Jastarnia, ul. Portowa 10. Znajduje się tu jedno z nielicznych albo i jedyne prywatne kino w Polsce. Trwa dzięki pasji, miłości i sile kobiet. Prowadzą je Urszula, Dagmara i Patrycja Blindow, które kontynuują tradycję po dziadku Bogdanie. Mimo wciąż pojawiających się problemów, dzielnie opierają się kulturze multipleksów.
Bohaterem reportażu jest Lech Zborowski – drukarz, jeden z uczestników Sierpnia 80. Wcześniej działał w Wolnych Związkach Zawodowych Wybrzeża. W 1983 roku musiał wyemigrować do USA ze względu na sytuację w ówczesnym polskim podziemiu.
Dziewczyny z Powstania Warszawskiego były piękne, odważne i bez wahania szły na śmierć. Anna Rębas przypomina historię jednej z nich. Tej, która przeżyła.
Wojna przerwała spokojne życie 9-latka. Skończyła się nauka w szkole i zaczęła praca. Mimo że był dzieckiem, musiał zarabiać na utrzymanie rodziny. Dopiero po wojnie uzupełnił wykształcenie.
LUK LUK to hostel inny niż wszystkie. Właściwie poprawna nazwa brzmi Dom Gościnny LUK LUK. Prowadzi go Spółdzielnia Socjalna Kooperacja. Główna misja domu to zatrudnienie osób niepełnosprawnych intelektualnie. Powyżej zdjęcie z otwarcia placówki.
Zanim ją zobaczyłam, najpierw ją usłyszałam. Jej śpiew niósł się po kei gdyńskiego nabrzeża. Śpiewała pięknie. To był głos czysty, mocny. Nie pamiętam, co śpiewała. Ale brzmiało przepięknie.
W czerwcu po raz kolejny odbył się konkurs twórczości Jacka Kaczmarskiego w ramach Kaczmarski Encore Festival. 9 finalistów konkursu z całej Polski zaprezentowało się w Gdyńskim Konsulacie Kultury. Wykonawców oceniało jury w składzie: Jerzy Satanowski – kompozytor, Alicja Delgas – prezes Fundacji im. Jacka Kaczmarskiego, Marcin Kunicki – dziennikarz, Krzysztof Nowak – redaktor, znawca twórczości Jacka Kaczmarskiego.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
