274. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W obwodzie chersońskim znaleziono ciała ponad 430 zabitych cywilów

(Fot. EPA/OLEG PETRASYUK)

W wyniku ataków, które Rosja przeprowadziła w środę, 23 listopada, większość Ukraińców została pozbawiona prądu oraz wody. Rosyjskie rakiety zniszczyły też budynki mieszkalne i szpitale, gdzie zginął dwudniowy noworodek. Inwazja rosyjska na Ukrainę trwa już 274. dzień.

20:01 Sztab: Rosja propaguje dokument mówiący o 5-milionowej armii potrzebnej do „wojny z NATO na Ukrainie”

W armii Rosji propagowany jest dokument, w którym mowa jest o potrzebie udziału 5 mln żołnierzy w jej siłach zbrojnych w celu wygrania „wojny z NATO na Ukrainie” – poinformował w czwartek gen. Ołeksij Hromow, przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego.

Dokument ten nosi nazwę „Wnioski z wojny z NATO na Ukrainie” – powiedział wojskowy, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.

– Część tego arcydzieła wyszczególnia między innymi problemy rosyjskich wojsk okupacyjnych, wśród nich – niezdolność dowódców do kierowania personelem w oddziałach, niezadowalający stan dyscypliny i przygotowania bojowego, przestarzałe uzbrojenie i sprzęt wojskowy, brak możliwości podejmowania decyzji przez dowódców bez obowiązkowego uzgodnienia ze zwierzchnikami, itd. – powiedział gen. Hromow.

– W dokumencie mowa jest również o tym, że takiej wojny nie było już od ponad 80 lat, a w celu odniesienia zwycięstwa przez Rosję liczebność jej armii powinna sięgnąć około 5 mln żołnierzy – relacjonował generał. Jak dodał, „w ocenie niektórych oficerów rosyjskich sił zbrojnych to ostatnie może oznaczać ogłoszenie w Rosji w najbliższym czasie kolejnej fali mobilizacji i wprowadzenie stanu wojennego w kraju”.

Gen. Hromow wyjaśnił, że dokument został przygotowany i rozesłany do sił zbrojnych przez główny zarząd wojskowo-polityczny armii i ministerstwo obrony Rosji.

Główny zarząd wojskowo-polityczny powołany został w armii rosyjskiej w 2018 roku; jego szefem został w randze wiceministra obrony Rosji gen. Andriej Kartapołow. Podobna struktura, odpowiadająca za propagandę polityczną w wojsku, istniała w Armii Czerwonej w Rosji radzieckiej, a potem w siłach zbrojnych ZSRR. Po rozpadzie ZSRR dawną strukturę polityczną w armii formalnie zlikwidowano, pozostawiając zarząd ds. pracy z personelem wojskowym.

19:00 W Kijowie nadal 60 proc. mieszkańców nie ma prądu

Bez energii elektrycznej pozostaje nadal około 60 proc. odbiorców w Kijowie i 70 proc. w obwodzie kijowskim – poinformował w czwartek koncern DTEK, główny dostawca prądu w stolicy Ukrainy. Władze Kijowa powiadomiły o wznowieniu dostaw wody.

W oświadczeniu opublikowanym wieczorem przez agencję Interfax Ukraina koncern podkreślił, że rankiem w czwartek wznowił dostawy energii elektrycznej do obiektów infrastruktury krytycznej – wodociągów i szpitali. Prace nad przywróceniem zasilania do innych obiektów trwają.

Ze swej strony władze miejskie Kijowa poinformowały, że według stanu na godz. 17.20 (godz. 16.20 czasu polskiego – PAP) we wszystkich dzielnicach przywrócono dostawy wody, jednak w niektórych miejscach są problemy z ciśnieniem wody. Służby komunalne pracują nad przywróceniem ogrzewania w mieście.

We Lwowie do końca dnia z powodu braku zasilania na podstacjach elektrycznych nie będą kursować tramwaje i trolejbusy – podały służby prasowe rady miejskiej. Jeśli stan ten się przedłuży, w piątek rano na ulice wyjadą dodatkowe autobusy.

W Charkowie na wschodzie kraju i w obwodzie charkowskim wznowiono dostawy prądu dla prawie 70 proc. odbiorców – poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow.

Regiony i miasta Ukrainy borykają się ze skutkami środowego zmasowanego ataku rosyjskiego na obiekty infrastruktury energetycznej, w tym elektrownie, elektrociepłownie, stacje elektroenergetyczne. W wyniku ostrzałów większość mieszkańców Ukrainy została pozbawiona dostaw prądu

18:28 Chmielnicka Elektrownia Jądrowa podłączyła reaktor do sieci energetycznej

Pierwszy blok energetyczny Chmielnickiej Eletrowni Jądrowej o mocy 1000 MW został ponownie podłączony do systemu energetycznego Ukrainy – poinformował w czwartek szef administracji obwodu chmielnickiego Serhij Hamalij.

– O godz. 13.53 (godz. 12.53 w Polsce – PAP) pierwszy blok naszej elektrowni jądrowej został podłączony do wspólnej sieci energetycznej Ukrainy – napisał Hamalij. Zapewnił, że rozpoczyna się podłączanie do sieci odbiorców energii elektrycznej.

W środę ukraiński koncern Enerhoatom powiadomił, że w związku z rosyjskimi ostrzałami rakietowymi wyłączono bloki energetyczne w trzech z czterech elektrowni atomowych na Ukrainie: Rówieńskiej, Południowoukraińskiej i Chmielnickiej. Zapewniono, że poziom promieniowania jest w normie.

W związku z obniżeniem częstotliwości prądu z sieci nie pobiera też czwarta siłownia – Zaporoska Elektrownia Atomowa, która jest pod kontrolą wojsk rosyjskich; działają tam generatory spalinowe – przekazano.

Do odłączenie elektrowni w obwodzie chmielnickim, leżącym w zachodniej części Ukrainy, doszło wcześniej 15 listopada, po rosyjskim zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę.

18:10 Cenne auta i scytyjskie skarby zarekwirowano władzom firmy Motor Sicz

Prokuratura generalna Ukrainy poinformowała w czwartek, że u osób z władz firmy Motor Sicz, producenta silników lotniczych, zarekwirowano cenne starożytne ozdoby należące do zamieszkujących w starożytności te tereny Scytów i kolekcjonerskie samochody osobowe. Szefowie firmy są podejrzani o kolaborację z Rosją.

– W ramach postępowania karnego wobec prezesa spółki Motor Sicz i szefa departamentu współpracy gospodarczej z zagranicą (…) zidentyfikowano i zarekwirowano należące do nich dobra kultury i kolekcjonerskie samochody osobowe – głosi oświadczenie, cytowane przez agencję Ukrinform.

Wśród zarekwirowanych dóbr kultury wymieniono „prawie 100 starożytnych złotych ozdób, z których część pochodzi z 450-550 r. p.n.e”; skarby te używane były przez Scytów zamieszkujących w tym czasie Krym i południe Ukrainy. „Te rzadkie ozdoby jubilerskie zaliczają się do unikalnych zabytków materialnych i duchowych starożytności” – podkreślono w komunikacie. Wśród innych przedmiotów należących do prezesa Motor Siczy znaleziono ponad 400 monet, z których część pochodzi z III w. p.n.e.

Właścicielem położonych w Zaporożu zakładów Motor Sicz, jednego z największych na świecie producentów silników lotniczych do samolotów cywilnych i wojskowych, był do niedawna 83-letni Wiaczesław Bohusłajew. Biznesmen i były parlamentarzysta (w latach 2006-19), który we władzach zakładów zasiadał jeszcze w czasach ZSRR, w październiku br. został aresztowany pod zarzutem zdrady. Jest podejrzany o współpracę z rosyjskimi siłami okupacyjnymi i okazywanie im pomocy. Sąd nakazał umieszczenie go w areszcie do 20 grudnia.

7 listopada władze Ukrainy poinformowały o przejęciu kontroli nad zakładami Motor Sicz i czterema innymi przedsiębiorstwami o znaczeniu strategicznym. Wszystkie akcje należących do kilku oligarchów przedsiębiorstw: Ukrnafta, Ukrtatnafta, Motor Sicz, AwtoKrAZ i Zaporiżtransformator, przechodzą w ręce państwa ukraińskiego.

17:11 Huta AccelorMittal Krzywy Róg wstrzymała wytapianie stali z powodu ograniczeń prądu

Huta ArcelorMittal w Krzywym Rogu, największy zakład metalurgiczny Ukrainy, poinformowała w czwartek, że wstrzymała wytapianie stali i produkcję wyrobów walcowanych ze względu na ograniczenia w dostawach prądu.

– Z powodu zmasowanego ostrzału krajowych obiektów infrastruktury krytycznej AccelorMittal Krzywy Róg, największe przedsiębiorstwo górniczo-hutnicze Ukrainy, drastycznie ograniczyło zużycie energii elektrycznej i wstrzymało większość procesów produkcyjnych – głosi komunikat opublikowany przez agencję Ukrinform. Zakłady wyjaśniły, że prądu nie wystarcza nawet na podtrzymanie 20 procent mocy produkcyjnych.

Zakłady zaznaczyły, że 106 górników przedsiębiorstwa, którzy utknęli pod ziemią po rosyjskich ostrzałach wyprowadzono już na powierzchnię. Wcześniej władze obwodu dniepropetrowskiego poinformowały, że służby ratownicze wydobyły 3000 pracowników kopalni w tym regionie, którzy utknęli pod ziemią w związku z brakiem prądu.

ArcelorMittal Krzywy Róg w 2021 roku był na szóstym miejscu na liście stu największych prywatnych przedsiębiorstw Ukrainy prowadzonej przez magazyn „Forbes”. Władze przedsiębiorstwa informowały na początku bieżącego tygodnia, że zakłady wytwarzają tylko 20-25 proc. swojej potencjalnej produkcji. Przyczyną są problemy z dostawami energii elektrycznej i logistyką. Wcześniej kombinat w Krzywym Rogu produkował 6 mln ton stali, a 80 proc. tej produkcji było eksportowane przez porty na południu kraju, w Odessie i Mikołajewie.

16:13 Biuro prezydenta Ukrainy: 50 żołnierzy wraca do kraju w ramach wymiany jeńców

– Dziś z niewoli rosyjskiej zdołało powrócić 50 ukraińskich obrońców: 20 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej, 12 chłopców z marynarki wojennej, dziesięciu żołnierzy sił zbrojnych Ukrainy, sześciu pograniczników i dwóch z obrony terytorialnej – napisał Andrij Jermak, szef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, w komunikacie na serwisie Telegram. Uściślił, że wśród uwolnionych jest dwóch oficerów.

Jermak podkreślił, że 19 spośród uwolnionych to obrońcy Mariupola, z których dwunastu ewakuowano z broniących się do końca zakładów Azowstal, siedmiu służyło na Wyspie Węży, a piętnastu – w elektrowni atomowej w Czarnobylu.

O poprzedniej wymianie jeńców biuro prezydenta Ukrainy poinformowało dzień wcześniej. Tego dnia ogłoszono, że do kraju wraca 35 wojskowych i jeden cywil. Również w tej grupie znaleźli się obrońcy Mariupola i funkcjonariusze Gwardii Narodowej, którzy zostali wzięci do niewoli w pierwszych dniach inwazji rosyjskiej na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej.

15:21 Ukraiński sztab generalny: za granicą przeszkolono ponad siedem tysięcy ukraińskich żołnierzy

Szkolenie za granicą przeszło dotąd 7600 ukraińskich żołnierzy, a trwa przygotowanie dalszych 2900 wojskowych – poinformował na briefingu w Kijowie generał Ołeksij Hromow, przedstawiciel sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych.

Generał Hromow wyjaśnił, że 7600 żołnierzy przeszło „podstawowe przygotowanie” i z tego zakresu szkoli się jeszcze 2900 żołnierzy. Według jego słów na poligonach krajów partnerskich Ukrainy prowadzone są działania z zakresu przygotowania zbiorowego.

Polska, Wielka Brytania, Kanada i Stany Zjednoczone już szkolą ukraiński personel wojskowy, a Niemcy i Hiszpania zapowiedziały w zeszłym tygodniu, że planują wyszkolić tysiące ukraińskich żołnierzy w ramach unijnego programu mającego wesprzeć Kijów w obronie przed rosyjską inwazją.

15:12 Boris Johnson, były brytyjski premier, honorowym kijowianinem

Boris Johnson, były premier Wielkiej Brytanii, został honorowym obywatelem Kijowa – poinformował Witalij Kliczko, mer ukraińskiej stolicy. Nazwał Johnsona „wielkim przyjacielem Ukrainy”, który zabiegał o pomoc dla niej od początku rosyjskiej inwazji.

– Kijowska rada miejska zaakceptowała decyzję o przyznaniu wielkiemu przyjacielowi Ukrainy Borisowi Johnsonowi tytułu honorowego obywatela Kijowa. Boris niejednokrotnie odwiedzał stolicę Ukrainy, zarówno w czasach pokoju, jak i w najbardziej dramatycznym czasie naszej walki przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Johnson robił wszystko, co możliwe i wierzę, że będzie to robił dalej, żeby Wielka Brytania i światowi przywódcy udzielali Ukrainie niezbędnej pomocy – napisał w komunikacie na serwisie Telegram.

Mer Kijowa zapewnił, że miasto czeka na ponowną wizytę Johnsona, tym razem z okazji wręczenia mu wyróżnienia.

Johnson, który kierował rządem brytyjskim, gdy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę i opowiedział się jednoznacznie za wspieraniem zaatakowanego kraju, cieszy się na Ukrainie sporą popularnością. Kilka miast, na przykłas Pokrow i Nowomoskowsk w obwodzie dniepropietrowskim, Chust w obwodzie zakarpackim czy Sołonka w obwodzie lwowskim nazwały ulice na jego cześć. Mianowano go też honorowym obywatelem Odessy.

14:35 W Kijowie przywracane są dostawy prądu, wody i ogrzewania

Nad ranem w większości kijowskich mieszkań powoli zaczęto przywracać prąd i ogrzewanie; gorzej jest z dostawami wody – mieszkańcy muszą zbierać śnieg i wodę deszczową. Władze miasta informują, że  dostawy wody mają zostać przywrócone w czwartek, 24 listopada.

– Nie wiem, czy to dobrze, czy nie. Dowiemy się jutro, gdy zobaczymy, czy nie będzie mrozu, lecz dzisiejszy deszcz mnie bardzo ucieszył. Na naszym podwórku śnieg, który padał pod koniec ubiegłego tygodnia, został sprzątnięty i nie mogłam, jak moja koleżanka, zebrać go do wiadra, a później roztopić. Na szczęście zaczął padać deszcz, dzięki czemu mam teraz w domu tak zwaną techniczną wodę – opowiada 45-letnia Ałła.

– Moi rodzice poszli na koncert do filharmonii i byli pod wrażeniem postawy muzyków, którzy zagrali w nieogrzewanej sali koncert przy świecach, latarkach i lampkach. Widzów było niedużo, lecz ci, którzy przyszli, byli zachwyceni, a brzmienie orkiestry wyjątkowe – relacjonuje natomiast 25-letnia Natalia.

65-letni Mykoła, dozorca w jednym z kijowskich bloków, przez całą noc pilnował zamykanych na zamek elektroniczny drzwi wejściowych, które w mroźną noc nie mogły pozostawać szeroko otwarte.

– Było mi miło, że niektórzy mieszkańcy pomyśleli o mnie i częstowali mnie gorącą kawą i herbatą. W budynku, w którym pracuję, są kuchenki elektryczne, więc zrobić coś gorącego bez prądu jest tu niełatwo, dlatego oferowane przez mieszkańców kawa i herbata są po prostu bezcenne – ocenia mężczyzna.

Mykoła opowiada też o trudnościach w życiu codziennym, z którymi borykają się kijowianie. – W moim mieszkaniu jak na razie nie ma ani wody, ani prądu. Z uwagi na to moja siostra zaprosiła mnie i moją rodzinę „na kąpiel”. Mężczyzna dodał, że „kąpielowe wizyty” są obecnie w Kijowie powszechne, a taka postawa ludzi jest kolejnym świadectwem tego, że Ukraińcy wytrwają i zwyciężą.

13:25 Wojsko: ok. 10-15 tys. białoruskich wojskowych gotowych do udziału w wojnie

Ok. 10-15 tys. białoruskich wojskowych jest gotowych do udziału w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie – poinformował w czwartek gen. Ołeksij Hromow, przedstawiciel sztabu generalnego ukraińskiej armii.

– Gotowość sił zbrojnych Białorusi do prowadzenia samodzielnych działań ofensywnych jest oceniana jako niska. Stan moralno-psychologiczny uważany jest za niski w związku z odmową większości składu osobowego udziału w (…) wojnie z Ukrainą – powiedział generał, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

– Jednocześnie ok. 10-15 tys. osób ze struktur siłowych Białorusi jest gotowych, by uczestniczyć w tzw. specjalnej operacji wojskowej Rosji przede wszystkim ze względu na atrakcyjny żołd – wskazał.

Jak poinformował, rosyjskim wojskowym w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim rozkazano zaminowanie terenu, by nie dopuścić do rzekomego „przedarcia się dywersyjnych grup sił obrony Ukrainy na terytorium Rosji”. Sprawdzany jest też stan uzbrojenia i sprzętu. „Biorąc pod uwagę te informacje, błędnym byłoby wykluczanie wrogich prowokacji na granicy” – oznajmił.

13:07 Enerhoatom: po raz pierwszy w historii nie działają wszystkie elektrownie jądrowe w kraju

Po raz pierwszy w 40-letniej historii ukraińskiej energetyki jądrowej wyłączone zostały wszystkie bloki energetyczne elektrowni atomowych w kraju – poinformował koncern atomowy Enerhoatom.

– Ze względu na spadek częstotliwości w systemie elektroenergetycznym spowodowany uszkodzeniami infrastruktury energetycznej w elektrowniach jądrowych Rówieńskiej, Południowoukraińskiej i Chmielnickiej uruchomiono zabezpieczenia awaryjne. Wszystkie bloki energetyczne tych stacji zostały automatycznie odłączone od sieci energetycznej. Tymczasowo okupowana Zaporoska Elektrownia (Atomowa), która nie działa od września br., przeszła w tryb pełnego blackoutu wraz z uruchomieniem wszystkich generatorów dieslowskich – powiedział szef Enerhoatomu Petro Kotin w oświadczeniu zamieszczonym przez przedsiębiorstwo na Telegramie.

Taką procedurę przewidują przepisy eksploatacyjne elektrowni jądrowych, które wyposażone są w systemy bezpieczeństwa, a personel ma niezbędny poziom kwalifikacji i wiedzy, by szybko reagować – dodał.

– Tym samym po raz pierwszy w 40-letniej historii ukraińskiej energetyki jądrowej wyłączono wszystkie bloki energetyczne elektrowni atomowych w kraju – zaznaczył Kotin.

W komunikacie podkreślono, że istnieje realne zagrożenie katastrofą nuklearną i radiacyjną z powodu prowadzonego przez Rosję ostrzału rakietowego całego terytorium Ukrainy, w tym elektrowni atomowych.

– Te przestępcze działania Putina i jego popleczników, którzy spychają ludzkość na skraj katastrofy nuklearnej, można nazwać jedynie szantażem całego świata. Rosja musi odpowiedzieć za tę haniebną zbrodnię. Należy niezwłocznie nałożyć dodatkowe surowe sankcje na to państwo-sponsora terroryzmu, w szczególności na Rosatom i powiązane z nim struktury, które są integralną częścią przestępczej władzy rosyjskiej – zaapelował Kotin.

– Tylko poprzez radykalne zwiększenie nacisku na krwawego agresora i jego dalszą izolację polityczną, gospodarczą i finansową, a także dalsze dostarczanie Ukrainie wszelkiej niezbędnej broni społeczność międzynarodowa może powstrzymać zbrodniczą wojnę wywołaną przez Kreml i groźbę zagłady – podkreślił.

W komunikacie dodano, że Enerhoatom robi wszystko, aby jak najszybciej przywrócić wytwarzanie energii jądrowej. W czwartek rano Zaporoska Elektrownia Atomowa otrzymała z systemu elektroenergetycznego Ukrainy zasilanie na własne potrzeby. Wszystkie generatory Diesla zostały wyłączone i przełączone w tryb czuwania. Trwają prace rozruchowe w elektrowniach Rówieńskiej, Południowoukraińskiej i Chmielnickiej. W ciągu dnia, gdy system elektroenergetyczny będzie gotowy, jednostki tych stacji zostaną podłączone do sieci i nastąpi wznowienie dostaw energii elektrycznej.

12:28 Wojsko wystosowało apel do Białorusinów, by unikali prowokacji ze strony Rosji

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował w czwartek film, na którym zwraca się do narodu białoruskiego z ostrzeżeniem o planowanych rosyjskich prowokacjach i apeluje o nieuleganie im.

– Obywatele Republiki Białorusi! Służby specjalne Federacji Rosyjskiej przygotowują prowokację. Jej celem mogą być obiekty infrastruktury krytycznej, w tym Elektrownia Atomowa w Ostrowcu. Pamiętamy awarię w Czarnobylu. Jej skutki odczuwamy do dziś. Teraz Rosja szantażuje cały świat groźbą wykorzystania technologii jądrowych, przejmuje elektrownie atomowe, narażając życie także swoich obywateli, których nie szanuje, a tym bardziej życia Białorusinów i Ukraińców – mówi lektor na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

– To nie nowość – kontynuuje głos. – Zastraszanie, terror, operacje pod fałszywą flagą. Wszystko to w jednym celu – za wszelką cenę wciągnąć Białoruś w wojnę z Ukrainą. Krwią i nienawiścią rozdzielić nasze narody. Lecz czy ta napastnicza wojna potrzebna jest samej Białorusi? Oczywiście, że nie – zaznacza.

W filmie padają słowa że przyszłość i bezpieczeństwo Białorusinów są w ich rękach oraz apel, by oni sami domagali się od przywódców przestrzegania artykułu 18 konstytucji Republiki Białorusi, który stanowi, że państwo to wyklucza prowadzenie wojny napastniczej. – Wasz rząd częściowo już ten artykuł naruszył, udzielając waszego terytorium, infrastruktury i zasobów w celu atakowania Ukrainy. Nie dajcie się jeszcze bardziej wciągnąć w wojnę. Śledźcie wszystkie podejrzane działania i zwracajcie uwagę na podejrzane osoby. Informujcie o takich faktach organy wymiaru sprawiedliwości; jeżeli nie ma z ich strony reakcji – informujcie społeczność międzynarodową – wzywają Siły Zbrojne Ukrainy.

W materiale pada również zapewnienie, że Ukraina nie uważa Białorusi, a tym bardziej narodu białoruskiego za wroga – pomimo ataków z jej terytorium. – Nie odpowiedzieliśmy ani razu na ataki z waszego terytorium, i tym bardziej nie mamy zamiaru prowadzić żadnych działań napastniczych na terenie Białorusi. To jest oficjalne stanowisko Ukrainy – podkreśla lektor.

– Liczymy na waszą czujność, zrozumienie sytuacji, właściwą i mocną odpowiedź na wszelkie prowokacje. Wierzymy w nasze zwycięstwo i w pokój, dzięki któremu nasze narody będą mogły żyć w dobrosąsiedzkich relacjach. Siły Zbrojne Ukrainy – tymi słowami kończy się materiał wideo Sztabu Generalnego.

12:12 Resort obrony W. Brytanii: Rosja przerzuciła główne elementy sił powietrznodesantowych na fronty w Donbasie

W ciągu ostatnich dwóch tygodni Rosja prawdopodobnie przerzuciła główne elementy swoich sił powietrznodesantowych (WDW) na fronty w obwodzie donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Między wrześniem a październikiem większość poważnie osłabionych jednostek WDW zajmowała się obroną terytorium kontrolowanego przez Rosję na zachód od Dniepru w obwodzie chersońskim – podał brytyjski wywiad.

– Niektóre jednostki WDW zostały prawdopodobnie wzmocnione zmobilizowanymi rezerwistami. Chociaż ten słabo wyszkolony personel osłabi rzekomo elitarny potencjał WDW, Rosja prawdopodobnie nadal będzie kierować te jednostki do sektorów uznanych za szczególnie ważne – skomentowali Brytyjczycy.

Jak oceniono, potencjalne zadania operacyjne WDW to m.in. wsparcie obrony okolic miast Swatowe i Kreminna w obwodzie ługańskim czy wzmocnienie działań ofensywnych przeciwko miastu Bachmut w obwodzie donieckim.

11:36 Prezydent Ukrainy pyta dlaczego Rosja w dalszym ciągu pozostaje członkiem OBWE

W czwartek rano w Warszawie rozpoczęła się sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Wspołpracy w Europie, podczas której 200 delegatów z 52 krajów będzie w Sejmie dyskutowało o wojnie w Ukrainie. Podczas sesji nie są obecni przedstawiciele Rosji – Polska odmówiła wydania wiz członkom rosyjskiej delegacji OBWE; na sesji nie ma też przedstawicieli Białorusi.

Z uczestnikami spotkania połączył się zdalnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zwracał on uwagę, że różne międzynarodowe instytucje poszukują sposobów powstrzymania rosyjskiego terroru, tak, aby maksymalnie izolować Rosję, a także by znaleźć wyjście z kryzysów wywołanych przez ten kraj.

– Ale dlaczego wśród nich nie ma OBWE? Dlaczego państwo terrorysta nawet po 9 miesiącach swoich ciągłych zbrodni w dalszym ciągu pozostaje jednym z członków waszego zgromadzenia? – pytał prezydent Ukrainy.

Jak dodał, gdyby nie decyzja Polski dotycząca odmowy wydania wiz dla rosyjskiej delegacji OBWE, to „przedstawiciele państwa terrorysty mogliby być dzisiaj wśród” uczestników odbywającej się w Warszawie sesji ZP OBWE. Członkostwo Rosji – stwierdził prezydent Ukrainy – „jest otwartym znęcaniem się nad wszystkimi zasadami na podstawie których powołano OBWE”.

Wyraził wdzięczność przedstawicielom polskiego Sejmu, rządu, prezydentowi za to, że delegacja rosyjska nie została wpuszczona do Polski na sesję ZP OBWE.

Ukraiński prezydent apelował też do uczestników spotkania, aby dłużej nie czekali i wykluczyli Rosję z OBWE.

Zełenski zwracał uwagę, że Rosja przeprowadza zmasowane ataki rakietowe na ukraińskie miasta starając się pozostawić miliony ludzi bez prądu, łączności, ciepła i wody. „Próbuje zrobić z milionów Ukraińców uchodźców, którzy szukają schronienia w innych państwach, waszych państwach”.

Dodał, że Rosja każdego dnia i każdej nocy ostrzeliwuje teren Ukrainy z artylerii i systemów rakietowych. – Wszyscy doskonale wiecie, że dzisiejsi włodarze Rosji, to co robią dzisiaj z Ukrainą, chcieliby zrobić także z innymi państwami, gdyby mogli; gdyby Ukraina nie powstrzymała ich grabieżczych ambicji, gdyby świat nie był solidarny – mówił Zełenski.

Mówił też, że Ukraina widzi, kto realnie pomaga Rosji, a kto jest przyjacielem Ukrainy. – Widzimy kto pomaga, a kto zagraża – mówił. – Wyciągniemy wnioski z tego, kto nie bał się być liderem, a kogo sparaliżował strach – dodał.

Wzywał też, by OBWE była „współtwórcą zwycięstwa nad rosyjskim terrorem”. – Współtwórcą pokoju na naszym kontynencie – powiedział. Dziękował też, że wspieranie Ukrainy.

Głównym zadaniem powstałego w 1992 r. Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE jest ułatwianie dialogu międzyparlamentarnego w celu realizacji zamierzeń Organizacji. Chodzi m.in. o umacnianie bezpieczeństwa i współpracę w trzech wymiarach: polityczno-wojskowym, gospodarczo-ekologicznym i ludzkim. Zgromadzenie Parlamentarne OBWE tworzą parlamentarzyści z ponad 50 państw.

11:20 Prokurator generalny: w obwodzie chersońskim znaleziono ciała ponad 430 zabitych cywilów

W wyzwolonej spod rosyjskiej okupacji części obwodu chersońskiego znaleziono ciała ponad 430 cywilów zabitych przez siły okupacyjne oraz dziewięć miejsc, w których torturowano ludzi – poinformował w czwartek prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.

– Według danych biura prokuratora generalnego potwierdzono istnienie dziewięciu katowni na wyzwolonym terytorium obwodu chersońskiego. Znaleziono również ciała 432 zabitych cywilów – powiedział prokurator, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Zaznaczył, że na wyzwolonym terytorium wciąż jest wiele zaminowanych terenów i budynków. Trwają też ostrzały moździerzowe ze strony rosyjskiej armii.

Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada.

11:12 Podczas operacji na sercu dziecka zabrakło prądu, lekarze kontynuowali pracę

Mimo braku prądu, wody i ogrzewania z powodu rosyjskich ostrzałów lekarze kijowskiego Instytutu Serca w środę przeprowadzali pilne operacje. Podczas operacji na sercu dziecka w sali zabrakło światła, lekarze kontynuowali pracę przy zapalonych latarkach.

– Dziś staliśmy się świadkami kolejnego „ruskiego miru” w praktyce: to rakietowy ostrzał, który zabrał ludzkie życia i pozbawił prądu i wody miast i całych obwodów. A co na to my? Kontynuujemy pracę mimo wszystko – napisał w środę na Facebooku Instytut Serca.

Dyrektor placówki Borys Todurow poinformował, że w Instytucie Serca przebywało podczas ostrzału 190 pacjentów i 300 pracowników. Zaznaczył, że mimo braku prądu, wody, ogrzewania przeprowadzane były pilne operacje. Nie stracono żadnego pacjenta.

– Cieszcie się, Rosjanie. Dziecko leży na stole, a podczas operacji wyłączyło się światło. Brawo. Bardzo dobrzy ludzie – powiedział lekarz na nagraniu.

10:12 Wywiad: Rosja potrzebuje tygodnia, by przygotować kolejny zmasowany atak rakietowy

Rosja potrzebuje tygodnia, by przygotować zmasowany atak rakietowy – taki, do jakiego doszło w środę – powiedział przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow. Według niego „bez wątpienia” Moskwa będzie ponawiać takie ostrzały.

– Próbują nas złamać, zanurzyć w ciemności i zimnie w okresie wojny i zmusić do negocjacji na warunkach agresora. To im nie wyjdzie, zdajemy sobie sprawę z cykliczności (zmasowanych ataków rakietowych) – to około tygodnia. To jest okres, który jest potrzebny, by przygotować się do następnego zmasowanego ataku rakietowego – podkreślił Jusow, cytowany w czwartek przez portal RBK-Ukraina.

W jego opinii rosyjskie wojsko będzie „niewątpliwie” kontynuować takie ataki.

Jusow zaznaczył, że rosyjskie zapasy broni precyzyjnej są „w znacznej mierze wyczerpane”, ale Moskwa ma wiele innych pocisków. Pozostałe zapasy w dużej części składają się z pocisków do systemu S-300. – To oznacza, że w pierwszej kolejności są zagrożone miasta przyfrontowe: Zaporoże, Charków, Mikołajów, Chersoń. Niestety. To są te miasta, do których S-300 dosięgają – kontynuował.

– Ukraina pracuje nad obroną cywilnej infrastruktury i ludności cywilnej, ale jesteśmy świadomi, że wróg pomimo swojej nieudolności jest poważny, uzbrojony, masowy. Więc niestety terror rakietowy jeszcze może trwać – podsumował przedstawiciel HUR.

Jak poinformował w czwartek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas środowego zmasowanego ataku na budynki mieszkalne i infrastrukturę energetyczną w Kijowie, obwodzie kijowskim, winnickim, lwowskim, kirowohradzkim, zaporoskim, charkowskim i donieckim rosyjska armia wystrzeliła 67 pocisków manewrujących i ok. 10 dronów bojowych. Ukraińska obrona strąciła 51 rakiet i pięć dronów.

MSW Ukrainy informowało w środę wieczorem, że w ataku zginęło 10 osób, a ok. 50 zostało rannych. W efekcie środowego ostrzału większość mieszkańców kraju została pozbawiona dostaw prądu – podało w środę ministerstwo energetyki Ukrainy.

10:01 Reuters: Delegacje Ukrainy i Rosji spotkały się w Abu Zabi by omówić wymianę jeńców i wznowienie eksportu amoniaku

Przedstawiciele Ukrainy i Rosji spotkali się w zeszłym tygodniu w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Zabi, aby omówić kwestie wymiany jeńców oraz wznowienia eksportu rosyjskiego amoniaku – poinformowała w czwartek agencja Reutera.

Do spotkania miało dojść 17 listopada. Reuters powołał się na własne źródła, pragnące zachować anonimowość.

Rosyjski amoniak, który jest niezbędny przy produkcji nawozów, transportowany jest do Azji i Afryki rurociągiem przebiegającym przez Ukrainę. Informatorzy powiedzieli Reutersowi, że rozmowy były prowadzone za pośrednictwem jednego z państw Zatoki Perskiej, bez udziału ONZ, mimo że ta organizacja odgrywa główną rolę w negocjowaniu „inicjatywy zbożowej”, czyli eksportu produktów rolnych z trzech ukraińskich portów Morza Czarnego.

Jak poinformowali rozmówcy, przedstawiciele Rosji i Ukrainy omawiali możliwość wznowienia eksportu amoniaku w zamian za wymianę jeńców, która uwolniłaby dużą liczbę ukraińskich i rosyjskich więźniów. Reuters nie dowiedział się, co ustalono podczas rozmów.

Ambasador Ukrainy w Turcji Wasyl Bodnar powiedział Reutersowi, że „uwolnienie naszych jeńców jest elementem negocjacji w sprawie eksportu rosyjskiego amoniaku”, i dodał, że Ukraina stara się wykorzystać każdą okazję, by uwolnić jeńców. Powiedział, że nic nie wiedział o spotkaniu w ZEA – informuje Reuters.

Ministerstwo spraw zagranicznych ZEA, ministerstwa obrony Rosji i Ukrainy nie odpowiedziały na prośby Reutersa o komentarz. Odpowiedzi odmówił też rzecznik ONZ zapytany, czy w rozmowy zaangażowana była ta organizacja.

Rurociąg miał pompować do 2,5 mln ton amoniaku rocznie z rosyjskiego Powołża do ukraińskiego portu nad Morzem Czarnym w Piwdennem (Jużnem) niedaleko Odessy, w celu dalszej wysyłki do międzynarodowych nabywców. Został on zamknięty po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę.

Eksport amoniaku nie był elementem wspieranej przez ONZ umowy o korytarzu zbożowym, na mocy której wznowiono eksport produktów rolnych z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym – zaznacza Reuters.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wymienił kilka warunków, które Rosja musi spełnić, by wznowić transport amoniaku rurociągiem – są wśród nich wymiana jeńców i umożliwienie ponownego otwarcia portu w Mikołajowie nad Morzem Czarnym – przypomniał Reuters.

Agencja podała też, powołując się na dwa źródła, że w ubiegłym miesiącu Prezydent ZEA Mohammed bin Zajed Al-Nahjan złożył wizytę w Moskwie, gdzie omówił z Władimirem Putinem możliwość pośredniczenia Abu Zabi w negocjacjach dotyczących eksportu amoniaku.

09:26 Władze: rosyjskie ostrzały spowodowały blackout; od godz. 4 sieć znów połączona

Rosyjskie zmasowane ostrzały w środę wywołały na Ukrainie blackout; od godz. 4 sieć energetyczna znów działa jako całość – poinformował w czwartek ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko.

– Trzeba zdać sobie sprawę z najważniejszego: wczoraj tak naprawdę w naszej sieci energetycznej doszło do blackoutu w wyniku ostrzałów. O 4 rano już zdołaliśmy połączyć (sieć), teraz działa jako całość – powiedział minister, cytowany przez Interfax-Ukraina.

Szef resortu oświadczył, że obiekty infrastruktury krytycznej w całym kraju zostały już podłączone do prądu.

Poinformował, że do wieczora powinny znów zacząć produkować energię elektryczną elektrownie atomowe, co przyczyni się do zmniejszenia deficytu prądu – pisze Ukrinform.

W środę ukraiński koncern Enerhoatom powiadomił, że w związku z rosyjskimi ostrzałami wyłączono bloki energetyczne w trzech elektrowniach atomowych na Ukrainie: Rówieńskiej, Południowoukraińskiej i Chmielnickiej. Zapewniono, że poziom promieniowania jest w normie. W związku z obniżeniem częstotliwości prądu z sieci nie pobiera też Zaporoska Elektrownia Atomowa, która jest pod kontrolą wojsk rosyjskich; działają tam generatory spalinowe – przekazano.

08:51 Rzecznik sił powietrznych: systemy Patriot mogłyby wzmocnić obronę naszego nieba

Rozlokowanie systemów Patriot na zachodzie Ukrainy wzmocniłoby bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej Ukrainy i Europy – oznajmił w czwartek Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, komentując inicjatywę polskich władz w sprawie niemieckiej oferty wsparcia obejmującej Patrioty.

– A dlaczego w Polsce? Można na Ukrainie rozlokowywać, na zachodzie. To jest pytanie do naszych partnerów, na jakie są gotowi pójść kroki, by obronić ukraińską granicę i ukraińskie terytorium oraz Europę, by jeszcze na obrzeżach Europy zapewnić bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej – powiedział Ihnat, cytowany przez RBK-Ukraina.

– To oczywiście pomoże, zestaw ma zasięg ponad 100 km. (…) System potencjalnie mógłby wzmocnić obronę ukraińskiego nieba – dodał.

W niedzielę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter, które strzegłyby polskiej przestrzeni powietrznej.

– Po kolejnych atakach rakietowych Rosji zwróciłem się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy zachodniej granicy. To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem, i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy – napisał w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak na Twitterze.

O kwestii tej mówił także w opublikowanym w środę wywiadzie dla PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił, że propozycja Niemiec jest interesująca, ale jego zdaniem „dla bezpieczeństwa Polski najlepiej byłoby, gdyby Niemcy przekazali ten sprzęt Ukraińcom, przeszkolili ukraińskie załogi, z zastrzeżeniem, że baterie miałyby być rozlokowane na zachodzie Ukrainy”.

08:02 Na powierzchnię wydobyto ok. 3 tys. górników, którzy utknęli pod ziemią po rosyjskich ostrzałach

Na powierzchnię wydobyto na Ukrainie ok. 3 tys. górników, którzy utknęli pod ziemią po rosyjskich ostrzałach – poinformował w czwartek rano Wałentyn Rezniczenko, szef władz obwodu dniepropietrowskiego na południowym wschodzie Ukrainy.

Operacje ratunkowe przeprowadzono w Krzywym Rogu i w rejonie (powiecie) pawłohradzkim. Na powierzchnię ratownicy wydobyli prawie 3000 pracowników, którzy utknęli w kopalniach w związku z brakiem prądu spowodowanym ostrzałami.

Mer Krzywego Rogu Ołeksandr Wiłkuł przekazał, że spod ziemi w tym mieście wydobyto łącznie 653 górników. Akcja ratunkowa trwała do wczesnych godzin porannych.

W obwodzie 50 proc. odbiorców nie ma dostaw energii.

07:43 Mer Kliczko: 70 proc. Kijowa nadal bez prądu po środowych ostrzałach

70 proc. Kijowa w czwartek rano jest bez prądu po środowych rosyjskich zmasowanych ostrzałach – poinformował mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. W obwodzie kijowskim bez dostaw energii pozostają mieszkańcy tysiąca miejscowości.

Kliczko napisał w komunikatorze Telegram, że służby całą noc pracowały nad przywróceniem dostaw energii i wody w mieście. Wodę mają już odbiorcy na lewym brzegu Dniepru, na prawym dostawy mają być przywrócone w pierwszej połowie dnia.

Bez prądu pozostaje 70 proc. stolicy. Fachowcy podkreślają, że wznowienie dostaw zależy od sytuacji w całej sieci energetycznej kraju.

Szef policji obwodu kijowskiego Andrij Niebytow powiedział, że ponad 1000 miejscowości w regionie jest nadal bez prądu i trwają prace naprawcze – pisze RBK-Ukraina.

Jak poinformował w czwartek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas środowego zmasowanego ataku na budynki mieszkalne i infrastrukturę energetyczną w Kijowie, obwodzie kijowskim, winnickim, lwowskim, kirowohradzkim, zaporoskim, charkowskim i donieckim rosyjska armia wystrzeliła 67 pocisków manewrujących i ok. 10 dronów bojowych. Ukraińska obrona strąciła 51 rakiet i pięć dronów.

W efekcie środowego ostrzału większość mieszkańców kraju została pozbawiona dostaw prądu – podało w środę ministerstwo energetyki Ukrainy.

07:23 Instytut Studiów nad Wojną: Rosja nie zrezygnowała z celu przejęcia kontroli nad Ukrainą

Rosja nie porzuciła celu przejęcia kontroli nad Ukrainą, jednak maskuje swoje zamiary, by zmylić Zachód – pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie.

– Kreml nie porzucił swoich maksymalistycznych celów dotyczących zaprowadzenia kontroli nad Ukrainą, tylko najprawdopodobniej częściowo je maskuje, by wprowadzić w błąd kraje Zachodu, które mają naciskać na Ukrainę w sprawie dążenia do pokoju – czytamy.

ISW podkreśla, że rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow 21 listopada powiedział, iż zmiana obecnych władz w Kijowie nie jest celem rosyjskiej „specjalnej operacji wojskowej” (wojny) na Ukrainie i zaznaczył, że prezydent Władimir Putin „już wcześniej o tym mówił”.

Jednak – jak wskazują analitycy – Putin twierdził w ostatnim czasie m.in., że Ukraina „straciła swoją suwerenność” i znalazła się całkowicie pod kontrolą NATO, że Rosja „stworzyła” Ukrainę i to ona może być „jedynym prawdziwym gwarantem suwerenności” Ukrainy. Powtarzał też, że konieczna jest „denazyfikacja” Ukrainy.

Te postulaty Putina są równoznaczne z wymogiem zmiany władz w Kijowie, nawet jeśli nie powiedział tego wprost – podkreśla ISW.

– Maskowanie przez Kreml jego celów, które jest najprawdopodobniej skierowane do zachodnich odbiorców, dezorientuje rosyjskich zwolenników wojny – piszą eksperci.

07:11 Były minister kultury wstąpił do armii i jako żołnierz z bronią w ręku wszedł do wyzwolonego Chersonia

Pierwszym miejscem, które chcę odwiedzić w wyzwolonym spod rosyjskiej okupacji Chersoniu, jest teatr – powiedział PAP były minister kultury Ukrainy, a dziś żołnierz sił zbrojnych tego kraju, Jewhen Nyszczuk, który z bronią w ręku wkroczył do wyzwolonego miasta.

Były polityk jest popularnym aktorem, a jego głos znany jest jako „głos Majdanu”. Nyszczuk był gospodarzem sceny na Majdanie Niepodległości w Kijowie podczas protestów znanych jako Pomarańczowa Rewolucja w 2004 r. oraz proeuropejskich protestów z przełomu 2013 i 2014 r. znanych pod nazwą Rewolucja Godności.

Nyszczuk pojawił się w Chersoniu kilka dni po wycofaniu się stąd okupacyjnych wojsk rosyjskich i wkroczeniu do miasta armii Ukrainy. Na piersi munduru nosi naszywkę z napisem „Głos”.

– Chersoń to miasto, które bardzo lubiłem jeszcze przed wojną. Odbywał się tu znany teatralny festiwal Melpomena Tawrii i prężnie działał teatr. Właśnie do niego chcę teraz zajść, spotkać się z kolegami – powiedział w rozmowie z PAP.

Były minister wyznał, że jako żołnierz, który służy na odcinku mikołajowsko-chersońskim, z niecierpliwością wyczekiwał na wyzwolenie Chersonia.

– Teraz jestem bardzo rozczulony i wzruszony. Wkroczenie ukraińskich wojsk do Chersonia poprzedziły jednak bardzo długie i ciężkie walki. Ja sam od kwietnia jestem żołnierzem Sił Zbrojnych Ukrainy i służę właśnie na kierunku mikołajowsko-chersońskim. Jestem w zwiadzie lotniczym, dlatego często mogłem obserwować wydarzenia na froncie z wysokości lotu ptaka – ujawnił.

Fizyczna obecność w wyzwolonym mieście to jednak zupełnie inne odczucie – kontynuował. – To jest dla nas bardzo ważne i z wojskowego i emocjonalnego punktu widzenia. Jest to przede wszystkim ważne dla narodu Ukrainy. Sądzę, że także dla całego wolnego świata i również dla Polski, która po raz kolejny potwierdziła, jak wielkim jest dla nas przyjacielem. Jest to kraj, z którym możemy budować cywilizowany, demokratyczny świat – powiedział.

Nyszczuk wyraził nadzieję, że niebawem ukraińskie wojska wyzwolą kolejne, okupowane przez Rosję terytoria jego kraju.

– Dotarliśmy już do prawego brzegu Dniepru, a nasze wojska utrzymują kontrolę ogniową nad lewym brzegiem. Musimy wyzwolić tereny na lewym brzegu, bo to jest Ukraina. Jedność terytorialna naszego państwa musi być i zostanie przywrócona – zapewnił w rozmowie z PAP.

Jewhen Nyszczuk wstąpił do ukraińskich batalionów ochotniczych na początku rosyjskiej inwazji w lutym. Uczestniczył w walkach w Irpieniu i Buczy. Po kampanii kijowskiej wstąpił w szeregi armii, a jego oddział został przerzucony do Mikołajowa.

06:34 Sztab: minionej doby rosyjska armia przeprowadziła ok. 80 ataków rakietowych

Minionej doby rosyjska armia przeprowadziła przeciwko Ukrainie 78 ataków rakietowych i 23 ataki lotnicze oraz ponad 70 ostrzałów miejscowości i ukraińskich pozycji z wykorzystaniem wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych – informuje w czwartek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Podczas zmasowanego ataku na budynki mieszkalne i infrastrukturę energetyczną w Kijowie, obwodzie kijowskim, winnickim, lwowskim, kirowohradzkim, zaporoskim, charkowskim i donieckim wystrzelono 67 pocisków manewrujących i ok. 10 dronów bojowych. Ukraińska obrona strąciła 51 pocisków i pięć dronów.

Minionego dnia ukraińskie siły odparły rosyjskie ataki w okolicy ośmiu miejscowości w obwodzie donieckim – czytamy w komunikacie.

Według sztabu personel medyczny w okupowanym mieście Gorłówka w obwodzie donieckim otrzymał od okupacyjnych władz polecenie, by zabierać dokumenty poległym bojownikom tzw. grupy Wagnera oraz by nie przeprowadzać oględzin ich ciał, lecz zapakowywać zwłoki w worki do transportu.

02:06 Macron: rosyjskie ataki na cywilną infrastrukturę na Ukrainie to zbrodnie wojenne

Rosyjskie ataki na cywilną infrastrukturę na Ukrainie są zbrodniami wojennymi i nie mogą pozostać bezkarne – powiedział w środę wieczorem prezydent Francji Emmanuel Macron.

– Dzisiaj (w środę) miały miejsce ataki rakietowe na Ukrainę, na skutek których znaczna część kraju została pozbawiona wody i prądu (…) Każde uderzenie w cywilną infrastrukturę jest zbrodnią wojenną i nie może pozostać bez kary – podkreślił francuski prezydent.

Jak podało w środę ukraińskie ministerstwo energetyki, w efekcie środowego ostrzału większość mieszkańców kraju została pozbawiona dostaw prądu. Uszkodzone też zostały obiekty przesyłu energii.

– Rosyjska strategia polega na tym, aby złamać ukraiński naród – powiedział Emmanuel Macron.

Prezydent Francji poinformował w środę, że w najbliższych dniach zamierza skontaktować się telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, by porozmawiać z nim m.in. o sprawie zachowania bezpieczeństwa Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

00:26 Zełenski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ: To, co robi Rosja, jest zbrodnią przeciwko ludzkości

Ostrzał ukraińskiej infrastruktury energetycznej jest oczywistą zbrodnią przeciwko ludzkości – powiedział w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wezwał przy tym do odebrania Rosji prawa weta w Radzie.

– Musimy zrozumieć, co Rosja chce osiągnąć (…) Wykorzystuje energetykę jako broń masowego rażenia. Kiedy mamy temperatury poniżej zera i miliony ludzi bez dostaw energii, ciepła i wody, to jest oczywista zbrodnia przeciwko ludzkości – powiedział Zełenski, za pośrednictwem łącz wideo, podczas nadzwyczajnej debaty Rady poświęconej tematowi rosyjskiego ataku na ukraińską infrastrukturę energetyczną.

Zełenski zwrócił uwagę, że w wyniku rosyjskich ataków prąd straciły nie tylko miliony Ukraińców, ale też mieszkańcy Mołdawii, zaś rosyjskie rakiety zniszczyły też budynki mieszkalne i szpitale, gdzie zginął dwudniowy noworodek.

Ukraiński prezydent ocenił, że Rosja odpowiedziała na jego propozycję „formuły pokoju” wygłoszoną podczas szczytu G20 własną „formułą terroru”. Wezwał też ONZ, by uznał Rosję za państwo terrorystyczne oraz ponowił swój apel o odebranie Rosji prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa.

– Nie możemy być zakładnikiem jednego międzynarodowego terrorysty. Rosja robi wszystko, by uczynić generator elektryczny potężniejszym narzędziem niż Karta Narodów Zjednoczonych. (…) Potrzebujemy waszych decyzji – stwierdził Zełenski.

Wystąpienie prezydenta Ukrainy było już jego trzecim na forum Rady Bezpieczeństwa.

PAP/ua/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj