404. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. 12 osób, w tym 10 żołnierzy wróciło z niewoli rosyjskiej

(Fot. PAP/Vladyslav Karpovych)

Najważniejsze walki trwającego nadal konfliktu rosyjsko-ukraińskiego dotyczą Bachmutu. Obrońcom nadal udaje się utrzymywać miasto, chociaż Jewgienij Prigożyn, twórca Grupy Wagnera, twierdzi, że jego wojska zajęły budynek administracji w tym mieście. Trwają jednak represje wobec cywilnych obywateli. Rosyjskie władze nakłaniają między innymi ukraińskich nauczycieli do rezygnacji z obywatelstwa.

19:58 Ukraiński rząd: otrzymaliśmy od MFW 2,7 mld dolarów – pierwszą transzę programu pomocy finansowej

Ukraina otrzymała pierwszą transzę pomocy finansowej przyznanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) – poinformowało w poniedziałek ministerstwo finansów w Kijowie. Jest to kwota 2,7 mld dolarów z obiecanych Ukrainie 15,6 mld dolarów.

– Dziś Ukraina otrzymała pierwszą transzę w ramach nowego programu MFW. Dzięki otrzymanym środkom jesteśmy w stanie dalej utrzymywać w kraju stabilność gospodarczą i pokrywać priorytetowe wydatki budżetu państwowego – oświadczył minister finansów Serhij Marczenko.

Drugą transzę w wysokości ok. 2,25 mld USD Ukraina powinna otrzymać w połowie 2024 roku.

31 marca MFW przyznał Ukrainie pomoc finansową o wartości 15,6 mld USD, rozłożoną na cztery lata. Fundusz uznał, że mimo inwazji rosyjskiej rząd Ukrainy zdołał zachować makroekonomiczną i finansową stabilność kraju, dzięki reformom strukturalnym, zręcznej polityce i istotnej pomocy zewnętrznej.

Zatwierdzona w marcu pożyczka to największy pakiet pomocowy przyznany Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj i zarazem pierwszy duży kredyt, jakiego MFW udziela państwu zaangażowanemu w aktywne działania wojenne.

19:16 Sztab Ukrainy: najcięższe walki wciąż toczą się w Bachmucie, Awdijiwce i Marjince

Najcięższe walki wciąż toczą się Bachmucie, Awdijiwce i Marjince, a także w Łymanie – poinformował w poniedziałek w wieczornym komunikacie Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych.

– Dzięki skoordynowanym działaniom jednostek sił obrony Ukrainy i bohaterstwu każdego żołnierza w ciągu ostatniej doby (na wspomnianych wyżej odcinkach frontu) odparto ponad 45 ataków wroga – napisano w komunikacie sztabu.

Odnotowano także, że w ciągu dnia Rosjanie przeprowadzili 3 uderzenia rakietowe i 17 ataków powietrznych; ponad 20 razy ostrzelano cywilną infrastrukturę mieszkaniową. Sztab podkreśla, że prawdopodobieństwo uderzeń rakietowych i lotniczych na terenie całej Ukrainy pozostaje wysokie.

– Wyznaczone jednostki sił zbrojnych Republiki Białorusi kontynuują realizację zadań na terenach graniczących z Ukrainą. Federacja Rosyjska nadal wykorzystuje przestrzeń powietrzną i terytorium Republiki Białorusi oraz jej infrastrukturę wojskową. Na białoruskich poligonach szkolą się jednostki sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej – przypomniano w komunikacie sztabu.

Sztab poinformował też, że w rejonie skadowskim obwodu chersońskiego rosyjskie władze okupacyjne rozpoczęły sporządzanie list miejscowych mieszkańców, którzy zgadzają się na „ewakuację” na Krym lub na terytorium Federacji Rosyjskiej. „Ewakuacja” ma być przeprowadzona na zasadzie dobrowolności, przy czym w pierwszej kolejności będą wywożone kobiety i dzieci.

17:17 12 osób, w tym 10 żołnierzy wróciło z niewoli rosyjskiej

12 obywateli Ukrainy – dwóch cywilów i 10 żołnierzy, którzy walczyli m.in. w rejonie Bachmutu, zostało uwolnionych z niewoli rosyjskiej – poinformował w poniedziałek ukraiński sztab koordynacyjny ds. jeńców wojennych.

– Dziesięciu obrońców szeregowi żołnierze i podoficerowie. Zostali wzięci do niewoli m.in. podczas walk w rejonie Bachmutu, wsi Opytne i Orichowo-Wasyliwka w obwodzie donieckim oraz w pobliżu Kreminnej i Czerwonopopiwki na Ługańszczyźnie – głosi oświadczenie sztabu koordynacyjnego. Wśród cywilów jeden pochodził z obwodu charkowskiego, a drugi z Mariupola. Jak oświadczył sztab koordynacyjny, ludzie ci byli „przetrzymywani jako zakładnicy”.

Do tej pory z niewoli powróciło 2005 obywateli Ukrainy – dodał sztab.

Pod koniec marca Ukraina przekazała Rosji w trybie jednostronnym wszystkich ciężko rannych jeńców wojennych nadających się do transportu. Jest to zgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym. Rosja – jak poinformował sztab – wypuściła tylko pięciu ciężko rannych Ukraińców. Władze w Kijowie i ONZ wskazują, że Rosja nie dopuszcza organizacji humanitarnych do obywateli ukraińskich, których przetrzymuje w niewoli.

16:06 Rosyjskie media: przeciwlotniczy Pancyr-S stoi koło rezydencji Putina w Soczi

System przeciwlotniczy Pancyr-S został umieszczony w Krasnej Polanie koło Soczi, gdzie znajduje się tajna rezydencja Władimira Putina – podał w poniedziałek niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na współpracowników opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Portal nazywa tajną rezydencją Putina ośrodek, którego oficjalnym właścicielem jest rosyjski koncern Gazprom. Posiadłość ta obejmuje 20 hektarów, na których znajduje się kilka budynków, w tym dom o dwóch podziemnych i dwóch naziemnych kondygnacjach, własny wyciąg narciarski i lądowisko dla śmigłowców. Informacje o tym obiekcie pojawiły się w mediach rosyjskich jeszcze w 2014 roku.

Wcześniej media niezależne informowały o zestawach przeciwlotniczych, które pojawiły się w rejonie oficjalnych rezydencji głowy państwa – w Nowo-Ogariowie pod Moskwą i w obwodzie nowogrodzkim nad jeziorem Wałdajskim. Trzecią oficjalną rezydencją prezydencką – leżącą blisko Krasnej Polany – jest Boczarow Ruczej w Soczi. Dziennikarze niezależni uważają, że Putin może korzystać z innych posiadłości, których oficjalnymi właścicielami są biznesmeni z jego otoczenia czy związane z nimi firmy.

15:45 Timothy Garton Ash: przyjęcie Ukrainy do NATO i UE to jedyny sposób na uniknięcie ugrzęźnięcia w niekończącej się wojnie z Rosją

Wstąpienie Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej to jedyny sposób, by nie ugrzęznąć w niekończącej się wojnie z Rosją – zaznacza na łamach belgijskiego dziennika „De Standaard” brytyjski historyk Timothy Gordon Ash. Dodaje, że klęska w wojnie z Ukrainą będzie ostatecznie dla Rosji korzystna.

Profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego twierdzi, że Zachód w swojej euforii związanej ze zmianami po 1989 r. stracił z oczu fakt, iż wielkie mocarstwo, jakim jest Rosja, nie pogodzi się tak łatwo ze swoim upadkiem. „Rosyjska inwazja na Ukrainę rozwiała wszelkie złudzenia” – mówi Ash.

W ocenie Brytyjczyka „neokolonialny instynkt” i „imperialistyczny rewanżyzm” Putina był znany od dawna, jeszcze od czasu, kiedy „ten wstrętny facet o szczurzej twarzy” był jedynie współpracownikiem mera Petersburga, w pierwszej połowie lat 90. Historyk podkreśla, że gdyby Zachód zareagował bardziej stanowczo na aneksję Krymu w 2014 r., np. uzbrajając Ukrainę i wyrzucając rosyjskie miliardy z Londynu, „nie znaleźlibyśmy się w obecnej nędzy”.

Wykładowca ocenia, że przegrana Rosji będzie korzystna dla tego kraju i przypomina słowa byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsaeckera, który powiedział w 1985 r., w 40. rocznicę zakończenia II wojny światowej, że klęska była najlepszą rzeczą, jaka mogła przytrafić się Niemcom. To był początek naszego wyzwolenia – mówił niemiecki przywódca. „Może to dotyczyć również Rosjan” – zauważa historyk.

Rozmówca belgijskiej gazety opowiada się za rozszerzeniem NATO o Ukrainę.

– Co zrobi Putin? Zaatakuje Ukrainę? On już to zrobił. Zmieniłem więc zdanie na temat rozszerzenia NATO. Danie gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie to jedyny sposób na zapewnienie pokoju w Europie. Włączenie Ukrainy do NATO i UE na dłuższą metę to jedyny sposób, aby nie ugrzęznąć w ciągłej, niekończącej się wojnie – zaznacza Ash.

15:13 Armia: w obwodzie donieckim pojawiło się kilka grup rosyjskich wojsk specjalnych

Na froncie na wschodzie Ukrainy na kierunku donieckim pojawiło się kilka pododdziałów rosyjskich sił specjalnych, nie udała się próba zniszczenia jednej z grup – poinformował w poniedziałek przedstawiciel armii ukraińskiej Ołeksij Dmytraszkiwski.

– Jest to kilka pododdziałów, które aktywnie manewrują. Wczoraj nasi żołniere artylerii i piechoty próbowali zniszczyć jeden z pododdziałów, ale udało mu się wyjść ze strefy ostrzału – powiedział Dmytraszkiwski, cytowany przez portal Suspilne.

Wyraził przekonanie, że Rosjanie rzucili swoje siły specjalne, by próbowały odbić strategicznie ważne pozycje zajęte wcześniej przez armię ukraińską.

Rzecznik poinformował, że w ciągu minionej doby Rosjanie zaatakowali Marjinkę oraz Wuhłedar i koncentrowali się na kierunku Awdijiwka-Marjinka. Z rejonu Awdijiwki Rosjanie wycofali siły 200. brygady i przerzucili je na łatwiejszy odcinek, by oddziały te mogły odzyskać siły – dodał Dmytraszkiwski.

14:51 Doradca prezydenta: Rosja pozbyła się resztek demokracji i powróciła do czasów sowieckich

Władze w Moskwie reaktywowały klasyczne hasło z minionej epoki, gdy głoszono, że „wszędzie dookoła są wrogowie”; Rosja pozbyła się już resztek ustroju demokratycznego i powróciła do czasów sowieckich – ocenił w poniedziałek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, nawiązując do zatrzymania w Rosji amerykańskiego dziennikarza Evana Gershkovicha.

Polityk, który opublikował swój komentarz na Twitterze, wymienił trzy główne argumenty na poparcie tej tezy: wprowadzona przez Kreml polityka izolacji, przejawiająca się w zamykaniu granic (utrudnianiu obywatelom wyjazdów z kraju); panująca w Rosji szpiegomania, skutkująca aresztowaniem „obcokrajowców, zwłaszcza dziennikarzy”, a także „totalne polityczne represje”, czyli coraz częstsze zatrzymania, wydawane w przyspieszonym trybie wyroki skazujące i przyznawanie osobom skazanym kar wielu lat pozbawienia wolności.

30 marca niezależny portal Meduza powiadomił, że korespondent amerykańskiego dziennika „Wall Street Journal” Evan Gershkovich zaginął podczas pobytu w Jekaterynburgu. Krótko potem ukazało się oświadczenie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), oskarżającej dziennikarza o zbieranie informacji stanowiących tajemnicę państwową. FSB potwierdziła, że reportera zatrzymano.

Jeszcze tego samego dnia, po przewiezieniu do Moskwy, Gershkovich został oskarżony o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych.

14:38 Zełenski i wicekanclerz Niemiec odwiedzili rosyjską piwnicę tortur w obwodzie czernihowskim

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck odwiedzili w poniedziałek miejscowość Jahidne w obwodzie czernihowskim. W piwnicy miejscowej szkoły w czasie rosyjskiej okupacji w 2022 r. przez niemal miesiąc w nieludzkich warunkach przetrzymywani byli cywile.

Zełenski i Habeck odwiedzili ten region na północy Ukrainy w rocznicę wyzwolenia go spod rosyjskiej okupacji – poinformowała agencja Ukrinform.

Agencja przypomina, że wojska rosyjskie weszły do miejscowości Jahidne 3 marca 2022 r. Mieszkańców spędzono do szkolnej piwnicy. Na powierzchni ok. 200 metrów kwadratowych przez niemal miesiąc przetrzymywanych było 367 cywilów, w tym dzieci. Najmłodsze dziecko miało półtora miesiąca. 11 osób zmarło z powodu ciężkich warunków. Oprócz tego Rosjanie rozstrzelali dziesięć osób.

Ukraiński prezydent wypowiedział się też w poniedziałek na temat planowanej przez Ukrainę kontrofensywy.

– My to zrobimy i oni powinni o tym wiedzieć. Mają jeszcze możliwość odejścia, w przeciwnym wypadku zniszczymy ich – ogłosił Zełenski, zastrzegając, że nie może ujawniać szczegółów planowanej ofensywy, by nie dostarczać informacji przeciwnikowi.

13:51 Doradca prezydenta: kierowca autobusu szkolnego uratował wiosną 2022 roku życie ponad 950 ukraińskich cywilów

Łeonid Semywołos, pochodzący z obwodu kijowskiego kierowca autobusu szkolnego, uratował wiosną 2022 roku życie ponad 950 osób; mężczyzna, nie zważając na rosyjskie ostrzały, ewakuował cywilów m.in. z Buczy, Irpienia, Hostomla i Czernihowa – powiadomił w poniedziałek szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.

Polityk oznajmił, że historia Semywołosa jest pierwszą z cyklu historii mieszkańców kraju, którzy pozostawali dotąd anonimowi, lecz przed ponad rokiem wykazali się odwagą i dzięki swojej postawie przyczynili do wyparcia rosyjskich wojsk z północnej części Ukrainy. Te relacje „powinny zostać wysłuchane” – podkreślił Jermak na Telegramie, zapowiadając, że podobne świadectwa będą odtąd publikowane cyklicznie pod hasłem „Miasta Bohaterów”.

– Pierwsza ewakuacja miała miejsce 5 marca (ubiegłego roku). Powiedziano nam, kierowcom autobusów (z miejscowości Hrebionki), że trzeba ratować ludzi. Nikt nie odmówił. Nie będę ukrywał, bałem się. Pamiętam, jak na punkcie kontrolnym rosyjski żołnierz odebrał wszystkim (cywilom) telefony, wrzucił je do reklamówki i ostrzelał tę reklamówkę z karabinu maszynowego. Tak wyglądało moje pierwsze spotkanie z najeźdźcami – relacjonował Semywołos, cytowany na profilu Jermaka w sieci Telegram.

Kierowca wspominał, że najbardziej w pamięci utkwiły mu misje ewakuacyjne z Buczy – miasta w obwodzie kijowskim, które stało się symbolem rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej Ukrainy. Według Semywołosa wojska agresora zachowywały się tam wobec niego i ratowanych ludzi „w najbardziej okrutny sposób”.

– Jechaliśmy w kolumnie i w tym czasie rosyjski czołg, znajdujący się 30 metrów od nas, strzelał w kierunku wielopiętrowego bloku mieszkalnego. Poleciała w naszą stronę cegła i inne pozostałości z budynku. (…) Cała droga jest zasypana gruzem, żelastwem. (Wówczas) rozumiesz, że (zaraz) przebijesz opony i nie dojedziesz już nigdzie. A jeśli zboczysz nieco z trasy, to otoczą cię rosyjscy żołnierze i ich transportery opancerzone. Celują do ciebie z karabinów. Na naszych oczach schwytali do niewoli pracownika służb ratunkowych – opowiadał Semywołos.

Mężczyzna przyznał, że w niektórych miejscowościach, np. w Hostomlu, osób chętnych do ewakuacji było więcej, niż dostępnych miejsc w autokarach. Dlatego niektórzy cywile uciekali ze swoich rodzinnych stron pieszo, podążając za kolumną pojazdów.

– Najtrudniej jednak było wywozić ludzi z Czernihowa. Wszystkie drogi zaminowane, co zmuszało nas do przedzierania się przez pola i błota. Bałem się, żeby nie było deszczu, bo byśmy nie przejechali. (…) 380 km po bezdrożach, a w mieście brak wody, elektryczności, gazu. W drodze powrotnej prawie już nie mieliśmy oleju napędowego. Dziękujemy policji – ktoś dał nam kanister, ktoś pół kanistra, ale jakoś (pomogli) nam zatankować – relacjonował kierowca.

Semywołos przyznał, że chociaż wśród cywilów wywożonych z Czernihowa były osoby obłożnie chore i niepełnosprawne, w tym poruszające się na wózkach inwalidzkich, nie powstrzymywało to wroga przed ostrzeliwaniem kolumn ewakuacyjnych.

– Rosjanie nie rozumieli, co to znaczy konwój humanitarny. Jedyna możliwa przeprawa wiodła przez most na rzece Desna – wówczas już uszkodzony, ale jeszcze przejezdny. Autokary poruszały się ostrożnie, omijając otwory (po ostrzałach), ale też szybko, żeby zdążyć pomiędzy atakami (wroga). Tylko co zjechaliśmy z mostu i Rosjanie go zniszczyli. (W konsekwencji) jeden z autokarów został po prostu unieruchomiony na środku drogi. Porozdzielaliśmy podróżujących nim cywilów do pozostałych pojazdów, nikogo nie zostawiliśmy – wspominał kierowca.

– Ukraina to kraj odważnych ludzi – podkreślił Jermak.

13:29 Norwegia i Dania przekażą Ukrainie 8 tys. pocisków artyleryjskich 155 mm

Norwegia i Dania zawarły porozumienie o wspólnym przekazaniu Ukrainie 8 tys. pocisków artyleryjskich 155 mm – poinformowały w poniedziałek resorty obrony w Oslo i Kopenhadze.

Jak wyjaśniono, Norwegia przekaże same pociski, a Dania doposaży je w ładunek miotający oraz inne niezbędne elementy. Amunicja będzie mogła zostać wykorzystana przez podarowane przez rząd w Kopenhadze 19 samobieżnych armatohaubic Caesar.

Ukraina bardzo potrzebuje amunicji artyleryjskiej, a my przekazujemy tyle, ile możemy. Dla bezpieczeństwa Europy i Norwegii ważne jest, aby Ukrainie udało się przeciwstawić rosyjskiemu atakowi – podkreślił w komunikacie norweski minister obrony Bjoern Arild Gram.

Zapewnił, że „Norwegia będzie wspierać Ukrainę także w następnych latach”. Z kolei pełniący obowiązki duńskiego ministra obrony Troels Lund Poulsen oświadczył, że Dania wraz z krajami NATO i UE jest w trakcie uzgodnień kolejnych darowizn na rzecz Ukrainy. – Współpraca z Norwegią jest tego dobrym przykładem – zaznaczył.

12:12 Policja: kolejne dwie ofiary śmiertelne rosyjskich ostrzałów w obwodzie chersońskim

W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy zginęli w ciągu ostatnich dwóch dni kolejni cywile; w rosyjskich ostrzałach ponieśli śmierć mieszkaniec Chersonia i starsza kobieta z miejscowości Iwaniwka – poinformowała w poniedziałek na Facebooku ukraińska policja z tego regionu.

Wróg atakował przy użyciu moździerzy, dział artyleryjskich, wyrzutni rakietowych, dronów, a także samolotów bojowych. W sobotę i niedzielę wszczęto 28 śledztw w sprawie zbrodni wojennych – ostrzałów celów cywilnych w rejonach (powiatach) chersońskim i berysławskim – czytamy w komunikacie policji.

Funkcjonariusze powiadomili również, że na Chersońszczyźnie trwa ewakuacja mieszkańców najbardziej zagrożonych miejscowości. Policja zamieściła nagranie z misji ewakuacyjnej w Wesełem, skąd wywieziono rodzinę z pięciorgiem dzieci w wieku od roku do 10 lat. Jak podkreślono, operację przeprowadzono podczas rosyjskiego ostrzału.

Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru, są od listopada ubiegłego roku kontrolowane przez władze w Kijowie. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.

Już kilka dni po wycofaniu się z Chersonia najeźdźcy zaczęli ostrzeliwać to miasto ze stanowisk artyleryjskich rozmieszczonych po przeciwległej stronie Dniepru. Na początku stycznia pojawiły się też doniesienia o rosyjskich atakach przy użyciu zakazanych pocisków zapalających.

11:38 Wojsko: siły rosyjskie bardzo dalekie od zajęcia Bachmutu

Siły rosyjskie są bardzo dalekie od zajęcia Bachmutu w obwodzie donieckim – powiedział w poniedziałek agencji Reutera rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk ukraińskiej armii pułkownik Serhij Czerewaty. Wcześniej w mediach pojawiły się doniesienia od przedstawicieli najemniczej Grupy Wagnera o zajęciu budynku administracji w mieście.

– Bachmut jest ukraiński i oni nic nie zajęli i są od tego, delikatnie mówiąc, bardzo dalecy – oświadczył Czerewaty.

Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak opublikował w poniedziałek na Telegramie komunikat, w którym również zaprzeczył informacjom o zajęciu miasta.

– Bachmut to Ukraina. Reagujcie spokojnie na fake newsy tych, którzy wymyślają +zwycięstwo+, którego w rzeczywistości nie ma – oświadczył Jermak.

W niedzielę, jak informuje portal RBK Ukraina, szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn opublikował komunikat, w którym twierdził, że Bachmut „został zajęty w sensie prawnym”. Utrzymywał również, że na budynku administracji wywieszono flagę najemniczej formacji.

Siły rosyjskie usiłują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu wojsk z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu. Walki toczą się obecnie m.in. wewnątrz miasta, którego wschodnia część jest kontrolowana przez siły rosyjskie.

W niedzielę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował, że wojska ukraińskie „nadal utrzymują” miasto, a w poniedziałek – że kontynuują odpieranie ataków w mieście i wokół niego.

09:54 Władze Mariupola: rosyjskie wojska fortyfikują miasto; czeka nas nowa bitwa o Mariupol

Rosyjskie wojska budują umocnienia w okupowanym Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy; nie wierzcie doniesieniom o rzekomo „panicznych nastrojach” wśród najeźdźców, ponieważ wróg szykuje się do nowej bitwy o miasto – ostrzegł Petro Andriuszczenko, lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola.

Samorządowiec powiadomił na portalu Telegram, że rosyjska samozwańcza administracja Mariupola i stacjonujący tam żołnierze agresora fortyfikują między innymi zakłady metalurgiczne Azowstal – ostatni bastion ukraińskiej obrony Mariupola wiosną zeszłego roku, a także między innymi mosty, port i kombinat imienia Iljicza.

– Rosjanie szykują się do ciężkich walk; niekiedy w śmieszny, wręcz idiotyczny sposób, ale przygotowują się. Maksymalna militaryzacja Mariupola dobitnie świadczy o tym, że nie jest tam planowany scenariusz jak w Chersoniu. Niewątpliwie czeka nas nowa bitwa o Mariupol – ocenił.

W okresie od lutego do maja 2022 roku siły najeźdźcy prawie doszczętnie zrównały z ziemią 430-tysięczny Mariupol i popełniły tam szereg zbrodni na ludności cywilnej. Nie ma dokładnych danych o łącznej liczbie ofiar walk w tym mieście, ale ukraińskie władze przypuszczają, że mogły zginąć dziesiątki tysięcy ludzi.

W zniszczonym i okupowanym przez Rosję Mariupolu wciąż panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna – brakuje między innymi żywności, wody, lekarstw, środków higienicznych, łączności i ciepła.

09:03 Media: koncern Rheinmetall buduje w Rumunii centrum serwisowe zachodniego sprzętu wojskowego przeznaczonego dla Ukrainy

Niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall buduje w Rumunii centrum serwisowe zachodniego sprzętu wojskowego przeznaczonego dla Ukrainy; punkt napraw, który ma zostać uruchomiony w kwietniu, będzie obsługiwał m.in. czołgi Leopard 2 i Challenger, a także wozy bojowe Marder – oznajmiła w poniedziałek ukraińska agencja Ukrinform za niemieckim portalem ntv.

Centrum powstaje nieopodal miasta Satu Mare w północno-zachodniej części Rumunii, niedaleko granic z Węgrami i Ukrainą. Głównym celem działalności ośrodka będzie „utrzymywanie gotowości operacyjnej zachodnich systemów bojowych użytkowanych na Ukrainie i zapewnianie im wsparcia logistycznego” – powiadomił Rheinmetall, cytowany przez Ukrinform.

Jak dodano, innymi rodzajami uzbrojenia, które mogłyby być serwisowane w pobliżu Satu Mare, są m.in. haubice samobieżne i wojskowe samochody ciężarowe.

W czerwcu ubiegłego roku Rheinmetall wraz z innym niemieckim przedsiębiorstwem Krauss-Maffei Wegmann (KMW) utworzył podobne centrum serwisowe w Janowie na Litwie. Naprawiane są tam pojazdy litewskich sił zbrojnych oraz wojsk państw NATO stacjonujących w krajach bałtyckich – przypomniał portal ntv.

27 marca minister obrony Niemiec Boris Pistorius poinformował, że na Ukrainę przybyło 18 czołgów Leopard A6 wraz z amunicją i częściami zamiennymi. W oświadczeniu na Twitterze podano, że prócz czołgów ukraińska armia otrzymała także 40 wozów bojowych Marder.

08:33 ISW: zamach na blogera wojennego w Petersburgu może być ostrzeżeniem dla szefa Grupy Wagnera

Zabójstwo rosyjskiego blogera wojennego Władlena Tatarskiego (Maksima Fomina) w Petersburgu może być ostrzeżeniem dla szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna za krytykę Kremla – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

– Zamach na Fomina może być ostrzeżeniem dla Prigożyna, który w coraz większym stopniu krytykuje rosyjskie propagandowe tezy na temat wojny na Ukrainie, a nawet pośrednio sygnalizował zainteresowanie prezydenturą w Rosji – ocenia think tank.

Prigożyn to szef Grupy Wagnera, który dzięki wysyłaniu najemników na front umocnił swoją pozycję, a na tle rosyjskich niepowodzeń regularnie krytykował kierownictwo wojskowe kraju. Zabity bloger był uważany za człowieka powiązanego z Prigożynem, a do zamach doszło w należącej do niego kawiarni.

– Zabójstwo Fomina w barze Prigożyna to prawdopodobnie element większego schematu eskalacji rosyjskich konfliktów wewnętrznych, dotyczących Prigożyna i Grupy Wagnera – podejrzewają analitycy ISW.

W niedzielę wieczorem rosyjski bloger i „korespondent wojenny” Władlen Tatarski (Maksim Fomin), znany jako gorący orędownik wojny przeciwko Ukrainie, został zabity podczas spotkania autorskiego, odbywającego się w jednej z petersburskich kawiarni. Tatarskiego zabiła bomba, a rosyjskie władze natychmiast oskarżyły o zamach stronę ukraińską. Prezydencki urzędnik z Kijowa Mychajło Podolak wskazał natomiast, że śmierć prominentnego blogera to przejaw narastającego konfliktu wewnątrz rosyjskich grup interesów.

06:57 Sztab Generalny Ukrainy: rosyjskie władze okupacyjne zmuszają nauczycieli do rezygnacji z ukraińskiego obywatelstwa

Rosyjskie władze okupacyjne w Melitopolu w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, zmuszają tamtejszych nauczycieli do rezygnacji z ukraińskiego obywatelstwa – powiadomił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. – Rosyjscy okupanci kontynuują przymusową paszportyzację ludności w czasowo zajętej części obwodu zaporoskiego. W Melitopolu nauczycielom nakazano, żeby do 1 czerwca w pisemnej formie zrezygnowali z obywatelstwa Ukrainy i przyjęli rosyjskie paszporty – podał w porannym komunikacie.

Ukraińskie władze regularnie informują o przymuszaniu mieszkańców okupowanych terenów do przyjmowania obywatelstwa Rosji.

03:05 Armia: nadal utrzymujemy Bachmut

Armia ukraińska zapewniła w niedzielę, 2 kwietnia wieczorem na swej stronie na portalu Facebook, że „nadal utrzymuje” miasto Bachmut na wschodzie Ukrainy. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. – Wróg nie zaprzestał ataku na Bachmut. Jednak ukraińscy obrońcy dzielnie utrzymują miasto, odpierając liczne ataki – napisał sztab generalny ukraińskiej armii.

Jewgienij Prigożyn, właściciel najemniczej Grupy Wagnera, twierdzi w materiale wideo, który kilka godzin później pojawił się na kanale Telegram, że jego siły zajęły budynek administracji miasta Bachmut. – Opanowanie ratusza oznacza, że z prawnego punktu widzenia Bachmut został przejęty – twierdzi Prigożyn, dodając, że armia ukraińska „skoncentrowana jest w zachodniej części miasta”.

Agencja Reutera podkreśla, że nie była w stanie zweryfikować wspomnianej wiadomości i przypomniała, że Prigożyn wielokrotnie przedwcześnie ogłaszał sukcesy swoich oddziałów.

Siły rosyjskie usiłują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. W mieście prowadzone są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj