677. dzień inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Trzy osoby zginęły w rosyjskich ostrzałach trzech obwodów

(Fot. Facebook.com/Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Bandycki najazd Rosji na Ukrainę trwa. Sylwestrowa noc upłynęła Ukraińcom niespokojnie – podczas gdy w innych krajach hucznie witano nowy rok, tam odpierano nocne ataki dronów, które zaatakowały między innymi Lwów i Odessę.

19:20 Putin zapowiedział zintensyfikowanie ataków na Ukrainę

Rosyjski dyktator Władimir Putin zapowiedział w poniedziałek zintensyfikowanie ataków na Ukrainę – podała BBC. W trakcie wizyty w szpitalu wojskowym w Moskwie Putin oświadczył, że wojsko będzie nadal atakować ukraińskie „instalacje wojskowe”.

Przywódca państwa-agresora odniósł się do ataku ukraińskiego na rosyjskie miasto Biełgorod. Nazwał go „celowym uderzeniem w ludność cywilną”. W sobotnim ataku, jak przekazały władze miejskie, zginęło 25 osób, ponad 100 zostało rannych, a budynki, w tym centrum handlowe, uległy uszkodzeniom.

Putin powiedział żołnierzom, że wojna obraca się na korzyść Moskwy i chce jej szybkiego zakończenia, ale tylko na warunkach Rosji. Dodał, że zachodni zwolennicy Ukrainy są największą przeszkodą w zakończeniu konfliktu, ale – stwierdził – ich retoryka zaczyna się zmieniać, bo zaczynają zdawać sobie sprawę, że nie mogą „zniszczyć” Rosji.

W zeszłym tygodniu Rosja przeprowadziła szeroko zakrojony atak na kilka miast w Ukrainie, zabijając co najmniej 45 osób. Ataki te zostały opisane przez Kijów jako największe jak dotąd rosyjskie bombardowanie rakietowe podczas wojny.

14:06 Trzy osoby zginęły w rosyjskich ostrzałach trzech obwodów

Trzy osoby zginęły w rosyjskich ostrzałach obwodów chersońskiego na południu oraz charkowskiego i donieckiego na wschodzie Ukrainy – poinformowały w poniedziałek władze lokalne i policja.

Siły rosyjskie ostrzelały dom mieszkalny w wiosce Wełetenske w obwodzie chersońskim. Ratownicy wydostali spod ruin ciało 73-letniej kobiety. 50-letnia kobieta odniosła obrażenia – podał szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin na Telegramie.

W poniedziałek została też ostrzelana miejscowości Dworiczna w obwodzie charkowskim. Policja poinformowała, że na miejscu znaleziono ciało mężczyzny.

Jeden mężczyzna poniósł śmierć i jeden został ranny w ostrzale hromady oczeretynskiej w obwodzie donieckim. Uszkodzone zostały co najmniej trzy domy prywatne – powiadomił szef władz obwodowych Wadym Fiłaszkin na Telegramie.

10:52 ISW: Ukraina powinna starać się odbić wszystkie okupowane tereny

Ukraina powinna starać się odbić wszystkie tereny okupowane przez Rosję, gdyż zamrożenie konfliktu wzdłuż obecnej linii frontu bardzo osłabiłoby Kijów gospodarczo i naraziło militarnie – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Według ISW istnieją „realne powody militarne i gospodarcze, dla których Ukraina powinna spróbować wyzwolić całe terytorium okupowane obecnie przez Rosję”, a obecna linia frontu z punktu widzenia Ukrainy i Zachodu nie może stanowić podstawy ewentualnego rozejmu.

Think tank podkreśla, że Rosja nie porzuci swych maksymalistycznych celów na Ukrainie, których wyrazem jest narracja, że Ukraina nie ma niezależnej tożsamości.

– Putin wpaja Rosjanom pragnienie podporządkowania sobie Ukrainy i ta musztra nie ustanie ani nie zniknie po wynegocjowanym zawieszeniu broni. Będzie ona kształtować myśli i najprawdopodobniej politykę następców Putina przez całe lata, a nawet dekady – pisze ISW.

Przed Ukrainą i Zachodem stoi zatem zadanie przygotowania się po zakończeniu konfliktu do stawienia czoła kolejnym zakusom ze strony Rosji.

– Granica rosyjsko-ukraińska będzie więc niestety granicą potencjalnie nieuniknionego konfliktu przez nieokreślony czas w przyszłości – zauważa ośrodek.

Instytut podkreśla, że wielkość sił zbrojnych potrzebnych do obrony Ukrainy będzie zależeć od przebiegu jej granicy i jej głębokości, czyli odległości, o którą siły obrony mogą się tymczasowo cofnąć w razie ataku.

– Linia frontu ze stycznia 2022 r. jest dużo łatwiejsza do skutecznej obrony niż ta z grudnia 2023 r.(…) Przyszła armia ukraińska będzie musiała być dużo większa oraz lepiej wyszkolona i wyposażona niż w 2022 r. Będzie to jednak znacznie mniejsze wyzwanie niż konieczność obrony obecnych linii frontu, gdyby konflikt zamrożono dzisiaj – ocenia ISW.

Jak wskazuje Instytut, aktywna faza walki ogranicza zdolność sił rosyjskich do przemieszczania jednostek. W razie zawarcia rozejmu nie będą one już zmuszone do koncentrowania się w miejscach, gdzie akurat atakują, i będą mogły przemieszczać bliżej frontu artylerię, obronę przeciwlotniczą czy sprzęt inżynieryjny, w tym zwłaszcza służący do tworzenia przepraw przez wodę. W takim wypadku „Rosjanie będą mogli przygotowywać, szkolić, wyposażać i rozmieszczać całe eszelony rezerw w południowej i wschodniej Ukrainie”.

ISW zaznacza, że zbyt wiele dużych ukraińskich miast przemysłowych lub mających znaczenie z punktu widzenia obrony znajduje się obecnie w pobliżu linii frontu – chociażby ośrodki przemysłowe Zaporoże i Dniepr czy Odessa i Mikołajów: jedyne porty, przez które Ukraina może eksportować zboże i inne towary.

Armia ukraińska – chcąc odeprzeć przyszły atak rosyjski wzdłuż obecnych granic – będzie musiała mieć optymalną wielkość i dobre wyposażenie oraz być przygotowana do natychmiastowej obrony nawet w czasie pokoju i nie będzie miała marginesu na błędy w żadnym kierunku.

ISW zwraca też uwagę na znaczenie Krymu. Gdyby Ukrainie udało się wyzwolić półwysep wraz z okupowanymi terenami na południu, zniknęłoby zagrożenie dla Chersonia, Mikołajowa i Odessy, a także znacznie spadłoby ryzyko rosyjskich ataków z wody na południowo-zachodnie wybrzeże Ukrainy i ataków rakietowych na statki płynące po Morzu Czarnym.

Ogromne znaczenie miałoby również wyzwolenie Donbasu, który jest ośrodkiem przemysłu wydobywczego i metalurgicznego. Zaakceptowanie utraty tego terenu oznaczałoby ogromny spadek dochodów Ukrainy, osłabienie jej gospodarki oraz finansową zależność od Zachodu – akcentuje ISW.

– Obecne linie frontu nie są rozsądnym punktem wyjścia dla negocjacji z Rosją, nawet gdyby Putin zamierzał poważnie traktować rozmowy. Są one koniecznym punktem wyjścia dla dalszego wyzwalania mających kluczowe znaczenie z punktu widzenia strategicznego i gospodarczego ukraińskich ziem, bez których nie uda się zapewne osiągnąć celu wolnej, niezależnej i bezpiecznej Ukrainy zdolnej do obrony i zarabiania na siebie – podkreśla Instytut.

08:40 Mer Lwowa: w rosyjskim ataku zniszczono muzeum Romana Szuchewycza

W rosyjskim ataku przeprowadzonym w poniedziałek nad ranem doszczętnie zniszczono muzeum Romana Szuchewycza we Lwowie – poinformował Andrij Sadowy, mer tego miasta. Jak dodał, po ataku drona zapalił się też historyczny budynek uniwersytetu rolniczego w pobliskich Dublanach.

– Tej nocy wróg wziął za cele dwa obiekty pamięci narodowej we Lwowie: uniwersytet w Dublanach, gdzie 100 lat temu studiował Stepan Bandera, i muzeum Romana Szuchewycza w dzielnicy Biłohorszcza. Symboliczne i cyniczne. Wojna o naszą historię – napisał mer Lwowa w mediach społecznościowych.

Jak dodał Sadowy, na uczelnię spadły szczątki drona Shahed, co spowodowało pożar dachu, który jednak został ugaszony. Nie było ofiar. – Ataki przeprowadzono 1 stycznia, w dzień urodzin Stepana Bandery – zaznaczył mer.

– Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru, który wybuchł w budynku muzeum Szuchewycza, było również uderzenie drona – przekazał Maksym Kozycki, szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej. – Alarm przeciwlotniczy dla Lwowa został już odwołany – dodał.

Stepan Bandera (1909-1959) był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), a Roman Szuchewycz (1907-1950) działaczem OUN, w latach 1934-1937 więzionym za organizację zamachów na przedstawicieli polskich władz. W latach 1941-42 Szuchewycz dowodził oddziałami ukraińskimi w służbie nazistowskich Niemiec. Od 1943 roku był dowódcą zbrojnego ramienia OUN – Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która do 1945 roku dokonała masowych mordów na około 100 tysiącach Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej. Szuchewyczowi przypisuje się bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu. Zginął w obławie radzieckiego NKWD.

Na zachodniej Ukrainie Bandera i Szuchewycz są uznawani za bohaterów ruchu narodowowyzwoleńczego. UPA walczyła podczas II wojny światowej zarówno przeciwko Niemcom, jak i przeciw ZSRR.

Szkoła rolnicza w Dublanach powstała w 1856 roku. W okresie międzywojennym była wydziałem Politechniki Lwowskiej. W czasach ZSRR działała jako samodzielna uczelnia, którą już po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości przekształcono we Lwowski Narodowy Uniwersytet Rolniczy.

08:24 Ukraińskie wojsko: w sylwestra Rosjanie użyli rekordowej liczby dronów; rekordowo dużo zestrzelono

– Siły rosyjskie użyły w noc sylwestrową rekordowej liczby dronów szturmowych, a także atakowały Ukrainę rakietami S-300, Ch-31P i Ch-59 – poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy. Nad ten kraj nadleciało 90 dronów Shahed; zestrzelono 87 z nich.

– W sumie stwierdzono zastosowanie 90 wrogich dronów Shahed-136/131. Wróg zaatakował także czterema rakietami S-300 obwód charkowski (na północnym wschodzie Ukrainy), trzema rakietami przeciwradarowymi Ch-31P i jedną Ch-59 z terenów okupowanych obwodów chersońskiego i zaporoskiego na południu – podkreślono w oświadczeniu, dodając, że ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej były w nocy aktywne we wszystkich obwodach.

Siły Powietrzne podkreśliły, że ukraińskim obrońcom udało się zestrzelić rekordowo dużo dronów – aż 87.

05:16 Atak dronów na Lwów

– Ukraińskie systemy obrony powietrznej odparły rosyjski atak dronów na Lwów – poinformował w poniedziałek rano na portalu Telegram Maksym Kozycki, szef władz obwodu lwowskiego.

Kozycki zwrócił się do mieszkańców, aby pozostali w schronach, dopóki alarm nie zostanie odwołany.

– Od maja dzięki amerykańskim systemom rakietowej obrony powietrznej Patriot wojska ukraińskie zestrzeliły 15 rosyjskich pocisków Kindżał – poinformowały w niedzielę Siły Powietrzne Ukrainy.

– Łącznie od czasu inwazji na Ukrainę Rosja użyła ponad 7500 rakiet różnych typów – podał pułkownik Jurij Ihnat, rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy.

02:08 Dron kamikadze uderzył w wieżowiec; nie żyje jedna osoba

– W nocy z niedzieli, 31 grudnia na poniedziałek, 1 stycznia w wyniku ataku Odessy dronami kamikadze zginęła jedna osoba – poinformowały lokalne władze.

Wrak zestrzelonego drona kamikadze Shahed spadł na wieżowiec w Odessie, wywołując pożar.

– Fragmenty zestrzelonych dronów spadły także na kilka innych budynków mieszkalnych. Liczba osób rannych jest ustalana – poinformował w serwisie Telegram Oleg Kiper, szef odeskiej administracji wojskowej.

– Na miejscu pracują służby – dodał Kiper.

Nocą Rosjanie zaatakowali z powietrza także obwody mikołajowski, dniepropetrowski i kijowski. Jak podaje AFP, powołując się na komunikat powołanych przez Moskwę władz Doniecka, Rosjanie oskarżają ukraińskie wojsko o nocny ostrzał miasta, w wyniku którego śmierć miały ponieść cztery osoby.

00:03 W noworocznym orędziu Zełenski obiecał „spustoszenie” sił rosyjskich

– Jeśli zapytasz miliony Ukraińców, jak minął ten rok, możesz uzyskać miliony różnych odpowiedzi. Każdy zapamięta coś innego (…) 676 dni temu wszyscy stanęliśmy przed wyzwaniem. Rakiety leciały na nas ze wszystkich stron. (…) Ukraina stała się silniejsza. Ukraińcy stali się silniejsi – podkreślał Zełenski w orędziu noworocznym opublikowanym na jego kanale w serwisie Telegram.

– Ukraina żyje i walczy. Ukraina robi postęp. Ukraina wygrywa. Ukraina działa. Ukraina istnieje. I wszystko to nie jest cudem noworocznym. To nie bajka, nie magia, ale zasługa każdego z was – dodał Zełenski.

– Niestety, wojna rozdzieliła rodziny, zabrała synów i córki, a jednocześnie zjednoczyła nas w jedną wielką rodzinę. (…) Kto nie mógł zostać w domu, poszedł na front, a ci, którzy nie mogli już być za granicą, gdzieś daleko od domu, wrócili. (…) A dziś wspólnie witamy Nowy Rok. Zaśpiewamy wspólnie nasz hymn narodowy, hymn narodowy Ukrainy, z miłością do Ukrainy, a ta miłość jest silniejsza niż zawód. Ta miłość do Ukrainy jest siłą napędową, której tak boją się najeźdźcy. Wiedzcie, że wrogowie tak naprawdę bardzo się was boją. (…) A w przyszłym roku wróg poczuje naszą wściekłość – zagrzewał rodaków Zełenski, obiecując, że Rosja odczuje „spustoszenie” w swoich szeregach. – Nasza broń, nasz sprzęt, artyleria, nasze pociski, nasze drony, wszystkim tym „przywitamy” najeźdźcę – zapowiadał.

– Osobno chcę podziękować każdemu krajowi, który dołączył do koalicji na rzecz powrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych przez Rosję. Dziękuję wszystkim naszym partnerom. (…) W tym roku na Ukrainie przezwyciężono 6000 alarmów powietrznych. (…) Bez względu na to, ile rakiet wróg wypuści, niezależnie od tego, ile będzie ostrzałów i ataków: podłych, bezlitosnych, masowych, mających na celu złamanie nas, Ukraińców, zastraszenie, zburzenie Ukrainy, zepchnięcie jej do podziemia, my i tak powstaniemy. (…) I tak jak 31 grudnia zeszłego roku, tak i dziś mówimy: „Nie wiemy na pewno, co przyniesie nam nowy rok”, ale w tym roku możemy dodać: „Bez względu na to, co przyniesie, będziemy silniejsi”. Życzę Wam, waszym rodzinom, bliskim, ciepła i zdrowia. Chwała Ukrainie! – zakończył.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj