467. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zełenski: Rosja histerycznie reaguje na każdy krok naszych sił zbrojnych; mamy sukcesy w Donbasie

(Fot. EPA/ADAM VAUGHAN)

Rosjanie wciąż ostrzeliwują ukraińskie miejscowości, jednak ich ataki są odpierane przez siły ukraińskie. Wywołana przez Rosję pełnoskalowa wojna na Ukrainie trwa już 467. dzień.

21:39 Zełenski: Rosja histerycznie reaguje na każdy krok naszych sił zbrojnych; mamy sukcesy w Donbasie

Rosja histerycznie reaguje na każdy krok ukraińskich sił zbrojnych, które odnoszą sukcesy na odcinku bachmuckim w Donbasie – oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Na opublikowanym wieczorem nagraniu Zełenski podziękował wszystkim ukraińskim obrońcom, „którzy dali tego dnia takie wiadomości, jakich oczekujemy”. Pogratulował im wyników na odcinku bachmuckim.

– Widzimy, jak histerycznie Rosja odbiera nasz jakikolwiek krok tam, wszystkie nasze zajęte pozycje. Wróg wie, że Ukraina zwycięży. Widzą to. Odczuwają to dzięki waszym uderzeniom, w tym w obwodzie donieckim – zwrócił się do wojskowych.

Wcześniej w poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar poinformowała, że ukraińskie wojsko prowadzi ofensywne działania na wschodnim froncie. Siły Zbrojne Ukrainy posunęły się naprzód o kilkaset metrów pod Bachmutem – przekazała.

20:13 Ukraiński wywiad wojskowy: w obwodzie biełgorodzkim trwają intensywne walki

W obwodzie biełgorodzkim w Rosji trwają intensywne walki; Moskwa wykorzystuje przeciwko rosyjskim ochotnikom siły FSB, Gwardii Narodowej i regularne wojsko – powiedział w poniedziałek Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).

Rosyjska strona prowadzi przeciwko rosyjskim ochotnikom, deklarującym walkę po stronie Ukrainy, ataki z użyciem artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, trafiając w swoje obiekty infrastruktury i domy mieszkańców – dodał przedstawiciel HUR, cytowany przez agencję Ukrinform.

Według HUR w obwodzie biełgorodzkim trwają intensywne działania bojowe i „wewnętrzne masowe zamieszki”.

– Naprawdę część obywateli Federacji Rosyjskiej, miejscowych mieszkańców, z bronią w ręku powstała przeciwko dyktaturze reżimu Putina i wewnętrznej okupacji własnego kraju – twierdzi Jusow. Dodał, że w obwodzie jest też „obrona terytorialna”, która przeciwstawia się ochotnikom.

Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji prowadzą akcje zbrojne na terytorium Rosji od przełomu maja i czerwca. Formacje podają, że w ich szeregach walczą obywatele Rosji, którzy w wojnie na Ukrainie opowiedzieli się po stronie Kijowa.

W ocenie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną władze w Moskwie nie zdecydowały jeszcze, jak reagować na te operacje.

19:48 Wysłannik papieża złożył wizytę w podkijowskiej Buczy, miejscu rosyjskich zbrodni

Wysłannik papieża Franciszka, kardynał Matteo Zuppi, udał się w poniedziałek do Buczy koło Kijowa, która jest symbolem rosyjskich zbrodni popełnionych na Ukrainie w czasie inwazji trwającej od 24 lutego 2022 roku.

Kardynałowi towarzyszyli przedstawiciele miejscowych władz, w tym gubernator obwodu kijowskiego Rusłan Krawczenko.

Szef władz obwodowych podkreślił, że włoski hierarcha na własne oczy zobaczył, jak wysoką cenę Ukraińcy płacą za wolność i pokój na świecie. Delegacja podczas wizyty w Buczy była przy cerkwi, obok której podczas okupacji zakopano ciała 119 cywilów.

Wysłannik papieża Franciszka do spraw Ukrainy, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Matteo Zuppi, składa wizytę na Ukrainie w poniedziałek i wtorek.

W komunikacie przekazanym dziennikarzom Stolica Apostolska podała, że głównym celem tej inicjatywy jest „wysłuchanie w pogłębiony sposób władz ukraińskich w sprawie możliwych dróg do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju i wsparcie gestów człowieczeństwa, które przyczynią się do złagodzenia napięć”.

18:50 Szef MSZ Wielkiej Brytanii: Ukraina może liczyć na wsparcie na polu bitwy i podczas odbudowy

Ukraina może liczyć na wsparcie Wielkiej Brytanii zarówno na polu bitwy, jak i podczas odbudowy – powiedział w poniedziałek brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly podczas swojej drugiej wizyty w Kijowie.

Jak zwrócono uwagę w komunikacie wydanym przez jego resort, wizyta odbywa się w czasie, gdy Wielka Brytania szykuje się do zorganizowania w Londynie w dniach 21-22 czerwca konferencji na temat odbudowy Ukrainy, w której wezmą udział światowi przywódcy, szefowie firm, organizacje pozarządowe i ukraiński rząd, aby omówić sposoby odbudowy i wzmocnienia perspektyw gospodarczych kraju.

– Ponieważ Ukraina kontynuuje swoją nieprzerwaną walkę z Rosją, byłem w stanie na własne oczy zobaczyć prawdziwe okropności i spustoszenie, którego Rosja dokonała w tym suwerennym państwie. Przymusowe deportacje dzieci, zrównanie z ziemią miast takich jak Bachmut, Izium i Mariupol oraz popełnianie okrucieństw nie są działaniami odpowiedzialnego państwa międzynarodowego. Są to działania wrogiego reżimu, który narusza Kartę Narodów Zjednoczonych. Ukraina wygra tę wojnę i może liczyć na nasze wsparcie – powiedział Cleverly.

Podczas pobytu na Ukrainie Cleverly spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i ministrem spraw zagranicznych Dmytrem Kułebą, a rozmawiali o tym, w jaki sposób Wielka Brytania może nadal najlepiej wspierać Ukrainę, od pomocy militarnej po gwarancje bankowe. Cleverly spotkał się również z dziećmi, które zostały przymusowo deportowane do Rosji i wysłuchał relacji niektórych ocalałych w ośrodku wspierającym ich powrót do życia na Ukrainie.

W komunikacie przypomniano, że w ubiegłym roku Wielka Brytania ogłosiła sankcje wobec rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej za jej domniemany udział w przymusowym wywozie i adopcji ukraińskich dzieci. Podkreślono też, że było to już czwarte spotkanie Zełenskiego z członkami rządu brytyjskiego w ciągu ostatnich kilku tygodni – po rozmowach z premierem Rishim Sunakiem, które przeprowadził przy okazji szczytów Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Mołdawii oraz G7 w Japonii i w rezydencji Chequers pod Londynem.

18:13 Opozycyjne media białoruskie: osądzony najemnik z Grupy Wagnera popełnił morderstwo, ale dla miejscowych władz jest bohaterem

Sądzony wcześniej najemnik z Grupy Wagnera wrócił z wojny, zabił mieszkańca swojej wioski, ale dla miejscowych władz jest nadal bohaterem – informuje portal białoruskiego kanału opozycyjnego Nexta.

23-letni Nikita ze wsi Murzakowo w Czuwaszji (europejska część Rosji) był skazany na 4,5 roku więzienia za połamanie żeber starszemu mieszkańcowi wioski, kradzież i pobicie kobiety. Wcześniej, jako nieletni, odbył wyrok za gwałt – pisze Nexta.

Podczas trwającej od lutego 2023 roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę został zwerbowany przez założoną przez oligarchę Jewgienija Prigożyna firmę najemniczą, nazywaną Grupą Wagnera. Formacja ta znana jest z tego, że werbowała w rosyjskich zakładach karnych ochotników na wojnę; chętnym anulowano wyroki.

23-latek wrócił z wojny jako „bohater” (tak nazwała go na swojej stronie internetowej szkoła, do której chodził) i pobił na śmierć znajomego, za pobicie którego był już wcześniej sądzony – podaje Nexta.

Lokalni mieszkańcy twierdzą, że gdy tylko najemnik wrócił z wojny, groził w swojej rodzinnej wiosce kobietom; władze nic z tym nie robiły, ponieważ „wrócił jako bohater”. Pomimo, że od 31 maja przebywa w areszcie, na szkolnej stronie internetowej nadal widnieje jako „bohater”, a szkoła jest z niego dumna – napisał portal Nexta.

18:10 Premier Ukrainy: nasi piloci już wyruszyli do Wielkiej Brytanii na szkolenie na myśliwcach

Pierwsze grupy ukraińskich pilotów już wyruszyły do Wielkiej Brytanii, gdzie będą przechodzić szkolenie na samolotach myśliwskich – poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal po spotkaniu w Kijowie z szefem brytyjskiego MSZ Jamesem Cleverlym.

Rozmowy dotyczyły wsparcia obronnego, odbudowy Ukrainy i integracji z NATO – przekazał Szmyhal.

Premier Ukrainy podziękował za pomoc, wiodącą rolę Londynu w utworzeniu „koalicji myśliwców” oraz gotowość do szkolenia ukraińskich pilotów. Jak dodał, pierwsze grupy ukraińskich lotników już udały się do Wielkiej Brytanii.

Na polu bitwy Siły Zbrojne Ukrainy dostosowują się do standardów NATO – napisał na Telegramie Szmyhal.

Podczas lipcowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie Ukraina powinna usłyszeć przekaz na temat swej przyszłości w NATO – oznajmił.

Ukraina od dawna prosi Zachód o dostarczenie nowoczesnych myśliwców, by skuteczniej bronić się przed atakami Rosji. Jak dotąd kilka państw, m.in. Polska, Wielka Brytania, USA, Holandia, Belgia i Dania zapowiedziało udział w koalicji, której celem będzie wyszkolenie ukraińskich pilotów z obsługi samolotów F-16.

17:35 Wiceminister obrony Ukrainy: prowadzimy działania ofensywne na wschodnim froncie

Ukraińskie wojsko prowadzi ofensywne działania na wschodnim froncie; Siły Zbrojne Ukrainy posunęły się naprzód o kilkaset metrów – poinformowała wiceminister obrony tego kraju Hanna Malar.

Oddziały zgrupowania wojsk ukraińskich Chortyca prowadzą działania ofensywne przeciwko wojskom rosyjskim na wschodnim froncie – napisała Malar w komunikatorze Telegram. Mimo silnego oporu i prób utrzymania przez przeciwnika zajętych pozycji nasze jednostki podczas prowadzonych działań bojowych przesunęły się naprzód na kilku odcinkach – dodała.

Na odcinku Orichowo-Wasyliwka i Paraskowijiwka pod Bachmutem wojska ukraińskie posunęły się naprzód na odległość od 200 do 1600 metrów, a na kierunku Iwaniwske-Kliszczijiwka – od 100 do 700 metrów.

Wcześniej w poniedziałek Malar przekazała, że na niektórych odcinkach ukraińskie wojska przechodzą do działań ofensywnych przeciwko siłom rosyjskim.

16:42 Zełenski spotkał się z szefem MSZ Wielkiej Brytanii i podziękował za szkolenie pilotów

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że spotkał się w Kijowie z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Jamesem Cleverlym. Zełenski podziękował władzom Wielkiej Brytanii za udzielane wsparcie, w tym szkolenie ukraińskich pilotów wojskowych.

Podczas spotkania rozmawiano o ukraińskich oczekiwaniach wobec lipcowego szczytu NATO w Wilnie, ukraińskiej formule pokojowej oraz londyńskiej konferencji w sprawie odbudowy Ukrainy – przekazał Zełenski.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie, którego Wielka Brytania udzielała i wciąż udziela Ukrainie. W ostatnich tygodniach odbyły się rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii (Rishim Sunakiem), był bezpośredni dialog i osiągnięto bardzo ważne uzgodnienia – napisał Zełenski w Telegramie.

Podziękował m.in. za umożliwienie szkoleń ukraińskich pilotów.

16:23 Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze: w obwodzie charkowskim znaleziono ponad 10 ton broni pozostawionej przez rosyjskie wojska

Nieopodal miejscowości Wełyki Burłuk w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie Ukrainy, znaleziono ponad 10 ton uzbrojenia pozostawionego przez siły rosyjskie podczas wycofywania się z tych obszarów we wrześniu 2022 roku – poinformowało ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR).

W kryjówce przechowywano m.in. granatniki i granaty przeciwpancerne, pociski moździerzowe, różnego rodzaju amunicję, w tym kasetową, a także działo przeciwlotnicze ZU-23. Arsenał należący do jednego z pułków rosyjskich sił obrony wybrzeża zostanie przekazany armii Ukrainy – czytamy na stronie internetowej DBR.

– Nasi żołnierze podkreślają, że (ta sytuacja) ma symboliczne znaczenie. Uzbrojenie, z którym najeźdźcy przyszli na naszą ziemię, zostanie wykorzystane przeciwko nim – zauważyło Państwowe Biuro Śledcze.

Większość wschodniej i południowo-wschodniej części obwodu charkowskiego, w tym m.in. Wełyki Burłuk, Izium, Kupiańsk, Wołczańsk i Bałaklija, zostały wyzwolone przez ukraińską armię w pierwszej połowie września ubiegłego roku. Pod kontrolą sił rosyjskich pozostaje obecnie wąski pas Charkowszczyzny przy granicy z obwodem ługańskim.

16:17 Wiceminister obrony Ukrainy: na niektórych odcinkach przechodzimy do działań ofensywnych

Na niektórych odcinkach ukraińskie wojska przechodzą do działań ofensywnych – poinformowała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Oceniła, że Rosja chce odwrócić uwagę opinii publicznej od porażki na kierunku bachmuckim, dlatego rozpowszechnia informacje o ukraińskiej kontrofensywie.

– Co się dzieje aktualnie? Kontynuujemy obronę, którą rozpoczęliśmy 24 lutego 2022 roku. Obronna operacja mieści w sobie wszystko, w tym też działania kontrofensywne. Dlatego na niektórych odcinkach przechodzimy do działań ofensywnych – napisała wiceminister na Telegramie.

Epicentrum działań bojowych pozostaje odcinek bachmucki w obwodzie donieckim, na wschodzie. Tam – jak przekazała Malar – ukraińskie siły odnoszą sukcesy, a wróg broni się i chce utrzymać zajęte pozycje.

Na południu Ukrainy rosyjskie wojska również bronią się, trwają walki o znaczeniu lokalnym – dodała wiceszefowa resortu.

– Dlaczego Rosjanie aktywnie rozpowszechniają informację o kontrofensywie? Bo muszą odwrócić uwagę od porażki na kierunku bachmuckim – oznajmiła Malar.

Wcześniej Moskwa oświadczyła, że „rozpoczęła się duża ukraińska kontrofensywa”.

Jak pisze niezależny rosyjski portal Meduza, rosyjskie ministerstwo obrony powiadomiło w nocy z niedzieli na poniedziałek, że w niedzielę rano rozpoczęło się „szerokie ukraińskie natarcie na pięciu odcinkach frontu na kierunku południowo-donieckim”, w które zaangażowanych miało być sześć batalionów zmechanizowanych oraz dwa bataliony czołgów, i które zakończyło się niepowodzeniem.

StratCom Ukraińskich Sił Zbrojnych (Zarząd Komunikacji Strategicznych) ostrzegł w poniedziałek, że rosyjskie źródła propagandowe planują działania dezinformacyjne na temat kontrofensywy, jej kierunków i strat ukraińskiej armii, „nawet jeśli kontrofensywy nie ma”.

16:12 Władze Kijowa: w maju nad stolicą zestrzelono ponad 250 celów powietrznych, w tym 7 Kindżałów i 169 dronów

W maju obrona powietrzna zestrzeliła ponad 250 celów powietrznych, atakujących ukraińską stolicę – powiadomiły władze Kijowa. Strącono siedem pocisków Kindżał, 13 Iskanderów, 65 rakiet manewrujących i 169 dronów.

– Tylko nad samym Kijowem zlikwidowano: siedem rakiet aerobalistycznych Kindżał, 13 rakiet balistycznych Iskander, 65 pocisków manewrujących (Ch-101, Ch-555, Kalibr), 169 aparatów bezzałogowych – powiadomiono w komunikacie władz miejskich, zaznaczając, że są to dane orientacyjne.

– Kijów wytrwał, my wytrwaliśmy – napisano w komunikacie, zaznaczając, że „nigdy żadne miasto w żadnym kraju nie doświadczyło takich dużych ataków przy pomocy rakiet hipersonicznych, balistycznych, manewrujących i nowoczesnych dronów bojowych”.

Ukraińska stolica stała się w maju celem zintensyfikowanych rosyjskich ataków powietrznych, w których ucierpieli cywile i infrastruktura miejska. Według ekspertów armia rosyjska prowadziła zmasowane ostrzały m.in. w celu lokalizowania i prób zniszczenia systemów obrony powietrznej.

15:29 Media japońskie: Rosja odkupuje elementy uzbrojenia, które wcześniej sprzedała do Indii i Birmy

Rosja odkupuje elementy uzbrojenia, zwłaszcza podzespoły wykorzystywane do budowy czołgów i pocisków rakietowych, które wcześniej sprzedała do Indii i Birmy; zmagająca się ze skutkami zachodnich sankcji Moskwa podejmuje te działania, ponieważ potrzebuje broni na wojnę z Ukrainą – ujawnił japoński portal Nikkei Asia.

Kreml wykorzystuje dobre relacje z państwami, które od lat importują rosyjskie uzbrojenie, by sprowadzić do kraju komponenty niezbędne do remontowania wysłużonej broni stosowanej podczas wojny z Ukrainą – oznajmił serwis po przeanalizowaniu danych z amerykańskich i indyjskich źródeł, dotyczących odpraw celnych towarów wysyłanych do Rosji.

Przykładowo, fabryka czołgów Urałwagonzawod w Niżnym Tagile na Uralu zakupiła w grudniu 2022 roku od Birmy podzespoły własnej produkcji, które zostały wcześniej sprzedane birmańskiej armii. Były to głównie urządzenia optyczne, służące do mierzenia odległości do celu ostrzału. W minionych latach rosyjski przemysł zbrojeniowy, produkując takie podzespoły, bazował na zachodnich technologiach, lecz utracił taką możliwość na skutek sankcji, nałożonych na Moskwę przez Zachód po inwazji Kremla na Ukrainę w lutym 2022 roku – podkreślono na łamach Nikkei Asia.

Jak dodano, rosyjskie wojsko sprowadza z Indii komponenty, sprzedane temu krajowi jeszcze w 2013 roku. W tym przypadku mowa o podzespołach wykorzystywanych do budowy pocisków rakietowych, odkupionych przez Rosję w sierpniu i listopadzie 2022 roku. Urządzenia o wartości 150 tys. dolarów, umożliwiające rakietom poruszanie się w nocy i przy słabym oświetleniu, wyprodukowano w Konstruktorskim Biurze Budowy Maszyn w Kołomnie w obwodzie moskiewskim.

Według szacunków Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Rosja jest trzecim największym eksporterem broni na świecie, a Indie – największym odbiorcą rosyjskiego uzbrojenia, odpowiadającym za zakup 35 proc. produktów sprzedanych przez rosyjską zbrojeniówkę na rynki zagraniczne w ciągu ostatniej dekady – przypomniał Nikkei Asia.

14:48 Doradca prezydenta Ukrainy: w sprawie kontrofensywy należy czytać tylko oficjalne informacje z Kijowa

Jeśli chcecie znać prawdę, korzystajcie tylko z oficjalnych informacji z Ukrainy – zaapelował doradca prezydenta Mychajło Podolak. Wcześniej Moskwa oświadczyła, że „rozpoczęła się duża ukraińska kontrofensywa”.

– Rosyjskie doniesienia już dawno stały się osobnym wirtualnym meta-wszechświatem. Moskwa jest już aktywnie zaangażowana w odpieranie… globalnej ofensywy, której „jeszcze nie ma”. Milionowa armia odpiera ataki, niszczy tysiące czołgów, setki Himarsów i eskadry F-16. Jednym słowem, walka trwa – komentował na Twitterze w ironicznym tonie Podolak.

– Ukraina uważnie przygląda się tej epicznej bitwie, jednak z pewnym zaskoczeniem. Nie chcielibyśmy przerywać klasycznego „rosyjskiego spektaklu”, niemniej jednak: jeśli chcecie znać prawdę, śledźcie informacje oficjalne z Ukrainy – zaapelował.

Jak pisze niezależny rosyjski portal Meduza, rosyjskie ministerstwo obrony powiadomiło w nocy z niedzieli na poniedziałek, że w niedzielę rano rozpoczęło się „szerokie ukraińskie natarcie na pięciu odcinkach frontu na kierunku południowo-donieckim”, w które zaangażowanych miało być sześć batalionów zmechanizowanych oraz dwa bataliony czołgów, i które zakończyło się niepowodzeniem.

StratCom Ukraińskich Sił Zbrojnych (Zarząd Komunikacji Strategicznych) ostrzegł, że rosyjskie źródła propagandowe planują działania dezinformacyjne na temat kontrofensywy, jej kierunków i strat ukraińskiej armii, „nawet jeśli kontrofensywy nie ma”.

13:56 Ukraiński wywiad wojskowy: o broń używaną przez partyzantów należy pytać ich samych

O broń używaną przez formacje działające autonomicznie na terytorium Rosji, należy pytać bezpośrednio te struktury – powiedział portalowi Suspilne przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego w związku z doniesieniami mediów, że ochotnicy mogli używać belgijskich karabinów.

Przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) powiedział portalowi Suspilne, że pytania o wykorzystanie broni należy kierować bezpośrednio do struktur, które „autonomicznie działają na terytorium Rosji”.

– O ile wiem, oni już tę sprawę komentowali. W tym na temat zdobycznej broni oraz broni, która została powtórnie zdobyta. Co do innych kwestii, myślę, że w odpowiedni sposób skomentuje to (ukraińskie) ministerstwo obrony – powiedział Jusow.

Premier Belgii Aleksander De Croo poinformował, iż służby wywiadowcze sprawdzają, czy belgijska broń została użyta podczas akcji proukraińskich partyzantów na terenie Federacji Rosyjskiej, do której doszło w maju br. Amerykański dziennik „The Washington Post” poinformował, iż rosyjskie proukraińskie formacje ochotnicze, które w maju przeprowadziły akcję w obwodzie biełgorodzkim, przy granicy z Ukrainą, użyły karabinów belgijskiego producenta FN Herstal, które rząd Belgii dostarczył Ukrainie.

Jak podał portal VRT NWS, minister obrony Ludivine Dedonder zapowiedziała zwrócenie się do Ukrainy o wyjaśnienia w tej sprawie. Jednocześnie premier De Croo powiedział w telewizji publicznej, iż dostawy broni na Ukrainę są obwarowane jasnymi warunkami.

13:46 MSW: sprawdzono 50 tysięcy schronów, jedna trzecia nie funkcjonuje

Ponad 50 tysięcy schronów skontrolowano na Ukrainie do 5 czerwca br.; 23 procent nie nadawało się do użycia, a dziewięć procent było zamkniętych – poinformowało w poniedziałek MSW w Kijowie w komunikacie na serwisie Telegram.

Zgodnie z opublikowanymi danymi sprawdzono dotąd 50 195 schronów, co według MSW stanowi 79 procent wszystkich obiektów w kraju.

Okazało się, że 4679 schronów (9 proc. spośród skontrolowanych) jest zamkniętych, a 11644 – a więc 23 procent – nie nadaje się do użytku.

W Kijowie sprawdzono dotąd 2156 (48 proc.) schronów. Z komunikatu MSW wynika, że 37 proc. obiektów nie nadaje się do użycia, a 9 procent jest zamkniętych.

Jak informowano wcześniej, w ukraińskiej stolicy działa specjalna komisja, składająca się z władz miejskich i przedstawicieli służb ratunkowych, policji i innych struktur, która codziennie ma informować o postępach kontroli schronów. Do oddolnych inspekcji wezwano też obywateli, którzy w przypadku wykrycia naruszeń mogą powiadomić o nich władze.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził w piątek kontrole wszystkich schronów w kraju po śmierci trzech osób, które w Kijowie podczas ostrzału rosyjskiego nie zdołały schronić się w zamkniętym obiekcie. Jedną z ofiar śmiertelnych było dziecko.

13:34 Lokalne media: kolejny ostrzał pozycji rosyjskich wojsk w okupowanym Mariupolu

W poniedziałek ukraińska armia dokonała kolejnego ostrzału pozycji rosyjskich wojsk w okupowanym Mariupolu nad Morzem Azowskim; silny wybuch rozległ się w okolicach zakładów metalurgicznych Azowstal, na miejsce zdarzenia wyjechały karetki pogotowia – oznajmił lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

Nie znamy jeszcze skutków tego ataku, lecz wśród mieszkańców miasta popierających Rosję zapanowała panika. Dobra wiadomość – relacjonował samorządowiec w serii komunikatów na Telegramie.

Od kilku tygodni władze Mariupola, przebywające na terenach kontrolowanych przez Ukrainę, regularnie informują o ostrzałach baz agresora w tym mieście lub jego okolicach.

28 maja zniszczono rosyjskie koszary w Jurjiwce pod Mariupolem. Jak powiadomił Andriuszczenko, w konsekwencji tego ostrzału, prawdopodobnie dokonanego przy użyciu brytyjskich pocisków manewrujących Storm Shadow, zginęło około 100 żołnierzy wroga, a ponad 400 zostało rannych. Poprzedni atak przeprowadzono 19 maja, gdy ukraińskie siły uderzyły w bazę wojskową najeźdźców na terenie mariupolskiego lotniska.

W okresie od lutego do maja 2022 roku rosyjskie oddziały niemal doszczętnie zrównały z ziemią 430-tysięczny Mariupol i popełniły tam zbrodnie na ludności cywilnej. Brak dokładnych danych o łącznej liczbie ofiar walk w tym mieście. Władze w Kijowie szacują, że mogło tam zginąć co najmniej 22 tys. osób.

W Mariupolu wciąż panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, środków higienicznych i łączności.

12:41 Ukraiński minister obrony: jesteśmy gotowi zaakceptować Chiny w roli mediatora

Ukraina jest gotowa zaakceptować Chiny w roli mediatora w procesie negocjacji, jednak tylko w przypadku, jeżeli Pekin skłoni Moskwę do wycofania wojsk ze wszystkich okupowanych przez nią ukraińskich terytoriów – powiedział w poniedziałek minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla singapurskiego dziennika „The Straits Times”.

– Pierwsze, co powinno nastąpić, to całkowite wyzwolenie ukraińskich terytoriów. Niech pokażą gest dobrej woli i wycofają swoje siły zbrojne z terytorium Ukrainy. Potem uwierzymy, że ten negocjator (Chiny) ma wpływ na Rosję – powiedział Reznikow. Dodał, że jeżeli nie uda się skłonić Rosji do tego kroku, negocjacje będą stratą czasu.

Minister Reznikow jest jednak zdania, że Chiny są w stanie przekonać Rosję do zakończenia wojny. – Uważam, że Chiny stały się starszym bratem, a Rosja młodszym. Starszy może przekonać młodszego do zakończenia tej krwawej wojny – powiedział szef ukraińskiego resortu obrony, cytowany przez „The Strait Times”. Dodał jednak, że jest w tym oczekiwaniu „więcej nadziei niż wiary”.

Ołeksij Reznikow powiedział też w wywiadzie, że istotnym zmartwieniem dla świata powinny być kwestie bezpieczeństwa w okupowanej przez Rosjan od marca 2022 roku elektrowni jądrowej w Zaporożu. Ostrzegł, że jej ewentualna awaria może spowodować zniszczenia znacznie poważniejsze niż katastrofy w Fukushimie i Czarnobylu. Elektrownia nie jest odpowiednio konserwowana i co i raz jest obiektem ostrzałów, za które obie strony obwiniają się nawzajem. – To poważne zagrożenie dla wszystkich, nie tylko dla Ukrainy i Rosji – powiedział.

Minister przyznał, że Ukraina poniosła „tysiące ofiar”, lecz wierzy, że porażka Rosji jest kwestią czasu. – Jestem absolutnie pewien, że wygramy tę wojnę, ponieważ mamy poważne wsparcie ze strony innych krajów. Wsparcie polityczne, gospodarcze i wojskowe od naszych przyjaciół. Wygramy tę wojnę – podkreślił. Dodał też, że Ukraina będzie domagać się zadośćuczynienia za okrucieństwa wojenne i postawi zbrodniarzy wojennych przed sądem.

Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow uczestniczy w spotkaniu Dialogu Shangri-La w Singapurze. Wydarzenie to organizowane jest od 2002 roku i jest jednym z najważniejszych spotkań poświęconych kwestiom bezpieczeństwa w Azji.

12:22 Sky News: Iran zawarł z Rosją kontrakt na dostawę amunicji artyleryjskiej

Brytyjska stacja Sky News ujawniła w poniedziałek pochodzący z 14 września 2022 r. dokument, który najprawdopodobniej, jest kontraktem na dostawę przez Iran do Rosji różnego rodzaju próbek pocisków artyleryjskich i czołgowych na kwotę 1,013 mln dolarów.

Jak zaznacza Sky News, jeżeli autentyczność 16-stronicowego dokumentu się potwierdzi, będzie to pierwszy twardy dowód na to, że Iran faktycznie dostarcza Rosji amunicji. Wskazuje, że rozpętana przez Rosję wojna na Ukrainie wyczerpuje zapasy amunicji po obu stronach i podczas gdy zachodni sojusznicy starają się dozbrajać Kijów, Rosja, mimo przestawienia swojej gospodarki na potrzeby wojny, wobec nałożonych przez Zachód sankcji zmaga się z niedoborami i zwraca się również o pomoc do zaprzyjaźnionych krajów.

– To umowa między Irańczykami a Rosjanami dotycząca amunicji… Uważamy, że jest w 100 proc. autentyczna. Według naszej oceny były to „próbki” broni przed dalszymi dostawami – powiedziało stacji źródło zajmujące się bezpieczeństwem, które udostępniło ten dokument.

Kontrakt zawarty między Ministerstwem Obrony i Logistyki Sił Zbrojnych Iranu a rosyjską państwową firmą eksportowo-importową JSC Rosoboronexport składa się z 14 artykułów opisujących, co jest jego przedmiotem, na jaką kwotę opiewa, w jaki sposób i w jakim czasie mają być zrealizowane płatność oraz dostawy, co jest uważane za siłę wyższą, w jaki sposób rozstrzygane będą ewentualne spory między stronami. Dołączonych jest do niej też pięć załączników ze specyfikacją techniczną oraz cenami poszczególnych produktów.

Sky News zwraca jednak uwagę na rozbieżność w załączniku ze specyfikacją techniczną pomiędzy wersją w języku rosyjskim a tą po angielsku. W wersji rosyjskiej wymieniono duże liczby próbek pięciu rodzajów amunicji, m.in. 40 tys. pocisków 122 mm, 14 tys. pocisków 152 mm i 10 tys. pocisków 125 mm. W załączniku z języku angielskim wymienionych jest 10 różnych rodzajów amunicji, ale każdy ma być dostarczony tylko w partiach po 100 sztuk. Łączna kwota za 1000 sztuk pocisków artyleryjskich jest jednak taka sama i wynosi 1 013 100 dolarów.

Pułkownik Hamish de Bretton-Gordon, były oficer armii, powiedział Sky News, że uważa to za dość wysoką cenę, jeśli chodzi o tak stosunkowo niewielką liczbę.

Ale według ekspertów, ta niejasność nie podważa wiarygodności dokumentu. Jack Watling, analityk z londyńskiego think-tanku Royal United Services Institute, ocenił, że taki kontrakt miałby sens dla obu stron. „Nie ma tam nic, co sprawiłoby, że byłoby to niewiarygodne. Wydaje się to całkowicie rozsądne. Czas odpowiadał temu, kiedy zaczęliśmy obserwować dokonywanie pewnych transferów. Jest też wiele konkretnych szczegółów, takich jak na przykład wykorzystanie szwajcarskiej jurysdykcji do arbitrażu w przypadku sporu między stronami, które również wyglądały dość wiarygodnie, biorąc pod uwagę wcześniejsze irańskie praktyki” – wyjaśnia.

11:06 Media: dwa drony rozbiły się w Rosji na trasie wiodącej z Moskwy do granicy z Ukrainą

W poniedziałek rano w obwodzie kałuskim w Rosji, na trasie wiodącej z Moskwy do granicy z Ukrainą, rozbiły się dwa drony; nie doszło do eksplozji – poinformował portal RBK-Ukraina, powołując się na komunikat regionalnych władz w Kałudze. O zdarzeniu powiadomiły też opozycyjne rosyjskie media, m.in. portal Nowaja Gazieta.Jewropa.

Pozostałości bezzałogowców odnaleziono w pobliżu miejscowości Żyzdra i Duminiczy (około 300 km od Moskwy) na trasie M3 Moskwa-Kaługa-Briańsk, prowadzącej w kierunku obwodu sumskiego na Ukrainie. Lokalni mieszkańcy informowali, że w niedzielę wieczorem widzieli na niebie dwa obiekty podobne do dronów, poruszające się z prędkością około 140-150 km na godzinę i lecące w kierunku Moskwy – przekazała ukraińska agencja UNIAN za rosyjskim kanałem Mash na Telegramie.

To już kolejny podobny incydent w Rosji w ciągu kilku ostatnich dni. W nocy z czwartku na piątek odnotowano ataki dronów nieznanego pochodzenia w obwodach smoleńskim, kurskim i kałuskim. Celem nalotów w pobliżu Smoleńska były obiekty infrastruktury energetycznej – zakład przetwórstwa ropy naftowej należący do koncernu Transnieft i budynek administracyjny w pobliżu instalacji gazowych.

30 maja pojawiły się doniesienia o kilku dronach, które uderzyły w budynki mieszkalne na południowym zachodzie Moskwy. Portale informacyjne i media społecznościowe podawały rozmaitą liczbę bezzałogowców, od ośmiu do nawet 25. Władze w Kijowie powiadomiły, że „nie były bezpośrednio zaangażowane” w tę operację.

W poprzednich miesiącach naloty dronów odnotowywano też w innych rosyjskich regionach, m.in. w obwodach biełgorodzkim i briańskim, a także w Kraju Krasnodarskim i Adygei. Cel tych ataków stanowiły głównie obiekty infrastruktury krytycznej, m.in. rafinerie.

Ukraina udowadnia, że może skutecznie razić cele nawet w stolicy Rosji; takie naloty bezzałogowców na Moskwę będą się powtarzać, ponieważ sowieckie i rosyjskie systemy obrony powietrznej nie radzą sobie z nowoczesnymi dronami – ocenił 30 maja izraelski analityk ds. wojskowości David Sharp.

09:39 Resort obrony W. Brytanii: wzmożenie przez Rosję ataków dronami nie przynosi efektów

Zintensyfikowanie przez Rosję ataków przy użyciu irańskiej produkcji dronów, co ma na celu zmuszenie Ukrainy do zużywania zapasów zaawansowanych pocisków obrony powietrznej, nie przynosi efektów – przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że maju Rosja wystrzeliła przeciw Ukrainie ponad 300 irańskiej produkcji jednokierunkowych bezzałogowych statków powietrznych (OWA-UAV) typu Shahed, co było najbardziej intensywnym jak do tej pory wykorzystaniem tej broni.

Wyjaśniono, że Rosja prawdopodobnie wystrzeliwuje tak wiele OWA-UAV, bo próbuje zmusić Ukrainę do zużywania zapasów cennych, zaawansowanych pocisków obrony powietrznej. Ale jest mało prawdopodobne, by Rosja odniosła znaczący sukces: Ukraina zneutralizowała co najmniej 90 proc. nadlatujących OWA-UAV, głównie przy użyciu starszej i tańszej broni przeciwlotniczej oraz elektronicznego zagłuszania.

Dodano, że Rosja prawdopodobnie próbowała też zlokalizować i uderzyć w siły ukraińskie daleko za linią frontu, ale ataki te były nieskuteczne ze względu na niedokładne metody celowania.

09:25 Meduza: Prigożyn twierdzi, że jego najemnicy starli się z żołnierzami Rosji i i zatrzymali pijanego oficera

Najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera w maju br. starli się w rejonie Bachmutu z żołnierzami rosyjskich sił zbrojnych i ogłosili, że zatrzymali pijanego podpułkownika – podał w poniedziałek niezależny portal Meduza powołując się na służby prasowe Prigożyna.

Do incydentu miało dojść 17 maja br. w rejonie wsi Semyhirja. Wówczas – według Prigożyna – wojskowi rosyjskiej armii regularnej zaminowywali drogi, przez które najemnicy zamierzali wycofać się z Bachmutu. Grupa Wagnera zaczęła rozminowywać tę trasę i znalazła się pod ostrzałem prowadzonym z pozycji wojsk rosyjskich. Służby prasowe Prigożyna utrzymują, że w reakcji najemnicy zatrzymali grupę wojskowych i ich dowódcę w stopniu podpułkownika, który okazał się pijany.

Twierdzenia te zilustrowano materiałem wideo, na którym mężczyzna przedstawiający się jako podpułkownik Roman Wieniewitin przyznaje się do winy – a mianowicie, do rozbrojenia grupy najemników i ostrzelania ich pojazdu. Mężczyzna mówi, że motywem była „osobista niechęć” i że był pijany. Ministerstwo obrony w Moskwie nie komentowało tych doniesień – zastrzega Meduza.

09:21 Media: Putin nie dopuszcza do siebie żadnych krytycznych głosów dotyczących sytuacji na froncie

Rosyjski dyktator Władimir Putin przestał słuchać jakichkolwiek krytycznych dla Kremla opinii dotyczących wojny z Ukrainą; szef państwa reaguje na takie doniesienia „bardzo nerwowo” i dopuszcza do siebie wyłącznie rozmówców informujących o rzekomych sukcesach – podał w poniedziałek opozycyjny rosyjski kanał na Telegramie WCzK-OGPU.

Wszelkie próby przekazania Putinowi jakichkolwiek wieści na temat rzeczywistego, niekorzystnego dla agresora przebiegu wojny z Ukrainą kończyły się zawsze w taki sam sposób. Dyktator szybko irytował się, a następnie oskarżał rozmówcę o „pozostawanie pod wpływem zachodniej propagandy” i „sianie zamętu”. Jednocześnie podkreślał, że dysponuje też informacjami z innymi źródeł, które nie potwierdzają tak krytycznych ocen – przekazały niezależne media, powołując się na osoby z otoczenia Putina pragnące zachować anonimowość.

Jak dodano, doradcy próbujący przekazywać dyktatorowi „złe wieści” na długi czas wypadali z łask gospodarza Kremla. Dostęp do Putina zyskiwali natomiast ludzie, którzy „donosili wyłącznie o sukcesach, a porażki przedstawiali jako niewielkie trudności pozbawione istotnego znaczenia”.

– Obecnie nikt już nie przynosi Putinowi +złych wiadomości+, ponieważ prezydent nie chce ich słuchać – przyznały źródła WCzK-OGPU.

Opinie, że Putin nie korzysta z niezależnych źródeł informacji, a jego wiedza o sytuacji na Ukrainie opiera się wyłącznie na raportach służb specjalnych i resortów siłowych, pojawiały się jeszcze przed inwazją Kremla na sąsiedni kraj.

Zachodni analitycy, a także niektórzy rozmówcy bliscy administracji Putina podkreślali, że rosyjska „propaganda sukcesu” i obawy doradców dyktatora przed przekazywaniem mu „złych wiadomości” były jedną z przyczyn wybuchu wojny, a następnie klęski rosyjskiej armii podczas operacji kijowskiej w lutym-marcu 2022 roku.

08:50 ISW: Moskwa nie zdecydowała, jak reagować na rajdy zbrojne na terytorium Rosji

Władze w Moskwie nie zdecydowały jeszcze, jak reagować na rajdy zbrojne przeprowadzane przez proukraińskie formacje w miejscowościach na terytorium Rosji przy granicy z Ukrainą – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Ośrodek zwraca uwagę, że przedstawiciele Rosji podawali rozbieżne informacje na temat zajść 4 czerwca w Nowej Tawołżance, leżącej w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, 3,5 km od granicy z Ukrainą. Szef obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow potwierdził, że doszło tam do walk, natomiast ministerstwo obrony w Moskwie utrzymywało, że oddziały armii i straży granicznej zmusiły grupę dywersyjną do wycofania się.

Gładkow początkowo zgodził się na negocjacje proponowane mu przez bojowników Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RDK) i Legionu Wolność Rosji (LSR), a potem się wycofał z tej decyzji. „Rozbieżność reakcji i doniesień w Rosji na rajdy w obwodzie biełgorodzkim wskazuje, że władze rosyjskie nie podjęły jeszcze decyzji, jak zareagować na te ograniczone rajdy przez granicę” – uważają analitycy ISW.

RDK i LSR ogłosiły w niedzielę, że znów operują na pograniczu i opublikowały nagranie pokazujące swych wojskowych zmierzających do Nowej Tawołżanki. ISW przytacza doniesienia rosyjskich blogerów wojennych, którzy twierdzili, że do miejscowości wkroczył oddział 20 ludzi, bez pojazdów opancerzonych. Dziennik „Wall Street Journal” podał, że bojownicy pozostawali w Nowej Tawołżance co najmniej do godz. 17 czasu lokalnego (godz. 16 czasu polskiego).

Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji (LSR) prowadzą akcje zbrojne na terytorium Rosji od przełomu maja i czerwca. Formacje podają, że w ich szeregach walczą obywatele Rosji, którzy w wojnie na Ukrainie opowiedzieli się po stronie Kijowa.

07:58 ISW: siły ukraińskie odnoszą pewne sukcesy taktyczne w obwodach donieckim i zaporoskim

Siły ukraińskie, jak się wydaje, odniosły 4 czerwca br. ograniczone sukcesy taktyczne na zachodzie obwodu donieckiego i we wschodniej części obwodu zaporoskiego, na południu kraju – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Ośrodek informuje, że te niewielkie postępy taktyczne są wynikiem lokalnych ataków lądowych w obu regionach. Miejscowości wymienione w dalszej części raportu leżą po obu stronach granicy administracyjnej dzielącej obwody doniecki i zaporoski.

Nagrania opatrzone danymi geolokalizacyjnymi wskazują, że ukraińskie wojska zmechanizowane przesunęły się na północny wschód od miejscowości Riwnopil (obwód doniecki). Źródła rosyjskie donosiły o atakach ukraińskich w kierunku kolejnych miejscowości w tym rejonie: Pryjutnego i Makarjiwki, jak również o zajęciu przez Ukraińców miejscowości Nowodariwka i Neskuczne. „Niektórzy rosyjscy blogerzy wojenni twierdzili, że siły ukraińskie przerwały pierwszą linię obrony rosyjskiej i przesunęły się na 500 metrów do 3 km w tym kierunku” – informuje ISW. Zaznacza, że nie ma wizualnych potwierdzeń tych postępów.

„Język tych doniesień wskazuje, że siły rosyjskie straciły pozycje również w Łewadnem (…), choć nie jest jasne, czy zmiana ta jest niedawna, czy też doszło do niej wcześniej. Nagranie opublikowane 2 czerwca pokazuje elementy ukraińskiej brygady artyleryjskiej prowadzącej ogień na pozycje rosyjskie koło miejscowości Staromajorske”, pomiędzy Neskucznem i Riwnopilem – relacjonuje ośrodek.

Jak wskazują analitycy, inne doniesienia rosyjskie mówią o ograniczonych kontratakach ukraińskich w pobliżu miejscowości Mała Tokmaczka (obwód zaporoski), leżącej 28 km na południowy wschód od Hulajpola. Rosjanie uważali, że ograniczone kontrataki ukraińskie w rejonie Hulajpola są operacjami zwiadowczymi.

07:26 Sztab: Rosjanie podjęli ataki pod Bachmutem

Wojska rosyjskie prowadzą działania ofensywne w kierunku miejscowości Iwaniwske pod Bachmutem oraz pod Marjinką, w innym rejonie obwodu donieckiego – poinformował w poniedziałek sztab generalny armii ukraińskiej w porannym komunikacie o sytuacji na froncie.

– Na kierunku Bachmutu wróg prowadzi działania ofensywne w kierunku Iwaniwskego, ale bez skutku – zapewnił sztab w komunikacie na Facebooku. Jak dodał, Rosjanie ostrzeliwali okoliczne miejscowości z artylerii i lotnictwa. Pod Marjinką zaś Rosjanie podjęli kilka ataków, które – według sztabu – zostały odparte prze siły ukraińskie.

20 maja Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera, oświadczył, że jego jednostki zdobyły Bachmut, który Rosjanie szturmowali od lata 2022 roku. Jednak 3 czerwca br. wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar zapewniła, że oddziały ukraińskie wciąż znajdują się na południowo-zachodnich obrzeżach miasta.

Ołeksij Daniłow, szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, oświadczył w weekend w wywiadzie dla mediów włoskich, że w wielomiesięcznych walkach o miasto Rosjanie stracili prawie 23 tysiące żołnierzy, a straty ukraińskie pod Bachmutem były siedmiokrotnie mniejsze.

PAP/ua/ol/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj