656. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Na froncie ukraińsko-rosyjskim trwają zacięte walki o Awdijiwkę

(Fot. EPA/SERGEY KOZLOV)

Ważą się losy dalszego wsparcia Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy – prezydent Joe Biden zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na spotkanie w Białym Domu we wtorek, 12 grudnia. Rosyjscy okupanci nie zaprzestają natomiast ataków – trwają walki w okolicy miejscowości Krynki. Inwazja Rosji na Ukrainę trwa 656. dzień.

22:16 „Financial Times”: Unia Europejska zaproponuje we wtorek, 12 grudnia wykorzystanie zysków generowanych z zamrożonych aktywów Rosji w UE na rzecz Ukrainy

Unia Europejska zaproponuje we wtorek wykorzystanie zysków generowanych z zamrożonych aktywów Rosji w Unii Europejskiej na rzecz Ukrainy – podał „Financial Times”.

Gazeta pisze w tym kontekście o kwocie do 15 miliardów euro. – Ważne, aby przyjrzeć się, w jaki sposób możemy wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa i wpływy z tych unieruchomionych aktywów, aby wesprzeć Ukrainę – powiedział na jej łamach Valdis Dombrovskis, wiceprezydent Komisji Europejskiej.

17:13 Obywatele objęci zakazem wyjazdu z kraju, głównie powołani do wojska, muszą zdeponować paszporty

W poniedziałek, 11 grudnia weszło w życie rozporządzenie nakazujące obywatelom Rosji objętym zakazem opuszczania kraju zdeponowanie paszportów w organach, które je wydały – poinformował portal Radia Swoboda.

Wspomniany obowiązek wynika z postanowienia rządu Federacji Rosyjskiej z 23 listopada 2023 roku. Obywatele, którzy są objęci zakazem opuszczania kraju, muszą w ciągu pięciu dni zdeponować dokument w organie wydającym – w Rosji są nimi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Jak pisze Radio Swoboda, chodzi o to, żeby uniemożliwić opuszczenie kraju mężczyznom w wieku poborowym, podlegającym obowiązkowi odbycia służby wojskowej lub alternatywnej służby zastępczej. W ich przypadku wspomniany zakaz obowiązuje od chwili wysłania wezwania do odbycia służby, określonej pracy lub nauczania w określonym miejscu i umieszczenia go w jednolitym rejestrze ewidencji wojskowej. Od tej chwili poborowy ma pięć dni na zdeponowanie paszportu; odzyskać go będzie można po odbyciu służby lub w przypadku cofnięcia zakazu wyjazdu z kraju.

– Oprócz osób powołanych do odbycia służby wojskowej (lub alternatywnej) zakazem opuszczania terytorium Federacji Rosyjskiej objęci są obywatele mający dostęp do wrażliwej informacji państwowej, prawomocnie uznani za bankrutów lub osoby karane na podstawie niektórych artykułów kodeksu karnego – przypomniało Radio Swoboda.

Dokumenty, które bez ważnej przyczyny nie zostaną złożone w terminie określonym w postanowieniu, zostaną unieważnione. Przy próbie przekroczenia granicy mogą zostać skonfiskowane.

16:09 Mer Melitopola: wyjazd z okupowanego terytorium kosztuje 20-30 tys. hrywien i zajmuje pięć dni

Wyjazd z okupowanego przez Rosjan ukraińskiego terytorium może kosztować 20-30 tys. hrywien od osoby (ok. 2-3 tys. złotych), a droga może zajmować pięć dni – powiedział Iwan Fedorow, lojalny wobec Kijowa mer okupowanego Melitopola.

– Odnotowujemy wyjazd mieszkańców z okupowanych terytoriów i wielu mieszkańcom pomagamy. Pomagamy, układając trasy; mamy informacje od wielu naszych mieszkańców, przez jakie punkty kontrolne jest łatwiej przejechać, a przez które jest trudniej. Również przez długi czas nasi międzynarodowi partnerzy pomagali nam częściowo w rekompensacie dla ludzi, bo jest to droga trasa i może kosztować do 20-30 tys. hrywien za jedną osobę – przekazał Fedorow cytowany przez agencję Ukrinform.

Mer poinformował, że pokonanie trasy z okupowanego terytorium zajmuje ok. pięciu dni. Wyjazd możliwy jest m.in. przez anektowany Krym, trasę Melitopol-Mariupol-Nowoazowsk, a następnie do Gruzji, czy na Ukrainę przez przejście na granicy Rosji z obwodem sumskim.

15:15 Media: Putin kazał aresztować mężczyzn, którzy zbiegli do Armenii przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą

Dyktator Rosji Władimir Putin nakazał aresztować mężczyzn, którzy w 2022 roku zbiegli z kraju w obawie przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą – oznajmił armeński obrońca praw człowieka Artur Sakunc, cytowany w poniedziałek przez niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit’. Jak dodano, przed kilkoma dniami zatrzymano pierwszego uciekiniera na terytorium Armenii.

Armenia uchodziła dotychczas za kraj bezpieczny dla obywateli Rosji, którzy postanowili ukryć się tam przed poborem do armii. Pod koniec ubiegłego tygodnia żandarmeria z rosyjskiej 102. bazy wojskowej w armeńskim mieście Giumri aresztowała jednak 20-letniego Dmitrija Sietrakowa. Mężczyzna uciekł ze swojej jednostki wojskowej w kwietniu br., następnie ukrywał się przez około pół roku, po czym w listopadzie zbiegł do Armenii – czytamy na łamach Możem Objasnit’.

Rosyjscy wojskowi z bazy w Giumri potwierdzili w rozmowie z Sakuncem, że Putin nakazał aresztować tych, którzy uchylają się od obowiązku służby wojskowej – choćby nawet dochodziło do tego za granicą, w tym w Armenii – powiadomiło Radio Azatutiun, czyli armeńska filia Radia Swoboda.

Zatrzymanie Sietrakowa to pierwsza taka sytuacja w Armenii, stanowiąca – de facto – naruszenie suwerenności tego państwa – ocenili obrońcy praw człowieka cytowani przez opozycyjne rosyjskie media.

Możem Objasnit’ przypomniał, że w październiku odnotowano po jednym przypadku aresztowania rosyjskich opozycyjnych aktywistów w Gruzji i Kazachstanie, natomiast w maju i czerwcu doszło do co najmniej trzech podobnych zdarzeń w Kirgistanie.

Tysiące obywateli Rosji przybyło pod koniec 2022 roku do postsowieckich krajów Kaukazu Południowego i Azji Centralnej, uciekając przed ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizacją na wojnę z Ukrainą. Jak informowały w styczniu br. niezależne rosyjskie media, państwa tej części świata, stanowiące główny cel uciekinierów, odnotowały dzięki temu znaczący wzrost PKB. W przypadku Gruzji PKB wzrósł o 7 proc. w ciągu roku, natomiast w przypadku sąsiedniej Armenii – aż o 17 proc.

Kraje Kaukazu Południowego i Azji Centralnej były w ostatnich miesiącach krytykowane za pomaganie Kremlowi w omijaniu sankcji gospodarczych Zachodu nałożonych na Rosję po inwazji na Ukrainę.

Gruzja, Armenia i Kazachstan wręcz ścigają się ze sobą w odsprzedaży do Rosji zachodnich towarów objętych sankcjami. Takie praktyki przynoszą tym państwom ogromne zyski – alarmował w kwietniu br. portal Politico.

14:20 MSW Ukrainy: codziennie rejestrujemy ok. 160 zbrodni wojennych Rosji

Codziennie rejestrujemy ok. 160 zbrodni wojennych Rosji – poinformował w poniedziałek Ihor Kłymenko, minister spraw wewnętrznych Ukrainy.

Kłymenko wziął udział w posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa krajów G7. Ukraiński minister przekazał, że śledczy w Ukrainie codziennie rejestrują średnio 160 zbrodni wojennych. To między innymi ostrzały, strzelanie do cywilów, znęcanie się nad ludnością cywilną, przemoc seksualna, nielegalne deportacje, porywanie ludzi, nielegalne pozbawianie wolności.

W drugiej połowie listopada ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin przekazał, że Ukraina zgromadziła dowody ok. 109 tys. rosyjskich zbrodni wojennych. Kijów zidentyfikował ponad 400 osób, podejrzanych o ich dokonanie.

14:13 Wicepremier Ukrainy: ruch samochodów ciężarowych na przejściu granicznym Dorohusk-Jahodyn został odblokowany

W poniedziałek o godz. 13 czasu polskiego został odblokowany ruch samochodów ciężarowych na największym polsko-ukraińskim przejściu granicznym Dorohusk-Jahodyn – powiadomił w komunikacie na Facebooku wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. Podobne doniesienia przekazała również ukraińska straż graniczna.

– Blokada punktu kontrolnego Jahodyn-Dorohusk została zakończona. O godz. 14 (godz. 13 w Polsce – PAP) przywrócono normalny ruch samochodów ciężarowych. Piętnaście pojazdów przejechało w kierunku Ukrainy, a 25 ciężarówek, zmierzających w stronę Polski, jest odprawianych – oznajmił Kubrakow.

6 listopada na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) rozpoczął się protest polskich przewoźników, którzy przepuszczali po kilka aut w ciągu godziny.

Demonstranci domagają się m.in. wprowadzenia przez Ukrainę oddzielnej kolejki dla samochodów wracających do Polski bez towaru, wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które zostały utworzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a także przeprowadzenia ich kontroli. Podnoszony jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Od 23 listopada w Medyce protestują również rolnicy, którzy poinformowali, że ich manifestacja na tym przejściu granicznym ma trwać do 3 stycznia 2024 roku.

13:20 Rosyjski jeniec i były więzień: powiedziano nam, że na Ukrainie będziemy mogli robić to, za co otrzymaliśmy wyroki

Podczas rekrutacji na wojnę z Ukrainą powiedziano nam, że na froncie będziemy mogli robić to samo, za co otrzymaliśmy wyroki pozbawienia wolności; usłyszeliśmy też, że przeżyje co najwyżej 20-30 proc. spośród nas – ujawnił podczas przesłuchania rosyjski jeniec Michaił Pawłow, zwerbowany w zakładzie karnym do służby w batalionach karnych Sztorm-Z.

– Spędziłem w kolonii karnej cztery lata i dwa miesiące. Gdy zaczęła się wojna (w lutym 2022 roku – PAP) odwiedziła nas (najemnicza) Grupa Wagnera, w tym sam (jej ówczesny szef) Jewgienij Prigożyn. Oni zorganizowali wtedy prawdziwe przedstawienie. Przylecieli czarnym śmigłowcem Mi-8, wylądowali tuż obok więzienia i przyjechali (do nas) samochodami, z bronią. Wszystkim pracownikom (więzienia) odebrali telefony, wyłączyli wszystkie kamery, rejestratory. Powyłączali wszystko – relacjonował Pawłow w nagraniu, udostępnionym w niedzielę wieczorem na platformie X przez Antona Heraszczenkę, doradcę szefa MSW Ukrainy.

Były żołnierz powiadomił, że osobom zwerbowanym na wojnę w zakładach karnych obiecywano ułaskawienie i miesięczne wynagrodzenie w wysokości około 200-300 tys. rubli, czyli około 8-13 tys. zł. Uprzedzono ich jednak, że trafią do oddziałów szturmowych, w których mają niewielkie szanse na przeżycie.

– Potrzebni im byli ludzie skazani za rozboje, mordercy. Można uznać, że (chodziło o) najbardziej „utalentowanych” kryminalistów. (…) Naprawdę powiedzieli nam, że będziemy mogli robić wszystko to, za co trafiliśmy do więzienia. Serio, nie żartuję – dodał rosyjski jeniec.

Jednostki Sztorm-Z, czyli grupy wielkości kompanii, zostały po raz pierwszy rozmieszczone na froncie prawdopodobnie w 2022 roku. Rosyjskie dowództwo początkowo postrzegało je jako stosunkowo elitarne formacje, które mogłyby przejąć inicjatywę taktyczną. Jednak co najmniej od wiosny 2023 roku Sztorm-Z faktycznie stały się batalionami karnymi, obsadzanymi skazańcami oraz żołnierzami regularnej armii, którym postawiono zarzuty dyscyplinarne – zauważyło w drugiej połowie października brytyjskie ministerstwo obrony.

W wojskach rosyjskich uczestniczących w inwazji na Ukrainę, w tym w jednostkach Sztorm-Z, istnieje system łapówek, za które wojskowi mogą kupić urlop, rotację, czy przeniesienie do szpitala. Za uznanie za rannego i hospitalizację trzeba zapłacić do 50 tys. dolarów – informował pod koniec listopada rosyjski niezależny portal Nowaja Gazieta Jewropa.

13:14 Generał Syrski: straty osobowe Rosjan osiem razy wyższe od naszych

Straty osobowe armii Rosji pod względem zabitych na wschodnim odcinku frontu wojny są około ośmiokrotnie wyższe od strat Ukrainy – oświadczył w poniedziałek dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski.

– Na wschodzie straty Rosjan pod względem zabitych są w przybliżeniu ośmiokrotnie wyższe od strat ukraińskich sił obrony. Mimo to rosyjscy okupanci stawiają na zasoby ludzkie. W odróżnieniu od wroga ukraińskie siły obrony starają się osiągać sukcesy poprzez udane działania taktyczne, dokładne ostrzały z użyciem artylerii, dronów uderzeniowych i broni strzeleckiej – powiadomił na Telegramie.

Według generała tylko w listopadzie Ukraińcy zlikwidowali około 11 tysięcy żołnierzy strony przeciwnej i ponad 1100 jednostek sprzętu – około 130 czołgów i 260 jednostek artylerii oraz moździerzy różnego kalibru.

Syrski poinformował ponadto, że Rosjanie kontynuują działania ofensywne na odcinku kupiańskim, łymańskim oraz bachmuckim.

– W celu stworzenia warunków do zablokowania Kupiańska (w obwodzie charkowskim) przeciwnik dąży do zajęcia z użyciem siły swoich oddziałów szturmowych miejscowości Syńkiwka. Jednocześnie ponosi znaczne straty w sile żywej. W związku z tym zaczął przerzucanie do tego rejonu oddziałów szturmowych, które dotąd znajdowały się w rezerwie – oświadczył dowódca ukraińskich sił lądowych.

10:37 Brytyjski resort obrony: na froncie ukraińsko-rosyjskim trwają zacięte walki o Awdijiwkę

W ciągu ostatniego tygodnia miasto Awdijiwka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy nadal było miejscem najbardziej intensywnych walk na całym froncie ukraińsko-rosyjskim – przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że według oficjalnych ukraińskich danych, w niektórych dniach w tym niewielkim sektorze miało miejsce blisko 40 proc. wszystkich starć bojowych.

Poinformowano, że rosyjskie działania ofensywne nadal charakteryzowały się głównie atakami piechoty, często przeprowadzanymi przez jednostki karne Sztorm-Z. Jednostki ukraińskie prawdopodobnie przeprowadziły udane lokalne kontrataki, uniemożliwiając siłom rosyjskim przejęcie pełnej kontroli nad wioską Stepowe, gdzie Rosja próbuje wykonać jeden z ruchów okrężnych, aby otoczyć Awdijiwkę i jej silnie bronioną strefę przemysłową.

10:16 Brytyjski resort obrony: przekażemy Ukrainie dwa okręty do wykrywania min

Brytyjska marynarka wojenna przekaże Ukrainie dwa okręty do wykrywania min morskich, by wzmocnić jej możliwości na Morzu Czarnym, a Wielka Brytania wraz z Norwegią stworzy koalicję w celu zapewnienia Ukrainie długoterminowego wsparcia – poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony.

– Te niszczyciele min zapewnią Ukrainie kluczowe możliwości, które pomogą ratować życie na morzu i otworzą ważne szlaki eksportowe, które zostały poważnie ograniczone od czasu, gdy Putin rozpoczął nielegalną inwazję na pełną skalę – oświadczył minister obrony Grant Shapps.

Chodzi o dwa okręty klasy Sandown, które w czasie gdy były na wyposażeniu Royal Navy nosiły nazwy HMS Grimsby i HMS Shoreham. Ich przekazanie faktycznie zapowiedziano już kilka miesięcy temu, bo już od lata ukraińscy marynarze uczyli się ich obsługi, ale w poniedziałek mają formalnie przejść na własność Ukrainy. Kwestią pozostaje jednak to, kiedy i w jaki sposób będą mogły dostać się na Morze Czarne, gdyż przepłynięcie przez cieśniny Bosfor i Dardanele wymagać będzie dobrej woli Turcji.

Jeśli chodzi o szersze brytyjsko-norweskie wsparcie dla Ukrainy, to Shapps wraz ze swoim norweskim odpowiednikiem Bjornem Arildem Gramem mają szczegóły tego przedstawić później w poniedziałek w Londynie. – Jako kraj wyspiarski z dumną historią morską, Wielka Brytania i Royal Navy są szczególnie dobrze przygotowane do wspierania tego przedsięwzięcia, które będzie stanowić część serii nowych koalicji utworzonych między sojusznikami w celu zapewnienia trwałego zaangażowania wojskowego we wsparcie Ukrainy – podkreślił brytyjski minister obrony.

10:12 SBU pokazała zdjęcia z miejsca likwidacji byłego deputowanego pod Moskwą i ostrzegła, że jego los spotka innych zdrajców

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekazała mediom zdjęcia z likwidacji zbiegłego do Rosji byłego deputowanego Rady Najwyższej Illi Kywy i ostrzegła, że taki sam los spotka innych zdrajców ojczyzny. „Pamiętajcie, Rosja was nie obroni” – oświadczył anonimowy funkcjonariusz SBU.

– Ta wyjątkowa operacja specjalna SBU była przygotowywana przez długi czas i została pomyślnie zrealizowana przez Służbę – powiedział funkcjonariusz, cytowany w poniedziałek przez agencję Interfax-Ukraina.

Ujawnił, że Kywa był jednym z priorytetowych celów SBU, która „prowadziła” go od dawna, śledząc jego trasy poruszania się oraz codzienne nawyki.

– Nie zważając na poważną ochronę, SBU zlikwidowała go pod Moskwą… Jest to sygnał dla wszystkich zdrajców i zbrodniarzy wojennych, którzy przeszli na stronę wroga. Pamiętajcie – Rosja was nie ochroni – dodał rozmówca agencji.

SBU przekazała mediom fotografie z miejsca, w którym Kywa został zabity.

– Na zdjęciach ciało przestępcy Kywy leży na śniegu, a obok widać plamy krwi. Oddzielne, ekskluzywne wideo pokazuje punkt obserwacyjny, w którym na zdrajcę oczekiwała zasłużona kara. Nawiasem mówiąc, niedaleko od tego miejsca Kywa często nagrywał swoje liczne antyukraińskie filmy – powiedział rozmówca Interfaxu-Ukraina.

Nagranie i zdjęcia z miejsca, w którym zginął Kywa, opublikował m.in. portal Ukrainska Prawda.

Kywa został zabity 6 grudnia w jednej z podmoskiewskich miejscowości. Do jego likwidacji przyznała się SBU, która powiadomiła, że polityk został zastrzelony.

Kywa był w przeszłości pracownikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy oraz doradcą byłego szefa tego resortu Arsena Awakowa. W latach 2017-2019 stał na czele Socjalistycznej Partii Ukrainy, a następnie, do 2022 roku, był deputowanym prorosyjskiej partii Opozycyjna Platforma – Za Życie.

W marcu 2022 r. został podejrzanym w śledztwie o zdradę stanu, następnie zaocznie aresztowano go oraz rozesłano za nim międzynarodowy list gończy.

06:16 Siły Powietrzne: oprócz ośmiu rakiet w nocy zestrzelono także 18 dronów Shahed

Oprócz ośmiu rakiet balistycznych nad Ukrainą zestrzelono w nocy z niedzieli na poniedziałek także 18 dronów Shahed, którymi Rosjanie zaatakowali z okupowanego Krymu – powiadomiły rano w poniedziałek Siły Powietrzne armii ukraińskiej.

– W nocy z niedzieli na poniedziałek okupanci zaatakowali Ukrainę bezzałogowcami typu Shahed z terytorium okupowanego Krymu, z rejonu Czauda, Belbek – poinformowały Siły Powietrzne w komunikacie rano w poniedziałek.

W sumie armia ukraińska zarejestrowała 18 dronów Shahed 136/131.

Jak podano, wszystkie bezzałogowce zostały zniszczone na południu Ukrainy, w tym większość – nad terytorium obwodu mikołajowskiego.

Siły Powietrzne potwierdziły również wcześniejszą informację o ośmiu rakietach balistycznych Rosji, zestrzelonych nad ukraińską stolicą. Do ataku doszło ok. godz. 4 rano w poniedziałek (3 rano w Polsce). Wstępne ustalenia wskazują na to, że rakiety zostały wystrzelone z terytorium rosyjskiego obwodu briańskiego.

05:50 ISW o sytuacji na lewym brzegu Dniepru: trwają walki w okolicy miejscowości Krynki

Ukraińskie wojska utrzymują zajęte pozycje na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim, w rejonie miejscowości Krynki trwają walki z Rosjanami – pisze w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim siły ukraińskie kontynuują operacje naziemne i utrzymują zajęte pozycje, a w rejonie Krynek (30 km na północny wschód od Chersonia) trwają walki z przeciwnikiem – wymienia portal Ukraińska Prawda w oparciu o najnowszą analizę Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Według źródeł rosyjskich wojska ukraińskie posunęły się do przodu, zajmując nowe pozycje na wyspie Wełykyj Potiomkin na Dnieprze. ISW ocenia przy tym, że Ukraińcy kontrolują już całą wysepkę.

W raporcie ISW odnotowuje również wystąpienie rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, które potwierdza, że rosyjskie „maksymalistyczne cele” na Ukrainie nie zmieniły się, a urzędniczka powtórzyła żądanie Kremla „całkowitej politycznej kapitulacji Kijowa i zgody Ukrainy na wojskowe i polityczne żądania Rosji”. Ogłoszone przez nią żądanie wyprowadzenia ukraińskich wojsk „z terytorium rosyjskiego” (chodzi o okupowane tereny Ukrainy) wskazuje, że celem Rosji jest kontrola nad wszystkimi czterema obwodami, które Rosja nielegalnie anektowała i częściowo kontroluje.

– Wypowiedzi Zacharowej ewidentnie wskazują na to, że początkowe cele rosyjskiej pełnoskalowej inwazji, określone przez Władimira Putina 24 lutego 2022 r. nie zmieniły się i że nie zamierza on zakończyć wojny, dopóki te maksymalistyczne cele nie zostaną osiągnięte – pisze ISW.

Ośrodek ocenia, że „Rosja nie zamierza angażować się w poważne negocjacje z Ukrainą w dobrej wierze, a rozmowy na warunkach rosyjskich są jednoznaczne z pełną kapitulacją Zachodu i Ukrainy”.

05:12 Armia: obrona powietrzna zestrzeliła nad Kijowem osiem wrogich rakiet

Osiem rosyjskich rakiet zestrzeliła w nocy z niedzieli na poniedziałek nad Kijowem obrona powietrzna – powiadomiły Siły Powietrzne armii ukraińskiej.

– Ok. godz. 4 rano (godz. 3 w Polsce) 11 grudnia rosyjscy okupanci przeprowadzili atak rakietowy na obwód kijowski – poinformowały w komunikacie Siły Powietrzne armii ukraińskiej.

– W sumie zestrzelono osiem celów powietrznych, lecących w kierunku stolicy po trajektorii balistycznej – podano na podstawie wstępnych ustaleń.

Władze miasta podały, że odłamki zestrzelonych pocisków upadły w rejonie Darnickiem w stolicy. Powiadomiono o kilku rannych osobach, którym udzielona została pomoc medyczna.

Wcześniej w ukraińskiej stolicy słychać było odgłosy eksplozji.

04:35 Seria wybuchów w Kijowie; alarm ogłoszono po eksplozjach

Seria wybuchów słyszana była w poniedziałek nad ranem w stolicy Ukrainy, Kijowie. Władze miasta podały, że w wyniku zestrzelenia wrogich celów odłamki pocisków spadły na ziemię, uszkadzając niedobudowany dom. Dwie osoby są ranne. Alarm ogłoszono kilka minut po eksplozjach.

– W rejonie (dzielnicy) Darnickim są dwie poszkodowane osoby: mężczyzna i kobieta. Pomocy udzielają im ratownicy – powiadomił na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko.

Według jego relacji odłamki trafiły w niedobudowany dom w rejonie Darnickim, gdzie wybuchł pożar. W tejże dzielnicy odłamki spadły również na trawnik, nie uszkadzając okolicznych budynków.

00:45 Podczas wizyty w Waszyngtonie prezydent Zełenski będzie gościł także na Kapitolu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który we wtorek spotka się w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem, będzie gościł także na Kapitolu, m.in. wystąpi w amerykańskim Senacie.

Do wystąpienia w Senacie zaprosili ukraińskiego przywódcę liderzy obu partii w izbie wyższej, Demokratów – Chuck Schumer i Republikanów – Mitch McConnel.

Podczas wizyty na Kapitolu zaplanowane jest także spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z republikańskim spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem.

Prezydent USA Joe Biden zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na spotkanie w Białym Domu w najbliższy wtorek – powiadomiła w niedzielę rzeczniczka amerykańskiego przywódcy Karine Jean-Pierre.

Spotkanie ma „podkreślić niezachwiane zobowiązanie” Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy, która od lutego 2022 roku odpiera rosyjską inwazję na pełną skalę.

Do wizyty dojdzie w momencie, kiedy w Kongresie ważą się losy dalszego wsparcia USA dla Ukrainy. W ciągu ostatniego miesiąca Waszyngton odwiedziło kilka delegacji z Ukrainy, by lobbować za przyjęciem przez parlament pakietu zawierającego ponad 61 mld dolarów na wydatki związane z pomocą dla Ukrainy.

Pakiet ten został zablokowany przez Republikanów w Senacie, którzy domagają się dodania do niego dodatkowego zaostrzenia polityki imigracyjnej. Rozmowy na ten temat trwają, lecz ich wynik jest niepewny, nawet mimo że w obydwu izbach większość członków opowiada się za dalszą pomocą dla Ukrainy.

Wtorkowa wizyta Zełenskiego będzie już jego trzecią w Białym Domu od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę i czwartą od objęcia prezydentury w 2019 roku.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj