż powołuje pod broń nowych żołnierzy i przygotowuje się do drugiej fali mobilizacji

Pomimo zapewnień o zakończeniu mobilizacji, Rosja wciąż potajemnie rekrutuje nowych żołnierzy i planuje drugą falę mobilizacji, co prawdopodobnie jeszcze bardziej osłabi poziom wyszkolenia kolejnych poborowych – powiadomił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Na rosyjskich kanałach na Telegramie dyskutowano w piątek m.in. o wezwaniu otrzymanym przez mieszkańca Petersburga, któremu kazano stawić się do poboru w styczniu 2023 roku, mimo ogłoszenia przez Władimira Putina formalnego zakończenia częściowej mobilizacji 31 października – podkreślił think tank.

Zaznaczono również, że w ocenie wywodzących się z armii rosyjskich blogerów powszechna mobilizacja rozpocznie się w grudniu lub styczniu.

Niezależny rosyjski portal Poligon Media opublikował w piątek wyniki śledztwa, z którego wynika, że struktury państwowe i przedsiębiorstwa nadal przygotowują swoich pracowników do mobilizacji, wysyłając ich na różne szkolenia i kursy – poinformowali eksperci amerykańskiego ośrodka analitycznego.

Ich zdaniem rosyjskie władze nigdy w pełni nie wstrzymały mobilizacji, co oznacza, że pewna liczba rekrutów jest przygotowywana do działań bojowych w tym samym czasie, gdy poborowi przechodzą własny cykl szkoleniowy.

ISW ocenił, że prawdopodobnie doprowadzi to do dalszego obniżenia jakości szkolenia zarówno zmobilizowanych rekrutów, jak też poborowych. Według think tanku kolejna fala mobilizacji w nadchodzących miesiącach tylko pogorszy tę sytuację i obniży ogólną jakość rosyjskich wojsk, wysyłanych na front na Ukrainie.

7:56 Sztab generalny Ukrainy: tylko w ciągu tygodnia do szpitali w okupowanym Donbasie trafiło 500 rannych rosyjskich żołnierzy

Tylko w okresie od 10 do 16 listopada do szpitali w okupowanym przez rosyjskie wojska mieście Gorłówka w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, trafiło około 500 rannych żołnierzy wroga. Znaczna część spośród nich to osoby, które zostały niedawno zmobilizowane w Rosji – powiadomił w sobotę w porannym komunikacie ukraiński sztab generalny.

Dowództwo wojskowe w Kijowie potwierdziło, że najbardziej intensywne działania bojowe trwają obecnie w obwodzie donieckim, szczególnie w okolicach Bachmutu i Awdijiwki. W ocenie sztabu ataki przeciwnika nie przynoszą powodzenia i są odpierane przez siły ukraińskie.

Najeźdźcy ponoszą też straty w obwodzie chersońskim, na południu kraju. W wyniku skutecznego ataku na pozycje wroga w miejscowości Mychajliwka, położonej pomiędzy wyzwolonym miastem Chersoń a okupowanym przez Rosję Krymem, zginęło do 40 żołnierzy okupanta, a około 70 zostało rannych – poinformował sztab.

Według danych ukraińskiej armii opublikowanych w piątek, od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj, najeźdźcy stracili już około 83 460 żołnierzy, a także m.in. 2879 czołgów, 5808 pojazdów opancerzonych, 278 samolotów i 261 śmigłowców.

6:55 Chersoń: po miesiącach rosyjskiej okupacji na podwórka wyszły dzieci

Po miesiącach rosyjskiej okupacji na podwórka domów w Chersoniu wyszły dzieci. Z radością i niebiesko-żółtymi flagami zatkniętymi na patykach witają ukraińskich żołnierzy. Mali chłopcy z zabawkowymi karabinami organizują punkty patrolowe. Jesteśmy ukraińskimi kozakami – przedstawiają się.

– Mój syn nie był na podwórku z osiem miesięcy. Bałam się go wypuszczać. Rosjanie byli nieprzewidywalni, nigdy nie wiedzieliśmy, co im strzeli do głowy – wyjaśniła PAP jedna z matek, spotkanych z synem w centrum miasta.

Na widok ukraińskich samochodów wojskowych dwóch chłopców przed blokiem energicznie salutuje i wykrzykuje „Sława Ukrainie!”. Jeden z nich trzyma w ręku plastikowy, niebieski karabin.

– Jesteśmy kozakami – mówi dziewięcioletni Sasza.

– Jesteśmy ukraińskimi kozakami i pilnujemy tu Ukrainy! – rezolutnie dodaje jego kolega, Artem.

Rozmowie przysłuchuje się 14-letni Wład. Oparty o ścianę łuska w zębach pestki słonecznika, wypluwając łupinki na asfalt. Pytany, jak wyglądało życie podczas okupacji odpowiada, że niedużo widział, bo wiele czasu spędził w schronie.

– Uciekaliśmy tam z rodzicami za każdym razem, kiedy na miasto leciały bomby. Schron był w piwnicy. Czasem siedzieliśmy w niej po kilka dni. Raz nawet chyba cały tydzień. Było nudno, ale rodzice zabraniali nam wychodzić – mówi.

W trakcie okupacji Rosjanie wzywali rodziców, by posyłali dzieci do rosyjskiej szkoły, ale rodzice chłopaka na to nie pozwolili. Dlatego uczył się zdalnie w domu, u nauczycieli, którzy nie przeszli na stronę wroga.

– Rodzice nie chcieli mnie puścić do rosyjskiej szkoły. Mieliśmy lekcje online z naszymi starymi, ukraińskimi nauczycielami – opowiada Wład.

Dwie ośmiolatki, Weronika i Ala, chodziły do rosyjskiej szkoły.

– Rodzice mówili, że dla nas jest to bardziej bezpieczne – mówi mniejsza Ala.

– Ja wolę jednak szkołę ukraińską. Nie podobało mi się w rosyjskiej, bo nic nie rozumiałam, a w ukraińskiej szkole rozumiałam wszystko i bardzo lubię swoją nauczycielkę – zapewnia Weronika, która w rozmowie z PAP używała języka ukraińskiego.

Ala odpowiada na pytania PAP po rosyjsku. Mimo to dziewczynka deklaruje, że nie czuła się swojsko w szkole, prowadzonej przez Rosjan.

– Mi także bardziej podobała się ukraińska szkoła, bo rozumiem język, a w rosyjskiej dużo nie rozumiałam. Oni mają nawet inne litery! Wcześniej ich nie znałam – wyznaje.

11-letni Wołodymyr pyta dziennikarzy, czy mają jakieś wojskowe naszywki. Jest trochę rozczarowany, kiedy słyszy, że może dostać tylko cukierki, jednak chętnie je przyjmuje. Opowiada, że przez wojnę stracił najlepszego przyjaciela.

– Jak przyszli Rosjanie, to mój najlepszy przyjaciel, który był najlepszy jeszcze przed wojną spytał, czy jestem za Rosją. Odpowiedziałem mu, że nie, że jestem za Ukrainą. I tak przestałem się z nim kolegować. Ja jestem Ukraińcem, a nie jakimś Rosjaninem! Już się nawet nie witamy – mówi.

– Rosjanie to złodzieje. Ich armia kradnie i wynosi z domu sedesy. Z naszymi, ukraińskimi żołnierzami, jest lepiej, a Chersoń to Ukraina! – wykrzykuje na pożegnanie Wołodymyr.

00:05 Zełenski: odparliśmy ponad 100 rosyjskich ataków w obwodzie donieckim

W ciągu ostatnich 24 godzin siły ukraińskie odparły ponad 100 rosyjskich ataków w obwodzie donieckim na wschodzie kraju – poinformował w piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo.

– W obwodzie donieckim trwają bardzo zacięte walki. Nieprzerwanie – powiedział Zełenski.

– Nie ustąpimy jednak wrogowi nawet na krok (…) Wszędzie utrzymamy nasze pozycje – zapewnił ukraiński prezydent.

PAP/aKa/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj